Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lanz buldog
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 633 Skąd: z buszu
|
Wysłany: 10:41 Pon 6 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
kissmy... napisał: | hybryd jednak kiedyś nie było, a rzepak czy pszenica na 5 klasie nie plonowały powyżej 4t/ha, w rolnictścieżką |
Plonowały , plonowały.
Ba, na słabych ziemiach nie gorzej jak dzisiaj . Onegdaj nie pamiętam opcji zasiewu pszenicy po zbozowych lub po sobie. Na słabych ziemiach trafiała najczęściej po ziemniakach .
Sadzenie owych ziemniaków, poprzedzone było rozrzuceniem gnoju na pole , produkowanym praktycznie przez każde gospodarstwo.
Sieczkarnia słomy na kombajnie , była rzeczą niespotykaną , czasem cięto ją orkanem . Większość jednak była presowana i trafiała z powrotem na pole w postaci obornika.
Co do hybryd rzepaku , to nie jest regułą że plonują lepiej jak odmiany populacyjne.
Uzyskanie 4 ton rzepaku w tamtych latach nie było wcale większym problemem jak obecnie . Powinienes wiedzieć że hodowla poszła w kierunku walki z alkaloidami zawartymi w nasionach rzepaku , a to przyczyniło się do eliminacji bardzo pllennych odmian takich jak np. polski Górczanski
Wydaje mi się że rzepak ten przy obecnym poziomie agrotechniki , poziomem plonów i zimotrwalością biłby każdą z obecnych odmian. |
|
Powrót do góry |
|
 |
malkolm2
Dołączył: 05 Cze 2008 Posty: 1211 Skąd: leżajsk- biłgoraj
|
Wysłany: 07:13 Pon 6 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
są jeszcze kwestie agrotechniczne, co mógł zrobić mój dziadek 40 lat temu orząc koniem, później ojciec c-330 a co teraz my możemy mając właściwie do wyboru co nam się zamarzy |
|
Powrót do góry |
|
 |
tekmie

Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 1537 Skąd: zach-pomorskie,Kosz.-Dar.
|
Wysłany: 22:27 Nie 5 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
kissmy... napisał: | ...... czy podążamy właściwą ścieżką |
Bardzo słuszne pytanie.Jestem przekonany że okresowa wymiana nasion wpływa pozytywnie na plon.Ale wymiana z pewnego żródła ,i nie koniecznie z typu "CN". |
|
Powrót do góry |
|
 |
kissmy...
Dołączył: 01 Sty 2007 Posty: 1506 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: 21:54 Nie 5 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
hybryd jednak kiedyś nie było, a rzepak czy pszenica na 5 klasie nie plonowały powyżej 4t/ha, w rolnictwie dokonał się wielopłaszczyznowy postęp, ale jak zauważyliście nie wynika on wyłącznie z prac hodowlanych, jest to jednak istotny czynnik, niestety obecnie materiał kwalifikowany jest często bardzo podłej jakości (zanieczyszczony i słabo zaprawiony), więc czasami warto wysiać coś dobrego ze swojego pola i wykosztować się na dobrą zaprawę, nawet jeśli będzie to droższe od kwalifikatu w worku, który zagwarantuje nam szarpanie się z hodowcą przez kilka najbliższych lat (w sądzie, zamiast na polu), także zagadnienie jest bardzo złożone i trudno jednoznacznie ocenić czy podążamy właściwą ścieżką |
|
Powrót do góry |
|
 |
lanz buldog
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 633 Skąd: z buszu
|
Wysłany: 14:30 Nie 5 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
JACUS napisał: | wzrost plonow o 10-15 % bez obrazy ale chyba tylko u ciebie
zamiast swin sa brojlery , kolo mnie codzienne kursuje tam i z powrotem 6 beczek z pasza i 1 z workami, polska jest eksporterem netto zboza od parunastu lat. pszenica plynie do afryki, azji i polowy europy. |
Szanowny forumowiczu , wszystko zależy od poziomu od jakiego się zaczynało i rejonu w jakim się gospodarzyło.
