Skocz do zawartości
ekofarmer

Ceny jaj spożywczych

Rekomendowane odpowiedzi

jaja są w cenie i będą, nic nie wskazuje na jego spadek, tylko handlarze sieją taką propagandę, wczoraj odwiedziłem kilka sieci co zauważyłem ?... bardzo mało jaj na półkach

ps

w magazynach u hodowców też

 

Zaintrygowany Twoim wpisem, odwiedziłem dzisiaj pięć okolicznych Biedronek, w każdej na półkach może po 100(słownie: sto jajek) i to tylko wolny wybieg, innego jajka NIE MA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale za to na sciolce malaria-dopiero salcia by wychodzila u prawie wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pan W ma większe problemy teraz niż salcia.

 

A konkretnie ? Aż mnie to zaciekawiło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kaczrub

PostWysłany: Sro Gru 7 13:36 GMT 2016 Temat postu:

Jajczarek napisał:

jaja są w cenie i będą, nic nie wskazuje na jego spadek, tylko handlarze sieją taką propagandę, wczoraj odwiedziłem kilka sieci Rolling Eyes co zauważyłem ?... bardzo mało jaj na półkach Cool

ps

w magazynach u hodowców też Wink

 

 

Zaintrygowany Twoim wpisem, odwiedziłem dzisiaj pięć okolicznych Biedronek, w każdej na półkach może po 100(słownie: sto jajek) i to tylko wolny wybieg, innego jajka NIE MA.

 

NIE KUPOWAĆ JAJ W BIEDRONCE !

KUPUJCIE NA FERMACH

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dobra chłopaki nie róbmy sobie jaj...

 

Aextra to chyba te wzbogacane w NNKT Omega... taki "chłyt marketingowy" (cyt. z kabaretu ).

Z wcześniejszych wypowiedzi thundera wynika iż on działa w sumie w niszy rynkowej, jest to jakieś wyjście dla małych i średnich ferm, ale dużej skali się z tego nie zrobi bo popytu na takowe jajo, aż takiego nie ma, no i koszty też są troszkę wyższe. Puki co lwia część udziału w rynku należy do masowo klepanej klatki... Jakby na ściółkę/wolierkę wszyscy przeszli to by jajka na popyt wew. w kraju nie starczyło...

Producenci i nie są zaznajomieni z nazwami. No ale jak większość kury to widziało, ale kiedyś, bo pracownik wszystko wykona to tak to jest. Aekstra to jajka nie wzbogacone, a takie do TYGODNIA CZASU OD ZNIESIENIA (u mnie do 80% produkcji schodzi w tym terminie w detalu, na rynku takich jajek ze świecą szukać), a nie od pakowania. Dodatkowo jaja wzbogacone w NNKT Omega, ale nie tylko, żaden chwyt. Dodatkowo niektórzy, żeby potanić używają półproduktów zwierzęcych do produkcji pasz (np. tani smalec wieprzowy lub różnego rodzaju mączki)- u mnie tego nie ma. Potwierdzam, że to jest nisza- przynajmniej taka, że żeby wyjść na swoje to bym musiał 7-8x tyle drobiu trzymać (jeżeli była by to masówka, a i to by było mało bo pracowników już by trzeba z zewnątrz zatrudniać). Ferma mała, co by nie mówić.

 

No ale jak niektórzy uważają że ściółka to syf i wylęgarnia samonelki, to dlaczego u Pana W. wykryli... (tam przecież 0 ściółki). To nie sucha ściółka winna, a raczej sprowadzane z zagranicy tanie mączki (oficjalnie nie można, ale kto bogatemu zabroni) lub właśnie smalce uszlachetniające paszę (nawet jak wam handlowiec będzie na kolanach przysięgał, że jego paszy na smalcu są najzdrowsze na świecie).

Właśnie przez takich Wielkich cena jest jaka jest i najlepiej im idzie właśnie nie sprzedaż, nie produkcja (bo latają koło stad obcy, a właściciele nierzadko nie wiedzą co do czego) a poniżanie i wyśmiewanie mniejszych. U mnie to nie jest już taka produkcja na 10 czy 100 kur, wiec co ma piernik do wiatraka. No ja też mogę wypisywać bzdury, ale tego nie robię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Producenci i nie są zaznajomieni z nazwami. No ale jak większość kury to widziało, ale kiedyś, bo pracownik wszystko wykona to tak to jest. Aekstra to jajka nie wzbogacone, a takie do TYGODNIA CZASU OD ZNIESIENIA (u mnie do 80% produkcji schodzi w tym terminie w detalu, na rynku takich jajek ze świecą szukać), a nie od pakowania. Dodatkowo jaja wzbogacone w NNKT Omega, ale nie tylko, żaden chwyt. Dodatkowo niektórzy, żeby potanić używają półproduktów zwierzęcych do produkcji pasz (np. tani smalec wieprzowy lub różnego rodzaju mączki)- u mnie tego nie ma. Potwierdzam, że to jest nisza- przynajmniej taka, że żeby wyjść na swoje to bym musiał 7-8x tyle drobiu trzymać (jeżeli była by to masówka, a i to by było mało bo pracowników już by trzeba z zewnątrz zatrudniać). Ferma mała, co by nie mówić.

