Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

„ … A na marginesie odpowiadając kolesiowi z agencji na temat jego toku myślenia "od korytka do klijenta" pojawia się problem a kontretniej jakieś 3-5 milonów problemów o nazwie "złoty". Daj pan pomysł skąd wziąc kasę to pogadamy (pomijając fakt przez 3 lata człowieknic nie zarobił tylko przekłada z kupki na kupkę kasę a i tak kupki coraz mniejsze. …”

 

Faktycznie to jest problem, ale przecież infrastrukturę można i należy budować małymi kroczkami … w pierwszej kolejności należało by zebrać kilkunastu rzetelnych hodowców trzody chlewnej. Dobrze by było na start grupy producentckiej zebrać kapitał – powiedzmy że każdy wpłaci po 100.000 – tak wiem to duże pieniądze ale można wziąć kredyt hipoteczny … spokojnie wszystko się zwróci z nawiązką …

 

Następnie po starcie grupy należało by wyciągnąć fundusze z UE, która bardzo chętnie finansuje grupy … za pierwsze pieniądze proponuje wybudować chłodnie oraz podpisać kontrakt z rzeźnią. Składowanie półtuszy podczas ‘świńskiego dołka” zapewni wszystkim zrzeszonym uniknięcie strat kiedy cena żywca spada do 2,50 …

 

Owszem wiem że kredyt hipoteczny i włączenie swojego gospodarstwa do grupy to dość ryzykowne przedsięwzięcie … ale niestety tak naprawdę rolnicy nie mają wyjścia … wielkie fermy już teraz mają rozwiniętą infrastrukturę duże chłodnie i magazyny … przez co nie tracą na ‘dołku’ a zyskują na górce … każde wachanie na rynku powodują wzmacnianie wielkich farm oraz osłabienie gospodarstw indywidualnych.

 

„ Nie bądz pan mądry bo jak przyjdzie jeść szynkę z duńskich przodków po 40zł/kg to wtedy pogadamy jak kiedyś było dobrze.”

 

Spokojnie przecież w Dani cena żywca to 1 - 1,5 Euro – wiec nawet jeśli żywiec będzie importowany to mając na uwadze fakt że surowiec stanowi 20-30% kosztów produktu finalnego szynka nie będzie po 40 zł tylko cena będzie większa o kilka procent i tyle …

 

„Ale żaden mądry nic nie zrobił tylko się wymądrzał wymądrzał aż go wywalili ze stołka a na jego miejsce przyszedł inny mądrala. Pan się przyzna w której to powatówce pan pracuje ciekawe co kierownik na to. Boję się tylko pomyśleć żeto pan jest ten kierownik to wtedy "szkoda gadać"”

 

Pan Ramzes z tego co się orientuje nie pracuje w Biurze Powiatowym (gdyby pracował w BP raczej nie miał by czasu na pisanie na forach w godzinach urzędowania – w BP nie ma zresztą radców prawnych są tylko murzyni od czarnej roboty ), tylko w oddziale regionalnym i centrali istnieją radcy prawni, doradcy ... itp , jako radca prawny Pan Ramzes nie ma zapewne bezpośredniego kontaktu z beneficjentami …

 

A że się wymądrza – No cóż tak mają radcy prawni – z drugiej strony Ramzes czasem rzuci jakomś trafną uwagę, czasem też jego wypowiedź daje do myślenia …

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie przecież w Dani cena żywca to 1 - 1,5 Euro – wiec nawet jeśli żywiec będzie importowany to mając na uwadze fakt że surowiec stanowi 20-30% kosztów produktu finalnego szynka nie będzie po 40 zł tylko cena będzie większa o kilka procent i tyle …

 

Owszem ale eliminująć konkurencję w postaci polskich rolników firmy a szczególnie ta jedna wiadoma wszystkim będzie mogła sobie pozwolić na dyktat cen. A polskie ubogi społeczeństwo (wporównaniu do państw starej UE) nie będzie miało wyjścia jakna ów dyktat się zgodzić.

 

Firmy nie po to dążą do monopolu, żeby potem tego nie wykorzystać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem...

 

a co do grup producenckich to kwota 100 000 po pierwsze jest kwotą mało jak na jednego rolnika a po drugie to kwota 100 000 jest za dużą kwotą żeby rolnik nie mająć pewności zaufał grupie obcych ludzi i uwierzył w sukces i zyski.

 

A po trzecie to kto się tym zajmie na start, kto poświęci swój czas i pieniądze bo musi być jakiś lider żeby to rozkręcić. Więć tym bardziej obcy sobie ludzie nie stworzą imperium produkcyjnego. Bez ułatwień gotowych rozwiązań niec z tego nie będzie. Silni się zjednoczą bo mają kase wiedze i odwage a biedni bedą jeszcze biedniejsi.

 

Zaden fundusz UE nie restrukturyzuje polskiej wsi owszem modernizują ale to za mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jest... sami nie damy rady... bo to za trudne...

