Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamil2828
Dołączył: 04 Maj 2007 Posty: 19 Skąd: woj. Podkarpackie
|
Wysłany: 19:24 Sob 5 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
czyli wizualnie sam nie odróznie 60 od 55 zapytm sie mojego mechanika bo dzis nie było czasu zobaczymy jaki z niego fachowiec z tego co wiem to w mojej okolicy najlepszy :
a z tym rozrządem to niemam pojęcia ale skoro w papierach miłem ze c360 to silnik chyba tez wszystke czesci były przekładane z jednego bloku do drugiego |
|
Powrót do góry |
|
 |
MarcinC-360

Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1592 Skąd: Woj. Świętokrzyskie
|
Wysłany: 19:12 Sob 5 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Sory,że nie w jednym poście,ale jakoś zapomniałem dopisać.Moja 60(kupiona w PGR) to właściwie jest 355,bo jak sprawdzałem w papierach to niby silnik zmienili na S-4003 (C-360) ale tak nie jest,bo zmienili tylko tabliczkę znamionową na silniku(widać jak cholera) ale zapomnieli zmienić tabliczkę koło bezpieczników i pisze,że jest to C-355.Mendy PGR-owskie zmieniły jeszcze licznik więc u mnie nastukałem 1600mth a w papierach pisze,że ten ciągnik zrobił w PGR 4700mth.Wychodzi z tego przebieg 6300mth a następstwem tego przebiegu (i dbałości w PGR) jest spalanie oleju,stukanie wału i pompa do regeneracjii...Tak więc moja 60 a właściwie 355 kwalifikuje się już do remontu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
MarcinC-360

Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1592 Skąd: Woj. Świętokrzyskie
|
Wysłany: 19:02 Sob 5 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jak wszystko w silniku jest od 355 to jest to 355 bo blok to ci konikow nie doda...ale jak rozrzad jest od 360 to będzie mial 52KM. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kamil2828
Dołączył: 04 Maj 2007 Posty: 19 Skąd: woj. Podkarpackie
|
Wysłany: 18:57 Sob 5 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
MarcinC-360 napisał: | Wizualnie to niczym.Na tabliczce na silniku jaki jest typ silnika??C-360 ma silnik typu S-4003.Jak masz silnik takiego typu to jest to silnik C-360,ajak masz silnik typu S-4002 to jest to silnik C-355. |
No teraz to nie pamiętam ale miałem zmieniany blok a na starym to nie wiem co pisało nie pamiętam a natym sprawdze a jesli będe miał blok od c355 do jest to 55 a nie 60 i ma 52KM??? |
|
Powrót do góry |
|
 |
MarcinC-360

Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1592 Skąd: Woj. Świętokrzyskie
|
Wysłany: 18:42 Sob 5 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wizualnie to niczym.Na tabliczce na silniku jaki jest typ silnika??C-360 ma silnik typu S-4003.Jak masz silnik takiego typu to jest to silnik C-360,ajak masz silnik typu S-4002 to jest to silnik C-355. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kamil2828
Dołączył: 04 Maj 2007 Posty: 19 Skąd: woj. Podkarpackie
|
Wysłany: 17:13 Sob 5 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj zawiozłem moją 60 do mechanika i okazało sie to nie jest c360 tylko c355 na forum widzialem ze to rózni sie mocą silnka ze 60 ma 52KM a 55 45KM
ale u mnie na tej tabliczce pisze ze jest c360 czym wizualnie rózni silnk 60 od 55  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Macin2
Dołączył: 14 Mar 2007 Posty: 316 Skąd: LUBELSKIE
|
Wysłany: 14:05 Sob 5 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
lukano napisał: | No bo na tych tulejach poskładałem tydzien temu moją 60 i narazie stoi pod domem i sobie puka i troche mnie zaniepokoiła twoja wypowiedz  |
Nie mam podstaw twierdzić ze zestaw który założyłeś jest zły,ja tylko opisałem ci swój przypadek z 'angielskim'zestawem,dobrze go podlej i napewno bedzie ci chodził  |
|
Powrót do góry |
|
 |
bogdan28
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 74 Skąd: Lębork
|
Wysłany: 14:02 Sob 5 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
lukano napisał: | No bo na tych tulejach poskładałem tydzien temu moją 60 i narazie stoi pod domem i sobie puka i troche mnie zaniepokoiła twoja wypowiedz  |
Docieranie ciągnika na postoju to wręcz głupota. Pierścienie z cylindrami zamiast się docierać tylko się dopasują i to w temperaturze ponożej normalnej temperatury pracy. Po takim dotarciu ciągnik albo będzie słabo ciągnął (będzie dochodziło do zacierania się pierścieni) albo pod wpływem dużego obciążenia dotrze się (przytrze) ponownie ale wtedy luzy między pierścieniami a cylindrami będą za duże i straci na mocy. Poza tym przy docierani powinny mieć miejsce zmienne obroty silnika, oczywiście nie można go zbytnio obciążać i przegrzewać.
Kiedyś mój znajomy docierał MZETZ 251 nie dając za dużo gazu i nie przekraczjąc 80km/h. Jakie było jego zdziwieni gdy po okresie docierania jego motor nie jechał szybciej niż 100 km/h (normalnie to można było i 130) |
|
Powrót do góry |
|
 |
lukano

Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 96
|
Wysłany: 11:57 Sob 5 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No bo na tych tulejach poskładałem tydzien temu moją 60 i narazie stoi pod domem i sobie puka i troche mnie zaniepokoiła twoja wypowiedz  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Macin2
Dołączył: 14 Mar 2007 Posty: 316 Skąd: LUBELSKIE
|
Wysłany: 11:54 Sob 5 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
lukano napisał: | Macin2 napisał: |
już się kiedyś przejechałem na angielskim i wiecej go nie chce,założyłem krotoszyn silnik przepracował ok 1700mtg i jak narazie wszystko jest ok |
|
Mógł bys cos wiecej napisac na temat tych zestawu THM???
Jest az tak zły [/quote]
No nie wiem czy jest aż taki zły,opisuje tylko jak było w moim przypadku po założeniu tego zestawu po jednym sezonie silnik zaczoł intensywnie brać olej(nie przegrzałem go).założyłem krotoszyn i jak narazie jest ok,może to pojedyńczy przypadek ale u mnie tak było,może pozostali forumowicze powiedzą ci coś wiecej |
|
Powrót do góry |
|
 |
lukano

Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 96
|
Wysłany: 11:38 Sob 5 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Macin2 napisał: |
już się kiedyś przejechałem na angielskim i wiecej go nie chce,założyłem krotoszyn silnik przepracował ok 1700mtg i jak narazie wszystko jest ok | [/quote]
Mógł bys cos wiecej napisac na temat tych zestawu THM???
Jest az tak zły  |
|
Powrót do góry |
|
 |
lukano

Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 96
|
Wysłany: 11:36 Sob 5 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Macin2 napisał: |
już się kiedyś przejechałem na angielskim i wiecej go nie chce,założyłem krotoszyn silnik przepracował ok 1700mtg i jak narazie wszystko jest ok |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kamil2828
Dołączył: 04 Maj 2007 Posty: 19 Skąd: woj. Podkarpackie
|
Wysłany: 21:33 Pią 4 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Maniek183 napisał: | Daje i to sporo Mniej pali mniej kopci ciszej chodzi i wogóle polecam to naprawde działa
Ale lepiej jeszcze dowalić mu ceramizer do oleju silnikowego razem gwarantuje wzrost mocy o 10%!!!! i zmniejszenie zużycia paliwa o 15%!!!!!!!!
