Skocz do zawartości
koleżanka

Super głupoty na temat rolników zamieszczone na portalu o2!!

Rekomendowane odpowiedzi

a teraz strajki lekarzy są bo jest ciężka sytuacja w NFZcie
Tia, a wcześniej mieli lepiej Zresztą chyba strajki wygasły jak się WADZA zmieniła i zalała ich miłością. Jak ktoś z tym zalewem się nie zgadza to się krytykantów szuka by ich przekonać by nie siali defetyzmu.

 

Blogerów nawet szukają i blogi kasują

 

przypadkiem pracuje tam synuś naszego słoneczka http://gdanszczanin.salon24.pl/50712,index.html

 

A to jak ktoś śmie krytykować Bufetową

http://dokwadratu.salon24.pl/47718,index.html

i więcej

http://www.salon24.pl/1,search.html?qs=pretm&submit=OK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miccao - jesteś jakby niekonsekwentny w swoich poglądach...

 

Słusznie twierdzisz, że:

 

"Rolnictwo samo w sobie jest nieopłacalne już od wielu, wielu lat... /.../ na zachodzie juz dawno zorientowano się co się święci i zaczęto do rolnictwa dopłacać/.../ kraje te bez wsparcia rolnictwa skazane są na... "

 

Niby słusznie, ale zaraz potem piszesz :

 

"I niech odpier***ą się od rolników zasr**e mieszczuchy"

 

Znaczy mieszczuchy mają do was dopłacać się od was odtentegować????

 

Nikt nie twierdzi, że praca rolnika jest lekka, łatwa i przyjemna... Każda ma też swoje plusy i minusy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem błąd utrudniający zrozumienie. Poprawiam:

 

Znaczy mieszczuchy mają do was dopłacać i się od was odtentegować????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Znaczy mieszczuchy mają do was dopłacać i się od was odtentegować????

Odtentegować w sensie nie utyskiwać jak to nam dobrze a im źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ramzes tak do twojego opisu:

Skąd: taka jedna agencja co to rolnikom robi dobrze

 

ja znam jedna taka:

Agencja towarzyska tzw BURDEL

hehe doslownie i w przenosni, u was wszystko jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rybka - musi chodzimy do różnych agencji...

 

miccao - no, chyba że tak...

 

Ale sam widzisz, że tak jak prawdą jest, że "mieszczuchy" mają wypaczone pojęcie o pracy rolnika i jej nie znają, nie kumają i nie czują, tak samo "rolnicy" typu kolega Rybka- nie rozumieją spraw administracyjnych i charakteru pracy urzędniczej... prawda!

 

To niezrozumienie działa (czasami) w obie strony...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Rybka - musi chodzimy do różnych agencji...

 

..tak samo "rolnicy" typu kolega Rybka- nie rozumieją spraw administracyjnych i charakteru pracy urzędniczej... prawda!

 

ja do wszystkich agencji chodze zwiazanych z rolnictwem hehe i szczerze mowiac jest wszedzie burdel gdzie tylko jako wy urzedziasy wiecie wszystko i sie uwazacie za bogow i wogole i takie podejscie was urzedasow do nas rolnikow mnie cholernie wqr... ale to ze system jest zwalony nie bede obwinial was urzedasow tylko caly system informatyczny w waszych tych pieknych agencjach.... powiedz mi tak szczerze co ta wasza agencja dobrze robi dla rolnikow?? jest wiecej wad czy zalet??

jezeli chodzi o administracje to nie martw sie mam wieksze pojecie niz sobie mozesz to wyobrazic, wlsnie mnie to wqr.. ze tak potrafisz i jak twoi koledzy z pracy zmieszac z blotem kazdego rolnika co do was przyjdzie po pomoc....

w ARiMR w Lublinie na Elizowce jest sporo ludzi ktorzy gardza i robia co chca z ludziami pokroju ze wsi... to jest wstyd i hanba dla waszego stylu pracy... ale nie powiem ze wszyscy jest kilka osob ktore mozna policzyc na palcach jednej reki co mozna normalnie i spokojnie porozmawiac a nawet i herbatke wypic... w odrach tez sie znajdzie kilka osob co chca pomoc w anrze jest moze z dwie osoby ktore naprawde chca pomoc prostemu rolnikowi jak ja ze wsi... hehe...

