oli007 0 Napisano 22 Listopada 2005 To jest ogólny problem polskich ciągników albo jakości wykonania cześci zamiennych bo w 360 też musze pompy wymieniać za kilka lat... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
henio 0 Napisano 26 Listopada 2005 Na pompy i części zamienne jest tylko jeden sposób: ZAWSZE KUPUJCIE TE NAJDROŻSZE. lepiej parę złotych wydać więcej niż wydać mnie i za rok znów kupować tą samą częśc.Dotyczy to też pompy wodnej w 330.Kupisz drozszą-masz lepszą. Wierzcie mi ze ja to juz popraktykowałem. Nie warto oszczędzać na częściach zamiennych Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 26 Listopada 2005 z jakiem kombajnem współpracuje 330 na tych zdjęciach?Czy to jest anna czy inny?http://www.farmphoto.com/photography/message.asp?dsply=all&mid=154124&gkp=LINKjak można wkleić zdjęcie na forum?Nie chcę aby to byl link tylko żeby od razu zdjęcie było widaćkToś wie jak to się robi?LINK2mam nadzieje ze sie skopiowalo/edit Adresu to już nie chciało się skrócić? /edit2 no chyba nic nie dociera, a tak pozatym chyba zależało ci na umieszczeniu odrazu obrazka, ale to nie jest możliwe, za duży. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 26 Listopada 2005 W pompie obok punktu smarowniczego powinien się znajdować niewielki otwór przez który wydostaje się nadmiar smaru. Zazwyczaj jest on zatkany i nadmiar smaru nie ma ujścia. Kiedy otwór jest odetkany, mozna pompę smarować nawet codziennie i będzie chodzić prawidłowo. U mnie jest druga pompa - a w zasadzie pierwsza tylko po regeneracji. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
martinus 0 Napisano 27 Listopada 2005 Jakie akumulatory do c-330 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 27 Listopada 2005 Ja mam jeden 12V taki jak od MF chyba 110Ah jak zimą ma ciężka zakładam drugi. Ale najczęściej 1 wystarcza. Jak dobrze go podgrzejesz podniesiesz kompresje to nie ma szans żeby nie zapalił. Ja zrobiłem mu jeszcze dziurę w kolektorze ssącym koło świeć żarowych i jak nie chce zapalić to strzykawką oblewam ON świece jak się podgrzeją to wtedy na 100% w każdych warunkach zapali. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 27 Listopada 2005 Ja mam jeden 12V taki jak od MF chyba 110Ah jak zimą ma ciężka zakładam drugi. Ale najczęściej 1 wystarcza. Jak dobrze go podgrzejesz podniesiesz kompresje to nie ma szans żeby nie zapalił. Ja zrobiłem mu jeszcze dziurę w kolektorze ssącym koło świeć żarowych i jak nie chce zapalić to strzykawką oblewam ON świece jak się podgrzeją to wtedy na 100% w każdych warunkach zapali. A nie prościej włączyć odpężnik przy zapalaniu?Mam dwa akumlatory heavy duty z funkcją ułatwonego rozruchu i nie mam z nimi problemów, to znaczy zawsze zapali.Ponadto zawsze na mrozie używam świec żarowych, wciskam sprzęgło na II stopień, gaz do dechy itp. Nigdy nie miałem problemów z zapalaniem nawet na najwiekszym mrozie, no chyba że akulmlatorom zbliżały się 10 urodziny Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 27 Listopada 2005 Czy ktoś ma założony do c330 licznik prędkości np. od roweru. Zastanawiam się czy tego nie zrobić bo gdy trzeba robić coś z pewną prędkoscią do jest problem. Czekam na informację. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 27 Listopada 2005 Ja mam na przednim kole czujnik. 2 kabelkami pociącnięty do licznika i chodzi bardzo przydatny przy opryskach nastawiasz prędkość i ciśnienie i jeszcze nigdy mi nie zabrakło zawsze tyochę zostaję aby poprawić na przeczu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