 

Proponuję wypowiedzieć wojnę Niemcom (dla Pana Prezydenta to małe piwo) a nastepnie natychmiast się poddać...

 

Wezmą nas do niewoli i zaprowadzą swoje porządki...

 

i nareszcie bedzie normalnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co chodzi kolesiowi "P".

Chciałbym tylko nadmienić ze kraje starej UE w restrutkuryzację i modernizację swojego rolnictwa przez 50 lat pchały pieniądze (i nie takie skromniutkie jak u nas i nie z taką łaską jak u nas). A i jeszcze USA się jeszcze dołożyła. A u nas 4 lata "dają" jakieś marne grosze i myślą że nadrobimy 50lat. Do tego wymyślają ustawy przeszkody i komplikację żeby chciaż któryś rolnik nie zrobił czegoś bezbłednie. I żeby chciaż nie zadużo było chętnych i otwartych na nowe (choć nie wiadomo czy lepsze).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

„Owszem ale eliminująć konkurencję w postaci polskich rolników firmy a szczególnie ta jedna wiadoma wszystkim będzie mogła sobie pozwolić na dyktat cen. A polskie ubogi społeczeństwo (wporównaniu do państw starej UE) nie będzie miało wyjścia jakna ów dyktat się zgodzić. „

 

Po pierwsze rynek wieprzowiny jest wolny w ramach rynku wewnętrznego UE, nie tylko w Danii produkowana jest wieprzowina przecież … nie ma też żadnej zmowy masonów, Niemców czy obywateli Danii

 

Zresztą proszę zobaczyć – polski rynek sprzedaży produktów spożywczych został w 90 % opanowany przez zagraniczne hipermarkety … jednak mimo to cena w nich jest dużo niższa niż w sklep ‘polskich’ mimo że hipermarkety ma ‘Niemiec’ czy ‘Duńczyk’.

 

Skoro tak jest w branży kilka tysięcy razy więcej wartej od rynku wieprzowiny to tak samo by było z marginalną wieprzowiną …

 

Tak samo zresztą jest z produkcją komputerów – produkują je w 90% Chiny jednak w zasadzie ceny ciągle spadają mimo że jest to produkt znacznie bardziej wrażliwy dla gospodarki niż marginalna wieprzowina którą w dodatku można zastąpić.

 

Toteż proszę się przestawić na myślenie w sposób globalny, czasy zimnej wojny dawno minęły i ZSRR też już nie ma tak samo jak ‘kapitalistyczny świń’, ‘kułaków’ i ‘cinkciaży’.

 

„Firmy nie po to dążą do monopolu, żeby potem tego nie wykorzystać.”

 

Każda firma dąży do monopolu ale jest to praktycznie w wolnym rynku niewykonalne - proszę zauważyć że coca-cola i pepsidążą do monopolu już od czasów lat 40 i co … jest monopol czy raczej jest korzystny dla konsumenta spadek cen i poprawę jakości ponadto oprócz tych dwóch marek jest całą masa pochodnych coli …

 

A w hipermarketach jest kilkunastu graczy którzy zachodzą z ceną w celu pozyskania konsumentów dążą do monopolu owszem ale z korzyścią dla konsumentów.

 

W branży hodowli trzody jest kilkuset producentów z których nagle nie zrobi się jeden wielki anty-Polski monopolista - proszę o racjonalne myślenie.

 

Powstanie monopolu jest możliwe tylko dla całkowicie nowo powstałej gałęzi gospodarki (np. Microsoft) natomiast nie jest możliwe powstanie monopolu w branży która istnieje od ponad 10000 lat.

 

Po drugie proszę zauważyć że w przypadku gdy cena skupu rośnie do 3,5 rolnicy masowo powiększają produkcję a komunikaty i ogłoszenia ‘kupię każdą ilość prosiąt’ są na połowie stron z ogłoszeniami

 

Cykl produkcyjny wieprzowiny to tylko pół roku wiec wszelkie wzrosty ceny przekładają się na wzrost chowu przez rolników i wyrównania oraz spraku cen w następnym cyklu (pół roku)

 

Po trzecie w przypadku wzrostu cen komisja UE może bez problemu kupić z zewnątrz produkty w celu wyrównania ceny – zresztą UW wielokrotnie tak robiła w przypadku rynku zbóż …

 

‘a co do grup producenckich to kwota 100 000 po pierwsze jest kwotą mało jak na jednego rolnika a po drugie to kwota 100 000 jest za dużą kwotą żeby rolnik nie mająć pewności zaufał grupie obcych ludzi i uwierzył w sukces i zyski. ‘

 

Co cóż w przypadku 20 członków w grupie to już 2.000.000 resztę można wyciągnąć z funduszy UE oraz z kredytów wziętych na grupę … da radę za tą kasę wybudować chłodnie – oczywiście można też nic nie robić i wykazywać straty kiedy cena wieprzowiny będzie w dołku … co się bardziej opłaca proszę wyliczyć (zrobić biznesplan) – gwarantuje że chłodnia zwróci się w max 5-10 lat …