Srednie plony w latach 80 rolników z pod Wrocławia bądz Poznania , a rolników z pod Częstochowy badz Kielc stanowiły przepaść.
Co do eksportu owszem ten sezon jest korzystny , ale wynika to z marnych cen na krajowym rynku , ktore są wynikiem dużo wyższych plonów niz możliwosci konsumpcji krajowej poprzez zwierzeta badz ludzi.
Dopóki więc nie będzie pomysłu na sprzedaż całej ilości produkowanego zboza w postaci wysoko przetworzonej doputy tak będzie jak jest.
Konkurencja z Rosją , Ukrainą bądz Kazachstanem w zalewaniu rynków zbożem jest kopaniem się z koniem , z góry skazanym na porażkę.
Sprzedaż pod postacią sera, kiełbas badz jajek to zupełnie inna bajka , generująca większe zyski , większe zatrudnienie i duzo większze bezpieczenstwo dla nas producentów. |
|
Powrót do góry |
|
 |
gregorfik
Dołączył: 07 Cze 2010 Posty: 302
|
Wysłany: 13:57 Nie 5 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Ja cieszę się, że moje doświadczenia z rolnictwem są znacznie krótsze niż 35lat. Dzięki temu nie muszę tęsknić za tym co było kiedyś. Typu oranżada kiedyś była lepsza, chleb był lepszy ehhh a jakie wędliny były kiedyś dobre itd.
Generalnie wszystko było lepsze niż teraz, wszyscy za tym tęsknią, więc dlaczego tego nie ma? Prawdą jest, że chleb to wyrób chlebopodobny i wszyscy na niego narzekają...ale jednak kupują? Nie ma się co oszukiwać konsument kształtuje rynek. Czemu wędliny zawierają 30% mięsa? Bo konsument tak chce, bo konsument lubi być oszukiwany. Konsument nieświadomie tego chce i dokonuje wyborów poprzez zakup okazyjnych lub też poprostu tańszych produktów wierząc, że przecież to i to wyglada tak samo to po co przepłacać. Chcemy mieć tanio i mamy tanio, ale czy dobrze? Przyzwyczailiśmy się do tanich rzeczy czy to spożywczych, czy ciuchów z chin, elektorniki japońskiej produkowanej chinach tajlandi, ciągników z brazylii, tanich samochodów - mercedes dziś kosztuje niewiele więcej niż opel, skoda, czy cokolwiek innego. Kiedyś mercedesem, bmw jeździły elity a dzis? Pewnie zaraz ktoś powie, że dzisiejszy merc to nie ten sam merc co kiedys i prawda (widziałem ostatnio 3 latka z przebiegieb 45tys użytkowanego od nowość konkretnie pordzewiałego). Przykładów można mnożyć. Generalnie każdy producent nastawia się na masówke cokolwiek by nie robił a to równa się redukcja kosztów + wszelkiego rodzaju ekologia w każdej dziedzinie życia.
Co do wzrostu plonow to porównujecie niewłaściwie tzn. średnie plony. Kiedyś jedna prof. na studiach nam powiedziała, że GUS w zakresie średnich plonów nic nam nie mówi bo np średni plon pszenicy mamy 4t i są gospodarstwa które nawet nigdy tego nie osiągną(choćby nie wiadomo jak sprzyjający rok był) a są takie np na Kujawach w których przy takim plonie gospodarz będzie się zastanawiał, czy w ogóle wyjeżdzać w pole kombajnem.
Dlaczego średnie plony marnie nam wzrastają w ciągu ostatnich 40lat? Kiedyś były PGR które co by o nich nie mówić stosowały duże dawki nawozów ŚOR (oczywiście jak na tamte czasy) i co najważniejsze w dużym stopniu materiał róznej jakości ale jednak wymieniały (pewnie czesc okolicznych rolników dzeki temu nieświadomie tez wymieniała ).
Dziś plony stagnują bo generalnie średnie zużycie nawozów mamy mniejsze niż w latach 80 (no może poza ostatnimi 5-10 latami).
Wymienialnośc materiału zbóz jest raz na 8-12lat (średnia która w sumie nam też nic nie mówi).
A żeby korzystać z postępu biologicznego to jednak trzeba by wymieniać materiał siewnego bo bez tego ani rusz.
Ja do dziś nie rozumiem osób które próbują mi wmówić, że siejać swoje sieją taniej niż ja który od wielu już lat wszystko co roku wymieniam. Nie da sie zasiać taniej siejąc 200-300kg pszenicy (oczyszczonej i zaprawionej jak P. Bóg przykazał).
Co do tego jak wygladają wzrosty plonów i jakie ma znaczenie wpływ postepu biologicznego idealnie widać na przykładzie ziemniaka i buraka. Ziemniak wymienialność na poziomie 5% i do tego średnia pow uprawy w Polsce chyba poniżej 0,5ha i plony stagnuja od 30lat. A burak? Wymienialność 100% uprawa średnia w Polsce kilka ha - więc uprawia ją jakby elita gospodarstw która zna sie na tej uprawie- gdyby sie nie znała już by wypadła z rynku na drodze tych wszystkich restrukturyzacji. I tu mamy postepy najwyższe spośród wszystkich roślin kto 30 lat temu osiągał 70,80,90 t/ha? Nikt.
I nie ma tu znaczenia to, że ziemniak uprawiany na słabych glebach bo 100 lat temu 20 i dziś jest uprawiany na słabych tak jak burak był i jest na najlepszych. |
|
Powrót do góry |
|
 |
malkolm2
Dołączył: 05 Cze 2008 Posty: 1211 Skąd: leżajsk- biłgoraj
|
Wysłany: 13:28 Nie 5 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
lanz buldog napisał: | Po smaku chleba z mojej młodości , śmiem twierdzić że dzisiejsza jakość to pic na wodę. Bo czemu dzisiaj skoro tak wyśrubowana norma , zajadamy się wyrobami chlebopodobnymi. |
bo chcą więcej zarobić,
a co do przyrostu plonów to ja jeszcze pamiętam jak mój ojciec nie przekraczał 4t/ha |
|
Powrót do góry |
|
 |
JACUS
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 649 Skąd: MALOPOLSKA
|
Wysłany: 11:20 Nie 5 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
wzrost plonow o 10-15 % bez obrazy ale chyba tylko u ciebie
zamiast swin sa brojlery , kolo mnie codzienne kursuje tam i z powrotem 6 beczek z pasza i 1 z workami, polska jest eksporterem netto zboza od parunastu lat. pszenica plynie do afryki, azji i polowy europy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
lanz buldog
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 633 Skąd: z buszu
|
Wysłany: 10:56 Nie 5 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno spostrzeżenie.
Pogłowie zwierząt w latach 80 bylo dużo wyższe niż obecnie , a zużycie paszy na kg przyrostu większe jak dzisiaj ze względu na brak komponentów białkowych.
Młyny mieliły więcej , ludzie jedli więcej chleba przy wyższej ludności Polski jak obecnie , w każdym wiejskim domu byla kura , świnia bądz krowa .
Zboża starczało i dla nas i na obowiązkowy kontyngent do RWPG zwany onegdaj eksportem.
Dzisiaj przy nieco słabszym urodzaju natychmiast, biją larum o otwarcie granic , o bezcłowy import itd itp.
Wiec co do chuchu z tym zbozem się dzieje skoro jest go tak dużo? |
|
Powrót do góry |
|
 |
lanz buldog
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 633 Skąd: z buszu
|
Wysłany: 10:33 Nie 5 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
średnie plony na przestrzeni ćwierćwiecza , a nawet pólwiecza w Polsce wzrosły o 10-15% i pytanie czy zawdzięczamy go tak wyolbrzymionej roli postępu genetycznego odmian , czy też raczej szerokiemu dostępowi do techniki rolnej pozwalającej na wykonanie terminowych zabiegów począwszy od zasiewów do zbioru .
A może decydujący wpływ ma pogoda , która np mimo roznic technologicznych pozwoliła wygenerować większe średnie plony z ha w roku 1984 niż w 2013, mimo tamtejszego zacofania technologicznego , czy tez super urodzajny rok 2014 który generował świetne plony , rekordowe w mojej pamięci , u każdego rolnika niezależnie od sposobu uprawy , przewyższając o nie mniej jak 1t/ha , plony z lat poprzednich. |
|
Powrót do góry |
|
 |
adas
Dołączył: 18 Paź 2006 Posty: 76
|
Wysłany: 10:14 Nie 5 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem kazde nawet 50kg z ha sie liczy bo w przeliczeniu na duze areały zrobi się duża ilosć .
Co do kiedyś można też zauważyć lepsze zmianowanie - ziemniak też rządził na wsi były trawy nasienne siane i inne. A teraz pszenica i rzepak na dobrych gruntach tylko i wyłączznie . Zazielenienie troche to zmieni ale w niewielkim stopniu . |
|
Powrót do góry |
|
 |
lanz buldog
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 633 Skąd: z buszu
|
Wysłany: 08:37 Nie 5 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Po smaku chleba z mojej młodości , śmiem twierdzić że dzisiejsza jakość to pic na wodę. Bo czemu dzisiaj skoro tak wyśrubowana norma , zajadamy się wyrobami chlebopodobnymi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
malkolm2
Dołączył: 05 Cze 2008 Posty: 1211 Skąd: leżajsk- biłgoraj
|
Wysłany: 20:43 Sob 4 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
pszenice może gdyby dopieścił tak jak teraz dawały by podobny plon, ale o podobnej jakości możesz zapomnieć |
|
Powrót do góry |
|
 |
lanz buldog
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 633 Skąd: z buszu
|
Wysłany: 16:31 Sob 4 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
W/g moich doświadczeń , a sięgają 35 lat , postęp w nasiennictwie zboza bądz rzepaku dopy nie urywa.
W poczatkach lat 80 rzepak ozimy Jet Neuf bez problemu plonował na poziomie 4 i więcej ton z ha , nigdy nie widząc stymulatorów wzrostu bądz preparatów grzybobójczych.
Jęczmien ozimy rodem z DDR, odmiana Borwina , plonowała nie gorzej jak dzisiejsze odmiany , rzekłbym nawet wyzej , nie stwarzając problemu nawet w latach gdy zimą było zimno.
Podobnie rzecz ma sie z pszenicami i pozostalymi zbozami poza pszenżytem , którego wtedy nie było i kukurydzą , w której hodowli rzeczywiscie jest postęp. |
|
Powrót do góry |
|
 |
tomass12345
Dołączył: 04 Paź 2009 Posty: 139
|
Wysłany: 13:28 Sob 4 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
szopen72 napisał: | A jak ktoś sam sobie wyhoduje odmianę? Mój pradziad siał jęczmień i do tej pory go siejemy  |
To życzymy wszystkiego najlepszego a w szczególności obfitych plonów
No i nie pozostaje nam nic innego jak pogratulować pradziadka. |
|
Powrót do góry |
|
 |
szopen72
Dołączył: 02 Sty 2008 Posty: 1487 Skąd: Mińsk Mazowiecki
|
Wysłany: 08:16 Sob 4 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
A jak ktoś sam sobie wyhoduje odmianę? Mój pradziad siał jęczmień i do tej pory go siejemy  |
|
Powrót do góry |
|
 |
tomtom
Dołączył: 04 Maj 2010 Posty: 75 Skąd: POWIAT SŁUPSKI
|
Wysłany: 11:36 Czw 2 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
tomass12345 napisał: | zuzanna_em napisał: | A skąd braliście materiał siewny? Kupowaliście od kogoś kwalifikowany czy na zasadzie odstępstwa rolnego? CO jaki czas zmieniacie odmianę jęczmienia?  |
A Pani Zuzanna pracuje jako "etatowe ucho" w prywacie jaką jest AN z Leszna i Pani zadanie polega pewnie na tym aby inwigilować i tak już poszkodowanych przez te parszywe rządy, rolników. Jeśli przez przypadek udało mi się trafić, na czym Pani praca polega to proszę mi tylko zdradzić tajemnicę, skąd wy jako prywatna firma macie dane rolników ? Bo jakimś dziwnym trafem zachodzi pewna prawidłowość... że ten rolnik który posiada nadany weterynaryjny nr. paszowy to od razu ma do czynienia z waszą złodziejską prywatą. Czyżby przypadek? |