henio 0 Napisano 27 Listopada 2005 Ja mam na przednim kole czujnik. 2 kabelkami pociącnięty do licznika i chodzi bardzo przydatny przy opryskach nastawiasz prędkość i ciśnienie i jeszcze nigdy mi nie zabrakło zawsze tyochę zostaję aby poprawić na przeczu. Od czego masz ten czujnik? Możesz to wyjaśnić?Zaciekawił mnie ten licznik Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 27 Listopada 2005 Jak zakładasz do roweru to masz licznik, czujnik przy kole i magnes na kole. I tak samo robisz przy ciągniku tylko musisz zmierzyć obwód koła i go wpisać w licznik cobyć nie jechał ciapkiem 100km/h Ale by była jazda Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Sz 0 Napisano 27 Listopada 2005 planuje nabyć ciągnik na moje 5 hektarowe gospodarstwo.Lepszy będzie 330 czy 335?Czym się te ciągniki różnią?Mam 14 tysięcy na zakup ciągnika.Sprzedałem parę dni temu t25 bo psuł się nieustannie.Nie chce mieć z ruskiem więcej do czynienia. Brat miał t25 to mu dobrze chodzi a mój ciągle się rozlatywał a niewele miał przejechane.Nie chce mieć większej maszyny 30 KM mi wystarczą.Nie mam ciężkich ziem.Na 5 ha wystarczy ci w zupełności c-330bierz 335 boma mocniejszy udźwig podnośnika o 50 kg niż 330Wg mnie najlepszym rozwiązaniem byłby C-330. Co do wypowiedzi poprzednika: co z tego, że udźwig większy o 50kg, skoro reszta może być w złym stanie. A z resztą udźwig w C-330 jest moim zdaniem wystarczający. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 27 Listopada 2005 czy 330 da się wykiprować 2 przyczepy 4 tonowe na raz czy też trzeba robić to osobno?mam 2 wyjścia hydrauliki zewnętrznej w 330 ale nie wiem czy pompa da radę.Na tych przyczepach ma być żużel. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Sz 0 Napisano 27 Listopada 2005 Raczej powinno się dać, tylko dwa wyjścia nic do tego nie mają, ponieważ, drugie wyjście jest powrotne. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 27 Listopada 2005 Pewnie że kipniesz ja kipruje HL z ładunkiem ponad 10 t a jak chcesz 2 przyczepy kiprować to musisz mieć przez 1 przyczepę poprowadzony przewód abyś mógł podłączyć 2. Przy hl mam taki zawór którym przełanczam czy ma 1 czy 2 kiprować. Wiem że ludzie kombinowali w ten sposób ża kiprowali najpierw 2 a w 1 wkładali wszystkie bolce a jak wykiprowali 2 to odłanczali wąż od niej i kiprowali 1. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 28 Listopada 2005 dobrze sobie dawał radę, problemy były z zawracaniem i ruszaniem na lekkiej ziemi, a tak ok., ale z umiarem Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 28 Listopada 2005 dobrze sobie dawał radę, problemy były z zawracaniem i ruszaniem na lekkiej ziemi, a tak ok., ale z umiarem Możesz sprecyzowąć o co ci chodzilo? sorki ale nie złapałem Twojego wątku Możesz wyjaśnić czego dotyczyła ta wypowiedź?nie gniewaj się na mnie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 28 Listopada 2005 Chodzilo pewnie o o to ze c-330 kipruje spokojnie 2 przyczepy na raz. Moze i da rade ale nie widze takiej opcji zeby ten ciagnik pociagnal 2 pelne przyczepy po polu.A tym bardziej nie odjedzie spod kupy z dwoma. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 28 Listopada 2005 No masz rację ciapek jest trochę za cienki a raczej lekki jak na swoją moc. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pixel 0 Napisano 28 Listopada 2005 Mam pytanie odnośnie 30-stek i zimy chodzi głownie o zapalanie ciągnika przy temp poniżej lub w okolicach zera w jaki sposób najlepiej jest zapalac w takich warunkach wiem ze trzymanie na swiecach zarowych i itp. ale czy oprócz tego sa jakies dobre metody np.gdy ciągnik jest zalewny woda chodzi i chlodnice czy jakies oslony na nie mozna dac zeby sie silnik szybciej nagrzal u mnie ciagnik stoi w zime w stodole i byl po remoncie silnika okolo 100 motogodzin ma juz najechane ale i tak ciezko mu zapalac w takich warunkach ja np stosuje takie metody jak przed zapalniem nalewam dosyc cieplej wody do