I lepsze osiągi na każdym biegu!!!! |
Na ulotce wszystko jest podane w km ile przejechac i jaką prędkoscią czy to mozna zastosowc na silnik po generalnym remoncie ?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Macin2
Dołączył: 14 Mar 2007 Posty: 316 Skąd: LUBELSKIE
|
Wysłany: 21:28 Pią 4 Maj 2007 Temat postu: Re: Docieranie |
|
|
Kamil2828 napisał: | Dobra tuleje krotoszynskie to te z THM to jaks lipa bo to jest 10 zł na jednej szt. a wał z ostrudy bo innego nie ma a co do tej in strukcji docierania to pewineg mechanika twierdzi ze ciągnik powinien jak on to powiedził przepracowc na postoju 50mtg co wy na to dodam ze gosc jest cenionym i dobrym mechanikem i nie słyszałem złego słowa o nim  |
Ja kiedyś też swojemu c-360 dawałem na dotarcie ok 40-50mtg z tym że nie tak do końca na postoju zaraz po rozruchu silnik pracował na postoju ok 15 mtg potem jeżdził bez obciążenia do ok 30mtg,z chwilą gdy z tłumika przestało pluć olejem(żnak że pierscienie ułożyły się w tulejach) ciągnik dostawał lekkie prace np brony,transport lekkich towarów,potem stopniowo zwiększałem mu obciążenie do tych 50mtg(nie mówię że idealnie po 50mtg poszedł w ciężką pracę-mogło być wcześniej lub póżniej-to zależało od sezonu) |
|
Powrót do góry |
|
 |
lufa13
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 163 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: 20:44 Pią 4 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
kupię obudowe skrzyni biegów C-360 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kamil2828
Dołączył: 04 Maj 2007 Posty: 19 Skąd: woj. Podkarpackie
|
Wysłany: 16:51 Pią 4 Maj 2007 Temat postu: Docieranie |
|
|
Dobra tuleje krotoszynskie to te z THM to jaks lipa bo to jest 10 zł na jednej szt. a wał z ostrudy bo innego nie ma a co do tej in strukcji docierania to pewineg mechanika twierdzi ze ciągnik powinien jak on to powiedził przepracowc na postoju 50mtg co wy na to dodam ze gosc jest cenionym i dobrym mechanikem i nie słyszałem złego słowa o nim  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Macin2
Dołączył: 14 Mar 2007 Posty: 316 Skąd: LUBELSKIE
|
Wysłany: 16:20 Pią 4 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kamil2828 napisał: | Chciałem zrobic generalke w mojej 60 ale nie wiem co kupic gdzie no i za ile musze wymienic tuleje stare juz dozyły swego kresu wał 5 szlif i zaczeło cos stukac pompa olejowa była wymeiniana 2 lata temu pompa wtryskowa była robiona rok temu z tego co czytałem to i słyszałem to czesketuleje to raczej nie a co myslicie o jakis THM holenderske czy jakies takie albo ursus tak przynakmiej pisze na pudełkach i tak twierdzi sprzedawca i wał jest tylko z ostrudu niby orginalny nie wiem co kupic bo jestem zielony  |
Ja bym ci polecił pollski zestaw Krotoszyn(komplet tuleje tłoki pierścienie kosztuje gdzieś ok 600zł),już się kiedyś przejechałem na angielskim i wiecej go nie chce,założyłem krotoszyn silnik przepracował ok 1700mtg i jak narazie wszystko jest ok |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kamil2828
Dołączył: 04 Maj 2007 Posty: 19 Skąd: woj. Podkarpackie
|
Wysłany: 12:02 Pią 4 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Chciałem zrobic generalke w mojej 60 ale nie wiem co kupic gdzie no i za ile musze wymienic tuleje stare juz dozyły swego kresu wał 5 szlif i zaczeło cos stukac pompa olejowa była wymeiniana 2 lata temu pompa wtryskowa była robiona rok temu z tego co czytałem to i słyszałem to czesketuleje to raczej nie a co myslicie o jakis THM holenderske czy jakies takie albo ursus tak przynakmiej pisze na pudełkach i tak twierdzi sprzedawca i wał jest tylko z ostrudu niby orginalny nie wiem co kupic bo jestem zielony  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pawel
Dołączył: 04 Maj 2005 Posty: 50 Skąd: dolnośląskie_pow.złotoryjski
|
Wysłany: 21:41 Czw 3 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja zimą robiłem sprzęgło w swoim ciągniku. Wózek zrobiłem sam, szyny z odwróconych kątowników, zamiast lewarków hydraulicznych na wózku mam zamontowane grube śruby na zasadzie lewarka mechanicznego, tylko kółka do wózka kupiłem (bo nie mam tokarki).