Mamy czasy totalnej inwigilacji i handlu danymi osób,firm itd.Od momentu wejścia do UE i wypłaty pierwszych dopłat ceny maszyn i środków poszły w górę.Ponadto rolnicy są karani za wysiew swoimi nasionami.Może dojdziemy do tego,że na użytkowanie wiekowego ciągnika Ursus będę uiszczał opłatę dla obecnego właściciela marki |
|
Powrót do góry |
|
 |
tomass12345
Dołączył: 04 Paź 2009 Posty: 139
|
Wysłany: 06:46 Czw 2 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
zuzanna_em napisał: | A skąd braliście materiał siewny? Kupowaliście od kogoś kwalifikowany czy na zasadzie odstępstwa rolnego? CO jaki czas zmieniacie odmianę jęczmienia?  |
A Pani Zuzanna pracuje jako "etatowe ucho" w prywacie jaką jest AN z Leszna i Pani zadanie polega pewnie na tym aby inwigilować i tak już poszkodowanych przez te parszywe rządy, rolników. Jeśli przez przypadek udało mi się trafić, na czym Pani praca polega to proszę mi tylko zdradzić tajemnicę, skąd wy jako prywatna firma macie dane rolników ? Bo jakimś dziwnym trafem zachodzi pewna prawidłowość... że ten rolnik który posiada nadany weterynaryjny nr. paszowy to od razu ma do czynienia z waszą złodziejską prywatą. Czyżby przypadek? |
|
Powrót do góry |
|
 |
zuzanna_em
Dołączył: 27 Gru 2014 Posty: 4
|
Wysłany: 23:30 Sro 1 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
A skąd braliście materiał siewny? Kupowaliście od kogoś kwalifikowany czy na zasadzie odstępstwa rolnego? CO jaki czas zmieniacie odmianę jęczmienia?  |
|
Powrót do góry |
|
 |
lanz buldog
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 633 Skąd: z buszu
|
Wysłany: 21:44 Sob 28 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Skoro jęczmień jesienią opryskany , wiosną nawieziony N to masz teraz chwilowo wolne do czasu ..... aż trzeba będzie wykonać następny zabieg.
Dobrym pomysłem na teraz jest malowanie jajek, lub trenowanie oka w strzałach z pistoletu na wodę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
deutz112
Dołączył: 24 Cze 2009 Posty: 90
|
Wysłany: 19:43 Pią 27 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
witam
azot posiany i co dalej ,mógłby mi ktoś napisać w skrócie co najważniejsze jest? |
|
Powrót do góry |
|
 |
lanz buldog
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 633 Skąd: z buszu
|
Wysłany: 11:58 Pią 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Przy długiej i cieplej jesieni to jest normalny objaw , więc bez obaw.
Teraz to jest zima, ale za ok 3 tyg , możesz go zasilić pierwsza dawką nawozu azotowego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
deutz112
Dołączył: 24 Cze 2009 Posty: 90
|
Wysłany: 10:47 Pią 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
witam
zasiałam pierwszy raz jęczmień ozimy no i teraz jest bardzo żółty ,dałem na jesieni oprysk owadobójczy i od chwastów poradzcie co teraz na wiosnę zastosować
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
luki21

Dołączył: 06 Cze 2006 Posty: 1981 Skąd: pow. złotoryjski
|
Wysłany: 19:42 Pon 18 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Przedplon to pół na pół działki pszenica ozima plon 8t/ha nawożenie w granicach 140kg N/ha i rzepak ozimy plon 4,5t/ha nawożenie 180kg N/ha |
|
Powrót do góry |
|
 |
lanz buldog
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 633 Skąd: z buszu
|
Wysłany: 18:47 Pon 18 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Istotną sprawą , jeśli chodzi o nawożenie N jest przedplon dla tego jęczmienia.
Po wysoko nawożonym rzepaku lub grochu czasem 80kg N wystarczy , a po zbożach ozimych i 120kg N może być mało. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|