Witamy, aby się zarejstrować lub zalogować skorzystaj z opcji dostępnych po prawej stronie.
Obecny czas to 17:17 Wto 26 Sty 2021
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vjano
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 15
|
|
Powrót do góry |
|
 |
farmer
Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 62 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 12:37 Pią 9 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Witam .. Jaka cena żywca na Kaszubach ..... Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
METAN
Dołączył: 22 Sty 2007 Posty: 439
|
Wysłany: 09:40 Pią 9 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
An napisał: | medox napisał: | Takie rzeczy o których pisze metan powinno się naglaśniać.Szukać takich towarów,badać je.Słyszeliście jak producenci miodu poradzili sobie z importem jakiegoś syfu nie wiadomo skąd?Dali do badania wprost ze sklepu czy hurtowni i efekt tego badania był taki ,że zakazano natychmiast sprzedaży i wycofano to co już znalazło się w obrocie.A wcześniej jak toczyli batalię,że importuje się syf niezdatny do jedzenia nikt ich nie słuchał |
No i wracamy do tematu: czy potrzebny jest silny związek branżowy? Odpowiedź, mimo ,że oczywista, nie może dotrzeć do wiekszości z nas od wielu, wielu lat. Cóż, szara normalka.
Mam nadzieję,że za parę lat nie będziemy śpiewali parafrazując Osiecką :.."i tylko drobiu, drobiu żal.." |
zgadzam się z tobą , ale może by tak "politykę" zostawić na weekend
TERAZ proszę o konkretne informacje o CENACH
Zalewo-3,9
Siniarzewo - max.3,6
Zawady-3,8 z możliwością w górę
Piórkowscy-3,8 na wolny rynek
Godzianów -3,7-3,9
Piecuch- po uważaniu/swojemu hodowcy potrafił "dać" 3,2/
Filipczak- 3,7 ale zaczyna wymiękać
UWAGA na Nowe Miasto Lubawskie/dawny Urban/--jakieś zmiany właścicielskie
są to informacje z wczoraj godz,14. |
|
Powrót do góry |
|
 |
An
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 237
|
Wysłany: 18:03 Czw 8 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
medox napisał: | Takie rzeczy o których pisze metan powinno się naglaśniać.Szukać takich towarów,badać je.Słyszeliście jak producenci miodu poradzili sobie z importem jakiegoś syfu nie wiadomo skąd?Dali do badania wprost ze sklepu czy hurtowni i efekt tego badania był taki ,że zakazano natychmiast sprzedaży i wycofano to co już znalazło się w obrocie.A wcześniej jak toczyli batalię,że importuje się syf niezdatny do jedzenia nikt ich nie słuchał |
No i wracamy do tematu: czy potrzebny jest silny związek branżowy? Odpowiedź, mimo ,że oczywista, nie może dotrzeć do wiekszości z nas od wielu, wielu lat. Cóż, szara normalka.
Mam nadzieję,że za parę lat nie będziemy śpiewali parafrazując Osiecką :.."i tylko drobiu, drobiu żal.." |
|
Powrót do góry |
|
 |
METAN
Dołączył: 22 Sty 2007 Posty: 439
|
Wysłany: 13:13 Czw 8 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
kurka złotopiórka napisał: | witam poważnie szykuje się nam import kurczaka z holandi |
pewnie ten "wyprodukowany" na statkach w Rotterdamie , bo z ich rodzimej produkcji jest droższy od naszego |
|
Powrót do góry |
|
 |
kurka złotopiórka
Dołączył: 30 Paź 2006 Posty: 231 Skąd: z zamieścia
|
Wysłany: 09:53 Czw 8 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
witam poważnie szykuje się nam import kurczaka z holandi |
|
Powrót do góry |
|
 |
medox
Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 6821
|
Wysłany: 09:51 Czw 8 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Takie rzeczy o których pisze metan powinno się naglaśniać.Szukać takich towarów,badać je.Słyszeliście jak producenci miodu poradzili sobie z importem jakiegoś syfu nie wiadomo skąd?Dali do badania wprost ze sklepu czy hurtowni i efekt tego badania był taki ,że zakazano natychmiast sprzedaży i wycofano to co już znalazło się w obrocie.A wcześniej jak toczyli batalię,że importuje się syf niezdatny do jedzenia nikt ich nie słuchał |
|
Powrót do góry |
|
 |
kokoszka
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 92 Skąd: warm.-maz.
|
Wysłany: 08:04 Czw 8 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uważam podobnie jak Metan,że nadprodukcja jest wymysłem (czyim?myślę,że głównie ubojni) na użytek hodowców.Czy my mamy problem z odbiorem żywca?(no,może kilka razy na przestrzeni ostatnich 12-14 lat).Nasz główny problem to cena,jaką nam płacą.Im niższa cena dla nas tym więcej ubojnie biją i zauważcie SPRZEDAJĄ.W czasie ptasiej grypy miały największe uboje.My dokładaliśmy,oni jak zwykle zarabiali.
Jeszcze słów kilka do Metana:mam nadzieję,że pisząc o minimalnych cenach gwarantowanych miałeś na mysli ceny OPŁACALE dla hodowcy.A tak w ogole to piszesz mądrze,rzeczowo i ...dowcipnie.
Pozdrowienia . |
|
Powrót do góry |
|
 |
METAN
Dołączył: 22 Sty 2007 Posty: 439
|
Wysłany: 22:09 Sro 7 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
An - proszę , przelicz dokładnie ofertę na brazylię , którą podałem/ wzięta z Netbrokers/ oferta była autentyczna , możliwość realizacji w ciągu trzech dni,załadunek w Rotterdamie
uważaj , bo po przeliczeniu włosy nie tylko stają dęba , ale mogą wypaść
nasuwa się pytanie: KTO DO TEGO DOPŁACA I PO CO
ile takich tirów mogą załadować i wysłać do Polski
opakowania po tym "towarku" zaobserwowano w kilku większych ubojniach /z przetwórstwem i bez/
każdy przejazd takiego ładunku powinien być odnotowany przez służby graniczne w tym weterynaryjne z powiadomieniem Powiatowego Lek.Wet.w miejscu docelowym ładunku/niestety, brak reakcji z ich strony/
teraz wożą wieprzowinę taką , że bez maski nie podchodż , ale w kiełbasce nie poczujesz
trzy lata temu taki towar można było kupić w niektórych hurtowniach Diecezji Krakowskiej po1zl/kg + 10gr na Kościół/oczywiście w nocy i bez rachunku/ ilość dowolna po uprzednim zamówieniu/a miała być pomoc dla Kazachstanu/
organizacjom charytatywnym też są potrzebne pieniądze / na tacę/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tadek
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 297 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: 19:24 Sro 7 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kaszuby propon. 3.8netto
Jutro może wzrosnąć.
Wyrażne braki żywca.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
An
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 237
|
Wysłany: 15:55 Sro 7 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Z tego co mi wiadomo, to wspomniany Hudson Foods przetrzymuje w chłodniach Dalmoru kurczaka z przeznaczeniem na kraje WNP ( Rosja, Kazachstan, Mołdawia). Towar oficjalnie podlega odprawie celnej i każdorazowy załadunek na TIR-a powinien podlegać odprawie celnej i ma chyba 48 godzin na opuszczenie naszego kraju przez określone przejście graniczne. Czasami TIR-y się psują . Nie mam wiedzy, czy można nabyć (i od kogo) legalnie mrożony drób np. z Brazylii. |
|
Powrót do góry |
|
 |
medox
Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 6821
|
Wysłany: 15:41 Sro 7 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
To dlaczego przed świętami hurtownicy jezdzili do portu i kupowali np mrożonego fileta za grosze? |
|
Powrót do góry |
|
 |
An
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 237
|
Wysłany: 14:56 Sro 7 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Metan, firmy o których mówisz (w tym Caritas) to jakiej wielkości partie ściągają? Czy może wyspecjalizowały się w rozprowadzaniu "reeksportu"? Ściągnięcie towaru bezpośredno z Brazylii czy Tajlandii wiąże się z ogromnym kapitałem ( statek 10000ton w cenie 1 $ za kg to wydatek 10 milionów dolców. Znasz takie firmy? Poza tym potrzebne są chłodnie do składowania, TIR-y chłodnie do dystrybucji , sieć hurtowa, detal ( stałe umowy) itd. Nie wydaje mi się to możliwe. W grę może wchodzić jedynie drobny zakup w Rotterdamie, czy gdzieś tam. Ten nam rynku nie kładzie. Myślę, że to jednak nadprodukcja krajowa. Zauważ, że wystarczy jedno zachwianie popytu i natychmiast zaczyna się gwałtowny spadek cen, mimo iż po paru dniach kurczak schodzi z obiektów w terminie. Dopiero ewidentny brak ( nie- równowaga) powoduje zmianę trendu. Po prostu, nasz rynek jest bardzo płytki i nie ma żadnego bufora w postaci mrożonego mięsa, które się nie sprzedaje. Nam z kolei trudno "zaplanować" wszystkie wahnięcia popytu. Latem sprzedaje się wszystko i jeszcze więcej , bo popyt jest tak duży, że podaż (łącznie z garażami) nie nadąża. Charakterystyczne jest, że kilkunastodniowe załamanie pogody od razu powoduje spadek ceny. |
|
Powrót do góry |
|
 |
METAN
Dołączył: 22 Sty 2007 Posty: 439
|
Wysłany: 14:19 Sro 7 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
w dalszym ciągu twierdzę , że nadprodukcja jest wymysłem ubojni jako sposób na sterowanie ceną/ taka była góra drobiu przed Świętami , a na Nowy Rok puste chłodnie/
jeśli jest,to jak wytłumaczyć dobrą cenę w okresie letnim ,kiedy wszyscy wstawiają ile się da , nawet do stodół/co powinno równoważyć wzrost popytu/
An - ostatnie 10 lat to nie tylko dwukrotny wzrost produkcji drobiu , ale również proporcjonalny wzrost spożycia mięsa drobiowego w Polsce
firmy ściągające brazylię /10200PLN/20ton fileta w soli/ znam , ich mająteczek-daj Boże każdemu , że nie wspomnę o Caritasie i im podobnych fundacjach
Medox-- też wolę sprzedać mniej ale drożej , dlatego ograniczyłem wielkość wstawień i mimo wzrostu cen nie mam zamiaru tego zmieniać ,niestety znajdą się pewnie "mądrale" , którzy tą lukę zechcą wypełnić przez działania odwrotne |
|
Powrót do góry |
|
 |
An
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 237
|
Wysłany: 12:31 Sro 7 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, zjadło mi trochę tekstu. Ma być: ..Twój wrodzony pesymizm nie znajdzie potwierdzenia. O jakim imporcie hurtowników i handlarzy Ty mówisz... |
|
Powrót do góry |
|
 |
An
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 237
|
Wysłany: 12:27 Sro 7 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Medox, mówisz coraz mądrzej.Wypocząłeś? Pierwszy akapit jest OK. Też uwazam, że naszym głównym problemem jest wewnętrzna nadprodukcja a nie import. Świadczą o tym liczby- 10 lat temu produkcja brojlera ok. 350 000 ton , w tym roku ponad 700 000 ton. Masz rację mówiąc, że aktualnia,dobra cena wynika z małej podaży żywca , a nie z wzmożonego popytu. Nie mogę natomiast zgodzić się z Tobą w kwestii świąt. To, że hodowcy chcieli wstawić ok. 15 - 20 lutego nie jest tajemnicą. Nadprodukcja na całe szczęście nie wynika z chęci. Spora grupa obeszła sie smakiem i do dzisiaj "czeka" na swoją kolejkę. Piskląt jest po prostu za mało, aby zapełnić kurniki. Sądzę więc, że Twój wrodzony pesy kim imporcie hurowników i handlarzy Ty mówisz. Czy znasz jakąkolwiek ( chociaż jedną) firmę w kraju zajmującą się importem drobiu w skali statku tzn. minimum 10000 ton? Twoi domniemani handlarze i hurtownicy dysponują majątkiem w postaci przechodzonego blaszaka i kupno 3-5 ton drobiu jednorazowo sprawia im kłopot. Jest owszem w Gdyni firma Hudson Foods zajmująca się reeksportem drobiu na tereny byłych sowietów, ale jak pisałem wcześniej, trochę chłodzi ich zapały wzmożona kontrola służb weterynaryjnych. W mały ( busami) import z państw wspólnego rynku nie wierzę, ponieważ tam ceny zbytu tuszki oscylują powyżej 150 euro za 100 kg. Tylko Polska z wszystkich krajów UE miała cenę tuszki w 2006 roku poniżej 100 euro za 100 kg. Na święta poza tym, nie znajdzie popytu drób solony, pieprzony, mrożony czy gotowany. Mam rację? Na Wielkanoc moimi zdaniem cena nie ma prawa spaść. Pozdrowienia dla optymistów. |
|
Powrót do góry |
|
 |
falanus
Dołączył: 02 Lis 2006 Posty: 21 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 11:26 Sro 7 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
a jakie tam dziś ceny mam w Polsce? |
|
Powrót do góry |
|
 |
medox
Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 6821
|
Wysłany: 11:01 Sro 7 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A ja się Metan z Tobą nie zgodzę - uważam, że nadprodukcja jest.Najlepszy przykład od paru tygodni.Mało kurczaka bo ludzie bo totalnej wtopie na święta widać rozsuneli i zmniejszyli wstawienia i mamy przy słabym ruchu dobre ceny.Gdyby wszyscy którzy wyszli na święta normalnie włożyli daję głowę że mielibyśmy dziś tragedie.Zawsze pytałem po co tyle budować?Czy lepiej sprzedać przy połowie mniejszym nakładzie środków i pracy 50 tys po 3.50 czy 100 tys po 2.50 przy dwukrotnie wyższym ryzyku,stopniu zaangażowania kasy i podwójnej robocie.
