Skocz do zawartości
ekofarmer

Ceny jaj spożywczych

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sprzedaje a do czego mi pośrednik ?

No tak się sprzedaje

xl- 42-50

0 - 38-40

L- 36-40

M-30-36

chociażby do tego aby ci ten samochód do rozwozu towaru sprzedał

 

Nie mówię, że pośredników ma nie być bo i oni są potrzebni (cena wszelkiego żarcia była by nie taka a kilka razy większa). Wspierajmy normalne pośrednictwo i normalną produkcję, ale nie wymagajmy nie wiadomo czego (np. "kubła na stłuczki") czy 20 groszy upustu od już wyżyłowanych cen hurtowych (swoją drogą zdaje się jakiś market mia kłopot bo żądał od dostawców dodatkowego rabatu "za teoretyczną większą dostępność" naliczanego po sprzedaży i oczywiście w niewiadomym procencie).

To że usługi np. budowlane to 3 a czasem i 4- krotność materiałów, powoduje nie to że takie usługi nie mają wzięcia wszędzie..., powoduje to że m.in. ja obliczam się bardziej i co mogę robię sam (murarz mi stawiał tylko chałupę, resztę postawiłem sam patrząc na drwiny sąsiadów i ich niedowierzanie, ostatnio zaś nawet dekarz nie miał co robić bo dach sam zrobiłem (ponad 800m kwadratowych), przy okazji zaoszczędziłem na tym więcej niż w danym roku zysku z jajach miałem). To samo jest z handlem jajami, nie robił bym tego tylko dał zarobić innym, ale widzę różnicę w cenie i co mogę zrobić mając takie fundusze.

 

Thunder to jaka ty masz produkcje ze z marzą jaka masz przy cenie sprzedaży 60gr za L na różnicy w tym co ciebie kosztowało a co byś zapłacił dekarzowi za dach 800 (przypominam przy różnicy!), zarobiłeś na tej różnicy więcej niż przez rok handlu jajkiem 😁😁😁

nie był to tylko dach a w zasadzie remont tegoż budynku i kilka innych rzeczy, ale to nieważne. Mam tyle ile mi potrzeba i ani grama ani sztuki więcej. Mogę powiedzieć, że mam od 300szt do 15k sztuk kur. Aby wyjść na swoje przy Waszych cenach w hurcie musiałbym mieć 10x większą produkcję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja produkcja to już nie rzemiosło i nigdy taka nie była ale i nie hurtowe wciskanie towaru komu popadnie bo przez 2 dni pełny magazyn i nie ma komu... to jest najmniej ważne, ważne że potrafię z tego dobrze żyć (tylko z tego) przy tej skali jaką mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdę kolego powiadasz ,my też od kilku lat zwiększamy własną sprzedaż i mimo ,że czasami konkurencja oferuje taniej to nasze jajo broni się jakością ,wiemy co wozimy bo sami produkujemy .To jest as w rękawie .Budowanie sieci dystrybucji nie jest tak trudne jak hodowla ,liczy się tylko jakość i terminowość a afekty finansowe są niewspółmierne .Zresztą nie jest to odkrywanie Ameryki bo 20 lat temu rozwoziliśmy cały towar po sklepach zrzeszonych wówczas w ''społem '',cukierniach piekarniach, stołówkach zakładowych.Nie było sztucznego tworu jakim jest pośrednik i cały zysk zostawał w kieszeni hodowcy .Fakt ,że mieliśmy mniejsze obsady ,ale hodowla była trudniejsza bo nie zmechanizowana . Generalnie coraz więcej sprzedajemy we własnym zakresie i widzę że to jest słuszna droga uniezależnienie się w jak największym zakresie od pośredników .Wiemy kiedy są zastoje i przyjmujemy to ze spokojem bo możemy dostosować produkcję nic na siłę .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Prawdę kolego powiadasz ,my też od kilku lat zwiększamy własną sprzedaż i mimo ,że czasami konkurencja oferuje taniej to nasze jajo broni się jakością ,wiemy co wozimy bo sami produkujemy .To jest as w rękawie .Budowanie sieci dystrybucji nie jest tak trudne jak hodowla ,liczy się tylko jakość i terminowość a afekty finansowe są niewspółmierne .Zresztą nie jest to odkrywanie Ameryki bo 20 lat temu rozwoziliśmy cały towar po sklepach zrzeszonych wówczas w ''społem '',cukierniach piekarniach, stołówkach zakładowych.Nie było sztucznego tworu jakim jest pośrednik i cały zysk zostawał w kieszeni hodowcy .Fakt ,że mieliśmy mniejsze obsady ,ale hodowla była trudniejsza bo nie zmechanizowana . Generalnie coraz więcej sprzedajemy we własnym zakresie i widzę że to jest słuszna droga uniezależnienie się w jak największym zakresie od pośredników .Wiemy kiedy są zastoje i przyjmujemy to ze spokojem bo możemy dostosować produkcję nic na siłę .