nie chce sie klocic i nie chce przechwalac ludzi ktorzy robia naprawde dobrze swoja robote i chcialbym sie spotkac tak nieoczekiwanie z Toba Ramzesie w tejze twojej agencji i zobaczyc jakie ty masz podejscie do swojej pracy.... wiec koncze ta swoja wykoidolowana odpowiedz na twoja pelna ironi i pogardy dla takiego spoleczenstwa jak my wypowiedzi na moj zarcik w strone twojego miejsca pracy hehe....

wiec teraz zycze Ci Ramzesie Wesolych Swiat i wszystkiego naj naj najlepszego... i wszystkim forumowiczom Wesolych Swiat....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rybka a nie uważasz że wrzucanie wszystkich do jednego worka jest troche nie fair?? to jak by nazwać wszystkich rolników pijakami i nierobami, bo gdzieś takiego jednego spotkałeś popatrz na urzędnika z drugiej strony: przychodzi do niego mnóstwo ludzi ze swoimi problemami i roszczeniami, czasami branymi z sufitu. Przyjdz kiedyś do urzędu, uśmiechnij się powiedz dzień dobry, czy moze mi pan pomóc a na koniec dziękuje, miłego dnia życze. Jeszcze się nie zdażyło żeby nie pomogło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
rybka a nie uważasz że wrzucanie wszystkich do jednego worka jest troche nie fair?? to jak by nazwać wszystkich rolników pijakami i nierobami, bo gdzieś takiego jednego spotkałeś popatrz na urzędnika z drugiej strony: przychodzi do niego mnóstwo ludzi ze swoimi problemami i roszczeniami, czasami branymi z sufitu. Przyjdz kiedyś do urzędu, uśmiechnij się powiedz dzień dobry, czy moze mi pan pomóc a na koniec dziękuje, miłego dnia życze. Jeszcze się nie zdażyło żeby nie pomogło

 

nie wrzucam wszystkich do jednego worka..... i nie uwarzam o rolnikach ze sa pijakami brudasami itd... wez sobie oszczedz taki tekstow ze wrzucam wszystkich do jednego worka.... a z tym dziendobry i dziekuje na koncu to wiem jak sie przywitac i podziekowac bo mnie rodzice kultury nauczyli.....

PRZEPRASZAM jezeli kogos obrazilem, przepraszam ze zle Ramzes zrozumial moj zarcik i wczoraj tez bylem po sledziku i niebylem az za bardzo czajacy i wogole.. oj nie bede nic wiecej pisal.... a do tego ze system w ARiMR jest do banii to kazdy wie.... i to moge nazwac burdelem i zdania nie zmienie.... .. hehe....... a teraz ide na swieta i koniec tematu.... wiec przepraszam jeszcze raz wszystkich ... szacuneczek.... respect 4you marcin & ramzesie ... wesolych swiat

i tak napewno ktos jeszcze swojego wrzuci w moja strone teraz hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile się znam na geografii, to urzędnik ma to do siebie, że jest związany pewnymi zasadami, procedurami, przepisami, poleceniami przełozonych itd. a tzw petent nie zawsze sobie zdaje z tego sprawę, że np. nie spełnia pewnych warunków, często nie zna przepisów itd - stąd krzyk niezrozumienia i rozpaczy.

 

Wedle moich spostrzeżeń - ok. 80 % składanych skarg jest niezasadnych z uwagi na nieznajomość przepisów, zasad itd przez skarżących obywateli.

 

Stąd liczne niezrozumienia i pretensje. Oczywiście są tacy urzędnicy, którzy wrednie mogąc załatwić sprawę na TAK lub na NIE, załatwiają na NIE...

 

System działający w ARMIR jest wszechwładny. jego zręby i założenia teoretyczne tworzyli faceci z powołania politycznego i niekoniecznie kumaci w tej dziedzinie, która system miał obsługiwać.

 

Po drugie - system robi firma, która wygrała przetarg, bo dała "najkorzystniejszą ofertę"... niekoniecznie najlepsza. często były "ukierunkowania" z góry, tak aby wygrała ta co trzeba.

