Skocz do zawartości
ekofarmer

Ceny jaj spożywczych

Rekomendowane odpowiedzi

Nie widzę problemów w terminach. Jak producent naciska że chcę płatności z dostawy na dostawę to ok, ale w większości są to fermy mało rentowne.

 

Bo przecież nic nie podnosi rentowności bardziej, niż wspieranie kogoś darmowym kredytem. Nobel z ekonomii jest już prawie Twój.

Nie wiem w jakim świecie żyjesz, ale terminy są czymś zupełnie normalnym. Do póki nikt tego nie naciąga jak np. sieci które żądają 60-90 dni to uważam że termin z dostawy na dostawę, dwa czy trzy tygodnie, a nawet miesiąc to nic złego.

Musisz mieć taką działalność żeby móc sobie pozwolić na zamrożenie takiej gotówki.

Dlatego zawsze jak ktoś tak mega naciska na kasę to wiem, że z tą kasą u niego krucho, a to paradoksalnie działa przeciwko niemu, bo wtedy wiem że mogę go bardziej przycisnąć i więcej z niego wycisnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A może handel to kupić drogo, sprzedać tanio?

Nie, nie jajeczny. Tak to tylko w drobiarstwie- wyprodukować za x, i sprzedać handlarzowi za x-5gr.

Tak było przez kilka miesięcy ubiegłego roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś zaczyna handel od wołania o termin to ja wiem, że u niego z kasą krucho i chce się kredytować moim kosztem .Pieniądz to towar a towar kosztuje chcesz kredyt idź do banku i nie wmawiaj ,że kredytowanie się u hodowców to sytuacja normalna .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A może handel to kupić drogo, sprzedać tanio?

Nie, nie jajeczny. Tak to tylko w drobiarstwie- wyprodukować za x, i sprzedać handlarzowi za x-5gr.

Tak było przez kilka miesięcy ubiegłego roku.

 

Nie, nie Yoyo. Tylko w drobiarstwie jest aż tak mały narzut. Ogólnie w rolnictwie. W przemysłówce wygląda to znacznie lepiej. Tylko rolnicy w tym kraju potrafią zbijać cenę w detalu. W innych branżach z tym się nie spotkałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie widzę problemów w terminach. Jak producent naciska że chcę płatności z dostawy na dostawę to ok, ale w większości są to fermy mało rentowne.

 

Bo przecież nic nie podnosi rentowności bardziej, niż wspieranie kogoś darmowym kredytem. Nobel z ekonomii jest już prawie Twój.

Nie wiem w jakim świecie żyjesz, ale terminy są czymś zupełnie normalnym. Do póki nikt tego nie naciąga jak np. sieci które żądają 60-90 dni to uważam że termin z dostawy na dostawę, dwa czy trzy tygodnie, a nawet miesiąc to nic złego.

Musisz mieć taką działalność żeby móc sobie pozwolić na zamrożenie takiej gotówki.

Dlatego zawsze jak ktoś tak mega naciska na kasę to wiem, że z tą kasą u niego krucho, a to paradoksalnie działa przeciwko niemu, bo wtedy wiem że mogę go bardziej przycisnąć i więcej z niego wycisnąć.

 

przepisy na ten rok mówią jasno:

Ustalanie terminu płatności dłuższego niż 60 dni od dnia doręczenia faktury lub rachunku zgodnie z nowym brzmieniem ustawy nie będzie możliwe w przypadku kiedy dłużnikiem jest duży przedsiębiorca a wierzycielem mikro, mały lub średni przedsiębiorca.

 

to po pierwsze

 

po drugie jakie sieci placa za jajka po 60-90 dniach ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko rolnicy w tym kraju potrafią zbijać cenę w detalu. W innych branżach z tym się nie spotkałem.

Lepiej sprzedawać w detalu L-kę po 45 gr. niż w hurcie po 18 gr.

 

A tak na serio, to na moim terenie ceny zbijali (i to mocno) InvestMichel i Oldar, którzy korzystając z niskich cen w hurcie, szukali dla siebie nowych rynków zbytu.

Wsadź sobie więc te historyjki o producentach zbijających ceny między bajki.