 

 

1. as w rekawie jak nic

2. budowanie sieci nie jest trudne- w ogóle produkcja trudniejsza yhym

3. 20 lat temu rozwozilismy teraz juz nie rozwozimi i jak trzeba to dzwonimy do nędznego pośrednika

4. uniezaleznienie sie od posrednika ale nie umiejetnosc sprzedania jak posrednik tak jak niektorzy pisza tu na forum, sa tacy wspaniali ze sprzedaja sami, 3-5 gr drozej niz posrednikowi, a w rzeczywistosci okazuje sie ze tak samo.

w kazdym razie gdybym ja mial taka marze jak 3-5gr to plakalbym dniami i nocami za jaką karę to robię

5. tak tak uniezalezniajcie sie to za kolejne 20 lat nikomu juz nie sprzedacie

 

AAAAAAAAAAAAAA najlepsze- wiemy kiedy są przestoje i dopasowujemy produkcję to zart 2020 roku. dopasowujemy produkcje "szanowna kurko proszę nie znoś jajka w poniedziałek tylko w czwartek, uprzejmie proszę znieś XL nie L, bo na czwartek potrzeba mi XL"

 

Masakra. Ludzie masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moja produkcja to już nie rzemiosło i nigdy taka nie była ale i nie hurtowe wciskanie towaru komu popadnie bo przez 2 dni pełny magazyn i nie ma komu... to jest najmniej ważne, ważne że potrafię z tego dobrze żyć (tylko z tego) przy tej skali jaką mam.

 

Thunder ciesze się, ale z tego co piszesz nie wiem czy tak dobrze żyjesz.

Bo jeśli różnica w tym ile cie kosztowalo a ile bys placil za dach 800m2 jest wieksza niz twoj dochod za rok z jajek to raczej kiepsko.

Nie zebym byl wscibski.

A- no i to ze sam robisz.

Znam takich co daja tylko na hurt i przetworstwo, nie maja kredytow a maja domy za miliony z basenami i pana od przycinania kwiatkow.

Taka mala dygresja apropos tego strasznego oddawania na hurt.

Jak sobie radzą- hmmm. Takie haselko ci powiem jakie pada z ich ust nader czesto:

"nie chcesz, nie bierz"

I mowia to przy produkcji +200k. W wakacje, swiatki, piatki i niedziele. Magazyn zawsze maja pusty- przez lata stalej wspolpracy nigdy nie zadzwonili poprosic zebym choc skrzynke wiecej wzial.

Mozna ? Mozna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto sam sprzedaje ten żyje hej , no panowie jak teraz handlarz ma mi zapłacić za L 0,26 bo tak tu się przechwalają a ja sam potrafię ją sprzedać w granicach 0,40 no to przepaść biorę handel w swoje ręce ,co to za filozofia kilka busów młodych łepków niech ganiają i sprzedają .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Znam takich co daja tylko na hurt i przetworstwo, nie maja kredytow a maja domy za miliony z basenami i pana od przycinania kwiatkow.