 

‘A po trzecie to kto się tym zajmie na start, kto poświęci swój czas i pieniądze bo musi być jakiś lider żeby to rozkręcić. Więć tym bardziej obcy sobie ludzie nie stworzą imperium produkcyjnego. Bez ułatwień gotowych rozwiązań niec z tego nie będzie. Silni się zjednoczą bo mają kase wiedze i odwage a biedni bedą jeszcze biedniejsi. ‘

 

No cóż kiedy samolot rozbił się w Andach i ludzie zostali nagle pozostawienie sami sobie musiał się znaleźć ktoś kto pokierował ludźmi – musiał – jeśli się by się nie znalazł wszyscy by zginęli

 

Tak samo jest tutaj jeśli nikt się nie znajdzie – to niestety wszyscy producenci padną pod naporem ferm wielkopowierzchniowych oraz ich rozwiniętej infrastruktury oraz importu z innych krajów gdzie grupy producentów mają nie tylko chłodnie ale i rzeźnie i sklepy.

‘Żaden fundusz UE nie restrukturyzuje polskiej wsi owszem modernizują ...’

 

Fundusze UE nie mają restrukturyzować polskiej wsi ‘na siłę’ dają tylko możliwości tym którym się chce taka jest istota działania UE.

 

"Chciałbym tylko nadmienić ze kraje starej UE w restrutkuryzację i modernizację swojego rolnictwa przez 50 lat pchały pieniądze (i nie takie skromniutkie jak u nas i nie z taką łaską jak u nas). A i jeszcze USA się jeszcze dołożyła. A u nas 4 lata "dają" jakieś marne grosze i myślą że nadrobimy 50lat. Do tego wymyślają ustawy przeszkody i komplikację żeby chciaż któryś rolnik nie zrobił czegoś bezbłednie. I żeby chciaż nie zadużo było chętnych i otwartych na nowe (choć nie wiadomo czy lepsze)."

 

Polska zgodziła się na takie warunki (to nie jest spisek anty Polski - pozostałe kraje nowej UE mają przecież podobnie). Pozatym po otwarciu innych branż było podobnie - u nich wolny rynek, koncerny, zaplecze finansowe, rezerwy od kilkuset lat itp - w Polsce raczkujące przedsiębiorstwa i nieprzystosowane do działań rynkowych molochy - ale przedsiębiorcy wzięli sie do roboty i powoli zaczynają gonić zachód ... Tak samo jest z rolnictwem ma co narzekać - trzeba działać ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również myślę nad otwarciem masarni tylko razem z ubojnią tylko na małą skalę tak 40 szt. tygodniowo.Na razie to tylko zamysły bo za bardzo nie mam czasu na rozglądanie się w tej sprawie bo jestem lekarzem weterynarii i robię staż gdyż niedawno skończyłem studia.Co do inspekcji wet myślę że nie powinno być problemów jeżeli w grę wchodzą nowe budynki i wszystkie wymogi sanitarne muszą być spełnione.Tylko czy 1,5 mln starczy na taki interes??? Można przecież odliczyć VAT i zwrot z UE a to już bardzo dużo.Świń nie kupowałbym bo mam swoje a zapotrzebowanie na dobrą wędlinę wzrasta i to nie tylko w Wawie ale i w takich małych miejscowościach około 10tyś. mieszkańców.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Spokojnie 1.5 mln starczy Jak się dobrze gospodaruje i nie wszystko na "hop siup" to jeszcze sporo zostanie )

 

---

Kredyt hipoteczny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

panowie

jestem rzeznikiem,specjalista od rozbioru,

wielu ludzi niema pojecia ile miesa sie marnuje,np;miela cale szynki,ale z miesniami z ktorych mozna steki wykroic i sprzedac po 20 zł

pomoge jakby co

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jeśli jesteście zainteresowani budową masarni w formie konstrukcji stalowej zapraszam do współpracy.

PPHU STALMIT

KONSTRUKCJE STALOWE

KAZIMIERZ MURZYŁA

97-427 Rogowiec – Bełchatów

ul. Zakładowa 1

kom: 601-793-867 Fax. 447351197

e-mail:stalmit@O2.pl

Świadectwo Kwalifikacji zgodnie z normą

PN-M-69009

Nr 381/1142/II/2008

Kierownik produkcja kom: 603-505-028

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chcę otworzyć małą ubojnie wraz z masarnią, zatrudniającą 2-3 pracowników. Początkowo surowcem byłby tylko mój żywiec, a póżniej w razie potrzeb dokupywałbym tuczniki od sąsiadów. Produkowałbym wędliny naturalne bez polepszaczy tylko sól i naturalne przyprawy. Mam tylko 200 000zł i żeby wybudować i wyposażyć taki zakładzik mósiałbym wziąć kredyt. Czy ktos z was orientuje się może w kosztach takiego przedsięwzięcia i czy wogóle ma ono szansę przy kiełbasie z supermarketu za 6 zł

 

 

Nie ma szansy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...