Zresztą co najlepsze nikt nie wyciągnął widać wniosków, że na święta można bardziej wtopić niż zarobić bo wszyscy wkładają na święta (do tego jeszcze hurtownicy ,handlarze iimportują też zawsze na święta!) i według mojej oceny na Wielkanoc przekonasz się że jest nadprodukcja.
Mogę się oczywiście mylić tak jak pomyliłem się co do ceny w lutym ale pożyjemy zobaczymy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
METAN
Dołączył: 22 Sty 2007 Posty: 439
|
Wysłany: 22:55 Wto 6 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
TASIN
u nas nie ma nadprodukcji brojlera , są tylko złodziejskie zakłady ubojowe ,które bijąc na maxa twierdzą ,żę nie schodzi i dlatego muszą obniżyć cenę
jak pisałem wcześniej, jedynym instrumentem regulującym jest umowa kontraktacyjna z obligatoryjnym zapisem "gwarantowanej ceny minimalnej"
jako ostatecznej ceny transakcyjnej za żywiec po uwzględnieniu klasyfikacji
/na wzór tego co jest przygotowywane dla trzody/
najszybszym- odejście od kontraktacji z dużymi zakładami i rozbicie produkcji na kilka mniejszych ubojni ,/średnia roczna cena wyższa o 20-30gr niż w dużych,jak nie masz farta to tyle samo ,jak trafiasz w cenę to x3 , jak nie widzisz perspektyw to ograniczasz producję/
zresztą , co ci będę truł, jesteś inteligentną osobą i wiesz to wszystko od dawna
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
METAN
Dołączył: 22 Sty 2007 Posty: 439
|
Wysłany: 22:15 Wto 6 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kogut59 napisał: | Wielkopolska i lubuskie ,wolny rynek, cena dyktowana przez ubojnie 3.30 netto  |
a może byście ograniczyli ten dyktat sprzedając trochę do ubojni w Polsce centralnej i wschodniej ,bo szukają , w razie potrzeby służę kontaktem |
|
Powrót do góry |
|
 |
METAN
Dołączył: 22 Sty 2007 Posty: 439
|
Wysłany: 22:02 Wto 6 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
UKRAINA......
to słowo wzbudza we mnie mickiewiczowsko-sienkiewiczowską nostalgię za Krymem pachnącym lawendą , za wzgórzami Podkarpacia rozfalowanymi łanami zbóż , pięknem Karpat z rwącymi potokami wśród urwisk skalnych.
wszędzie pełno śladów polskiej obecności , ale z okresu międzywojennego/nie wiem jakim cudem przetrwały te kościółki z wmurowaną tablicą "na chwałę żołnierzom polskim poległym w 1920r", /
pamiętajmy , że Ukraina jako państwo istnieje od bardzo niedawna , a starała się 'wynieść na niepodlęgłość" jeszcze przed czasami Chmielnickiego
przeszkadzali im w tym na zmianę Polacy i Rosjanie , więc nie dziwmy się , że nie przepadają za nami/Piłsudski obiecał im w 20 roku ustanowienie "Niezawisimoj Ukrainy" , a potem wykiwał Petlurę-- pamiętają to nam do dzisiaj/
do dziś widać ścieranie się wpływów polskich i rosyjskich/prezydent i premier/
cały czas mają problemy z pozostałym po ZSRR systemem zarządzania administracją i gospodarką.
brakuje terenowych struktur w handlu ,drobnym przetwórstwie i przemyśle rolno- spożywczym/gorzej niż u nas na początku lat 90-tych--sprzedaż z "polówek i stołów"/
w dużych ośrodkach miejskich /Kijów ,Lwów ,Terespol ,Donieck/jest o wiele lepiej ,są już sieci handlowe ukraińskie i zachodnie
popyt ograniczony zarobkami/za 5% pensji na prowincji można kupić:1kg słoniny lub kurczaka albo cztery bochenki chleba lub cztery flaszki taniej wódki/
zgadnijcie , co najczęściej kupują
kurniki są budowane zarówno przez Ukraińców jak i przez inne nacje ,ale te inne mentalnie nie są przygotowane do współpracy z Ukraińcami/ może tylko Polacy i Węgrzy/
dużym utrudnieniem w działalności jest wszechobecny "bakszysz" i układy personalne
zachętą są dotacje państwowe do produkcji drobiu ,szczególnie indyka
wyrób gotowy kierowany do sprzedaży w dużych miastach i na Krym do ośrodków wczasowych ,spora część szła do Moskwy
takie firmy jak Indykpol lokują tam produkcję ze względu na dotacje ,tańsze nośniki energii i siłę roboczą ,dostęp do rynku rosyjskiego
czy obawiać się rozwoju produkcji rolnej na Ukrainie ?
myślę , że tak bo to przecierz "spichlerz Europy" , a uczą się szybko i jeśli kupują , to najnowsze technologie
dziś pozwalają inwestować obcym/ale w spółkach z udziałem ukraińskim/
jeśli uznają za stosowne i korzystne to z całą bezwzględnością pozbędą się obcego inwestora /u nich "prywatyzacja " oznacza zamianę "obcego na nasze" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kogut59

Dołączył: 28 Lis 2006 Posty: 32 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 20:17 Wto 6 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wielkopolska i lubuskie ,wolny rynek, cena dyktowana przez ubojnie 3.30 netto  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agro
Dołączył: 17 Maj 2006 Posty: 123 Skąd: południe
|
Wysłany: 19:47 Wto 6 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Witam - małopolska 3,8 netto |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tasin

Dołączył: 26 Maj 2006 Posty: 217 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: 16:56 Wto 6 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Na Ukrainie nie byłam, bo życie mi jeszcze miłe, ale co nie co wiem, to się podzielę.
A więc...
Hale budują tam przedewszystkim wielkie ubojnie takie jak Indykpol.Stawia tam podobno kilkadziesiąt hal. Będą to obiekty przeznaczone głównie pod indyka, bo to się tam najbardziej opłaca, mięso jest najdroższe. Droższe niż u nas. Jest tam również odpowiedni klimat. Francja, Holandia i powoli Niemcy likwidują hodowle indyka przedewszystkim ze względu na klimat (upały), przy którym 20-kilogramowe indory zdychają jak muchy przy muchozolu. Inwestycje w klimatyzacje są zbyt drogie. Dlatego przenosi się to ciągle na wschód. Teraz mamy dobrą koniunktórę w Polsce na indyku, ale myślę, że za około 10-15 lat też będzie taka sama kicha jak na brojlerze, ponieważ rynek się na syci. Jak na razie jest spore zapotrzebowanie na mięso indycze. Na kurczaku jak wiemy bywa to różnie. Nie wiem dokładnie czy tak jest, ale z tego co mówią ubojnie i inne duże zakłady zajmujące się drobiem, to mamy w Polsce nadprodukcję brojlera i musimy sporo mięsa eksportować. Indyka natomiast jest ciągle mało i ciągle jest zapotrzebowanie na wolne metry ze strony ubojni.
Wniosek jest taki, że te hale na Ukrainie będą miały raczej nie duży wpływ na podaż brojlera w Polsce.
Ale to jest moje subiektywne zdanie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
krystyna
Dołączył: 05 Lut 2007 Posty: 4
|
Wysłany: 12:24 Wto 6 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
witam!!.Mam pytanie!Jaka cena jest na ten tydzien BROJLERA w MALOPOLSCE ? Z gory dziekuje.POZDRAWIAM!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|