 

Po trzecie - sytem stworzono pod określone potrzeby... potem okazało się, że potrzeby są inne, że czegoś nie dopatrzono, nie przewidziano, wyszło nowe rozporządzenie unijne itd. a wszelkie zmiany systemu i odejście od pierwotnie przyjętych założeń są kosztowne... stąd decydenci bojąc się ponoszenia politycznej odpowiedzialności za pompowanie forsy w "już istniejący" system - powstrzymują się od zmian, świadomie godząc się na jego niesprawność.

 

Po czwarte - konkretnie przełożenie pewnych działań i uwzględnienie ich w systemie, wymaga znajomości działań, dokumentów, realiów życia zawodowego i smaego systemu. Decydenci są często z politycznego awansu... więc śmiało podejmują decyzję... a co!!! A potem wszyscy gryza paluszki z bezsilności...

 

Znam to wszystko, znam...

 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o wlasnie o to mi chodzilo ale nie chcialo mi sie tyle rozpisywac hehe,... napisales wszystko jak wyglada... super... widac ze jestes bardzo kompetentna osoba na jakims stanowisku w agencji wiec sorki jezeli urazilem ciebie albo kogos z rolnikow.... przepraszam z gory hehe.... a z tymi systemami to chyba masz racje ze bylo ustawione ktora firma wygra przetarg bo niektore osoby mowia o tym juz nawet glosno w oddzialach np na Elizowce... no coz.. tam gdzie pieniadze sa to zawsze zamet wychodzi.... pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ramzes gdzie konkretnie pracujesz i na jakim stanowisku jeśli można wiedzieć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DOBRE

 

Komentarz

Ale się czepiacie! Badania naukowe dowodzą, że romans w pracy zwiększa wydajność -:) Chwała urzędnikom AR za automotywację I nie mówcie, że nie chcielibyście tam pracować.. Ja bym chciała..))

 

nie-koninianka (2007-06-30 19:22:02, 5171

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam widzę same pozytywy...

 

Proszę nie krytykować aktywu konińskiego, który w pocie czoła realizuje zadania planowe na odcinku ułożenia właściwego stosunku do ludności miejscowej, tak ofiarnie produkującej żywność do konsumpcji na miejscu i na wynos, znaczy na eksport.

 

Niech żyją polskie rolniczki, które inteligentnie zauważyły jak należy ułożyć sobie współpracę z urzędnikami, żeby popchnąć sprawę z którą tam przyszły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czytał może ktos artykuł Joanny Solskiej "chlebożerne auta" w Polityce?? cyt: "rzepak uprawia sie łatwiej niz pszenice" . . .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przeczytajcie to, kiedy po cięzkim dniu pracy będzie Wam się chciało bardzo spać, gwarantuję, że adrenalina poskoczy znacznie.

Ja osobiście jestem oburzona tym co przeczytałam:

http://wiadomosci.o2.pl/?s=512&t=9747[/b]

z prawie wszystkim się zgadzam, za wyjątkiem ostatniego akapitu (jeśli tak jest to wyjątkowych przypadkach, i nie powinno się tego opisywać jako normy)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