 

Handlarz chciałby zapłacić producentowi 18 gr. za jajko i zawieźć je na punkt po 50 gr. Biznes marzeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko rolnicy w tym kraju potrafią zbijać cenę w detalu. W innych branżach z tym się nie spotkałem.

Lepiej sprzedawać w detalu L-kę po 45 gr. niż w hurcie po 18 gr.

 

A tak na serio, to na moim terenie ceny zbijali (i to mocno) InvestMichel i Oldar, którzy korzystając z niskich cen w hurcie, szukali dla siebie nowych rynków zbytu.

Wsadź sobie więc te historyjki o producentach zbijających ceny między bajki.

 

Handlarz chciałby zapłacić producentowi 18 gr. za jajko i zawieźć je na punkt po 50 gr. Biznes marzeń.

 

Najzwyczajniej nie chce mi się z Tobą gadać. To tylko bicie piany. Jedna tylko prawidłowość, która być może przemówi. Handlarz nie sprzeda taniej niż kupił. Rolas może sprzedać drożej handlarzowi niż do detalu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko rolnicy w tym kraju potrafią zbijać cenę w detalu. W innych branżach z tym się nie spotkałem.

Lepiej sprzedawać w detalu L-kę po 45 gr. niż w hurcie po 18 gr.

 

A tak na serio, to na moim terenie ceny zbijali (i to mocno) InvestMichel i Oldar, którzy korzystając z niskich cen w hurcie, szukali dla siebie nowych rynków zbytu.

Wsadź sobie więc te historyjki o producentach zbijających ceny między bajki.

 

Handlarz chciałby zapłacić producentowi 18 gr. za jajko i zawieźć je na punkt po 50 gr. Biznes marzeń.

 

 

I co myślisz ze sprzedali taniej niż kupili ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko rolnicy w tym kraju potrafią zbijać cenę w detalu. W innych branżach z tym się nie spotkałem.

Lepiej sprzedawać w detalu L-kę po 45 gr. niż w hurcie po 18 gr.

 

A tak na serio, to na moim terenie ceny zbijali (i to mocno) InvestMichel i Oldar, którzy korzystając z niskich cen w hurcie, szukali dla siebie nowych rynków zbytu.

Wsadź sobie więc te historyjki o producentach zbijających ceny między bajki.

 

Handlarz chciałby zapłacić producentowi 18 gr. za jajko i zawieźć je na punkt po 50 gr. Biznes marzeń.

 

 

I co myślisz ze sprzedali taniej niż kupili ?

 

 

A producentów którzy wieźli 2gr taniej skrzynkę niż ja mogłem im zabrać z miejsca palety 2gr taniej to na pęczki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko rolnicy w tym kraju potrafią zbijać cenę w detalu. W innych branżach z tym się nie spotkałem.

Lepiej sprzedawać w detalu L-kę po 45 gr. niż w hurcie po 18 gr.

 

A tak na serio, to na moim terenie ceny zbijali (i to mocno) InvestMichel i Oldar, którzy korzystając z niskich cen w hurcie, szukali dla siebie nowych rynków zbytu.

Wsadź sobie więc te historyjki o producentach zbijających ceny między bajki.

 

Handlarz chciałby zapłacić producentowi 18 gr. za jajko i zawieźć je na punkt po 50 gr. Biznes marzeń.

 

 

I co myślisz ze sprzedali taniej niż kupili ?

 

 

A producentów którzy wieźli 2gr taniej skrzynkę niż ja mogłem im zabrać z miejsca palety 2gr taniej to na pęczki

 

I dokładnie to miałem na myśli. Samo sobie nawzajem zbijają ceny, a potem swoja głupotę podlewają alkoholem w Zakopanem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko rolnicy w tym kraju potrafią zbijać cenę w detalu. W innych branżach z tym się nie spotkałem.

Lepiej sprzedawać w detalu L-kę po 45 gr. niż w hurcie po 18 gr.

 

A tak na serio, to na moim terenie ceny zbijali (i to mocno) InvestMichel i Oldar, którzy korzystając z niskich cen w hurcie, szukali dla siebie nowych rynków zbytu.