chlodnicy zeby kraniki sie odmarzly chlodnice mam zatkana workiem nylonowym od przodu nastepnie podnosze odpreznik trzymam na swiecach zarowych ,pryskam specjalnym srodkiem w spareju ktory psikam do wlotu powietrza i w trakcie rozruchu opuszczam odpeznik i wtedy odpalam pytam sie czy sa jakies inne dobre metody bo jak wiadomo disle ciezko odpalaja w zime ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 28 Listopada 2005 Mam pytanie odnośnie 30-stek i zimy chodzi głownie o zapalanie ciągnika przy temp poniżej lub w okolicach zera w jaki sposób najlepiej jest zapalac w takich warunkach wiem ze trzymanie na swiecach zarowych i itp. ale czy oprócz tego sa jakies dobre metody np.gdy ciągnik jest zalewny woda chodzi i chlodnice czy jakies oslony na nie mozna dac zeby sie silnik szybciej nagrzal u mnie ciagnik stoi w zime w stodole i byl po remoncie silnika okolo 100 motogodzin ma juz najechane ale i tak ciezko mu zapalac w takich warunkach ja np stosuje takie metody jak przed zapalniem nalewam dosyc cieplej wody do chlodnicy zeby kraniki sie odmarzly chlodnice mam zatkana workiem nylonowym od przodu nastepnie podnosze odpreznik trzymam na swiecach zarowych ,pryskam specjalnym srodkiem w spareju ktory psikam do wlotu powietrza i w trakcie rozruchu opuszczam odpeznik i wtedy odpalam pytam sie czy sa jakies inne dobre metody bo jak wiadomo disle ciezko odpalaja w zime ?To odprawiasz swego rodzaju ceremonie. A nigdy nie szczeliło ci jak grzałeś i dawałeś startera mi kilka razy się zdażyło. A mie łatwiej zalać ciapka płynem jak masz dobre akumlatory i podgrzejesz to musi odpalić + starter to chyba jak za dużo dasz to nie chce okręcić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 28 Listopada 2005 Mam pytanie odnośnie 30-stek i zimy chodzi głownie o zapalanie ciągnika przy temp poniżej lub w okolicach zera w jaki sposób najlepiej jest zapalac w takich warunkach wiem ze trzymanie na swiecach zarowych i itp. ale czy oprócz tego sa jakies dobre metody np.gdy ciągnik jest zalewny woda chodzi i chlodnice czy jakies oslony na nie mozna dac zeby sie silnik szybciej nagrzal u mnie ciagnik stoi w zime w stodole i byl po remoncie silnika okolo 100 motogodzin ma juz najechane ale i tak ciezko mu zapalac w takich warunkach ja np stosuje takie metody jak przed zapalniem nalewam dosyc cieplej wody do chlodnicy zeby kraniki sie odmarzly chlodnice mam zatkana workiem nylonowym od przodu nastepnie podnosze odpreznik trzymam na swiecach zarowych ,pryskam specjalnym srodkiem w spareju ktory psikam do wlotu powietrza i w trakcie rozruchu opuszczam odpeznik i wtedy odpalam pytam sie czy sa jakies inne dobre metody bo jak wiadomo disle ciezko odpalaja w zime ? Mam spawarkę z możliwością rozruchu, przykręcam dwa kable przy rozruszniku i zapalam 330 nawet bez akumlatorów Dobrze jest mieć wyłącznik prądu z akumlatorów i odłanczać prąd z akumlatorów na czas gdy prąd idzie ze spawarki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 28 Listopada 2005 kupiłem c325.Jak go przerobić na 330?Czy 325 i 330 mają tą samą pojemność silnika?czym się rożnią silniki w tych modelach ze jeden ma 25 koni a drugi 30? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 28 Listopada 2005 Ten temat był już wcześniej prerabiany. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 28 Listopada 2005 Ten temat był już wcześniej prerabiany. temat byl przerabiany tylko nikt nie napisal czy 325 ma tą samą pojemność silnika co 330 nikt nie napisal konkretnie jak to zrobić (mi chodzi tylko o silnik).silnik w moim 325 i tak jest do remontu wiec warto by go wzmcnić.bardzo proszę o odpowiedź starłem się przeglądnąć poprzednie strony ale żadnych konkretów nie znalazłem Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach