Skocz do zawartości
ekofarmer

Ceny jaj spożywczych

Rekomendowane odpowiedzi

Yoyo krótka piłka to producent opuszcza ceny handlarzowi jak mam pełny magazyn, a handlarz podnosi cenę jak potrzebuje kupić tak czy nie ??????

A jak są magazyny puste to handlarz płacze .... "nic nie idzie, nic nie idzie", "wszystko stoi", "ceny w dół".

 

Dyskusja z tobą to jak kopanie z koniem. To wytłumacz mi, masz pusty magazyn przyjeżdża do ciebie handlarz i mówi żebyś mu opuścił. Ty masz pusto, to mu opuszczasz czy nie opuszczasz. Oczywiste, że nie opuszczasz, bo masz pusto. Sytuacja się zmienia, kiedy magazyn pęka ci w szwach. Wtedy sam zadzwonisz i wypychasz byle taniej. A handlarz jak mu brakuje to zadzwoni do ciebie i płaci więcej, bo potrzebuje kupić więc kto opuszcza a kto podnosi na rynku???????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dublelku, zamiast siedzieć na forum i pisać truizmy, weź może kredyt, wybuduj kolejny kurnik (albo dwa), załóż kolejne klatki i wsadź w nie kolejne kilkadziesiąt lub może nawet kolejne kilkaset kur niosek. Wszak wiadomo wszem i wobec, że tylko ilość się liczy. Wtedy na pewno będziesz miał pusty magazyn i dużo mniej powodów do narzekania. Żaden handlarz Ci z ceną nie podskoczy a Twoje koszty produkcji spadną do zera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dublelku, zamiast siedzieć na forum i pisać truizmy, weź może kredyt, wybuduj kolejny kurnik (albo dwa), załóż kolejne klatki i wsadź w nie kolejne kilkadziesiąt lub może nawet kolejne kilkaset kur niosek. Wszak wiadomo wszem i wobec, że tylko ilość się liczy. Wtedy na pewno będziesz miał pusty magazyn i dużo mniej powodów do narzekania. Żaden handlarz Ci z ceną nie podskoczy a Twoje koszty produkcji spadną do zera.

 

Mazepa już nie raz ci pisałem, ty się o moje nie martw. Całkiem dobrą mam dzisiaj cenę, zdania nie zmieniam i podtrzymuje, że przy warunkach w jakich przyszło nam prowadzić biznesy zarobić można tylko wtedy, kiedy idzie się dużą ilością. Przy małych fermach wchodzi w grę TYLKO I WYŁĄCZNIE własna dystrybucja, ale ona szybko tez staje się sama w sobie ograniczeniem możliwości.

Ty tu sobie teraz tak zatrujesz, ale zaczęliśmy rozmowę na całkiem poważnie, to czy możesz wreszcie mi napisać co jest nie prawdą w tym co ja piszę, bo wydaje mi się że ktoś z nas bardzo się myl,i albo ty po prostu z założenia za wszystko co złe obarczasz innych i handlarzy. To jak to jest ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Widzę Dubel, że chyba nie masz pojęcia co to znaczy truizm.

2. Chociaż Twoje wywody nazwałem truizmem, to sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana, niż to przedstawiłeś.

 

Handlarz sam z siebie ceny nie podnosi. Dopiero, jak mu producent powie, że cena poszła o grosik czy dwa do góry (bo jest brak towaru) to handlarz z niechęcią ale dołoży, bo innego wyjścia nie ma (bo u innych też nie dostanie, albo dostanie jeszcze drożej).

A jak jest zastój i magazyny u wszystkich są pełne, to nie hodowca sam z siebie opuszcza cenę (bo nie jest to przecież w jego interesie) tylko handlarz dzwoni z informacją, że przyjedzie po towar ale cena musi być niższa, bo jak nie, to on ma gdzie indziej -taniej. Hodowca nie ma innego wyjścia i żeby nie zostać z towarem (a magazyn już pełny a kury jeść wołają)- musi cenę opuścić.

 

Także widzisz, że sytuacja nie jest taka jednoznaczna, jak ją przedstawiłeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Całkiem dobrą mam dzisiaj cenę, zdania nie zmieniam i podtrzymuje, że przy warunkach w jakich przyszło nam prowadzić biznesy zarobić można tylko wtedy, kiedy idzie się dużą ilością. Przy małych fermach wchodzi w grę TYLKO I WYŁĄCZNIE własna dystrybucja, ale ona szybko tez staje się sama w sobie ograniczeniem możliwości.

Masz dobrą cenę, a lamentujesz, jakby to był koniec świata. Reszty wypowiedzi nie komentuje bo to głupota.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze jak cena zmierza w kierunku południa to zaczynacie te wasze wywody na pół strony nie wie czy wy myślicie że to odwróci uwagę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zawsze jak cena zmierza w kierunku południa to zaczynacie te wasze wywody na pół strony nie wie czy wy myślicie że to odwróci uwagę?

 

To zabrzmiało jak w starym dowcipie: "Barometr wskazuje że czwarta"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1. Widzę Dubel, że chyba nie masz pojęcia co to znaczy truizm.

2. Chociaż Twoje wywody nazwałem truizmem, to sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana, niż to przedstawiłeś.

 

Handlarz sam z siebie ceny nie podnosi. Dopiero, jak mu producent powie, że cena poszła o grosik czy dwa do góry (bo jest brak towaru) to handlarz z niechęcią ale dołoży, bo innego wyjścia nie ma (bo u innych też nie dostanie, albo dostanie jeszcze drożej).

A jak jest zastój i magazyny u wszystkich są pełne, to nie hodowca sam z siebie opuszcza cenę (bo nie jest to przecież w jego interesie) tylko handlarz dzwoni z informacją, że przyjedzie po towar ale cena musi być niższa, bo jak nie, to on ma gdzie indziej -taniej. Hodowca nie ma innego wyjścia i żeby nie zostać z towarem (a magazyn już pełny a kury jeść wołają)- musi cenę opuścić.

 

Także widzisz, że sytuacja nie jest taka jednoznaczna, jak ją przedstawiłeś.

 

To albo bredzisz, albo znamy innych handlarzy, jak jaja nie ma to dzwonią do mnie i chcą kupić, wtedy ja mówię że ma tylko dla stały, na to słyszę to odłóż od poniedziałku dla mnie to ci grosz dorzucę . No ale u mazepy jest inaczej u ciebie jak brakuje towaru to dzwonią i mówią opuść to wezmę

I nie wkładaj mi w usta coś czego nie powiedziałem ja nie twierdze ze handlarz dołoży ci gros z dobrego serca, robi to jak

musi go do tego zmusza sytuacja

Reasumując jak zwykle pociskasz bzdety i jak myślisz że przekleisz mi swoją łatkę mazepy to musisz się bardziej postarać

PS pisałem to z samochód także z góry przepraszam za literówki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zawsze jak cena zmierza w kierunku południa to zaczynacie te wasze wywody na pół strony nie wie czy wy myślicie że to odwróci uwagę?

Żadnego wywodu nie było. To była odpowiedź, której tak bardzo domagał się Dubel. A mi wszystko jedno, w którą stronę cena pójdzie. Niech się martwią Ci, dla których "tylko ilość się liczy".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To albo bredzisz, albo znamy innych handlarzy, jak jaja nie ma to dzwonią do mnie i chcą kupić, wtedy ja mówię że ma tylko dla stały, na to słyszę to odłóż od poniedziałku dla mnie to ci grosz dorzucę . No ale u mazepy jest inaczej u ciebie jak brakuje towaru to dzwonią i mówią opuść to wezmę

Ty, Dubel. Masz problemy z myśleniem ?

Być może to ta jazda samochodem tak Cie dekoncentruje. Jak już się zatrzymasz, to przeanalizuj raz jeszcze to, co napisałeś.

 

I zapytam tak z ciekawości, jaki miałeś cel w tym, żeby się pod kogoś podszywać na forum zostając jego dublem ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dubelek, nie dyskutuj z nimi, bo nie tędy droga. Są producenci i producenci.

 

Yoyo jest mistrzem produkcji, jestcenaniemaceny jest mistrzem własnej dystrybucji, handlarze są dla nich hienami, ale kiedy przychodzi co do czego to się proszą żeby od nich zabrać, bo nie mają gdzie wywieźć- czytaj KORONAWIRUS.

 

Znam takich jak oni, nazwisko niejaki Kudryk na WLKP i sprzedaje ściółkę L10 po 0,32 i wolny L10 po 0,34, a ja spokojnie zabrałbym od niego po 8 groszy więcej za gotówkę wszystko co naniesie i zapakuje.

On woli jednak wozić po punktach, czekać na pieniądze, udawać wielkiego bizmesmema, brać kolejne krechy i jak sądzę wymądrzać się na forum jaki to on nie jest prze(słowo zostało usunięte).

 

Yoyo i inni wytlumaczcie mi prosze skoro tak zle jest produkowac to dlaczego niektorzy maja 1 mln kur, robia bezposrednio np. dla biedry, uwazaja ze bardzo dobrze im sie wiedzie, nigdy nie marudza i wszystko jest ok.

Bo oni sie zajmuja biznesem a nie wymadrzaniem i lamentowaniem.

 

Co do cen aktualnie- nikt nie wie co sie bedzie dzialo, ba w tej chwili wszedzie jest roznie, ale oczywiscie juz na WP czy innym ONECIE wiadomosci ze jaj zabraknie i ze 100 za wytlaczanke zaplacimy wrecz. Brednie. Nikt nie wie, tak jak nikt nie wie co bedzie za tydzien, dwa, miesiac, bo nikt nie wie co przyniesie KORONA i jakie beda tego pozniej skutki. Fakt jest jednak taki, ze wielu srodowiskom w tym politycznym KORONA jest po drodze i to nam bedzie przeszkadzac.

Co do cen PO to rowniez nikt nie wie, jak szybko odbuduja sie zamkniete branze i jaki bedzie wowczas popyt.

Uwazam ze rozsadna strategia na dzisiaj jest kupowac jak najtaniej, sprzedawac jak najdrozej i jak najwiecej zarobic, bo jutra moze przypadkiem nie byc.

 

Nie zapominajcie o kartonach zbiorczych, opakowaniach i innych duper szmitach, bo jak pozamykaja wszystkie firmy z wyjatkiem tych potrzebnych do funkcjonowania Panstwa- moze byc problem z nazwijmy to: podzespolami.

 

 

Jajeczny zwracam honor- nie sadzilem ze tak sie to rozbuja, ale nie wzialem pod uwage ze tak sie tez ludziom spodoba BANIE SIĘ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest cenanienaceny ja tam wielkim polonistą nie jestem ani nie chcę być niczyim adwokatem, ale Yoyo, to co Ty napisaleś nazwał truizmem, więc de facto się z Tobą zgodził. Przy okazji pokazał także inny punkt widzenia, z który prawdę mówiąc, również trudno się nie zgodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yoyo i inni wytlumaczcie mi prosze skoro tak zle jest produkowac to dlaczego niektorzy maja 1 mln kur, robia bezposrednio np. dla biedry, uwazaja ze bardzo dobrze im sie wiedzie, nigdy nie marudza i wszystko jest ok.

Bo oni sie zajmuja biznesem a nie wymadrzaniem i lamentowaniem.

 

Co do cen aktualnie- nikt nie wie co sie bedzie dzialo, ba w tej chwili wszedzie jest roznie, ale oczywiscie juz na WP czy innym ONECIE wiadomosci ze jaj zabraknie i ze 100 za wytlaczanke zaplacimy wrecz. Brednie. Nikt nie wie, tak jak nikt nie wie co bedzie za tydzien, dwa, miesiac, bo nikt nie wie co przyniesie KORONA i jakie beda tego pozniej skutki. Fakt jest jednak taki, ze wielu srodowiskom w tym politycznym KORONA jest po drodze i to nam bedzie przeszkadzac.

Co do cen PO to rowniez nikt nie wie, jak szybko odbuduja sie zamkniete branze i jaki bedzie wowczas popyt.

Uwazam ze rozsadna strategia na dzisiaj jest kupowac jak najtaniej, sprzedawac jak najdrozej i jak najwiecej zarobic, bo jutra moze przypadkiem nie byc.

 

Nie zapominajcie o kartonach zbiorczych, opakowaniach i innych duper szmitach, bo jak pozamykaja wszystkie firmy z wyjatkiem tych potrzebnych do funkcjonowania Panstwa- moze byc problem z nazwijmy to: podzespolami.

Duzi są duzi i mają duże potrzeby, mali są mali i mają małe potrzeby- co do czego to mały zarobi więcej a duży mniej ze względu na skalę i konieczność sprzedaży mniejszej/większej ilości towaru. Małego często bardziej stać na lekkie przetrzymanie towaru, a duży robi często od nadwyżki dwudniowej w gacie. Ale jest też na odwrót w niektórych sytuacjach. Biznesem nie jest wpychanie gdzie się da po ile się da, ale wpychanie z zyskiem wg swoich możliwości. Poza tym duzi są duzi bo wszystko bez wyjątku opierają na kredycie, wystarczy że im tą drogę zbytu zamkną i upadek z wysokości na pysk. Gdybym dla biedry produkował to też bym mówił że mi dobrze, bo to ogromna sieć dystrybucji i cena tutaj gra drugorzędne znaczenie- wystarczy dosłownie kilka groszy na jaju zysku i możemy pierdzieć w stołek do końca życie. Ale tak jest i z warzywami i wszystkim innym dostępnym w takich sieciach dystrybucji. Nawet taki Kania się obłowił na tym i pewnie grubą kasę pobunkrował w skarpecie na czarną godzinę, a że firma i właściciel nie odpowiada pewnie majątkiem... )

 

Ciekawe co zrobią te wielkie co na markety produkują jak im te markety pozamykają (chyba WB tak się ostatnio bawi, że tylko mała spożywka czynna) i zostanie im tylko przemysł. Zapchają przemysł i co lament że cena do dupy? Sieci jednak trochę więcej im płacą niż przetwórcy, a Ci często produkują po kosztach.

Zresztą daleko nie trzeba szukać https://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/bydlo-i-mleko/wstrzymany-skup-mleka-dla-wybranych-hodowcow,93271.html, analogicznie może być i z marketami i z każdą gałęzią gospodarki, nikt tego nie wie. W dupę ostro dostają teraz producenci kwiatów jakby co, jaja są na razie bezpieczne, ale kto wie jak długo.

 

Co do wytłuszczonego, to już niekoniecznie każdy musi mieć taką strategię. Jak jutro nie będzie jaj to na wiosnę będą warzywa lub nawet dywany czy handel maszynami rolniczymi. To nie jest tak że jak padną jaja w PL to sprowadzimy z DE czy innej UA. Pandemia jest po równo, wszędzie i po równo wszędzie są problemy, ale nie znaczy że obrót i produkcja tym towarem jest niemożliwa.

 

Co do półproduktów, tutaj zgoda i nikt nie wie jaka ich będzie dostępność, mniejsza o cenę- chociaż ostatnio zamawiałem wytłaczanki i mile się zdziwiłem bo lekka podwyżka transportówek jednak znacząca obniżka na detalicznych (porównywałem do cen z przed pół roku jakby co).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='"misio8"

Yoyo i inni wytlumaczcie mi prosze skoro tak zle jest produkowac to dlaczego niektorzy maja 1 mln kur' date=' robia bezposrednio np. dla biedry, uwazaja ze bardzo dobrze im sie wiedzie[/b'], nigdy nie marudza i wszystko jest ok.

Bo oni sie zajmuja biznesem a nie wymadrzaniem i lamentowaniem.

.... bo produkują pod klienta a nie pod handlarzy ?

 

Hehe. No a o czym ja tu mówię od kilku lat ?

Zdaje się, że jest cenaniemaceny mówi dokładnie o tym samym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='"misio8"

Yoyo i inni wytlumaczcie mi prosze skoro tak zle jest produkowac to dlaczego niektorzy maja 1 mln kur' date=' robia bezposrednio np. dla biedry, uwazaja ze bardzo dobrze im sie wiedzie[/b'], nigdy nie marudza i wszystko jest ok.

Bo oni sie zajmuja biznesem a nie wymadrzaniem i lamentowaniem.

.... bo produkują pod klienta a nie pod handlarzy ?

 

Hehe. No a o czym ja tu mówię od kilku lat ?

Zdaje się, że jest cenaniemaceny mówi dokładnie o tym samym.

 

Już od dawna wiadomo, że jak ktoś ma małą produkcje, to tylko własna dystrybucja może dać mu jakieś pieniążki, inaczej padnie, to tak zwana oczywista oczywistość HEJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Sa handlarze co ciągle narzekają i teraz narzekaja że mają ludzi do utrzymania, że sprzedaż dramatycznie spadła , co ma zrobić z firmą . A najlepsze dzwonią po fermach zlamentami i czekają na cud ze hodowca z lituje sie nad nim i mu sprzeda 10gr taniej.I pytanie po co dzwoni jak już mało sprzedaje liczy na frajera a on sam dalej rozrzuca kasę na lewo i prawo tylko że przez całe życie wrzuca replay że jest żle, więc nie biadolcie lecz idzcie na kuronia tam jest lepiej .

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest cenanienaceny, 1mln kur to mała produkcja ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dubel, pytam o to, bo pod:

Yoyo i inni wytlumaczcie mi prosze skoro tak zle jest produkowac to dlaczego niektorzy maja 1 mln kur, robia bezposrednio np. dla biedry, uwazaja ze bardzo dobrze im sie wiedzie, nigdy nie marudza i wszystko jest ok.

Bo oni sie zajmuja biznesem a nie wymadrzaniem i lamentowaniem.

.... bo produkują pod klienta a nie pod handlarzy ?

 

Hehe. No a o czym ja tu mówię od kilku lat ?

Zdaje się, że jest cenaniemaceny mówi dokładnie o tym samym.

napisałeś :

Już od dawna wiadomo, że jak ktoś ma małą produkcje, to tylko własna dystrybucja może dać mu jakieś pieniążki, inaczej padnie, to tak zwana oczywista oczywistość HEJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yoyo i inni wytlumaczcie mi prosze skoro tak zle jest produkowac to dlaczego niektorzy maja 1 mln kur, robia bezposrednio np. dla biedry, uwazaja ze bardzo dobrze im sie wiedzie, nigdy nie marudza i wszystko jest ok.

Bo oni sie zajmuja biznesem a nie wymadrzaniem i lamentowaniem.

 

Co do cen aktualnie- nikt nie wie co sie bedzie dzialo, ba w tej chwili wszedzie jest roznie, ale oczywiscie juz na WP czy innym ONECIE wiadomosci ze jaj zabraknie i ze 100 za wytlaczanke zaplacimy wrecz. Brednie. Nikt nie wie, tak jak nikt nie wie co bedzie za tydzien, dwa, miesiac, bo nikt nie wie co przyniesie KORONA i jakie beda tego pozniej skutki. Fakt jest jednak taki, ze wielu srodowiskom w tym politycznym KORONA jest po drodze i to nam bedzie przeszkadzac.

Co do cen PO to rowniez nikt nie wie, jak szybko odbuduja sie zamkniete branze i jaki bedzie wowczas popyt.

Uwazam ze rozsadna strategia na dzisiaj jest kupowac jak najtaniej, sprzedawac jak najdrozej i jak najwiecej zarobic, bo jutra moze przypadkiem nie byc.

 

Nie zapominajcie o kartonach zbiorczych, opakowaniach i innych duper szmitach, bo jak pozamykaja wszystkie firmy z wyjatkiem tych potrzebnych do funkcjonowania Panstwa- moze byc problem z nazwijmy to: podzespolami.

Duzi są duzi i mają duże potrzeby, mali są mali i mają małe potrzeby- co do czego to mały zarobi więcej a duży mniej ze względu na skalę i konieczność sprzedaży mniejszej/większej ilości towaru. Małego często bardziej stać na lekkie przetrzymanie towaru, a duży robi często od nadwyżki dwudniowej w gacie. Ale jest też na odwrót w niektórych sytuacjach. Biznesem nie jest wpychanie gdzie się da po ile się da, ale wpychanie z zyskiem wg swoich możliwości. Poza tym duzi są duzi bo wszystko bez wyjątku opierają na kredycie, wystarczy że im tą drogę zbytu zamkną i upadek z wysokości na pysk. Gdybym dla biedry produkował to też bym mówił że mi dobrze, bo to ogromna sieć dystrybucji i cena tutaj gra drugorzędne znaczenie- wystarczy dosłownie kilka groszy na jaju zysku i możemy pierdzieć w stołek do końca życie. Ale tak jest i z warzywami i wszystkim innym dostępnym w takich sieciach dystrybucji. Nawet taki Kania się obłowił na tym i pewnie grubą kasę pobunkrował w skarpecie na czarną godzinę, a że firma i właściciel nie odpowiada pewnie majątkiem... )

 

Ciekawe co zrobią te wielkie co na markety produkują jak im te markety pozamykają (chyba WB tak się ostatnio bawi, że tylko mała spożywka czynna) i zostanie im tylko przemysł. Zapchają przemysł i co lament że cena do dupy? Sieci jednak trochę więcej im płacą niż przetwórcy, a Ci często produkują po kosztach.

Zresztą daleko nie trzeba szukać https://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/bydlo-i-mleko/wstrzymany-skup-mleka-dla-wybranych-hodowcow,93271.html, analogicznie może być i z marketami i z każdą gałęzią gospodarki, nikt tego nie wie. W dupę ostro dostają teraz producenci kwiatów jakby co, jaja są na razie bezpieczne, ale kto wie jak długo.

 

Co do wytłuszczonego, to już niekoniecznie każdy musi mieć taką strategię. Jak jutro nie będzie jaj to na wiosnę będą warzywa lub nawet dywany czy handel maszynami rolniczymi. To nie jest tak że jak padną jaja w PL to sprowadzimy z DE czy innej UA. Pandemia jest po równo, wszędzie i po równo wszędzie są problemy, ale nie znaczy że obrót i produkcja tym towarem jest niemożliwa.

 

Co do półproduktów, tutaj zgoda i nikt nie wie jaka ich będzie dostępność, mniejsza o cenę- chociaż ostatnio zamawiałem wytłaczanki i mile się zdziwiłem bo lekka podwyżka transportówek jednak znacząca obniżka na detalicznych (porównywałem do cen z przed pół roku jakby co).

 

 

Nie ma czegoś takiego jak wszyscy. Tak samo jak nie wszyscy umrą na koronawirusa tak samo nie wszyscy duzi maja kredyty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam

 

Sa handlarze co ciągle narzekają i teraz narzekaja że mają ludzi do utrzymania, że sprzedaż dramatycznie spadła , co ma zrobić z firmą . A najlepsze dzwonią po fermach zlamentami i czekają na cud ze hodowca z lituje sie nad nim i mu sprzeda 10gr taniej.I pytanie po co dzwoni jak już mało sprzedaje liczy na frajera a on sam dalej rozrzuca kasę na lewo i prawo tylko że przez całe życie wrzuca replay że jest żle, więc nie biadolcie lecz idzcie na kuronia tam jest lepiej .

Pozdrawiam

 

To chyba handlarzyki a nie handlarze. Ja przeżywam teraz Renesans

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...(bo u innych też nie dostanie, albo dostanie jeszcze drożej)...

 

Błądzisz po omacku w ciemnościach. Zapal światło. Tych innych to ilu kontrolujesz? Trzech, pięciu...? Kurników mamy w tym kraju grubo ponad tysiąc. Ugryź się czasami w palec zanim coś napiszesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dubel, pytam o to, bo pod:

Yoyo i inni wytlumaczcie mi prosze skoro tak zle jest produkowac to dlaczego niektorzy maja 1 mln kur, robia bezposrednio np. dla biedry, uwazaja ze bardzo dobrze im sie wiedzie, nigdy nie marudza i wszystko jest ok.

Bo oni sie zajmuja biznesem a nie wymadrzaniem i lamentowaniem.

.... bo produkują pod klienta a nie pod handlarzy ?

 

Hehe. No a o czym ja tu mówię od kilku lat ?

Zdaje się, że jest cenaniemaceny mówi dokładnie o tym samym.

napisałeś :

Już od dawna wiadomo, że jak ktoś ma małą produkcje, to tylko własna dystrybucja może dać mu jakieś pieniążki, inaczej padnie, to tak zwana oczywista oczywistość HEJ

 

Widzisz jak to jest, zrobił sobie tali sam nick ja mój i teraz mu się myli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem Ciekaw czy ktoś zauważył, choć wydaje mi się że nie iż działania naszej administracji są wymierzone w naszych zachodnich sąsiadów. Pozostaje zgadywać czy jest to zali tylko symulacja uzmysławiająca naszym sąsiadom i całej UE czy akt podniesienia wojny o kolejny szczebel w drabince eskalacyjnej. Kolejna niewidoma czy im to tak samo wyszło (bardzo prawdopodobne) czy oni tak celowo... (czyżbyśmy ich niedoceniani?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jestem Ciekaw czy ktoś zauważył, choć wydaje mi się że nie iż działania naszej administracji są wymierzone w naszych zachodnich sąsiadów. Pozostaje zgadywać czy jest to zali tylko symulacja uzmysławiająca naszym sąsiadom i całej UE czy akt podniesienia wojny o kolejny szczebel w drabince eskalacyjnej. Kolejna niewidoma czy im to tak samo wyszło (bardzo prawdopodobne) czy oni tak celowo... (czyżbyśmy ich niedoceniani?)

 

Chyba przeceniasz makiaweliczny geniusz rządzących.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...