drakula - jeżeli zgadzasz się z tym co jest opisane w tym "artykule" to ci powiem, że w temacie rolnictwo to ty za bardzo pojecia nie masz. Napisane to zostało bardzo stronniczo, tak żeby obudzić konflikt miedzy rolnikami a resztą społeczeństwa. Bardzo jest tam atakowany KRUS, owszem powinno go sie zaktualizować, dostosować do nowych czasów, ale czy wiesz ilu ludzi, że tak powiem "z miasta", kożysta z KRUS-u?? Najbardziej bolaca sprawa dopłat - od tego zacząć trzeba że te dopłaty to tak naprawde nie są dla rolników, tylko dla ich miejsca pracy, żeby to miejsce pracy mogło się rozwijac, unowocześniać i produkować taniej. Nie wiem czy wiesz, że polskie rolnictwo jest jeszcze troche "do tyłu" w stosunku do takich krajów jak Francja, Niemcy wiec prosiłbym o troche wyrozumiałości No i sprawa która mnie zabolała najbardziej to wytykanie "SESZELI" A czy rolnik nie ma takiego samego prawa do odpoczynku jak inne zawody?? Czy może rolnikowi przysługuje, w ramach rekraacji, tylko stanie z piwem pod sklepem ?? Chociaż, tych z pod sklepu to bym rolnikami nie nazwał. . .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety dracula żadnych konkretnych argumentów do dyskusji nie ma kolejny gość z miasta którego podatki idą na utrzymanie rolników którzy piją piwo pod sklepem kasują dopłatę i oglądają przejeżdżające przez wieś samochody miastowych z zazdrością i zawiścią a i kolego by chciał ale się boi iść na zabawę na wsi bo mu oklepią twarz ( z takimi poglądami no niestety samo się nasuwa)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w skrócie: wiem że stronniczo napisany, nic nie mam do dopłat, rolnicy powinni mieć jak największe, bo to tak samo dobrze dla całej gospodarki, właśnie wiem o tym że jest zacofanie na wsi, wiem że potrzebny jest odpoczynek, wiem że na Seszele nie stać zdecydowaną większość, ale też wiem że większość nie ma takich potrzeb, nawet ja ma na urlop to nie pojedzie nigdzie na taki normalny -odpoczynek, co najwyżej odwiedzić rodzinę na drugi koniec Polski, a nie np do hotelu w Paryżu.

a teraz z czym się zgadzam, wypiszę tylko cytaty z artykułu:

- Rolnicy nie płacą podatku dochodowego. tak zwany podatek rolny, który nijak się ma do dochodów płynących z gospodarstwa - prawda

- chłop, czyli rolnik, czyli producent żywności, utożsamia się jedynie z własną klasą. - i jest tak do dziś, może w mniejszym stopniu

- Struktury państwowe interesują go o tyle, o ile mają mu coś do zaoferowania i chronią jego spokojną egzystencję - jak Wam ktoś jest potrzebny, to go przez chwilę tolerujecie w innym przypadku wszyscy inni, może za wyjątkiem garstki fizycznych z miasta to nieroby i darmozjady

-Reprezentują wąską i uprzywilejowaną grupę ludzi, którzy mienią się "solą ziemi" - macie właśnie takie poczucie wyższości, bo karmicie wszystkich miastowych, i że poświęcacie się dla społeczeństwa, i powinniście być z tego powodu szanowani, a tak naprawdę, nie wy to inni, robicie to dla pieniędzy, a z tym poświeceniem od rana do nocy bez urlopów, jak ktoś piszę... np, niech taki miastowy przy zwierzętach porobi ze 100 dni albo, niech jakaś tv zrobi show: "miastowy prowadzi gospodarstwo"... jest to śmieszne, bo nigdy nie miałem ochoty, podobnie jak zdecydowana większość ludzi babrać się na przemian w ziemi i w gnoju, i wy też nie musicie, wiec nie narzekajcie, jak sie komuś nie podoba to niech nie pracuje w rolnictwie.

- w praktyce szantażują państwo. Jeśli mu się coś nie podoba, to wyjdzie na drogę i zrobi blokadę - i tu się zgadzam, inni protestują, wywierają nacisk na rząd, ale nikt nie atakuje zwykłych niewinnych ludzi którzy nie maja nic wspólnego z sytuacją na wsi, a są przez was wikłani w politykę wbrew swojej woli, blokady na drogach to czysty terroryzm i powinno się to takich strzelać z broni gładkolufowej, tak samo jak do kiboli. I taka blokada powoduje że ludzie zaczynają was nienawidziec.

Partie polityczne reprezentujące rolników należą do kategorii partii obrotowych, które wejdą w sojusz z każdym, kto za to zapłaci - nic ująć nic dodać, za stołki pójdą z każdym, i nadstawią każdą dziurkę.

