Skocz do zawartości
ekofarmer

Ceny jaj spożywczych

Rekomendowane odpowiedzi

Brawo dla wszystkich (słowo zostało usunięte)ów za ceny na mini detal 18-20 za 2a.

Jeśli ktokolwiek z czytających to forum tak się zachowuje to niech pamięta ze to jest właśnie początek jego końca, bo na tym nie polega handel.

 

Jakie aktualne ceny koledzy i koleżanki za białe jajeczko ?

 

Hehehe u nas takie jaja są od 1,5 miecha jakoś... cena 0,19 za M w kartonie :D:D na punkty oferty wrzucali co biorą 1 karton na 10 dni...

 

Rewelacja po prostu

 

 

Dramat, dramat, dramat. Ja już słyszałem dzisiaj nawet 18 w kartonie i 26 za paczkę L...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jeden taki pisze, że jak sam rozwozi to 50 gr dostaje całym rokiem

 

Obawiam się że po świętach będzie rzeź

 

 

Haha dokładnie. Gdzie on się podział 😁 pewnie zajęty rozwożeniem.

Po świętach? Ja się boje ze przed świetami. Po świętach to będzie taka jazda ze sklepikarze i producenci wszelkiej maści nie tylko jajek wyjdą na ulice.

Wszystko pada, wszędzie pada. Duzi tez maja problemy tylko nikt nic głośno nie mówi. Lodziarz z galerii tez już wychodzi jakby ktoś nie słyszał.

 

Jedyne branże które maja się jako tako to IT i HR oraz finanse

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jeden taki pisze, że jak sam rozwozi to 50 gr dostaje całym rokiem

 

Obawiam się że po świętach będzie rzeź

 

 

Haha dokładnie. Gdzie on się podział 😁 pewnie zajęty rozwożeniem.

Po świętach? Ja się boje ze przed świetami. Po świętach to będzie taka jazda ze sklepikarze i producenci wszelkiej maści nie tylko jajek wyjdą na ulice.

Wszystko pada, wszędzie pada. Duzi tez maja problemy tylko nikt nic głośno nie mówi. Lodziarz z galerii tez już wychodzi jakby ktoś nie słyszał.

 

Jedyne branże które maja się jako tako to IT i HR oraz finanse

A niech pada, oczyści się trochę i może niektórzy pomyślą nad sensem wypychania czegokolwiek poniżej kosztów produkcji. Będzie się trzeba przeżucić z produkcji jajek na produkcję... bananów. Nastąpi któraś to fala wyjazdów z kraju bo wątpliwe bardzo że ludzie zaczną faktycznie protestować (a nie robić "happeningi" jak to robią obecnie). Dużo zrobił zakaz handlu niedzielnego i/lub promocje po kosztach w wielkopowierzchniówce (jedno wynikło z drugiego finalnie)- obie te rzeczy dzięki litościwie nam panującym "ludzkim panom" co nie znaczy że poprzedni byli lepsi, śruba coraz bardziej dokręcana kiedyś się zerwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...

Wszystko pada, wszędzie pada. .

 

U mnie to tylko deszcz i czasem deszcz ze śniegiem. Alleluja i do przodu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jeden taki pisze, że jak sam rozwozi to 50 gr dostaje całym rokiem

 

 

 

Dużo zrobił zakaz handlu niedzielnego i/lub promocje po kosztach w wielkopowierzchniówce (jedno wynikło z drugiego finalnie)- obie te rzeczy dzięki litościwie nam panującym "ludzkim panom" co nie znaczy że poprzedni byli lepsi, śruba coraz bardziej dokręcana kiedyś się zerwie.

 

Zakaz handlu w niedzielę jako wytłumaczenie na wszystko... Trzeba spojrzeć wstecz i zauważyć trend z jakim mamy do czynienia od lat. Coraz większa rzesza klientów jako naturalne miejsce do zakupów wybiera market i niestety nic tego nie zmieni. Magia promocji, rzekomo niskich cen czy też zbieractwo punktów, żeby dostać jakiś gadżet za 2 zeta, skutecznie robi ludziom wodę z mózgu Można wręcz powiedzieć, że dla znacznej części to już prawie religia, sposób na spędzanie wolnego czasu itp. A wraz z naturalną wymianą pokoleń liczba kupujących w lokalnych sklepikach tudzież targowiskach spadnie w okolice zera. Przykre to, ale nieuniknione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jeden taki pisze, że jak sam rozwozi to 50 gr dostaje całym rokiem

 

 

 

Dużo zrobił zakaz handlu niedzielnego i/lub promocje po kosztach w wielkopowierzchniówce (jedno wynikło z drugiego finalnie)- obie te rzeczy dzięki litościwie nam panującym "ludzkim panom" co nie znaczy że poprzedni byli lepsi, śruba coraz bardziej dokręcana kiedyś się zerwie.

 

Zakaz handlu w niedzielę jako wytłumaczenie na wszystko... Trzeba spojrzeć wstecz i zauważyć trend z jakim mamy do czynienia od lat. Coraz większa rzesza klientów jako naturalne miejsce do zakupów wybiera market i niestety nic tego nie zmieni. Magia promocji, rzekomo niskich cen czy też zbieractwo punktów, żeby dostać jakiś gadżet za 2 zeta, skutecznie robi ludziom wodę z mózgu Można wręcz powiedzieć, że dla znacznej części to już prawie religia, sposób na spędzanie wolnego czasu itp. A wraz z naturalną wymianą pokoleń liczba kupujących w lokalnych sklepikach tudzież targowiskach spadnie w okolice zera. Przykre to, ale nieuniknione.

tak, a czy czasem nie od zakazu się zaczęły "tanie soboty" lub promocja cotygodniowa na jajka i mleko? A czy przez zakaz handlu czasem więcej małopowierzchniowych sklepów nie upada? A czy te małe sklepy co zostają nie tną zamówień na towar? Trend był taki jak Pan mówi, ale już wykonanie sprawiło że został dramatycznie przyśpieszony. Zresztą zakaz marek własnych czy minimum 50% żarcia od polskich wytwórców jeszcze bardziej pogłębią kryzys.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Promocje na jajka wynikają wprost z tego, że na rynku jest ich nadmiar. Nie byłoby chętnych do finansowania promocji w sieciach gdyby była równowaga między podażą a popytem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znaczy się wszędzie kiśnie, ale tylko market sobie może pozwolić na wieczną sprzedaż poniżej kosztów w całym kraju...- zobaczycie, opróżni się rynek z nadmiaru a markety będą nadal robić to samo i wtedy to też będzie wina podaży i popytu? Wskazałem możliwą przyczynę z obserwacji, a nie pewnik. Moim zdaniem obecnie monopoliści traktują towary jakim są jaja lub mleko (nieprzetworzone) jako magnes na klientelę a nie zarobek (nie ma to raczej związku z podażą i popytem, małe sklepy ograniczają zamówienia, a nie robią promocje tak aby nie zarobić, ale nie markety- te wolą obniżać ceny na całym rynku).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może bym postawił jeszcze jeden kurnik np z wybiegiem bo takiego jajka oczekują

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
znaczy się wszędzie kiśnie, ale tylko market sobie może pozwolić na wieczną sprzedaż poniżej kosztów w całym kraju...- zobaczycie, opróżni się rynek z nadmiaru a markety będą nadal robić to samo i wtedy to też będzie wina podaży i popytu? Wskazałem możliwą przyczynę z obserwacji, a nie pewnik. Moim zdaniem obecnie monopoliści traktują towary jakim są jaja lub mleko (nieprzetworzone) jako magnes na klientelę a nie zarobek (nie ma to raczej związku z podażą i popytem, małe sklepy ograniczają zamówienia, a nie robią promocje tak aby nie zarobić, ale nie markety- te wolą obniżać ceny na całym rynku).

