Skocz do zawartości
ekofarmer

Ceny jaj spożywczych

Rekomendowane odpowiedzi

 

Ja tam do jajecznego nic nie mam po za tym że pisze bzdurne ceny na forum, jeśli jednak kupuje w takich cenach to jeszcze lepiej ! Z czasem wybije moją konkurencję. Oczywiście gdy skończą mu się żywiciele pewnie zmieni branżę, jak sam o tym otwarcie mówił, no ale to jego bajka. Świat dopuszcza zagrywki nie fair play. To że taki osobnik funkcjonuje nie jest jego winą tylko wina leży po stronie hodowców. Doprowadzili do sytuacji, że ta złośliwa rakowa wręcz narośl może prosperować - Oczywiście bez obrazy jajeczny, nie bierz tego tak bardzo do siebie.

 

Absolutnie nie obrażę a nawet przyznam rację. Świat trzeba widzieć takim jakim jest a nie owijać w bawełnę. Te "bzdurne" ceny to nie są jeszcze takie złe, bo wieści mam gorsze. Trochę przepłacam ale cóż, jeszcze nie jestem aż tak dobrym negocjatorem. A te "fair play" to jest fajne, ale na szkoleniach biznesowych i w książkach a każdy robi tak jak sami wiecie najlepiej. Dokładnie jest tak samo na drogach. Kierowcy i nie tylko wiedzą i popierają jazdę z dozwoloną prędkością a wszyscy, ale to wszyscy bez wyjątku ją przekraczają. W skrócie podsumowując dla mnie "fair play" znaczy tyle samo co p.ie.rdo...lenie kotka za pomocą młotka.

 

 

Jajeczny lubię Ciebie coraz bardziej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Misiu, z oczywistych powodów nie napiszę dlaczego tak się robi albo powinno robić. Potrzeba 1-2 pokoleń wymiany w hodowli żeby niektórzy to zrozumieli. Tak naprawdę nie zarabia się na produkcji tylko na realizacji potrzeb klienta.

 

Ja tam do jajecznego nic nie mam po za tym że pisze bzdurne ceny na forum, jeśli jednak kupuje w takich cenach to jeszcze lepiej ! Z czasem wybije moją konkurencję. Oczywiście gdy skończą mu się żywiciele pewnie zmieni branżę, jak sam o tym otwarcie mówił, no ale to jego bajka. Świat dopuszcza zagrywki nie fair play. To że taki osobnik funkcjonuje nie jest jego winą tylko wina leży po stronie hodowców. Doprowadzili do sytuacji, że ta złośliwa rakowa wręcz narośl może prosperować - Oczywiście bez obrazy jajeczny, nie bierz tego tak bardzo do siebie.

Powiem to jeszcze raz, w tej cenie która jest obecnie nie da się produkować i wyjść na +. To po prostu fakt. Nie jest też tak źle jak mogło być, nie oszukujmy się, ja zakładałem w styczniu że będzie 0,12-0,14 za M, jest jednak o wiele lepiej. Misiek 150 tys kosztów to jest całe g. kosztów. Dziennie pasza + amortyzacja kury na fermę około 100k to będzie +/- 14,5 tys. - średnio jedni mają więcej inni mniej. A gdzie energia, ludzie, amortyzacja sprzętu, podatki, okoliczności nieprzewidziane i najważniejsze RYZYKO ? Zauważ żę jak to podliczysz wszystko to 0,5 M może być mało miesięcznie kosztów. I teraz najważniejsze jaka jest wydajność obrotwa tego kapitału ? Ile % w skali roku ? I porównaj ze stopą inflacji. Podejrzewam, że o to wszyscy hodowcy się irytują tak naprawdę. Idąc w nieruchomości to przy dobrym zakupie i wynajęciu po 15 latach kapitał ulega pomnożeniu - oczywiście nie mówie tu o każdym typie nieruchomości. Są takie że Ci się i w 8 lat to zwraca przy dobrym układzie. Ludzie patrzą na ten biznes (jajkowy) z perspektywy lat 90 i początku XXI w. a to se ne wrati Panie i Panowie.

 

Ok dla mnie to nie zrozumiałe, ale nie produkuję i może faktycznie lepiej wyrzucić towar.

Co do kosztów- uważam, że mam ogromne, jak na kogoś kto nie produkuje.

Pisałem też w nawiązaniu do jestcenaniemaceny który pisał, że wozi sam i nie ma kosztów. Domyślam się co wozi, jak wozi i ile wozi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co do tych Porsche, Bejc i Bentley to wiesz... jeszcze do niedawna można sobie to było odpisać od dochodowego, Vacik przytulić, trzeba było jakoś spożytkować ostatnią górkę. A że wszystko jest na leasingu to tam szczegół .

