Skocz do zawartości
semos

Kiszonka z liści buraka - w aji sposób ją zrobić

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

W jaki sposób zmagazynować liście buraka.

 

Chciałbym zrobić kiszonkę z tych liści na zimę dla krów mlecznych tylko nie wiem w jaki sposób ją zrobić:

 

1. czy tak jak zwykła kiszonkę z kukurydzy (czyli usypać pryzmę i udeptać ciągnikiem)

 

2. czy w jakiś sposób to pociąć jeśli tak to w jaki (jakim sprzętem)

 

3. czy zastosować jakiś dodatek do tych liści

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam!

 

W jaki sposób zmagazynować liście buraka.

 

Chciałbym zrobić kiszonkę z tych liści na zimę dla krów mlecznych tylko nie wiem w jaki sposób ją zrobić:

 

1. czy tak jak zwykła kiszonkę z kukurydzy (czyli usypać pryzmę i udeptać ciągnikiem)

 

2. czy w jakiś sposób to pociąć jeśli tak to w jaki (jakim sprzętem)

 

3. czy zastosować jakiś dodatek do tych liści

 

heh czy ty pierwszy raz robisz cos takiego??

 

po 1: naapewno nie robisz ja jak kukurydze, wystarczy ze usypiesz na pryzme i to ci wystarczy, jakbys mial "udeptywac" traktorem to bys tylko zmiazdzyl i zrobil papke

po 2: najlepiej w calosci, jezeli potniesz to gorsze sa skutki.... ja probowalem orkanem ale nie zdaje egzaminu

po 3: wystarczy zebys je czyms przykryl, ale nie folia czy sloma, najlepiej wyslodkami mokrymi (grubosc warstwy to 20-40cm) troszke ci sie wyslodki zepsuja z wierzchu tak z 2-5cm ale za to kiszonka z lisci bedzie gites...

 

niektorzy zbieraja orkanem rzucaja na pryzme i przykrywaja folia i na to ziemie... ale to wszystko sie gotuje w srodku i sie psuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wystarczy zebys je czyms przykryl, ale nie folia czy sloma, najlepiej wyslodkami mokrymi (grubosc warstwy to 20-40cm) troszke ci sie wyslodki zepsuja z wierzchu tak z 2-5cm ale za to kiszonka z lisci bedzie gites...

 

niektorzy zbieraja orkanem rzucaja na pryzme i przykrywaja folia i na to ziemie... ale to wszystko sie gotuje w srodku i sie psuje...

 

 

A co zronić jeśli u mnie w okolicy nigdzie nie można zdobyć wysłodków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz albo usypać pryzmę np cyklopem, nawet do 3 metrów wysokości - ona po kilku dniach sama usiądzie do 1m, można też deptać jak jest możliwość [ja kilka razy tak robiłem lekkim ciągnikiem bo spadek terenu pozwalał mi wjechać na taką pryzmę - i też było git, nie musialem wtedy czekać aż sama usiądzie ]

 

Cięcie również odradzam, wtedy zrobi się breja... przy pobieraniu za to będzie potrzebny jakiś odcinacz itp.

 

No właśnie, ja nakrywałem zawsze folią i ziemią no i niestety te 10 - 15 cm z wierzchu trzeba było wywalać, ale w środku nic się nie psuło! Innych metod nie testowałem więc sie nie wypowiadam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja od 2lat liści buraczanych nie przykrywam i odrzucam 10-15cm z wierzchu popsutych (mam ich dużo więc ta strata jest niczym dla mnie)

pryzmę usypuje wysoką na ile się da po 3-4 dniach dokładam i po robocie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy to prawda ale słyszałem że mleko z takiej kiszonki ma "wyśmienity" smak i zapach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mleko wysmienity zapach i smak ma po kiszonce z traw, a po kiszonce z liści tzw "hyczce" okreslił bym ze wydziela nieprzyjemny odór, a poza tym to swego czasu mleczarnie nie chcialy mleka od krów karmionych tą kiszonka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w zeszłym roku zacząłem trochę przyorowyć. W tym roku przyorzę prawie wszystko. Zwiozę tylko przyczep, żeby była rezerw paszowa w razie suszy. Kiedyś, jak liście cięło się ręcznie i zbierało ręcznie to kiszonka miała lepszą jakość a teraz po kombajnie o wozi się dużo ziemi. A jak się przyorze to i pszeniczka będzie ładniejsza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie właśnie będą cięte wszystkie ręcznie. Nie będzie tego dużo bo ok 3 przyczepy.

 

Rozmawiałem z sąsiadem dzisiaj i on polecił mi abym to przesiekał (on tak robi i mówi ze to dużo lepsze jest bo w zimie jest łatwiej wybrać) Dodam, ze nie posiadam właśnie żadnego wycinaka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak nie masz wycinaka to z wybraniem tak małej ilości się nie namęczysz. Ja swego czasu skarmiałem liście z 3ha. Wystarczy poodcineć szpadelkiem takie kostki a później widełkami na taczkę i do obory

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 przyczepy to żaden problem Zrób jak najwyższą pryzmę - wtedy mniej wywalisz z wierzchu jakby się zepsuło. Wycinak to groszowe sprawy, może być ostry cienki szpadel - też swoje zrobi.

 

A co do zapachu mleka, głupoty gadacie. Może smak czy zapach jest trochę inny ale bez przesady - nie śmierdzi! Ja karmie krowy kukurydzą dopiero od 3 lat, wcześniej jak siałem buraki to robiłem tylko kiszonkę z liści i to na cały rok żywienia i nikt nie miał żadnych zastrzeżeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...