 

Po pierwsze sieci nie produkują jaj tudzież mleka więc nie są źródłem niskich cen, a po drugie nie wierzę, że sprzedają cokolwiek poniżej ceny zakupu. Konkurencja pomiędzy producentami (w tej chwili to już chyba czekanie na to kto pierwszy padnie) to woda na młyn marketów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno, żaden rządzący, obojętnie jaki by nie był nie będzie dążył do tego żeby żywność była droższa. Nieśmiertelna sentencja chlebie i igrzyskach tłumaczy wszystko. Lud ma w d... wszystko inne jak może się tanio nażreć i równie tanio w czasie weekendu upodlić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nareszcie ujawnił się mądrze analizujący człowiek na tym forum. Mam na myśli oczywiście osobę kaczrub. Niestety takich jest jak na lekarstwo więc czytajcie i się uczcie. Dokładnie takie samo mam podejście. Nieumiejętność handlu przez wielu objawia się właśnie tym co mamy. Znający się na rzeczy doskonale to wykorzystują. A ich ofiara dostaje po kieszeni. Zrozumcie wreszcie jedno... To nie klient kupuje tanio, tylko wy mu taką cenę oferujecie. Większość sukces w sprzedaży odnosi obniżając cenę, zapominając, że żyją z marży a nie rosnącego słupka sprzedaży. Jak tak świetnie wychodzi co poniektórym wielkość sprzedaży bez odpowiedniej marży to podpowiadam by założyli fundację, wówczas może pojawić się szansa na pieniądze rządowe co pomoże im przetrwać. I nie szukajmy wymówek w postaci Rządu, wolnych niedziel, itp. Przyczyną jest ten ktoś kogo widzicie codziennie w lustrze goląc się czy też nakładając makijaż. Czasy się zmieniają a teraz jeszcze szybciej niż kiedykolwiek. Jeśli się nie dostosujecie to czeka was los dinozaurów, które potem zginą od kamieni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio czytałem o pierwszym dyskoncie w USA który podbudował własne fermy drobiu. Więc co do teorii o nieprodukowaniu jaj przez sieci był bym ostrożny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio czytałem o pierwszym dyskoncie w USA który podbudował własne fermy drobiu. Więc co do teorii o nieprodukowaniu jaj przez sieci był bym ostrożny.

Jak pojawi się takich tysiąc, to wówczas przestaniemy być ostrożni. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Zresztą wątpię w taką informację, bo jeszcze potrzebują kilka tysięcy innych zakładów produkcyjnych by cieszyć się własnym produktem. Nie samym jajkiem człowiek żyje. Może to jest początek czegoś... Pożyjemy zobaczymy. A jak do tego dojdzie to ja już będę na Marsie interesy robił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie ujawnił się mądrze analizujący człowiek na tym forum. Mam na myśli oczywiście osobę kaczrub. Niestety takich jest jak na lekarstwo więc czytajcie i się uczcie. Dokładnie takie samo mam podejście. Nieumiejętność handlu przez wielu objawia się właśnie tym co mamy. Znający się na rzeczy doskonale to wykorzystują. A ich ofiara dostaje po kieszeni. Zrozumcie wreszcie jedno... To nie klient kupuje tanio, tylko wy mu taką cenę oferujecie. Większość sukces w sprzedaży odnosi obniżając cenę, zapominając, że żyją z marży a nie rosnącego słupka sprzedaży. Jak tak świetnie wychodzi co poniektórym wielkość sprzedaży bez odpowiedniej marży to podpowiadam by założyli fundację, wówczas może pojawić się szansa na pieniądze rządowe co pomoże im przetrwać. I nie szukajmy wymówek w postaci Rządu, wolnych niedziel, itp. Przyczyną jest ten ktoś kogo widzicie codziennie w lustrze goląc się czy też nakładając makijaż. Czasy się zmieniają a teraz jeszcze szybciej niż kiedykolwiek. Jeśli się nie dostosujecie to czeka was los dinozaurów, które potem zginą od kamieni...