 

Co do S... Misiek nie p...l że do 10tki wkładasz groszek 0,03 bo nie wierzę.

Jeśli mowa o S to pewnie CI chodzi o stare 2B ewentualnie jajo od 0,045

 

 

Demi piszesz bardzo mądrze, ale tym samym potwierdzasz, że produkcja to dochodowy biznes skoro pojawia się takie pojęcie jak górka.

Ja nigdy nie patrzę w kategorii górka tylko w bilansie rocznym i na PIT.

Być może w przypadku produkcji jaj i zmiennych tego rynku rok to za mało i należałoby nawet patrzeć przez pryzmat dwóch lat.

Bilans jest jednak taki, że zarabia się w tym biznesie, a to, że padają sąsiedzi P.Leszkiewicz- no cóż, znam też handlarzy co padają.

 

Bo właśnie np. za bardzo roztrwaniają pieniądze i myślą, że np. cena 50gr za jajko będzie dwa lata, bo tak analitycy super banków gadali.

 

Też się kilka razy rozczarowałem/przejechałem, ale to nie oznacza, że się nie opłaca.

 

Także to, że teraz cena marna i podkreślanie tego zawsze kiedy jest marna i że się nie da żyć i w ogóle dramat jest w wykonaniu Yoyo na wyrost i niepotrzebne.

 

 

Yoyo, Demi, Jestcenaniemaceny proszę o podanie cen za jakie oddajecie w duży hurt, bo mimo własnej dystrybucji w mniejszym lub większym stopniu to robicie.

Wiem, że każdy z nas jest z innego regionu Polski i dobrze by było się informować jak to wygląda, a nie walić jadem po oczach. Poza Demim, bo on jedyny chyba wychowany na tym forum

 

Jajeczny również podaj cenki proszę

 

W weekend wracam, ale dostaję telefony, że poza tym, że sklepy nieco siadły (browar idzie i napoje) to ogólny handel jako taki.

 

Wasze zdrowie !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Misiu, z oczywistych powodów nie napiszę dlaczego tak się robi albo powinno robić. Potrzeba 1-2 pokoleń wymiany w hodowli żeby niektórzy to zrozumieli. Tak naprawdę nie zarabia się na produkcji tylko na realizacji potrzeb klienta.

 

Misiek 150 tys kosztów to jest całe g. kosztów. Dziennie pasza + amortyzacja kury na fermę około 100k to będzie +/- 14,5 tys. - średnio jedni mają więcej inni mniej. A gdzie energia, ludzie, amortyzacja sprzętu, podatki, okoliczności nieprzewidziane i najważniejsze RYZYKO ? Zauważ żę jak to podliczysz wszystko to 0,5 M może być mało miesięcznie kosztów. I teraz najważniejsze jaka jest wydajność obrotwa tego kapitału ? Ile % w skali roku ? I porównaj ze stopą inflacji. Podejrzewam, że o to wszyscy hodowcy się irytują tak naprawdę. Idąc w nieruchomości to przy dobrym zakupie i wynajęciu po 15 latach kapitał ulega pomnożeniu - oczywiście nie mówie tu o każdym typie nieruchomości. Są takie że Ci się i w 8 lat to zwraca przy dobrym układzie. Ludzie patrzą na ten biznes (jajkowy) z perspektywy lat 90 i początku XXI w. a to se ne wrati Panie i Panowie.

 

Chyba głównie chodzi o płynność i żeby w najlepszym okresie towaru nie zabrakło zaś zalegającą okresowo nadwyżkę zawsze można opchnąć po kosztach lub minimalnie taniej bo i tak wyjdziemy na gruby + gdybyśmy tego towaru nie mieli. Owszem nic na wyrost a robić tak aby nadwyżki były jak najmniejsze.

 

Koszty (oczywiście przeliczając ofc na kurę) u mnie bardzo podobne jak oszacował kolega przy kilkadziesiąt razy niższej produkcji no ale na ściółce, a nie w klatce. Natomiast co się rożni pewnie na plus dla większych to koszty obsługi i logistyki.... chociaż to też może być rożnie. Większość sprzętu i budynków się szybko zwróci, ale są też takie co potrzebują 2x więcej na to czasu. Np pakownia- u małego potrzebuje więcej czasu na zwrot niż u takiego 100k lub takiego co jeszcze dokupuje pomimo sprzętu wielokrotnie droższego i wydajniejszego niż w małych obiektach.

