przymusowy ubój zwierząt z Niemiec-jak uniknąć?

Witam,

w gospodarstwie, w którym pracuję wystąpił pewien problem. 2 lata temu zakupiono z Niemiec zwierzęta (6 krów i 2 świnki), które posiadają paszporty ale nie mają metryk ani badań. Zwierzęta legalnie przejechały przez granicę i są u nas. Zaznaczę, że nie są przeznaczone na ubój tylko jako mini-zoo dla turystów kwater agroturystycznych. Niedawna kontrola powiatowego lekarza weterynarii nakazała uzupełnienie dokumentów pod rygorem przymusowego uśmiercenia zwierząt. Weterynarz odmawia też wykonania badań. Ze względu na upływ czasu zdobycie tych dokumentów z Niemiec jest niemożliwe. Co robić? Jak ocalić te zwierzęta? Czy jest jakiś sposób? Do kogo się zwrócić?

Proszę i pilną POMOC!

Powiem szczerze, że nie mam pojęcia. Trzeba rozmawiać z powiatowym wetem może jednak znajdzie jakieś rozwiązanie. No ale tak na marginesie to po co ściągaliście z zachodu 6 krówek i 2 świnki - jeśli legalnie u nas można było to kupić ? Skoro przyjechało to do nas bez świadectw zdrowia znaczy się przyjechało nielegalnie, czy zdajecie sobie sprawę jakich różnych "syfów" można do kraju przywieźć takim sposobem ? No ale to już nie na temat.

Spróbuję się czegoś dowiedzieć w naszym powiecie i jak coś będę wiedział dam znać - szkoda zwierzaków i szkoda Waszej kasy bo pewnie zechcą Wam zutylizować te zwierzęta.

Witam, dziękuje za zainteresowanie. Nie znam się dokładnie na rasach, ale to nie są "zwykłe" krowy tylko takie czarne z długim włosem a świnki wietnamskie. Zwierzęta sprowadzone zostały jako atrakcja w formie zoo przy gospodarstwie agroturystycznym. Są prześliczne i wzbudzają ogromne zainteresowanie. Weterynarz powiatowy odmawia wykonania badań i straszy utylizacją. Zwierzęta maja paszporty ale jak były kupowane to granice były już otwarte i normalnie na tych paszportach przyjechały do Polski. szef po prostu nie wiedział, ze takie badania są konieczne bo nie zajmuje sie hodowlą zawodowo. No a teraz problem i szkoda tych zwierząt...

Jutro coś będę wiedział, w każdym bądź razie wstępnie powiedziano mi, że powinniście na swój koszt teraz zrobić badania i powiatowy lekarz weterynarii powinien to przyjąć. Za mało informacji podałeś, trzeba wiedzieć czy zwierzęta są zakolczykowane, czy krowy są dojone i jest prowadzona sprzedaż mleka dla turystów (i, lub w okolicy) jako mleko ekologiczne, czy hodujecie od tych świnek prosiaki - też w celach pozyskania mięsa ekologicznego ? Zaznaczam, że nie ja o to pytam tylko to są pierwsze spostrzeżenia mojego lekarza powiatowego - czy jest kontakt z Niemcem od którego kupione zostały zwierzęta, czy kupione zostały od handlarza, który nielegalnie przewiózł je przez granicę. Jak jest kontakt z Niemcem to lekarz powiedział, że nie powinno być żadnego problemu z uzupełnieniem dokumentacji medycznej i dokumentacji pochodzenia zwierząt.

Narazie tyle.

Niestety dobrych wieści nie mam. Zwierzęta bez udokumentowanego pochodzenia, bez świadectw zdrowia podlegają ubojowi z konieczności. Jedyne rozwiązanie to odzyskać świadectwa zdrowia z Niemiec. Ewentualnie w jakiś sposób próbować dogadać się z powiatowym wetem aby nie wszczynał postępowania (że niby o niczym nic nie wie) ale w dzisiejszych czasach trudny temat ... Pozdrawiam