Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

u mnie jest tylko jedna kompetentna osoba w odr reszta to barany i lenie[/quot

nie ma co narzekać po 1 stycznia ODr-ów już nie będzie albo będą w szczątkowej formie

moim zdaniem jeszcze wszyscy którzy narzekają na odr zatęsknią za mimi bo kompetentnej informacji nie udzieli im nikt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuszna koncepcja.

 

Można uznać, że po 4 latach bycia w UE, polscy rolnicy osiągnęłi taki poziom wiedzy, że już jakie durne ODRy i durni pracownicy ODRów nie są im potrzebni.

 

Hurra!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Słuszna koncepcja.

 

Można uznać, że po 4 latach bycia w UE, polscy rolnicy osiągnęłi taki poziom wiedzy, że już jakie durne ODRy i durni pracownicy ODRów nie są im potrzebni.

 

Hurra!

 

Zapomniał Pan jeszcze dodać do swojej wypowiedzi „ARiMR.”

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z prac ODR:

Poniedziałek:

"Jak poprzez dotacje intensyfikować produkcje rolną , w celu podniesienia dochodu rolników i zaktywizowania liderów lokalnej społeczności"

Sala, lektor, kawa, ciasteczka, obiad, transport uczestników do i z - pokrywa ODR

Wtorek

"Sposoby podnoszenie dochodowości gospodarstw rolnych poprzez odłogowanie gruntów rolnych z wykorzystaniem dotacji bezpośrednich"

Sala, lektor, kawa, ciasteczka, obiad, transport uczestników do i z - pokrywa ODR

Środa .... dalej w tym duchu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pierwszy raz byles na takim szkoleniu????????? to polska norma.kazdej zimy[kto by w lecie usiedzial na takich torturach] jak polska dluga i szeroka tak sie marnuje pieniadze.ja ma blisko to czesto uczestnicze w takich nasiadowkach-obiad mozna zjesc,spotac znajomych,pogadac,posmiac sie ,prase poczytac, za dojaz wroca

poprostu unia daje pieniadze na takie szkolenia,trzeba je wydac i ktos moze zarobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak. Tylko , że to zupełnie zaprzeczające sobie tematy. O co właściwie chodzi w tym rolnictwie. Ma produkować czy nie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy jak na to spojrzeć.

 

Ogólnie proponuję nie zastanawiać się produkować nie produkować / żywić nie żywić tylko robić to co przynosi dochód czasami lepiej prowadzić np półnaturalne łąki ekstensywne nie prowadzić intensywną produkcję bydła mlecznego (a co za tym idzie intensywne użytkowanie łąk i pastwisk).

 

ogólnie żywności zarówno w granicach UE jak i poza jest za dużo - obecna wydajność rolnictwa sprawia że przy wykorzystaniu całego potencjału produkcyjnego gruntów taki kraj jak Niemcy są w stanie wykarmić całą UE - w związku z czym większość gospodarstwa musi się zająć produkcją ekologiczną, leśną i produkcją niczego ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To po czorta idą podatki na dalszą intensyfikacje rolnictwa ? Nie lepiej by produkowac mniej intensywnie ? Z mniejszą ilością nawozów , fungi , herbi, pesty-cydów , GMO i innych trujących substancji ? I wtedy nie wymyślać kwot, norm i innych ograniczeń produkcji ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ właśnie do tego dąży UE, proszę zauważyć że w traktacie akcesyjnym było wpisane że dopłaty będą stanowić 25% względem starych państw dodatkowo przelicznik bazowy bardzo mało korzystny (to miało zniechęcić nowe kraje do produkcji intensywnej), natomiast płatności rolnośrodowiskowe i zalesianie już na starcie stanowiły 100% tego co otrzymują unijni farmerzy.

 

Wzrost cen mleka raczej nie prognozuje (może za 2 lata), ceny żywca wieprzowego zaczną niebawem spadać do 2-3 zł - ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ależ właśnie do tego dąży UE, proszę zauważyć że w traktacie akcesyjnym było wpisane że dopłaty będą stanowić 25% względem starych państw dodatkowo przelicznik bazowy bardzo mało korzystny (to miało zniechęcić nowe kraje do produkcji intensywnej), natomiast płatności rolnośrodowiskowe i zalesianie już na starcie stanowiły 100% tego co otrzymują unijni farmerzy.

 

Wzrost cen mleka raczej nie prognozuje (może za 2 lata), ceny żywca wieprzowego zaczną niebawem spadać do 2-3 zł - ...

dlaczego uważasz że żywiec spadnie do 2-3zł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to dziecinnie proste mój drogi Watsonie

 

Czy nie widzisz że ceny zbóż paszowych poszły w dół od 40-60%, biorąc pod uwagę niskie ceny mleka oraz bydła mięsnego jedną z ostatnich produkcji zwierzęcych wykazujących jako taki zysk jest trzoda chlewna.

Ponieważ rynek wieprzowiny nie jest regulowany przez UE a sam cykl produkcji trwa tylko pół roku oraz nie wymaga żadnych szczególnych certyfikatów czy specjalistycznego sprzętu wielu rolników rozpoczęło skarmianie swojego taniego zboża co będzie skutkować spadkiem cen - przewiduję że góra za 3 miesiące cena spadnie do ok. 3 zł - a to będzie dopiero początek spadku ceny.