Taka mala dygresja apropos tego strasznego oddawania na hurt.

Jak sobie radzą- hmmm. Takie haselko ci powiem jakie pada z ich ust nader czesto:

"nie chcesz, nie bierz"

I mowia to przy produkcji +200k. W wakacje, swiatki, piatki i niedziele. Magazyn zawsze maja pusty- przez lata stalej wspolpracy nigdy nie zadzwonili poprosic zebym choc skrzynke wiecej wzial.

Mozna ? Mozna.

Magazyn mają pusty przed, czy po tym, jak „zrobili Ci loda” i jeszcze Ci za to dopłacili ?

Przypomnę tylko, że to misiaczka słownictwo sprzed kilku dni.

 

 

To nie bardzo rozumiem, że jak tak Tobie dobrze, to po co w ogóle się udzielasz i siejesz ferment? Wymuszasz coś czego nikt nie powie ci bezpośrednio w twarz, no to masz. Ja w bawełnę owijać nie będę bo wódki z Tobą nie piłem. Sam sobie zaprzeczasz. Co post to płacz i narzekanie, a za chwilę jaki to ty biznesmen nie jesteś. Żygać się chce tymi twoimi wypocinami. I będę ostatnim, który się martwi o biznes jakiegoś rolasa.
Opis sytuacji to NIE płacz i narzekanie. Jajka nie da się z zyskiem wyprodukować za 20 gr. i TO JEST FAKT. I będę o tym dyskutować tak często, jak często będzie trzeba. I nie wiem, gdzie Ty tu widzisz związek z moim biznesem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pytanie. Ile można zawołać za dzierżawę 2 kurników 7 tyś i 15 tyś klatka. Paszalnia kompletna + Pakownia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie nie powinniśmy się nic oddzywać i produkować za 0,20 przy ciągle rosnących kosztach a handlarz będzie opowiadał producent że powinien tylko produkować . PYTAM ZA CO I CO MAMY BRAĆ KOLEJNE KREDYTY .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze jedno jakie ryzyko ponosi hodowca teraz przy ptasiej grypie znowu kolejne ogniska na wielkopolsce ciągle stres będzie jazda jak to się rozlezie Ukraina ptasia grypa tylko tam szybko ślady zacierają a w Polsce trąbią na cały świat .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno jakie ryzyko ponosi hodowca teraz przy ptasiej grypie znowu kolejne ogniska na wielkopolsce ciągle stres będzie jazda jak to się rozlezie Ukraina ptasia grypa tylko tam szybko ślady zacierają a w Polsce trąbią na cały świat .
Dobra nie płacz już.

Pogódź się ze swoim losem, z tym że przez 90% czasu handlu to pośrednik ma przewagę i tak wygląda w całym kapitalistycznym świecie.

Jak się nie podoba to w pośredniaku na pewno coś dla ciebie znajdą.

Rzygać się od tego waszego naruszenia chce.

Jakbyście zamiast nabijać posty wzięli się za robotę to byście mieli dużo lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moja produkcja to już nie rzemiosło i nigdy taka nie była ale i nie hurtowe wciskanie towaru komu popadnie bo przez 2 dni pełny magazyn i nie ma komu... to jest najmniej ważne, ważne że potrafię z tego dobrze żyć (tylko z tego) przy tej skali jaką mam.

 

Thunder ciesze się, ale z tego co piszesz nie wiem czy tak dobrze żyjesz.

Bo jeśli różnica w tym ile cie kosztowalo a ile bys placil za dach 800m2 jest wieksza niz twoj dochod za rok z jajek to raczej kiepsko.

Nie zebym byl wscibski.

A- no i to ze sam robisz.

