Skocz do zawartości
leonzawodowiec

Czy rolnik zostanie prezydentem?

Rekomendowane odpowiedzi

śmieszny post, proponuję nowy: czy myślicie że kiedyś prezydentem zostanie KRAWIEC?!?!?
Nie wiem czy zauważyłeś ale to jest forum rolnicze a nie krawieckie.
rolnik to najważniejszy bo daje jeść "miastowym"
Większość rolników nie uważa się za chlebodawców ale czy odpowiedziałeś sobie na pytanie co byś do gara wrzucał gdyby nie ci rolnicy' date=' na których tak narzekacie, którzy pracują od rana do nocy bez urlopów, wycieczek i wolnego w każde swięto i niedziele ??
Niechęć ludzi w mieście nie jest skierowana do ludzi na wsi
Nie ?? A to dziwne bo ja tylko kilka razy się spotkałem z aprobatą tego że pochodzę z wioski. Zdecydowana większość od razu zaczyna od wyzwisk typu wsiury, wsioki, buszmeny no i twoja teoria nabiera całkiem innego sensu. No i jak tu potem lubić miastowych kiedy widzimy tylko chamstwo z ich strony ??
nie słyszałem żeby ktoś coś złego mówił o rolniku' date=' bo jest rolnikiem[/quote'] Pewnie jeszcze jesteś młody i niewiele przeżyłeś. Wiesz na czym polega nowoczesne rolnictwo ?? Zapewne nie tak samo jak i reszta miastowych. Dla nich rolnik zawsze będzie brudasem w gumofilcach ubabranych gównem, umyty i ogolony tylko na niedziele i święta. A większość nowoczesnych rolników żyje zupełnie inaczej. No ale po co to komuś z miasta tłumaczyć. On i tak wie swoje. A potem krzyczy : Nie utrwalajcie stereotypów.
odwiedzam od czasu do czasu dalekich kuzynów' date=' robię to z niechęcią pewną, bo jak tam pojadę to się nudzę strasznie, nie bardzo jest z nimi o czym pogadać, podobnie jak z ich znajomymi...[/quote'] No widzisz ludzie z twojej rodziny są na niskim poziomie. Więc nie porównuj rodziny do reszty wioski. A propos może to u was rodzinne ??
jednak warunki w jakich dorastacie (niski poziom w szkołach' date=' prymitywizm ludzi otaczających[/quote'] Stereotypy, stereotypy i jeszcze raz stereotypy. Nic nie wiesz na temat wsi a się wypowiadasz zupełnie nie wiem po co. To co ci mama opowiada albo babcia która sama uciekła ze wsi do miasta to przeżytek.
picie pod sklepem
A co ty myślisz że każdy kto mieszka na wsi to pije piwko pod sklepem ?? Powtarzam jeszcze raz stereotypy. Pod sklepami siedzą tacy co nie mają nic do roboty przez cały dzień. A czy w miastach nie ma pod każdym sklepem meneli i żuli co zaczepiają każdego żeby tylko dał 50 groszy na tanie wino ?? Zupełnie nie wiesz nic na temat życia na wsi a się wypowiadasz. Bo być rolnikiem a tylko mieszkać na wsi to duża różnica. Wiesz może na czym polega ??
mieszkam w Łodzi
To w takim razie po co zaglądasz na forum rolnicze jeśli ciebie ono bezpośrednio nie dotyczy ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- dlaczego tu wchodzę? a co za różnica, jest forum, rejestracja to i wchodzę...

- picie pod sklepem - jasne że nie wszyscy, ale bardzo wielu i o nich piszę a nie o wszystkich. jasne że w miastach są żule, ale normalni ludzie nie stoją godzinami pod sklepami i nie szczają na zaplecze, co na wsiach jest normą, jeśli czytający tego nie robią to nie o nich piszę tylko DO NICH. i nie porównuj skali... w mieście żul, to jeden na kilkuset normalnych, na wsi, na kilkuset mieszkańców kilkudziesięciu stoi pod gs-em

- wykształcenie: sprawdź roczniku statystycznym, ilu ma maturę, studia mieszkańców wsi i miast. i znam takich którzy idą w zaparte... a co tam te profesory mogą wiedzieć, rolnik to wszystko wie bo wszystkim musi się zająć sam i na wszystkim się zna

- odwiedzam dalekich kuzynów... to nie rodzina, ciotka ciotki wujeczna stryjeczna itd, a jeśli chodzi o stereotypy stereotypy... to piszę to co widzę i z czym się spotykam, a nie to co inni mówią...