 

Oczywiście nikomu nie życzę źle - wolałby bym się mylić, tak samo jako walałbym aby 2 x 2 równało się 20 i nie było VAT-u

ale cóż reguł matematycznych i ekonomii nie oszukasz ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sherlock

nie przekonałeś mnie

masz świnie

masz zboże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pomysł racjonalizatorski. Etaty "wypełniania wniosków do ARiMR" proponuje przenieść z ODR do ARiMR . Rolnik będzie miał wtedy w jednym miejscu załatwianie sprawy, no i okaże sie , że instytucja ODR jest zbędna. Zysk dla podatnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak nie da rady - w wymaganiach jakie musi spełniać podmiot aby pełnić rolę agencji płatniczej jest wyraźnie zaznaczone iż nie może pełnić funkcji doradczej, a pracownicy agencji płatniczej mają zakaz doradzania beneficjentom

zresztą jak by to miało wyglądać pracownik wypełnia wniosek (wystawia fakturę na ARiMR ) a następnie ten sam pracownik sprawdza czy wniosek jest dobrze zrobiony i jeśli jest źle jeśli ma pełnomocnictwo to co wysyła wezwanie sam do siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1- I to i to jest jednostką panstwową

2-Po czorta pracownik ODR który robi źle i trzeba go sprawdzać.

3-Jesli pracownik ARiMR jest mądrzejszy od prac . ODR, to niech wypełnie wniosek , nie potrzeba go sprawdzać, (bo wypełnił go mądry pracownik).

4-Przepisy zezwalające i zakazujęce ktoś uchwalił. Niech ktoś mądrzejszy je zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. ODR to jednostka państwowa. ale ARiMR to jednostka państwowa pełniąca rolę Agencji płatniczej UE - wszelkie zmiany w ARiMR muszą być bezwzględnie zatwierdzone przez komisję europejską - a ta nie zgodzi się na to aby ARiMR pełniła dodatkową funkcję doradczą (tak jest w całej UE)

 

2. Co do roli ODR-u to tak jak wcześniej już pisałem - winnien on być zlikwidowany a role doradcze powinny być realizowane przez podmioty prywatne z obowiązkowym ubezpieczeniem od czynności prawnych, oraz egzaminem państwowym dla doradców (mogą być cykliczne) zaoszczędzone, z zaoszczędzonych pieniędzy z ODR można podwyższyć rolnikom, choć ceny usług doradczych i tak pewnie nie wzrosną ...

 

3. Pracownik ARiMR wcale nie musi być mądrzejszy od pracownika ODR, inne są ich funkcje - czy sędzi jest mądzejszy od prokuratora - może zlikwidujemy urząd prokuratora i niech sędzia przyjmie jego obowiązki (i to i to funkcja państwowa )?

 

4. Przepisy nie uchwali Polski rząd ani ich nie zatwierdził, to dyrektywy unijne które Polska zgodziła się wypełniać wchodząc do wspólnoty.

UE wymaga wyraźnego rozróżnienia agencji płatniczej od innych tworów Państwowych z prostej przyczyna ARiMR nie ma prezentować interesów Polskich Rolników czy Rządu Polskiego czy nawet Polskich obywateli - Agencja Płatnicza ma dbać o interesy wspólnotowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak drogi Watsonie (jarki)

nie miałem siły jak zwykle boksować się na argumenty (wybacz za określenie) - tylko po to abyś negował kolejne fakty i oczywiste ich następstwa .. teraz kiedy minęły rzekome 3 miesiące od mojego postu informuje Ciebie:

 

Nie mam świń

Nie mam zboża

Mam za to jedną rzecz której ty nie masz - jak widzisz miałem i mam RACJĘ

zobacz na forum ceny żywca oscylują 3.00 - 3.10

http://www.ppr.pl/forum/viewtopic.php?t=299

 

 

Niech to Ci da do myślenia że pewne zjawiska nie kończą się na twojej wsi i twojej oborze / chlewie lecz są makroekonomiczne i możliwe (przynajmniej z grubsza) do oszacowania ...

swoją drogą widzę że jestem niezły w prognozowaniu gdybym miał więcej czasu i nerwów może bym się pobawił trochę na giełdzie towarowej bo jak widzieć przewidywania mam bardzo trafne

 

żeby było jasne nie cieszy mnie cudze nieszczęście, wolałbym żeby cena 4.oo się utrzymają - jednak ekonomii nikt nie oszuka - to co mogłem zrobić (przestrzec przed spadkiem cen) zrobiłem ... może następnym razem ktoś mnie wysłucha i obniży obsadę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

rola ODR-ów już nie ma znaczenia.

Dyrektorzy największej "firmy" w Polsce działającej dla rolnictwa za pośrednictwem dyrektorów firmy, działających w izbach rolniczych, za wszelką cenę chcą tę firmę doprowadzić do upadku.

Rolnicy w tym roku przy wypełnianiu wniosków o dopłaty obszarowe skorzystają w znacznie mniejszym zakresie tych usług. W gminie doradcę będzie raczej od "święta".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaka jest teraz rola ODR-u? Doradca ODRu (zwany dalej doradcą) ma siedzieć z d... w biurze i czekać na klienta. Konkurencyjna firma (zwana dalej konkurencją) fizycznie chodzi od domu do domu, i rozmawia wprost z rolnikami, przedstawiając swoją ofertę. I niestety doradca ma związane ręce. Nie dostanie grosza na wyjazd (bo to są koszta), ale będzie rozliczany z ilości porad, wypracowanej kasy dla swej firmy. W niecolepszej sytuacji są doradcy Rolnośrodowiskowi, bo do takiego, jakby z definicji rolnik przyjść musi, po plan, wniosek RS. Choć nie zawsze.

 

A ja bym z chęcią zarabiał dla firmy, ale nie mogę. Cóż ... Prawa rynku są nieubłagane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...