Wymieniłem całe sprzęgło razem z dociskami, i tu ciekawostka. Docisk kupiłem oryginalny z Chełmna (w Agromie Wrocław) i co się okazało, nie mogłem zjechać ciągnika. Wypustki w docisku, te na szpilki wystawały za bardzo poza obwód i zachaczały o blok (ten pomiędzy skrzynią i silnikiem). Jak je trochę spiłowałem szlifierką to udało mi się zjechać ciągnik, ale okazało się, że i tak za mało zebrałem bo po włączeniu silnika strasznie zaczeły one dudnić o blok. Ale wszystko się dotarło po godzinie pracy. Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
Macin2
Dołączył: 14 Mar 2007 Posty: 316 Skąd: LUBELSKIE
|
Wysłany: 11:14 Czw 3 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
piotrz napisał: | Zmieniłem tryby w przekładni głównej, ale nie udało mi się złożyć tak aby wcale nie wyły. Ale w porównaniu z tamtym wyciem to jest o ponad połowę cichsze. Tryby oryginalne (po 20 latach) były bardzo mało spiłowane (trochę atak tylko z jednej strony) a wyło jak wściekłe. Przyczyną tego był luz na wałku atakującym który powstał w wyniku podrobienia się łożyska na wałku ataku. Zobaczę co będzie dalej, jak będzie bardziej wyło to jeszcze raz rozbiorę i spróbuję ustawić. |
To że ci wyje może być także zasługą wypracowanych zwolnic |
|
Powrót do góry |
|
 |
MarcinC-360

Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1592 Skąd: Woj. Świętokrzyskie
|
Wysłany: 10:40 Czw 3 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Macin2 napisał: | Więc tak,zdejmujesz maskę... |
Dzięki za opis i pomoc Może obejdzie się bez wymiany tarczy,bo jak wczoraj sprawdzałem czy dobrze biegi wchodzą,to ustawiłem się pod górkę i wrzuciłem 5,a ten jak sie zebrał to głowa mała.Przed regulacji nie było o tym mowy.Dziękuje też innym za opis rozpoławiania Napewno się kiedyś przyda.[/quote] |
|
Powrót do góry |
|
 |
piotrz
Dołączył: 27 Kwi 2006 Posty: 71 Skąd: Jerzyce kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 10:00 Czw 3 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zmieniłem tryby w przekładni głównej, ale nie udało mi się złożyć tak aby wcale nie wyły. Ale w porównaniu z tamtym wyciem to jest o ponad połowę cichsze. Tryby oryginalne (po 20 latach) były bardzo mało spiłowane (trochę atak tylko z jednej strony) a wyło jak wściekłe. Przyczyną tego był luz na wałku atakującym który powstał w wyniku podrobienia się łożyska na wałku ataku. Zobaczę co będzie dalej, jak będzie bardziej wyło to jeszcze raz rozbiorę i spróbuję ustawić. |
|
Powrót do góry |
|
 |
tatamarty.323a

Dołączył: 22 Maj 2006 Posty: 1625 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 09:54 Czw 3 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Istnieje taka możliwość, że przyczyną ślizgającego się sprzęgła może być zaolejenie tarczy  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alberto
Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 307 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 09:20 Czw 3 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tak sobie pomyślałem czytając wasze wywody o sprzęgłe czy istnieje taka możliwość aby ślizgało się w zasadzie tarcza a przyczyną byłoby np rzucanie oleju silnikowego z uszczelniacza na wale tam jest chyba metalowy w kształcie jakby takiego ślimaka na tym uszczelniaczu. Co wy na to??????? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Macin2