- Prowadzę sklep z narzędziami w niewielkim 20-tysięcznym mieście - mówi pan Bogdan. - Czy ktoś się zainteresuje tym, skąd ja biorę paliwo do samochodu i ile na to paliwo wydaję? Nikt, a rolnik jest przedmiotem troski państwa, bo rolnik jest biedny i trzeba mu pomóc. Ja płacę 800 złotych ZUS co miesiąc, a rolnik płaci 300 złotych KRUS raz na trzy miesiące. Ktoś się martwi tym, że ja mogę nie mieć na ten ZUS? Nikt! - rolnicy nie widzą problemu, ja zrozumiałbym takiego rolnika który powie: faktycznie, zdrowotne powinni rolnicy płacić jak każdy obywatel, samodzielnie, a nie z podatków innych ludzi, ale nie my to ustaliliśmy i korzystamy z tego, bo tylko frajer by nie korzystał... wtedy zgoda, rolnik wie że to niesprawiedliwe z gruntu, ale nie Wy unikacie tematu, kręcicie, mydlicie oczy, i bronicie tego, ale zawsze nie na temat. Do tego wielki lament, jak padają gospodarstwa rolne (padają bo rolnicy są tam słabi i nie dali rady w trudnych warunkach), ale nikt się nie przejmuje że padają codziennie firmy w miastach i powstają nowe na ich miejsce. to nie dziwcie się że kogoś w mieście mało to obchodzi czy rolnik ma zysk czy nie.

gospodarstwo rolne, w końcu interes rodzinny taki sam jak każdy inny, ma mieć przywileje, a na przykład warsztat blacharski reperujący narzędzia i maszyny rolnicze ma ich nie mieć. Przecież ci, którzy naprawiają młocarnie, też się przyczyniają do produkcji żywności - więcej sprawiedliwości, mniej świętych krów

na koniec... to jakiś mit, że ludzie z miasta zazdroszczą wam dopłat i ciężkiej pracy, jeśli tak jest to muszą być jakieś bałwany, bo czego tu zazdrościć? tylko, tylko... z tego powodu że macie ciężko i całymi dniami, cały rok, nie należy wam się nawet odrobina szacunku więcej, niż komukolwiek kto uczciwie i ciężko lub lekko, ale uczciwie pracuje, bo to co robicie robicie na własne życzenie, dla siebie nie dla innych, i nie jesteście niewolnikami, możecie pracować "lekko w mieście", jeśli tylko chcecie, lub robić w życiu co wam przyniesie wyobraźnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w praktyce szantażują państwo. Jeśli mu się coś nie podoba, to wyjdzie na drogę i zrobi blokadę - i tu się zgadzam, inni protestują, wywierają nacisk na rząd, ale nikt nie atakuje zwykłych niewinnych ludzi którzy nie maja nic wspólnego z sytuacją na wsi,

widzę że nikt z twoich bliskich nie choruje i bardzo dobrze bo ciekawe jakbyś się poczuł idąc do szpitala i słysząc że jest strajk i to czy tamto odwołane kolejka na pół roku badania na własną rękę itd. faktycznie oni nie utrudniają życia zwykłym ludziom tylko jak rolnik blokadę robi to jest utrudnienia bo trzeba godzinę w korku postać ale jak służba zdrowia strajkuje i ludzie umierają na chodniku pod szpitalem to jest w porządku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciągle czepiasz się blokad drogowych że rolnicy protestują a dlaczego ten przywilej ma przysługiwać tylko innym? Dzlaczego nic nie powiesz o lekarzach,pielęgniarkach, górnikach, kolejarzach czy też pocztowcach jak oni wyjdą na ulićę czy na tory to jest cacy a jak rolnicy to już źle bo czego to oni mogą chcieć to twój tok myślenia jest prymitywny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szkoda że nie widzisz różnicy w bierności -nie robić czegoś, np nie leczyć, a w aktywności - robić coś - przetrzymywać ludzi, i nie mów że mogli pojechać inna drogą, bo TIR nie mógł, i osobowy między innymi pojazdami też nie mogły, i ci ludzie łaskawie musieli czekać aż terroryści zejdą z drogi, i nie jestem zwolennikiem odchodzenia od łóżek, ale to ppr, i piszę o rolnikach terrorystach, więc ustosunkuj sie to tego co ja napisałem, a nie na inny temat, to typowe, zaraz przeciwstawić miasto wsi, czyli w dyskusji z wami jak z dziećmi...

teza: rolnicy blokują drogi - brak odpowiedzi na temat,

zmiana tematu na strajki w miastach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...