Wsadź sobie więc te historyjki o producentach zbijających ceny między bajki.

 

Handlarz chciałby zapłacić producentowi 18 gr. za jajko i zawieźć je na punkt po 50 gr. Biznes marzeń.

 

 

I co myślisz ze sprzedali taniej niż kupili ?

 

 

A producentów którzy wieźli 2gr taniej skrzynkę niż ja mogłem im zabrać z miejsca palety 2gr taniej to na pęczki

 

I dokładnie to miałem na myśli. Samo sobie nawzajem zbijają ceny, a potem swoja głupotę podlewają alkoholem w Zakopanem.

 

Jajeczny... Jesteś wielki Już cie lubię. Musimy się na wódkę umówić. Niekoniecznie w Zakopanem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do tego, kim dla handlarza jest producent ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do tego, kim dla handlarza jest producent ?

 

Źródłem dochodu? To chyba jasne już od stworzenia świata. Tak jak dla producenta wytwórczość. Ale dla ciebie to taaaak trudne jak lądowanie na księżycu, którego podobno nie było. Czysta abstrakcja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według jajecznego i misia:

Producent, to inaczej Rolas- czyli rozpijaczony głupek, który jest źródłem niezłych dochodów dla handlarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do tego, kim dla handlarza jest producent ?
Producent dla handlarza jest dojną krową, a handlarz dla producenta jest konkurencją w fermach mających swój rynek detaliczny.

W fermach nie mających swojego detalu handlarz dla fermy jest złem koniecznym, a producent dla handlarza jest i tak dojną krową .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Według jajecznego i misia:

Producent, to inaczej Rolas- czyli rozpijaczony głupek, który jest źródłem niezłych dochodów dla handlarza.

akurat Rolnik to ten płacący KRUS i na Działach Specjalnych, bo już ten na ZUSie, ale mający hodowlę to wg. wytycznych to nie Rolnik, a producent rolny. Za to dla UE drób (poza eko) to nie zwierzęta, a więc i tak wszyscy hodowcy bez względu na wielkość są producentami a nie rolnikami .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do tego, kim dla handlarza jest producent ?
Producent dla handlarza jest dojną krową, a handlarz dla producenta jest konkurencją w fermach mających swój rynek detaliczny.

W fermach nie mających swojego detalu handlarz dla fermy jest złem koniecznym, a producent dla handlarza jest i tak dojną krową .

 

k... nie mogę i z Ciebie i z Yoyo.

komedia jakich mało. gadka jak z tępymi laskam. przysięgam.

 

zło konieczne... wtf ?! to zacznijcie wpier.... kamienie i zacznijcie popijać moczem bo to zlo konieczne/przyczynicie sie do zachamowania globalnego ocieplenia.

 

takich bzdur jak wypisujecie to w zyciu nie slyszalem.

 

jak ktos pisze, ze jego klient to zlo konieczne to nadaje sie jedynie do trzepania fasoli a nie do biznesu.

a kim w takim razie jest handlarz dla handlarza skoro handlarz jest dla producenta konkurencja.

 

co za stek bzdur, masakra

tacy wszyscy dojne krowy ale na swieta jak mnie zasypali prezentami to na paletach musialem ukladac na magazynie i na raty do domu zabierac a i tak mialem pelny garaz ! a no tak. dla zla koniecznego prezent trzeba dac bo sie jest leszczem ukrywajacym za pozorami.

 

w takim razie ja bede lepszy bo nic nie lubie ukrywac i w poniedzialek dzwonie do wszystkich dwóch tysiecy odbiorcow i mowie im ze sa zlodziejami, dusigroszami i zlem koniecznym. moze cene sobie podniose

 

yoyo ty to juz w ogole lepiej zamilcz chlopie, bo to ze moze nie pijesz o niczym nie swiadczy jak sloma z butow wystaje ci na kilometr ty wyzyskiwaczo rolasie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, więcej konkretów mniej nikomu niepotrzebnych utarczek słownych. Każda ze stron tego sporu nie potrafi unieść się ponad dzielące je barykady. Ja sprzedaje w każdym segmencie, czasem też kupuje więc wydaje mi się rozumiem interesy wszystkich.