- nie piszę o nowoczesnych rolnikach, a o właśnie tych brudasach głupawych bez szkoły, śmierdzących gównem i nie potrafiących napisać jednego zdania, i byłoby wszystko ok, gdyby nie ich mniemanie o swojej misji

"Większość rolników nie uważa się za chlebodawców ale czy odpowiedziałeś sobie na pytanie co byś do gara wrzucał gdyby nie ci rolnicy, na których tak narzekacie, którzy pracują od rana do nocy bez urlopów, wycieczek i wolnego w każde święto i niedziele ??"... no właśnie, każda praca jest tak samo ważna o ile uczciwa...

- no i co z tego że forum rolnicze, ten krawiec to przykład tylko na to jak bezsensowne jest podchodzenie w taki sposób, to tak, jakby krawcy na swoim krawieckim forum, zastanawiali się czy kiedyś naród wybierze na prezydenta, jednego z nich, krawca, albo wielbiciele kurczaków z grilla, zastanawiali się czy kiedyś jakiś wielbiciel kurczaków zostanie premierem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro uważasz że piszesz DO NICH to jesteś w błędzie bo ci ludzie nie siedzą na PPR. Ich nie interesują nowoczesne metody w rolnictwie. Uważasz że normalni ludzie nie stoją pod sklepem i nie piją piwa i nie szczają na zaplecze i tu masz racje bo normalni ludzie ze wsi też tego nie robią. Robią to tylko menele i żule a to czy są ze wsi czy miasta to cię nie interesuje ty wrzucasz wszystkich do jednego worka. Jeżeli uważasz że kilkadziesiąt osób z wioski stoi pod sklepem to znaczy że widziałeś to gdzieś w swoich zapyziałych okolicach. A co do wykształcenia to po co porównujesz statystycznie starych ludzi z czasów komuny ?? Porównaj młodych. Wielu mieszkańców wsi chodzi do dobrych szkół i kończy studia bo chce coś w życiu osiągnąć. A mieszkańcy blokowisk ?? Takim wystarczy zawodówka albo szkoła typu CKU i siedzą pod blokiem, piją piwo, zaczepiają ludzi i wystarczy że nie jesteś z tego osiedla to od razu oklep.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeśli czytający tego nie robią to nie o nich piszę tylko DO NICH.

napisze to jeszcze raz: piszę o zacofanej wsi, jeśli czyta to ktoś postępowy to znaczy że nie powinien tego brać do siebie, tylko to przeczytać, jako mój pogląd i albo się z nim zgodzić albo nie. PISZĘ DO NICH ALE NIE O NICH, czyli do "postępowych", ale o "zacofanych", bo zacofani nie wiedzą jak włączyć komputer więc pisanie do nich mija się z celem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to u mnie na ok 250 mieszkańców z 10 sączy piwko popołudniem ale zobacz na po PGR wsie tam jest odwrotnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 -Skoro uważasz że piszesz DO NICH to jesteś w błędzie bo ci ludzie nie siedzą na PPR.

2- Uważasz że normalni ludzie nie stoją pod sklepem i nie piją piwa i nie szczają na zaplecze i tu masz racje bo normalni ludzie ze wsi też tego nie robią. Robią to tylko menele i żule a to czy są ze wsi czy miasta to cię nie interesuje ty wrzucasz wszystkich do jednego worka.

3- Jeżeli uważasz że kilkadziesiąt osób z wioski stoi pod sklepem to znaczy że widziałeś to gdzieś w swoich zapyziałych okolicach.