Znam takich co daja tylko na hurt i przetworstwo, nie maja kredytow a maja domy za miliony z basenami i pana od przycinania kwiatkow.

Taka mala dygresja apropos tego strasznego oddawania na hurt.

Jak sobie radzą- hmmm. Takie haselko ci powiem jakie pada z ich ust nader czesto:

"nie chcesz, nie bierz"

I mowia to przy produkcji +200k. W wakacje, swiatki, piatki i niedziele. Magazyn zawsze maja pusty- przez lata stalej wspolpracy nigdy nie zadzwonili poprosic zebym choc skrzynke wiecej wzial.

Mozna ? Mozna.

tak , tak bo naprawdę każdy ma powinność mieć bentleja w garażu, wakacje 10x do roku, 5 chałup i jeszcze do tego w każdej sprzątaczka na pełen etat, lokaj, szmbelan i odźwierny. Zbędne luksusy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Opis sytuacji to NIE płacz i narzekanie. Jajka nie da się z zyskiem wyprodukować za 20 gr. i TO JEST FAKT. I będę o tym dyskutować tak często, jak często będzie trzeba. I nie wiem, gdzie Ty tu widzisz związek z moim biznesem.
a ja "mikro" (tak bo wielu uważa że tylko milionami można obracać dzisiaj i coś znaczyć, reszta to... (tutaj każdy szufladkujący społeczeństwo w zależności od majętnoości sobie wstawi odpowiednie określenie), powiem że można wyprodukować za 20 groszy nawet z zyskiem, ale wszystko zależy od zobowiązań (czy spłacone już są), od organizacji pracy i od skali produkcji...

... wyszło mi 0,05zł/szt zysku jeszcze, ale to są kompletne koszty z czapy (wyłącznie kurczaki, pasza, woda, energia, szczepienia, wytłaczanki i podatki/ubezpieczenia wozideł/budynków) tj.

pasza nieśna po 700/t

pasza do odchowu 1300/t

kurczaki odchowujemy samemu

robimy przy produkcji samemu liczone dla 1 mln jaj rocznie

odstawiamy na proszek lub bez rozwożenia

wszystko mocno zautomatyzowane dla jak najmniejszej roboty

wszelkie budynki i sprzęt mamy już zamortyzowane

nie mamy kredytów

najlepiej nie sortujemy bo do tego pracownik

 

Dla mnie jest nierealne zejście z kosztów przy hurtowym coś koło 30gr, dla takich 100k będzie to 22-25gr, a dla takich jak ovo ukraiński lub pan W będzie to jeszcze mniej pewnie. Każdy wyprodukowanie jaja będzie miał podobne (różnice jeżeli robi/ kupuje półprodukty będą mniejsze lub większe ale to raczej +, +2 gr/jaju), zdecydowane koszty produkcji dochodzą w obsłudze hodowli i czasem obciążeniach bankowych/pozabankowych.

Zresztą temat był już poruszany na forum i nikt nie doszedł do porozumienia bo każdy te koszty inaczej liczy i każdy ma inne .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Opis sytuacji to NIE płacz i narzekanie. Jajka nie da się z zyskiem wyprodukować za 20 gr. i TO JEST FAKT. I będę o tym dyskutować tak często, jak często będzie trzeba. I nie wiem, gdzie Ty tu widzisz związek z moim biznesem.
a ja "mikro" (tak bo wielu uważa że tylko milionami można obracać dzisiaj i coś znaczyć, reszta to... (tutaj każdy szufladkujący społeczeństwo w zależności od majętnoości sobie wstawi odpowiednie określenie), powiem że można wyprodukować za 20 groszy nawet z zyskiem, ale wszystko zależy od zobowiązań (czy spłacone już są), od organizacji pracy i od skali produkcji...