 

 

Jajeczny widać zes pisior. Sorry, tolerowałem twoje wcześniejsze bzdury, ale dluzej się nie da. Czyli co to ze ludzie np. studenci w liczbie kilkudziesięciu tys. maja problem z praca w weekendy (z jej znalezieniem), to ze oczywiście najtańszy na całym świecie producent lodów Grycan, zamyka kolejne punkty sprzedaZy, to ze per saldo sklepy na których mam wyłączność od wielu lat i sprzedaje z odpowiednim poziomem marzy, to ze producenci całej spozywki, producenci palet, firmy transportowej to może wina tego ze ktoś sprzedaje tak jak ci o których pisałem po 18 gr za M ??? Błagam, daruj. Poczytaj trochę danych od prawdziwych źródeł ekonomicznych a nie przelewaj propagandę pisu na tym forum. Do chu się dopasujesz jak zostaną ci sklepy co biorą pół kartonu, cukiernie które nie płaca i jest 20 chętnych żeby wozic towar, ewentualne sieci które wykorzystają swoją pozycje. Co z tego ze przejmiesZ coś po głupiej konkurencji jak sumarycznie dalej wywieziesz tyle samo towaru, tylko ze koszty obsługi wzrosną. Marzy w nieskończoność tez nie będziesz pompował bo klient zamówi tani towar w eurocash.

Zastanow się 5 razy.

PiS zafundował nam model skandynawsko, francuski, niemiecki tylko zapomniał ze jesteśmy dużo słabsza gospodarka i biedniejszym społeczeństwem. Ważne jednak żeby przeciągnąć głupich za daniny 500 i czas wolny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry trochę poucinalo tekst bo z tel pisze. Mam jednak nadzieje ze był zrozumiały.

Jajeczny a nie jesteś przypadkiem wyznawca chemitrails ? Może w takim razie dlatego wszystko stoi skoro nasz rząd jest super i jego działania są super. Tylko ktoś zleca te naloty dywanowe na obszary wiejskie 😂😂😂 może Rydzyk ?

Teoria o tym ze się dzieje co się dzieje dlstego ze jeden z drugim baranem woza za darmo albo dokładają do interesu jest dla mnie teoria roku 2019. Nie mogę wyjść z podziwu. Brawo Ty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Jajeczny widać zes pisior. Sorry, tolerowałem twoje wcześniejsze bzdury, ale dluzej się nie da. ...

 

...Może w takim razie dlatego wszystko stoi skoro nasz rząd jest super i jego działania są super...

 

misio8 widać żeś LEWAK, ale wbrew takim jak ty jestem tolerancyjny i ze zrozumieniem i współczuciem podchodzę do ułomności innych. Tacy też muszą być bo dają nieźle zarobić. I bardzo takich szanuję. A odnośnie twojej osoby to już wiemy, że umiesz czytać tylko niekoniecznie właściwe rzeczy, może stąd bierze się twój marazm (stan wyniszczenia organizmu). Pamiętaj, że słońce świeci zawsze, tylko nie wszędzie i nie dla wszystkich jednocześnie. A tak na marginesie to nigdy nie stwierdziłem, że nasz Rząd jest, był czy też będzie super. Rząd, który ja widzę to ten, który widzę w lustrze i tylko na nim polegam. On rządzi moim życiem i taki sam polecam Tobie. Nie szukaj winnych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i skasowali mi ostatniego posta - czyżby ACTA w pełnej krasie? Teoria dla wielu niewygodna widać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ale nic się nie stało, mam kopię i napiszę jeszcze raz.

 

I jeszcze jedno, żaden rządzący, obojętnie jaki by nie był nie będzie dążył do tego żeby żywność była droższa. Nieśmiertelna sentencja chlebie i igrzyskach tłumaczy wszystko. Lud ma w d... wszystko inne jak może się tanio nażreć i równie tanio w czasie weekendu upodlić.
vel VAT na napoje z niższą zawartością soku niż 20% lub pełny VAT na ośmiorniczki, no ale niech będzie, że nikt z góry nie będzie dążył do wzrostu cen żywności...