4- A co do wykształcenia to po co porównujesz statystycznie starych ludzi z czasów komuny ?? Porównaj młodych. Wielu mieszkańców wsi chodzi do dobrych szkół i kończy studia bo chce coś w życiu osiągnąć. A mieszkańcy blokowisk ?? Takim wystarczy zawodówka albo szkoła typu CKU i siedzą pod blokiem, piją piwo, zaczepiają ludzi i wystarczy że nie jesteś z tego osiedla to od razu oklep.

odp 1 - wyjaśnione poniżej

odp 2 - szczają i tu i tam, i jedno i drugi mi się bardzo nie podoba, nie wrzucam do worka tylko staram się stosować do twoich wymagań... że to forum PPR, wiec nie miejsce żeby pisać o głąbach z miasta... czy może się mylę? można pisać dobrze i źle o rolnikach, a o ludziach z miasta tylko źle?

odp 3 - widziałem w całej Polsce, ale na przykład w europie zachodniej wcale, i nie widziałem kilkudziesięciu na raz, chodziło mi że kilkudziesięciu takich jest w każdej wsi którzy stoją pod sklepem w różnym czasie.... na raz jest ich kilku, czasem kilkunastu.

odp - 4 niby dlaczego mam nie brać pod uwagę ludzi starszych z chorymi poglądami bez wykształcenia, stanowią tak samo cześć wiejskiej społeczności jak młodzi, fakt że sytuacja się zmienia na lepsze, i tylko się cieszyć. A mieszkańcy blokowisk? kibole, popaprańcy, zaczepiający innych niewinnych, wandale, i zwykłe miejskie bubki... jest ich wielu, wkurzają mnie tak samo miejskie przygłupy jak i wiejskie, tyle że to PPR, więc nie wypada mi pisać nie na temat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie na wiosce jest około 4 tyś mieszkańców. Z czego około 15 osób to menele i nieroby co stoją pod sklepem. Reszta to ludzie uczciwie pracujący i to nie tylko w rolnictwie ale w różnych zakładach pracy. Co do wykształcenia uważam że branie ludzi starych do porównania jest złym rozwiązaniem. Bo już tłumaczyłem że jest różnica pomiędzy rolnikiem a zwykłym mieszkańcem wsi. Starzy ludzie mają trochę ziemniaków w ogródku i to im wystarcza. Za rolnictwo biorą się młodzi 20-30 latkowie którzy pokończyli szkoły i wiedzą co i jak.

Piszę ale o "zacofanych", bo zacofani nie wiedzą jak włączyć komputer więc pisanie do nich mija się z celem...
No to skoro jesteś świadomy że ci zacofani nie korzystają z internetu i że najłatwiej spotkać ich pod sklepem to wybierz się któregoś dnia pod taki sklep. Z pewnością rozpoznasz ich bez trudu i zamiast napinać sie przed klawiaturą powiedz im prosto w oczy co o nich myślisz. Jak wyjdziesz ze szpitala i skończysz rehabilitacje to napisz nam jak było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiesz sensu tego co piszę, nie chodzi mi o uświadamianie tych ludzi, bo to walka z wiatrakami, kompletnie nie będą kumać o co mi chodzi, może zacznę od początku, zupełnie przypadkiem wszedłem na to forum, i pech chciał ze jak czytałem posty, to trafiałem na takie które obrażają ludzi mieszkających w miastach, zresztą w większości były to uogólnienia i półprawdy, a czasem kompletne bzdury. to mnie już odpowiednio nastawiło do ludzi piszących tutaj, dlatego moje posty są dosyć radykalne. a co do dyskusji z wieloma z was to najczęściej wygląda to tak (przykład):

teza - "na wsi śmierdzi"

odpowiedź - "a w twoim zasranym mieście jeszcze bardziej"

więc kończy się nie na dyskusji, o tym czy faktycznie na wsi śmierdzi, czy to może stereotyp, a jeśli śmierdzi to dlaczego, i co ewentualnie można zrobić żeby nie śmierdziało, tylko jest momentalna zmiana tematu na bezsensowną świętą wojnę miejsko-wiejską... to są jakieś kompleksy, mało ludzi tu napiszę: faktycznie gdzieniegdzie śmierdzi, no ale wszystko ma swoje plusy i minusy i swoja cenę.

bronicie bezsensownych rzeczy jak niepodległości, ja wam mówię że cześć ludzi na wsiach to prymitywy, i zaraz czytam, "co ty piszesz, nie jestesmy prymitywami !", albo, "a w miastach tylu w blokach baranów mieszka" , mieszka, ale to nie ten temat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

drakula napisał:

i to właśnie mi sie nie podoba, i spodnie śmierdząca gnojowicą pod sklepem

 

Powiem ci kolego że w miastach jest taka mentalność, ze ludzie "mówią patrz tego jak on wygląda, jak to i tamto, ... nie wstyd mu." A ja ci powiem ze nie raz idąc do agromy czy do innego sklepu prosto z pola upaprany w oleju po łokcie bo akurat "Bizon nawalił", to nikt mi nic nie powiedział i nie dlatego ze sie bał bo ja groźnie nie wyglądam tylko dlatego że dla NICH jak i dla mnie wygląd jest najmniej ważny. Liczy sie to co człowiek reprezentuje swoja osobą, wiedzą, itp. A co do ludzi stojących pod sklepem to (nie wszyscy) nie mają innych perspektyw, zainteresowań żeby inaczej spędzić wolny czas. Na wsi (patrząc tak z pare lat wstecz) nie było internetu lub bardzo niewielu miało. TV to 3 kanały. Ludzie z miasta mają lepsze warunki do spędzania wolnego czasu więc nie można ich stawiać na równi.

Nie wiem skąd jesteś z miasta czy ze wsi bo chyba wypełnienie danych o profilu musiało Ci sprawić sporo problemu albo porostu strach przed nie wiadomo kim. Wyjedz na tydzień wieś na której nie ma zasiegu na telefonie brak internetu i zobaczysz jak to jest naprawdę. I wtedy możesz ocenić ludzi z tamtych stron. A co do meneli w miastach to no commend. jest jak pisałeś wczesniej.

 

PS. Ja akurat jestem z miasta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co innego do agromy w ubraniach w których się pracuje, to tak samo jak do sklepu budowlanego, budowlańcy w kombinezonach upapranych w farbie, zwykła rzecz, przynajmniej ja nie zwracam na to uwagi, dodatkowo nie pisałem o smarach tylko gnojowicy, a tu to co innego, bo taki człowiek wpływa na dyskomfort innych. co do profilu, internet jest anonimowy, więc co za różnica, nigdy nie wypełniam nic więcej niż muszę, bo mi się nie chce.

"Ludzie z miasta mają lepsze warunki do spędzania wolnego czasu więc nie można ich stawiać na równi. " no i zgadzam się i ci którzy mają gorsze warunki, maja mniejszą wiedzę, skrzywione poglądy itp. takie są fakty, nie oceniam tych ludzi, stwierdzam jakieś tam fakty, a inni mnie atakują że ich obrażam... no przyznaj że jeśli ktoś chodzi do szkoły podstawowej na wsi gdzie najczęściej jest niższy poziom niż w szkołach w mieście, gdzie rodzice i otoczenie jest najczęściej gorzej wykształcone, gdzie sa 3 kanały tv, brak internetu, kina, wypożyczalni video, księgarni itp itd, to ma to wpływ na kształtowanie osobowości takich ludzi. nie oceniam ich, tak samo jak nie oceniam zindoktrynowanych mieszkańców Korei pn. takie mieli warunki i tak są ukształtowani. i niech sobie ludzie na wsi żyją jak chcą... z internetem lub bez. tylko niech ci ludzie znają miejsce w szeregu, praca rolnika to nie jakaś tam super misja, a zwykły zawód jak i inne, to że produkuje żywność, no i niech produkuje, albo niech nie produkuje, nie robi tego dla miastowych tylko dla pieniędzy, nie on , to inny wyprodukuje, nie opłaca się komuś to niech nie robi, tylko niech nie krzyczy jak to ciężko na roli, bo co to mnie i innych obchodzi...

