Wszystko o kombajnach zbożowych

Nie powiem który rok bo nie utkwił mi w pamięci a może nawet się nie pytałem ale maszyna w super stanie

Domyślam się. Pięlne te maszyna są.

Dominator nie pisz tak, bo sie zaczynam żniw juz bac. Wszak pisales, ze 96 pracuje o wiele lepiej niz przykladowo Z056! Teraz to juz mnie zbiłes z tropu. A wracajac do 96 czesto zmieniasz galke przy kosie i targańcu?? Ja w rekordzie miałem od nowości, czyli od 1997 aż do zeszłego sezonu, ale sie rozsypała w końcu. Natomiast nowa gałka (pewnie klepana w stodole gdzieś w głębi kraju) wytrzymuje u mnie średnio kilka dni do tygodnia. Bywało, że i jedna dziennie szła. U mnie kombajn chodzi na usługach przeważnie, a ziemie słabe, to i zboże zachwaszczone, a to tez ma wpływ na zywotność gałki.

Chodzi mi o to, że zamieniłbym tylko na 5058, 5056 hydrostatic, bo takim się dobrze pracuje i w zupełności starczyłby mi, ale znowu Bizon wymieka w zielonym rzepaku. Głowiczki przy kosie u siebie nie zmieniałem jeszcze, poprzednio w Z056 i kupiłem oryginalną i chodziła parę sezonów i potem go sprzedałem po sezonie 04r.

u mnie głowiczka wytrzymuje jakieś 20-30ha

Myśle piootr że ci BS wystarczy w zupełności. Wydajność katalogowa to 1,8ha/h. Rozmawiałem z użytkownikami tych maszyn i jak naraze sobie bardzo je chwalą.

Przy jakim plonie 1,8ha/h?

Nie wiem przy jakim plonie napisałem katalogowa. Wziełem ją z testów i tam była podana. A co myślisz że niemożliwe. Rekordem robisz około 1,2 a on ma heder 5m, większą młocarnie i silnik.

W moim forszaju założyłem nową "głowiczke" trzy lata temu i do dziś jest ok, a w żniwa te 60-80 ha przerobie, niewiem ile wy przerabiacie bizonami, ale dziwi mnie, że tak krótko wytrzymują.

ja zakładam te od 60 z układu kierowniczego kosztują ok.25zl a orginał ile wie ktoś?

ja kombajnuje żyto i mi sie sito górne w bs zapycha czemu co zrobiś doradzcie

przymknij je trochę o ząbek może dwa i trochę większy wiatr

Jutro wyjeżdrzam w jęczmień do pierwszego klienta w tym roku. Mam treme!!!

ozimy czy już jary

Jary, mówi, że już dobry, ale ten gościu zawsze sie spieszy, a potem z szypą tańczy.

pól zbiornika ziarna i pół ości ale tacy są ludzie

To już nie chodzi o ości w zbiorniku, bo wtedy to mówie, że nie jade i koniec, ale jak zaczyna we wrześniu i pażdzierniku śmierdzieć na całej wsi, to wtedy mówi, że troche za wcześnie było koszone, to są artyści, nie?

modele nie do wyje...ia a później takiego w tv pokażą i o polskim rolnictwie się wypowiada

Nic nie poradzisz, klient nasz pan.

takim to najlepiej z 10-20zl opuścić to przyjdą za rok znowu i nie będą mieć pretensji że zboże się zepsuło.

Tak, od lat u stałych klientów robie, to daje im "promocje" w postaci np. 10 zł za ha taniej, albo przyczepy swoje podstawiam do zboża, cieszą sie.

jakoś trzeba ludzi przyciągnąć.ja mam ten problem że wszyscy chcą w jednym czasie a i u siebie trochę mam do zrobienia

U mnie jest tak samo, od rana po podwórku za mną łażą, ale jade wg kolejności, kto pierwszy zamówił, a moje to w zeszłym roku na końcu w nocy jechałem, do 4 nad ranem, bo sie babuliło na deszcz, a od rana już padało i pogoda już sie zrobiła jesienna.

nie lubię w nocy młócić

Wiadomo, można odwalić jakąś fuszere, ale jak trzeba, chociaż w tym pszenżycie co je w nocy młóciłem, zostało w kłosach troche ziarna, mimo wszystko jakaś wilgoć była i swoje zrobiła, ale nie było czasu wychodzić i sprawdzać, a tata widocznie niedopatrzył, bo inaczej by alarmował.