 

No ale jak niektórzy uważają że ściółka to syf i wylęgarnia samonelki, to dlaczego u Pana W. wykryli... (tam przecież 0 ściółki). To nie sucha ściółka winna, a raczej sprowadzane z zagranicy tanie mączki (oficjalnie nie można, ale kto bogatemu zabroni) lub właśnie smalce uszlachetniające paszę (nawet jak wam handlowiec będzie na kolanach przysięgał, że jego paszy na smalcu są najzdrowsze na świecie).

Właśnie przez takich Wielkich cena jest jaka jest i najlepiej im idzie właśnie nie sprzedaż, nie produkcja (bo latają koło stad obcy, a właściciele nierzadko nie wiedzą co do czego) a poniżanie i wyśmiewanie mniejszych. U mnie to nie jest już taka produkcja na 10 czy 100 kur, wiec co ma piernik do wiatraka. No ja też mogę wypisywać bzdury, ale tego nie robię.

 

Ja się z Ciebie nie naśmiewałem, żeby było jasne. Każdego szanuję bez względu na skalę.

Co do Aextra dawna nie używa się w ogóle takiego określenia (przynajmniej u mnie)... i tak towar wyjeżdża 2-3 dniowy z magazynu... Częściej spotyka się z określaniami jajka plus, albo extra ale nie w odniesieniu do świeżości, a do dodatków będących w paszy.

 

Jak ktoś dodaje smalec do paszy dla niosek to jest D.E.B.I.L.E.M i tyle od mnie.

Zmartwię Cię w śrucie sojowej też bywa salka

 

Na ściółce trudniej zachować bioasekurację i higienę produkcji - to jest udowodnione naukowo, w skutek czego często gęste tam się jakieś "plagi egipskie" zdarzają...

 

Co do klatek u W. to tam, jakby to powiedzieć.... "one żyją swoim własnym życiem", nawet jak kur tam nie ma to się "ruszają" Ci co wiedzą co na jego fermach ponoć grasuje to się domyślą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodziło mi o Pana, Panie Demiurg. Mówiłem ogólnie. Faktem jest, że jakby duzi nie chcieli być jeszcze więksi to potem cena nie była by po kosztach produkcji. To, że salmonelka jest czasem w produktach roślinnych to też wiem. Smalec do swoich pasz dodaje firma na D... (swoją drogą duża mieszalnia i zaopatruje kilka większych ferm) i przedstawiciele handlowi chcą się ostatnio zesrać aby to sprzedać. Ja tam robię swoją paszę. Ja też terminu Aekstra oficjalnie nie używam, bo i po co, i tak każdy klient stały wie co kupuje, a nawet skoczkowie często wracają jak na rynku niesmaczne jaja się pojawią. Na ściółce hodowałem za komuny i na ściółce hoduję nadal (0 plag egipskich jak na razie, ale stado dopilnowane osobiście).

Co z tego, że ferma nowoczesna i niby przestrzega wszelkich zaleceń i praw (jak ta Pana W.), jak za czystość i jakość produkcji odpowiadają postronni ludzie (jeszcze licho opłacani). Który producent stosuje komplet szczepień (w tym roku było 16) przecież to podnosi koszty, a już najbardziej to 3 szczepionki na salmonelkę. Owszem to nie jest 100% ochroną, ale ogranicza dość znacznie patogeny. No ale jak klatki to po co szczepić- nie ma gnoju nie ma zarazków jak niektórzy myślą. Nie wszystkie fermy również przechodzą pełny lub prawie pełny cykl chowu- zakup piskląt, odchowanie, produkcja i kupują już odchowane (jeden, że drogie, a dwa że nie wiadomo jak odchowane i czy zdrowe, bo papier to można załatwić na wszystko). Sporo ferm produkuje tylko na hurt i może i jaja wychodzą z fermy szybciutko to już wielkie pakownie przetrzymują jaja w magazynach nierzadko i kilkanaście dni. A i u handlarzy czasem dłużej leżakują i nabierają szlachetności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że u wszystkich są jaja bleee, aby u ciebie cacy.

ps.

zwróć wagę ile gnoju (własnych odchodów) najedzą się te twoje kurki na tej ściółce, dlatego twoje jaja są takie wzbogacone w NNKT Omega.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Widzę że u wszystkich są jaja bleee, aby u ciebie cacy.

ps.

zwróć wagę ile gnoju (własnych odchodów) najedzą się te twoje kurki na tej ściółce, dlatego twoje jaja są takie wzbogacone w NNKT Omega.

A czy ja coś mówię, że gdzie indziej jest zły produkt- mówię że na rynku okresowo się pojawia produkt nie spełniający kryteriów jakości czy zachcianek kupujących i z tego co raczej widzę to ludzie wczesnej kupujący w biedronkach czy u typowych handlarzy ciągną do mnie. Bezpośrednio na polskich fermach jaja mogą być dobre (co innego na zagranicznych co trudno stwierdzić), zaś po odleżeniu swojego u osób trzecich robi się nieciekawie.