... wyszło mi 0,05zł/szt zysku jeszcze, ale to są kompletne koszty z czapy (wyłącznie kurczaki, pasza, woda, energia, szczepienia, wytłaczanki i podatki/ubezpieczenia wozideł/budynków) tj.

pasza nieśna po 700/t

pasza do odchowu 1300/t

kurczaki odchowujemy samemu

robimy przy produkcji samemu liczone dla 1 mln jaj rocznie

odstawiamy na proszek lub bez rozwożenia

wszystko mocno zautomatyzowane dla jak najmniejszej roboty

wszelkie budynki i sprzęt mamy już zamortyzowane

nie mamy kredytów

najlepiej nie sortujemy bo do tego pracownik

 

Dla mnie jest nierealne zejście z kosztów przy hurtowym coś koło 30gr, dla takich 100k będzie to 22-25gr, a dla takich jak ovo ukraiński lub pan W będzie to jeszcze mniej pewnie. Każdy wyprodukowanie jaja będzie miał podobne (różnice jeżeli robi/ kupuje półprodukty będą mniejsze lub większe ale to raczej +, +2 gr/jaju), zdecydowane koszty produkcji dochodzą w obsłudze hodowli i czasem obciążeniach bankowych/pozabankowych.

Zresztą temat był już poruszany na forum i nikt nie doszedł do porozumienia bo każdy te koszty inaczej liczy i każdy ma inne .

miało być 0,5 grosza a nie 5 ale mniejsza o to...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

thunder13, ja nie widzę problemu w tym, że ktoś ma małą produkcję. Często Ci, ktorzy mniej produkują, robią to dużo bardziej świadomie, niż Ci, którzy robią to na tzw. rympał, czyli "jakoś to będzie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie mam pytanie. Ile można zawołać za dzierżawę 2 kurników 7 tyś i 15 tyś klatka. Paszalnia kompletna + Pakownia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

a wasz jajczarek umarł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a wasz jajczarek umarł

Pewnie siedzi "na rampie" i towar wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...

Jakbyście zamiast nabijać posty wzięli się za robotę to byście mieli dużo lepiej.

 

Rolnik zapierdziela od rana. Rolas tego nie zrozumie bo mu się wydaje, że samo się wyprodukuje, samo się sprzeda a potem na śniadanie, w obiad i kolacje trzeba jeść jajka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...

Jakbyście zamiast nabijać posty wzięli się za robotę to byście mieli dużo lepiej.

 

Rolnik zapierdziela od rana. Rolas tego nie zrozumie bo mu się wydaje, że samo się wyprodukuje, samo się sprzeda a potem na śniadanie, w obiad i kolacje trzeba jeść jajka.

Nikt ci nie każe zapierdzielać od rana, ale należy pracować wydajnie.

Tym się różni myślenie z PRLu, gdzie był kult pracy dla samej pracy, a XXI wiek, gdzie liczy się wydajność, technologia, logistyka.

 

Część kurników przespała transformację, dotację przejedli i teraz kwiczą przy każdej okazji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

nie chce sie wpierdalać na ten temat ale 8 jajek na mięko z konkubiną jemy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie chce sie wpierdalać na ten temat ale 8 jajek na mięko z konkubiną jemy .

 

"Była" rozumiem, że się przejadła i uciekła?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielu moich dostawców opowiada historie o braku jaja, ale się przebijają w dół i od jutra jajo wjeżdża o grosza niżej. Może i produkcja jest mniejsza ale należy zważyć, że konsumpcja jest jeszcze niższa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To celowe pisanie i zaniżanie ceny , na fermach zaczyna brakować jaja telefony za L-ką cena już powinna iść do góry ale handlarze bronią się przed tym opowieściami nic nie idzie słaby handel wszystko stoi a zamawiają coraz więcej . Tak że ręka na pulsie koledzy hodowcy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek była dostawa. Za m płaciłem 0.20 L 0.26. Na sklepach zejście 40% mniejsze, jedynie co piekarnie i cukiernie biorą stabilnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...