 

Dokładnie, rentowność to to o co każdemu zależy, a z tym jest chyba ciężej niż rok, 2 czy 5 lat temu (chociażby przez widocznie bardziej wywindowaną realną inflację lub mniejszy lub większy ale zastój w handlu jajem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1A 0,22

1B 0,19

2A 0,17

 

u mnie tak samo, ale od jednego ciut taniej tak jak pisałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
no misio napisz po ile oddajesz na sklepy i sieci ???

 

Proszę bardzo:

 

XL luzem- 0,60

L luzem- 0,45

M luzem- 0,38

 

XL paczka- 0,65

L paczka- 0,48-0,50

M paczka- 0,40-0,42

 

na sieci powyżej 6 palet

L paczka- 0,42

M paczka- 0,36-0,38

 

S jak się u kogoś pojawia to tak jak pisałem 2,1-2,5 netto za 10szt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
no misio napisz po ile oddajesz na sklepy i sieci ???

 

Proszę bardzo:

 

XL luzem- 0,60

L luzem- 0,45

M luzem- 0,38

 

XL paczka- 0,65

L paczka- 0,48-0,50

M paczka- 0,40-0,42

 

na sieci powyżej 6 palet

L paczka- 0,42

M paczka- 0,36-0,38

 

S jak się u kogoś pojawia to tak jak pisałem 2,1-2,5 netto za 10szt.

 

 

Wejście rzecz jasna w nieco niższych cenach,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

M 0,18-0,20

L 0,22-0,23

 

Jeśli chodzi o duży hurt. Pozdrawiam.

Co do sieci to ja się takimi cenami na nich pochwalić nie mogę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo: TAKIE PIENIĄDZE BIEŻE SIĘ ZA JAJA .

 

XL luzem- 0,60

L luzem- 0,45

M luzem- 0,38

 

XL paczka- 0,65

L paczka- 0,48-0,50

M paczka- 0,40-0,42

 

na sieci powyżej 6 palet

L paczka- 0,42

M paczka- 0,36-0,38

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No no to ci płacą bo w większości sieci L na półce 4,50 za 10 szt .

 

owszem, obok na półce leżą nawet L po 3,50 czyli dużo taniej niż mi płacą.

 

tylko kiedy przychodzi brak jajka inni im nie dają, a ja mam zawsze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Proszę bardzo: TAKIE PIENIĄDZE BIEŻE SIĘ ZA JAJA .

 

XL luzem- 0,60

L luzem- 0,45

M luzem- 0,38

 

XL paczka- 0,65

L paczka- 0,48-0,50

M paczka- 0,40-0,42

 

na sieci powyżej 6 palet

L paczka- 0,42

M paczka- 0,36-0,38

 

 

niestety gro mojej konkurencji się drapie po głowie jak to robię.

nie powiem- łatwe to nie jest, ale jak się pomyśli to się da.

przede wszystkim nic na siłę- kto mi płacze ten wypada.

taką strategię przyjąłem mając pierwszych 50 klientów lata temu.

oczywiście kilka razy odbiło mi się czkawką, ale teraz nie tracę klientów praktycznie w ogóle, choć czasami muszę wytłumaczyć skąd 20gr różnicy w tym co ja daję, a ktoś inny podrzucił ofertkę.

 

prawda jest taka, że podobnie działających jest wielu na rynku.

niektorzy np. pchają klatkę za darmo, a na ekologii mają takie bicie, którego ja mimo swoich talentów nie jestem w stanie wyciągnąć.

 

z tym, że ja nie lubię dużo wozić, bo im wiecej wysyłek tym wiecej kosztów itp. itd. wole malo ale tresciwie.

 

P.S.

Nikt przecież nie broni producentowi sprzedawać bezpośrednio. Jak potrafi to dlaczego nie ?

Znam przynajmniej dwóch producentów którzy sprzedają w bardzo zblizonych do mnie cenach i są to duże firmy. Oczywiście taniej też sprzedają, a nawet czasami razem handlujemy w dwie strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Proszę bardzo: TAKIE PIENIĄDZE BIEŻE SIĘ ZA JAJA .

 

XL luzem- 0,60

L luzem- 0,45

M luzem- 0,38

 

XL paczka- 0,65

L paczka- 0,48-0,50

M paczka- 0,40-0,42

 

na sieci powyżej 6 palet

L paczka- 0,42

M paczka- 0,36-0,38

 

 

niestety gro mojej konkurencji się drapie po głowie jak to robię.

nie powiem- łatwe to nie jest, ale jak się pomyśli to się da.

przede wszystkim nic na siłę- kto mi płacze ten wypada.

taką strategię przyjąłem mając pierwszych 50 klientów lata temu.

oczywiście kilka razy odbiło mi się czkawką, ale teraz nie tracę klientów praktycznie w ogóle, choć czasami muszę wytłumaczyć skąd 20gr różnicy w tym co ja daję, a ktoś inny podrzucił ofertkę.