jeśli piszesz o mentalności i ocenianiu innych, to ciekawe jak byłby wytykany palcami człowiek na wsi który by chodził z czerwonymi włosami, albo z 10 kolczykami na twarzy, albo z napisem na koszulce "rolniku, płać za swoje zdrowotne sam!", w miastach jest większa tolerancja dla odmienności wszelkich, nic gorszego niż życie na wsi homoseksualisty, zero akceptacji, zero tolerancji, to samo z żydami, czarnymi, cyklistami i w ogóle z miastowymi. idziesz do dyskoteki w mieście, jak nie będziesz zaczepiał, to jest prawie pewne że wyjdziesz cały, idziesz do dyskoteki we wsi, to jak nie jesteś z miejscowym, to prawie pewne że dostaniesz w łeb za darmo, tzn, bo obcy, to trzeba policzyć mu zęby... i tak jest i tyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego dracula przeczytaj proszę uważnie to co napiszę ,byc może pozwoli ci to zrozumiec jaką ważną rolę w społeczeństwie pełni wieś i jej mieszkańcy .Pochodzę ze wsi która liczy 30 domów , jakieś 100 mieszkańców .Na przestrzeni ostatnich 19 lat do wsi nie przyjechał żaden nowy traktor .Tym samym nikt z mojej wsi nie dał zarobic fabryce w mieście która te traktory produkuje .Co za tym idzie nie zarobił także przewożnik i pośrednik który te traktory sprzedaje .Nikt też nie pobudował żadnego dużego budynku .I znowu to samo .Nie zarabia fabryka , hurtownia , przewożnicy , itd.Tworzy się tzw.efekt domina .Przez te 19 lat ze wsi wyjechało wielu moich kolegów .Wyjechali do miasta , do Angli , do Irlandi , pozakładali firmy .I polikwidowali gospodarstwa rolne .Przestali potrzebowac wielu rzeczy jakie produkuje miasto a jakich potrzebuje wieś .Zaczynasz rozumiec ?Jerżeli ja nie kupię nowego telewizora to przeżyję .Ty w mieście chleb i do chleba kupic musisz .Ja w tej chwili przestawiam gospodarstwo na produkcję trzody w ilości 2000 sztuk jednorazowo , 6000 sztuk rocznie .Firma daje wszystko , ja tylko tuczę .Nie będę potrzebował wielu produktów które wytworzy miasto bo moje gospodarstwo ma tylko 7 hektarów .Ale co za tym idzie nie dam zarobic fabryce w mieście .Mnie firma zapłaci 30 zł od wytuczonej sztuki świni i nie interesuje mnie po ile zapłacisz za kiełbasę z tej świni .Może 4 zł. a może 40 zł/kg.Nie interesuje mnie również czym te świnie będą karmione , to zmartwienie firmy .Może w paszy jaką przywiezie firma będzie słynna mączka mięsno-kostna ? To wy w mieście będziecie to jedli .Nie wiem wprawdzie skąd weżmiesz pieniądze żeby kupic kiełbasę z tych moich świń jeżeli ja jako rolnik nie zostawię ich w fabryce w mieście , ale to już nie moje zmartwienie .Pozdrawiam .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi to mówić ale nie będziesz już rolnikiem tylko najemnikiem jak każdy pracownik.

ROLNIK to ktoś kto produkuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi to mówić ale nie będziesz już rolnikiem tylko najemnikiem jak każdy pracownik.

ROLNIK to ktoś kto produkuje

Zgadzam się z Tobą ale wolę byc najemnikiem i miec na chleb niż tuczyc świnie na własny rachunek i dokładac do interesu .Dla mnie tucz usługowy/nakładczy to jedyny sposób żeby przetrwac i wyjśc na prostą .A wracając do głównego tematu dracula musi zrozumiec prostą zależnośc : rolnik nie kupi rowera lub traktoru -fabryka w mieście nie zarobi .Oblicza się że na jedno miejsce pracy na wsi potrzeba 4 miejsca pracy w mieście .Może w końcu ktoś zrozumie ,że jak pisał Wyspiański"...chłop potęgą jest i basta . "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikogo nie krytykuję za taki zarobek ale to po prostu nie jest rolnictwo.

Rolnik ponosi całe ryzyko i odpowiedzialność za to co robi, taka jest podstawowa różnica. Ludzi których zatrudniam też nie bardzo interesuje jak mój interes się kręci, próbowałem uzależnić ich pensje od cen trzody i zboża ale wolą zarabiać średnio i nie za wiele niż raz mniej a raz więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolega dracula ma jakieś kompleksy... pewnie jakby miał pare arów po babci czytalibyśmy jak pisze ile sie sieje kaszy na ha albo czy trawe trzeba skosic zeby dopłaty dostać... i chyba nie tyra po 12 godzin biedny mieszczuch bo siedzi na kompie chyba ze sie tak dla nas poświęca...hehehhe

jesli chodzi o mnie to mi to wisi czy miastowi i wykształceni inżynierowie będą mieli co jeść.. dopóki będą lepić taki szajs dopóty będę wolał kupić sprzęt od niemca lub rzemieślnika niz z "polskich" fabryk (tam gdzie stal powinna być lepszej jakości dają grubsze żelastwo...)

a pedałów trzeba j e b a ć (chcą dzieci adoptować... który z was chciałby mieć takich rodziców?????????? kastrować parchów...)