Dołączył: 14 Mar 2007 Posty: 316 Skąd: LUBELSKIE
|
Wysłany: 22:27 Sro 2 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
MarcinC-360 napisał: | Kurde,nie hcę byc nachalny,ale możesz mi napisać jak rozpołowić ciągnik i mniej więcej jak rozebrać sprzęgło??Tak,żeby było to bezpieczne i w miare szybkie do wykonania.Do wymiany jest jedna tarcza czy są dwie?? |
Więc tak,zdejmujesz maskę odłaczasz instalacje elektryczną przy rozruszniku i na przodzie koło chłodnicy,odkręcasz rurką z rtęcią wskażnika temperatury od kolektoru wodnego,z przodu odkrecasz drążek skrętny ten co idzie od kolumny kierowniczej,odkręcasz butlę na sprężone powietrze,odłaczasz cięgno sprzegła przy (słowo zostało usunięte) i przy skrzyni,kombinujesz jakies sanki albo cos na czym bedziesz mógł oprzec silnik i po odkręceniu nim odjechać od skrzyni biegów przy okazji zabezpieczasz tylne koła i ciut podnosisz skrzynię,po czym bierzesz mocny klucz 19 i odkręcasz śruby mocujące skrzynię biegów z silnikiem,gdy już to zrobisz odjeżdzasz silnikiem od reszty ciągnika i koło zamachowe wraz ze sprzegłem masz już jak na dłoni,teraz bierzesz klucz nie pamiętam juz jaki ale wydaje mi sie że 13 i w kole zamachowym do okoła odkrecasz klikanaście srubek wyjmujesz docisk i tarcza pierwszego stopnia(właczająca napęd ciągnika) w zasadzie wypada ci sama,jak jest zużyta wymieniesz ją na nową,zwróć uwaga na to że ta tarcza ma z jednej strony dłuższy wypust a z drugiej krótszy,dłuższym wypustem zawsze idzie do przodu!(do silnika)nie pomyl tego!.Natomiast jeżeli chcesz wymienić tarczę 2 stopnia(od napędu wom) ona jest schowana w docisku aby sie do niej dostac musisz odkręcić trzy takie dłuższe'szpilki' i musisz użyć do tego jakichś scisków bo po odkręceniu docisk sie rozszerzy i jakiś element np sprzyna mógła by ci wystrzelic ze srodka tarcze drugiego stopnia także zakładasz długim wypustem do przodu po czym sciskasz tymi sciskami spowrotem łapiesz i gdy nie jest to zbyt mocno dokręcone tak ustaw tarcze aby była na srodku otworu w docisku,po czym jak już wcześniej pisałem zakładasz tarcze pierwszego stopnia(długim do przodu),zakładasz na nią docisk(z tarczą drugiego stopnia w srodku) ustawiasz ją także w środku kołą zamachowego zakęcasz te kilkanaście śróbek regulujesz sprzęgło(tak jak ci pisałem kilka postów wczaśniej czyli na suwmiarkę z głębokościomierzem),sprawdzasz łożysko sprzegłowe powinno obracać się bezszelestnie jak tek nie jest wymieniasz je na nowe(przy okazji smarując je).Społawiasz silnik pokręcająć kołem zamachowym(chodzi o to aby wałki sprzegłowe trafiły w piasty tarcz sprzęgłowych) silnik powinien wskoczyć do samej skrzyni po kilku próbach(nigdy nie skręcaj silnika ze skrzynią na siłe sróbami mocującymi je),gdy już społowisz za pomocą ciegna wyreguluj odległość łożyska sprzęgłowego od łapek 1 stopnia na 5mm,po czym wszystko skręcasz w odwrotnej kolejności jak rozkręcałeś powinno być git.Chyba wszystko ci już powiedziałem na ten temat a jeżeli nie to proszę kolegów forumowiczów o poprawienie mnie.pozdro  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|