Ja do tej pory nie obniżyłem ceny na niektórych pkt. od świąt

Ale tutaj ktoś pisał o takich 2ch artystach i nie tylko o nich chodzi. Na Wawie to jest paru durniów którzy nie wiadomo po u. ceny zbijają (bynajmniej nie po 1-2 gr.) Trzymając się tych samych cen i pkt zarobili by więcej, a tak rozpętują niepotrzebną eskalacje bo zaraz wszyscy do wszystkich oferty powysyłają i cena się zj. - I nie, nie są to akurat w moim przypadku hodowcy czy tam producenci (zwał jak zwał)

Jak was czytam to trzeba tu zacytować pewien dowcip:

 

Lucyfer w piekle przeprowadza inspekcje. Podchodzi do pierwszego kotła, którego pilnuje aż 10 diabłów i pyta:

-dlaczego aż 10 diabłów pilnuje tego kotła?

-bo w tym kotle gotują się Amerykanie, oni są ambitni i każdy co chwilę usiłuje wyskoczyć

Lucyfer idzie dalej i zauważa kocioł, a przy nim 5 diabłów. Podchodzi i pyta:

-czy tu tylko 5 diabłów wystarczy?

-tak, w kotle gotują się Anglicy, są ambitni, ale przy tym trochę flegmatyczni więc 5 wystarczy

Następnie lucyfer podchodzi do kotła przy którym stoi jeden diabeł i zadaje mu pytanie:

-czy Ty tu sam wystarczysz, aby przypilnować kotła?

-tak bo w kotle gotują się Niemcy, to zdyscyplinowany naród, więc jeden diabeł wystarczy

Lucyfer idąc dalej zauważa kocioł, którego nikt nie pilnuje. Chodzi i szuka jakiegoś diabła, który by mu wyjaśnił zaistniałą sytuację, aż w końcu znajduje gdzieś odpoczywającego diabła, więc podchodzi i pyta:

-dlaczego nikt nie pilnuje tego kotła?

-bo w nim znajdują się Polacy

-Czy Ci ludzie nie chcą wydostać się z tego kotła?

-ależ chcą, tylko jak już jeden próbuje się wydostać i wspina się na ściankę, to reszta go łapie i ściąga z powrotem na dół.

 

Innymi słowy nasz polskie piekło...

 

Więcej wzajemnego szacunku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Misiek, ja w swoim poście o handlarzach nie napisalem ANI SŁOWA więc się ode mnie odpiórkuj.

Jedyne, co zrobiłem, to zebralem w jedno zdanie wszystko to, co Ty z jajecznym żeście dzisiaj o hodowcach wygadywali.

Używając więc Twojej nomenklatury odpowiem Ci krótko- goń się chłopie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a dla niekumatych ROLAS to stan świadomości
... Andrzeju nie nerwój się to się wyklepie... , akurat te dwa ostatnie posty moje były dla żarciku, przecie wim że handlarz jest producentowi potrzebny i odwrotnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Misiek, ja w swoim poście o handlarzach nie napisalem ANI SŁOWA więc się ode mnie odpiórkuj.

Jedyne, co zrobiłem, to zebralem w jedno zdanie wszystko to, co Ty z jajecznym żeście dzisiaj o hodowcach wygadywali.

Używając więc Twojej nomenklatury odpowiem Ci krótko- goń się chłopie.

 

Goń się chłopie to zwrot a nie nomenklatura.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Misiek, ja w swoim poście o handlarzach nie napisalem ANI SŁOWA więc się ode mnie odpiórkuj.

Jedyne, co zrobiłem, to zebralem w jedno zdanie wszystko to, co Ty z jajecznym żeście dzisiaj o hodowcach wygadywali.

Używając więc Twojej nomenklatury odpowiem Ci krótko- goń się chłopie.

 

i w którym miejscu według ciebie napisałem że rolas to dojna krowa ? bo ja wlasnie uwazam zupelnie inaczej- to wy ciagle piszecie jaki ja, jajeczny i inni to zlodzieje i naciagacze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...