 

prawda jest taka, że podobnie działających jest wielu na rynku.

niektorzy np. pchają klatkę za darmo, a na ekologii mają takie bicie, którego ja mimo swoich talentów nie jestem w stanie wyciągnąć.

 

z tym, że ja nie lubię dużo wozić, bo im wiecej wysyłek tym wiecej kosztów itp. itd. wole malo ale tresciwie.

 

P.S.

Nikt przecież nie broni producentowi sprzedawać bezpośrednio. Jak potrafi to dlaczego nie ?

Znam przynajmniej dwóch producentów którzy sprzedają w bardzo zblizonych do mnie cenach i są to duże firmy. Oczywiście taniej też sprzedają, a nawet czasami razem handlujemy w dwie strony.

 

 

ok przyznam się- mam też inne produkty jajeczne więc może dlatego moja polityka jest łatwiejsza do zrealizowania niż kogoś kto ma tylko klatkę.

 

być może dlatego jest też coraz więcej ferm które mają odbiory 1,2,3 a nawet 0 a i może powinienem się nawet tego obawiać. póki co mam się w miarę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i widzicie kol hodowcy do czego wam pośrednik :

kupuje od was L-kę po 0,20 po 0,45 sprzedaje

 

Porównujesz sprzedaż 10 Palet do jednej skrzynki na głowę upadłeś, a i tak nie wszędzie da się sprzedać w takiej cenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i widzicie kol hodowcy do czego wam pośrednik :

kupuje od was L-kę po 0,20 po 0,45 sprzedaje

 

Porównujesz sprzedaż 10 Palet do jednej skrzynki na głowę upadłeś, a i tak nie wszędzie da się sprzedać w takiej cenie

 

zle porównuje, aczkolwiek udaje mi sie kilka palet sprzedawac w nieco nizszych cenach jak pisalem.

 

na jedna siec moja konkurencja wozi 2 auta co dwa dni. ma marze 0,03

ja daje 10 paletowke raz na tydzien z marza +/- 0,20

 

pytanie co sie bardziej oplaca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i widzicie kol hodowcy do czego wam pośrednik :

kupuje od was L-kę po 0,20 po 0,45 sprzedaje

 

Porównujesz sprzedaż 10 Palet do jednej skrzynki na głowę upadłeś, a i tak nie wszędzie da się sprzedać w takiej cenie

Ty, cyna...,

a skąd taki wniosek ?

Misio w ostatnich wywodach napisał to, o czym ja i jestcenaniemaceny mówi od dawna. Jeśli nie jesteś zadowolony z cen, jakie płacą Ci handlarze- buduj własną sieć dystrybucji.

 

 

niestety gro mojej konkurencji się drapie po głowie jak to robię.

nie powiem- łatwe to nie jest, ale jak się pomyśli to się da.

przede wszystkim nic na siłę- kto mi płacze ten wypada.

taką strategię przyjąłem mając pierwszych 50 klientów lata temu.

oczywiście kilka razy odbiło mi się czkawką, ale teraz nie tracę klientów praktycznie w ogóle, choć czasami muszę wytłumaczyć skąd 20gr różnicy w tym co ja daję, a ktoś inny podrzucił ofertkę.

 

prawda jest taka, że podobnie działających jest wielu na rynku.

niektorzy np. pchają klatkę za darmo, a na ekologii mają takie bicie, którego ja mimo swoich talentów nie jestem w stanie wyciągnąć.

 

z tym, że ja nie lubię dużo wozić, bo im wiecej wysyłek tym wiecej kosztów itp. itd. wole malo ale tresciwie.

 

P.S.

Nikt przecież nie broni producentowi sprzedawać bezpośrednio. Jak potrafi to dlaczego nie ?

Znam przynajmniej dwóch producentów którzy sprzedają w bardzo zblizonych do mnie cenach i są to duże firmy. Oczywiście taniej też sprzedają, a nawet czasami razem handlujemy w dwie strony.

 

A teraz mała dygresja do Misio8, który nie wiem czemu uparł się powtarzać coś o "dymaniu' za każdym razem, gdy tylko o mnie pomyśli

 

Handlarz, który mnie wygryzł z punktów moim własnym towarem zrobił mi tylko przysługę. W ciągu roku odzyskałem praktycznie wszystkie stracone punkty, które teraz nawet nie oglądają cudzych ofert. Zamiast prowadzić bezsensowną wojnę cenową, na poziomie na którym nie ma już zarobku, postanowiłem odpuścić i poczekać. Sytuacja na rynku się zmieniła, a punkty (bo to nie tylko sklepy) zostały bez towaru, albo z bardzo drogim towarem od swojego nowego dostawcy. W zasadzie nawet nie musiałem się starać o to, żeby je odzyskać.