co do buntownika to zgadzam sie z nim przynajmniej nie martwi sie czy zarobi czy dołoży... i raczej nie jest najemnikiem po prostu śpi spokojnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie o to chodzi, niech padnie fabryka rowerów która robi gówniane produkty, to samo ze wszystkim, także z traktorami, to zmotywuje firmy żeby robić lepsze i taniej, i to samo z rolnikami, precz z gównianym rolnictwem, niech padnie 30 procent najgorszych producentów, ceny pójdą w górę, lepsi się za to wezmą, rynek sie ustabilizuje i będzie ok,l dosyć nie rentownych kopalń, blokad rolniczych, itp, itd, nie boję sie że nie będę miał co do garnka włożyć, bo akurat mi nie są straszne podwyżki, jasne że lepiej byłoby wszystko zreformować bez społecznego bólu, ale jak się nie da to trudno. głosujemy jako społeczeństwo i wybieramy przygłupów, i sami jesteśmy sobie winni, od 90 roku mogło być w tym kraju dużo lepiej, no ale jest jak jest.

ps - do gościa który barwnie opisał jak to jest jak z jego wioski nikt nie kupi telewizora... to samo jest z klientem z miasta, któremu biznes nie idzie, pomimo starań, on tak samo wpływa na efekt domina, i nie kupi kiełbasy 5 kilo tylko 2 kilo, i cena na żywiec spadnie (to oczywiście uproszczenie), to wszystko jest połączone ekonomią i nie można, dawać takich odizolowanych przykładów, bo to nie ma sensu.pozdrawiam, widzę że dialog nabiera rumieńców

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

osobiste wycieczki pod moja osobę nie doprowadzą do konstruktywnego dialogu, prowokowanie nie przyniesie nic dobrego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ukasz, typowo wieśniackie podejście do tematu homoseksualizmu, wystrzel w kosmos wszystkich innych niż wiejski prostak wtedy będzie ci się z pewnością lepiej żyło, (ciekawe tylko czy jest was tylko wielu z takimi poglądami, czy wszyscy?) czytając takie brednie tylko przekonuje się że wiejski burak to głupek, i nie warto z nim o niczym innym rozmawiać niż gnojowica, pewnie nienawidzisz tez żydów, czarnuchów i mnie, hehe, kmiocie, na szczęście jest forum ppr, i takie robaki tobie podobne nie rozchodzi się na cały internet, pa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a chciałbyś mieć tatę i tatę? bo ja nie nawet jak się by kochali i swoje dziecko też

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA osobiście nie mam nic przeciwko czarnym, żydom, etc. Bo to jest najmniej ważne. Ale w polsce jest taka mentalność ludzi i nikt sie z tym nie zgadza. Ja też mogę mięć inne poglądy czy coś w tym stylu i nikt mnie nie może przekreślać (w rzeczywistości jest odwrotnie) tak samo dajmy innym prawo wyboru. Ale co do rodziców tata-tata ..... to stanowczo mówię NIE Tylko dlatego że jeduyną najbardzie pokrzywdzoną osobą (bez prawa wyboru) jest dziecko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Izydor, w 100 procentach się zgadzam, pary homo, jako rodzice, do tego adoptujący to koszmar... ale tolerancja dla ludzi o innych skłonnościach (niezależnych bo wrodzonych) to zwykłe prostactwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oczywiście chodziło mi o brak tolerancji,

ps - ukaszu - parobku, jedno mnie cieszy, że byłeś, jesteś i będziesz wsiokiem, bo wsioka z ciebie robią poglądy, a nie miejsce zamieszkania, i wszędzie ci ta słoma z butów wyjdzie, nawet w niujorku. polecam jeszcze raz przerobić materiał podstawówki, może to coś pomoże... ale pewnie nie, "bo z chama nie zrobisz Pana"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
oczywiście chodziło mi o brak tolerancji,

ps - ukaszu - parobku, jedno mnie cieszy, że byłeś, jesteś i będziesz wsiokiem, bo wsioka z ciebie robią poglądy, a nie miejsce zamieszkania, i wszędzie ci ta słoma z butów wyjdzie, nawet w niujorku. polecam jeszcze raz przerobić materiał podstawówki, może to coś pomoże... ale pewnie nie, "bo z chama nie zrobisz Pana"

 

mam podobne zdanie, liczy się przede wszystkim człowiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...