 

Co do kur jedzących gnój. A czy kura w klatce nie zje swoich odchodów (część przeleci przez ruszt, a reszta?). W Ameryce poszli krok dalej i suszony pomiot jest dalej skarmiany kurami. A inny dział produkcji rolnej z kolei skarmia krowy mleczne mocznikiem (m.in. w Polsce). Mniam.

Jajczarek nie chce mi się gadać z trolami. Właśnie o takich mówiłem w poprzednich postach. Swojego nie dopilnuje, a cudze wyśmiewa. Zobaczymy co powie jeżeli Kołchoz zabroni klatek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak komuś się na podłodze zawiesza pomiot to znaczy że ma słabą klatkę albo bardzo wysłużoną... (zwykle nienormatywnymi obsadami)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pan W ma większe problemy teraz niż salcia.

 

W mojej okolicy szczęśliwi dostawcy zboża do fdw zaczynają się niepokoić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak komuś się na podłodze zawiesza pomiot to znaczy że ma słabą klatkę albo bardzo wysłużoną... (zwykle nienormatywnymi obsadami)

 

co można wiedzieć o klatce jak się na gnoju chowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A czy kura w klatce nie zje swoich odchodów (część przeleci przez ruszt, a reszta?). W Ameryce poszli krok dalej i suszony pomiot jest dalej skarmiany kurami. A inny dział produkcji rolnej z kolei skarmia krowy mleczne mocznikiem (m.in. w Polsce). Mniam.

Zobaczymy co powie jeżeli Kołchoz zabroni klatek.

 

proszę, przestań takimi głupotami zaśmiecać forum.

ps.

jak nam UE zabroni w klatce, będziemy zmuszeni hodować na ściółce (s.y.f.i.e)..

- dopiero będą mieli wzbogaconych jaj w NNKT Łomega

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Większość z nas miała kury na ściółce i wie czy to pachnie , Ja do gnoju nie wrócę

 

21 wiek, idziemy do przodu a nie się cofamy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś ma doświadczenia z firmą Dossche i koncentratami tej firmy? Chodzi o odchów niosek towarowych, a także późniejszą produkcję.

 

Obecnie biorę koncentrat z firmy Provimi ...

 

35 lat powiedziałem dość kupnej paszy.

ps.

- czy od tego koncentratu te jaja są tak wzbogacone NNKT Łomega ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- dopiero będą mieli wzbogaconych jaj w NNKT Łomega

coś się Pan przyczepił do tego. Nikt nie zamierza nikogo namawiać na jedyną słuszną hodowlę (hodujta w klatkach, ale nie negujta, że inny może mieć podobne wyniki produkcyjne na ściółce). Na mózg co niektórym już pada i pragną lepszych, sterylniejszych warunków dla kury niż dla człowieka. W Chinach robią sterylne jajka na taśmie produkcyjnej (tzw. podrabiane) i do tego dążymy chyba przez chorą ideologię.
21 wiek, idziemy do przodu a nie się cofamy
takie czasy, że każdy oszczędza na czym popadnie bo kredyt za nowoczesny kurnik trzeba spłacić, a cena nic nie drgnie (a Panowie tutaj na forum żalicie się , że dokładaliście do interesu, tacy przedsiębiorcy z Was). A jak coś się stanie lub wykryją jakieś ustrojstwo to plajta. Ja p... takie czasy i taką hodowlę, wolę po swojemu, bez zobowiązań, bez nadmiernego oszczędzania na produkcji. Konsument weryfikuje czy woli jeść jajo z g... na skorupie czy ze sterylnie zarządzanej fermy z g... w skorupie. Nie wszyscy hodują po taniości i w gnojówce- tyczy się to i klatkowców i ściółkowców. I jedni i drudzy są potrzebni na rynku i maja swoich odbiorców.

 

Z ciekawości. W jakim okresie panowie Wam się zwróci jedna hala produkcyjna z pełnym wyposażeniem w klatki i na ile sztuk te hale. U mnie i tak obecnie nie ma mowy o zmianie czegokolwiek z racji ograniczeń formalnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś ma doświadczenia z firmą Dossche i koncentratami tej firmy? Chodzi o odchów niosek towarowych, a także późniejszą produkcję.

 

Obecnie biorę koncentrat z firmy Provimi ...

 

35 lat powiedziałem dość kupnej paszy.

ps.

- czy od tego koncentratu te jaja są tak wzbogacone NNKT Łomega ?

Nie pisałem też że kupuję gotową paszę (za komuny to był mus, a na odchów to raczej się nie liczy bo w tym wieku kuraki nie znoszą jajek jeszcze, zresztą może 2 rzuty odchowu były na gotowcu tylko), ino koncentrat. Jak się nie rozróżnia jednego od drugiego to nie trzeba się brać za produkcję. Robię swoją paszę na bazie koncentratu i dodatkowo wzbogacam mieszankę o inne komponenty (a nie tylko te podstawowe).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu też na zachodzie pragneli eco i ściółki a po badaniach wrócili do klatki.Zmieni się władza,wygonia zielonych i klatka zostanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...