 

Używając Twojej kwiecistej nomenklatury widzę, że Ciebie też w przeszłości inni "dymali".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i widzicie kol hodowcy do czego wam pośrednik :

kupuje od was L-kę po 0,20 po 0,45 sprzedaje

 

Porównujesz sprzedaż 10 Palet do jednej skrzynki na głowę upadłeś, a i tak nie wszędzie da się sprzedać w takiej cenie

Ty, cyna...,

a skąd taki wniosek ?

Misio w ostatnich wywodach napisał to, o czym ja i jestcenaniemaceny mówi od dawna. Jeśli nie jesteś zadowolony z cen, jakie płacą Ci handlarze- buduj własną sieć dystrybucji.

 

 

niestety gro mojej konkurencji się drapie po głowie jak to robię.

nie powiem- łatwe to nie jest, ale jak się pomyśli to się da.

przede wszystkim nic na siłę- kto mi płacze ten wypada.

taką strategię przyjąłem mając pierwszych 50 klientów lata temu.

oczywiście kilka razy odbiło mi się czkawką, ale teraz nie tracę klientów praktycznie w ogóle, choć czasami muszę wytłumaczyć skąd 20gr różnicy w tym co ja daję, a ktoś inny podrzucił ofertkę.

 

prawda jest taka, że podobnie działających jest wielu na rynku.

niektorzy np. pchają klatkę za darmo, a na ekologii mają takie bicie, którego ja mimo swoich talentów nie jestem w stanie wyciągnąć.

 

z tym, że ja nie lubię dużo wozić, bo im wiecej wysyłek tym wiecej kosztów itp. itd. wole malo ale tresciwie.

 

P.S.

Nikt przecież nie broni producentowi sprzedawać bezpośrednio. Jak potrafi to dlaczego nie ?

Znam przynajmniej dwóch producentów którzy sprzedają w bardzo zblizonych do mnie cenach i są to duże firmy. Oczywiście taniej też sprzedają, a nawet czasami razem handlujemy w dwie strony.

 

A teraz mała dygresja do Misio8, który nie wiem czemu uparł się powtarzać coś o "dymaniu' za każdym razem, gdy tylko o mnie pomyśli

 

Handlarz, który mnie wygryzł z punktów moim własnym towarem zrobił mi tylko przysługę. W ciągu roku odzyskałem praktycznie wszystkie stracone punkty, które teraz nawet nie oglądają cudzych ofert. Zamiast prowadzić bezsensowną wojnę cenową, na poziomie na którym nie ma już zarobku, postanowiłem odpuścić i poczekać. Sytuacja na rynku się zmieniła, a punkty (bo to nie tylko sklepy) zostały bez towaru, albo z bardzo drogim towarem od swojego nowego dostawcy. W zasadzie nawet nie musiałem się starać o to, żeby je odzyskać.

 

Używając Twojej kwiecistej nomenklatury widzę, że Ciebie też w przeszłości inni "dymali".

 

Jaki wniosek ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki, że handlarze sprzedają paletami, a producenci skrzynkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Męczący jesteś czytaj ze zrozumieniem, napisałem ze kupić 15 palet i rozwieść po 1 skrzynce to nie to samo co kupić 15 i ,sprzedać 15 palet na raz, o ile w pierwszym przypadku uzyskać te 45 gr jest możliwe to w drugim nie da rady więcej niż grosz dwa. Pytanie ile kosztuje, ile trzeba samochodów ile kierowców i ile trwa rozwiezienie 15 palet po 1 skrzynce a jak to policzysz to nie wyglada to tak ładnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Taki, że handlarze sprzedają paletami, a producenci skrzynkami.

 

Raczej ze winda była krzywa bo tramwaj jechał prosto 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No patrz cyna... ,

a Misio jakoś daje radę :

 

no misio napisz po ile oddajesz na sklepy i sieci ???

 

Proszę bardzo:

 

XL luzem- 0,60

L luzem- 0,45

M luzem- 0,38

 

XL paczka- 0,65

L paczka- 0,48-0,50

M paczka- 0,40-0,42

 

na sieci powyżej 6 palet

L paczka- 0,42

M paczka- 0,36-0,38

 

S jak się u kogoś pojawia to tak jak pisałem 2,1-2,5 netto za 10szt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...