Co do marketów- to tylko obserwacje, fakt że nie produkują, ale chyba żaden nie skupuje po 10groszy jak zdarzyło się oferować im w detalu w jednej sieci (http://www.portalspozywczy.pl/handel/wiadomosci/kaufland-rusza-z-promocja-10-jaj-za-zlotowke,168407.html) jak jajo było po minimum 20 netto w pakowniach. Nie wabik? Wabik jak ch....a tylko po to aby naciągnąć konsumenta na zakupy za 100zł . Obecnie markety mają te 2-3 grosze zysku na sztuce co też jest mało atrakcyjne przy konkurowaniu z nimi dla każdego kto trudni się sprzedażą od hurtu do detalu włącznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Konkurencja pomiędzy producentami (w tej chwili to już chyba czekanie na to kto pierwszy padnie) to woda na młyn marketów.
ciekawa konkurencja, jak pomiędzy monopolistą co ma 50% rynku i kontrakty ze wszystkimi sieciami a średnimi producentami jest połową ceny dodatkowych kosztów nie do przeskoczenia ze względu na skalę... a pomiędzy panem W. a małymi jest co najmniej 100% różnicy w kosztach i jak taki ma z nim konkurować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Konkurencja pomiędzy producentami (w tej chwili to już chyba czekanie na to kto pierwszy padnie) to woda na młyn marketów.
ciekawa konkurencja, jak pomiędzy monopolistą co ma 50% rynku i kontrakty ze wszystkimi sieciami a średnimi producentami jest połową ceny dodatkowych kosztów nie do przeskoczenia ze względu na skalę... a pomiędzy panem W. a małymi jest co najmniej 100% różnicy w kosztach i jak taki ma z nim konkurować...

 

 

Te liczby to Z palca sobie wyssałeś... Tak to nie wygląda wcale...

 

W. ma co najwyżej 20% mocy produkcyjnej kraju... a udział jego w rynku myślę że około 10%, jak nie mniej. Co do kosztów to wcale to tak różowo u niego nie wygląda. Nie mam pewności czy ma chociaż 5%.... niższe.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Konkurencja pomiędzy producentami (w tej chwili to już chyba czekanie na to kto pierwszy padnie) to woda na młyn marketów.
ciekawa konkurencja, jak pomiędzy monopolistą co ma 50% rynku i kontrakty ze wszystkimi sieciami a średnimi producentami jest połową ceny dodatkowych kosztów nie do przeskoczenia ze względu na skalę... a pomiędzy panem W. a małymi jest co najmniej 100% różnicy w kosztach i jak taki ma z nim konkurować...

 

 

Te liczby to Z palca sobie wyssałeś... Tak to nie wygląda wcale...

 

W. ma co najwyżej 20% mocy produkcyjnej kraju... a udział jego w rynku myślę że około 10%, jak nie mniej. Co do kosztów to wcale to tak różowo u niego nie wygląda. Nie mam pewności czy ma chociaż 5%.... niższe.

 

Pozdrawiam

liczby z d..y ofc, ale W. ma więcej na krajowym rynku- liczby mówią o 30% jednak to dane sprzed roku (teraz może mieć więcej) https://www.forbes.pl/biznes/jajeczne-imperium-rodziny-wozniakow/jrlg65n

Co do kosztów zależy jak kto liczy, samo wyprodukowanie netto jaja to zbliżone koszty wszędzie, zaś dochodzą takie wisienki jak logistyka, pracownicy, podatki, sprzęt itp. i tutaj już będą różnice pomiędzy małym a dużym dość znaczne w kosztach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Konkurencja pomiędzy producentami (w tej chwili to już chyba czekanie na to kto pierwszy padnie) to woda na młyn marketów.
ciekawa konkurencja, jak pomiędzy monopolistą co ma 50% rynku i kontrakty ze wszystkimi sieciami a średnimi producentami jest połową ceny dodatkowych kosztów nie do przeskoczenia ze względu na skalę... a pomiędzy panem W. a małymi jest co najmniej 100% różnicy w kosztach i jak taki ma z nim konkurować...

 

U Pana W. kury jedzą 2x mniej paszy ?

 

Trochę żeś przesadził z tymi swoimi obliczeniami. Koszty nie spadają cały czas wraz ze wzrostem produkcji. Mało tego- w pewnym momencie, wraz z dalszym wzrostem ilości produkcji, zaczynają rosnąć.

Ten, co ma 50-100 tys. kur ma cenę paszy na bardzo podobnym poziomie do tego, co ma tych kur 1 mln.

Ceny energii również są na podobnym poziomie.

 

A gdzie wzrost kosztów ? Ten, co ma 50 tys. kur nie musi utrzymywać np. tira i jego kierowcy itp. itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...