Ciągniki FORTSCHRITT

Ok dzięki!!! Masz z pewnością racię Grześ, trzeba to dobrze wyregulować. A tak z innej beczki to czy wiecie może gdzie w okolicach Zamościa ewentyalnie Lublina może zregenerować pompę hydrauliki do forszaja? Szukałem w necie ale ci weterani mechaniki których jest z pewnością najwięcej nie ogfłaszają się tutaj. Znalazłem tylko jeden adres.

Ja u mnie zamiast płynu hamulcowego zalałem opałem bo tak mi rozmiękczał uszczelniacze że co pół roku musiałem je wymieniać bo przeciekały i jak narazie od roku spokój.

witam szanownych panów widze ze poruszacie bardzo ciekawe sprawy jeśli chodzi o fortschritta może uda mi sie wam tez cos podpowiedziec mam okazje pojexdzic 303 i mysle że to dobra maszyna warta kwoty za jakom sie ja kupi

panowie specjalisci od foszajow powiedzcie mi ile spali 323 poczas np orania na gorkach w glinie zastanawiam sie nad kupnem ciagnika a 3.. sa tak brzydkie ze az mi sie spodobaly powiedzcie czy w warto go kupic czy nie, mam 15 h prawie samej gliny ale i perspektywe 10 dzierzawy

Jeśli chodzi o fortschritta to mogę się tylko wypowiedzieć na temat 303 takim mam okazje pojeździć pali to 10 litrów na godzine a radzi sobie świetnie z pługiem B 200 pięcio skibowym i agregatem uprawowo siewnym Amazone 3 metry i agregatem ścierniskowym 3 m. Choć czasami a problemy z pompą zaczyna siadać hydraulika za ciężki sprzęt ale i ztym można sobie poradzic

Aby praca forszajem była ekonomiczna, trzeba mieć odpowiednie maszyny do niego, aby w pełni wykorzystać jego moc i w możliwie krótkim czasie wykonać nim daną prace, z własnego doświadczenia wiem, że bezsensowne jest np. oranie zwykłym czteroskibowym polskim pługiem, bo szybko jechać się nim nie da, a praca na wolniejszym biegu, to zbyteczna strata paliwa i czasu, jeśli pług to min. 5 skib, agregat uprawowy 5 m. uprawowo-siewny 3 m. (chociaż 4 metrowemu ze spokojem by dał rade).

ostatnio jeden gościu co ma obok mnie pole pracował forszwajem z talerzówka 2m lekka, a potem bronował to pole zwykłymi bronami 5metrowymi

gościu chyba na pieniądzach śpi

No niestety, nie jest to pojazd spacerowy

są niektórzy artyści.

Czy ma ktoś problem z pękającymi przewodami wysokiego ciśnienia do wtryskiwaczy bo mnie w 6 garowej IFIe strasznie pękają , w ZT323 też są wkręcane wtryskiwacze

Nie zdażyło mi się jeszcze, żeby pękł przewód do wtryskiwacza, w silniku czterogarowym IFA wtryskiwacze są montowane jak w 360.

u mnie w 6 garowej to wtryski sa wkręcane tzna wkłada się wtrysk i dokręca nakrętką w sobote przez cały dzień tzn 10 godzin zegarowych koszenia starczył mi w w E281 C zbiornik barszczu czyli 180 litry myślę że ok 18 na godzine przy 180 km i obrotach na maksa to nie jest za dużo

Jak kupiłem E-514 ( silnik IFA 4 gary) to w pierwszym sezonie chyba mi pękły 3 przewody , to kupiłem na zapas i przez 8 sezonów nie pękł ani jeden

mi w 512 też na początku przygody pękły dwa, wymieniłem na nowe (pasują od jumza troche trzeba tylko na nowo powyginać) i jak narazie ( 10 sezonów) jest spokój

Witam. Mam zamiar kupić ten ciągnik i chciałbym się dowiedzieć jak odróżnić Fortschritt ZT 323A 120 KM od 100 KM .Na stronach traktorpol są 100 konne a w innych ogłoszeniach 120 konne

a to nie jest zależne od regulacji pompy ?? niech mnie ktoś upewni albo poprawi ?? A ja mam zamiar kupić do swojego agregat uprawowy kombi BH 4,2 m albo uprawowo-siewny 3 metry. Mam całą zimę do zastanowienia się

Te ciągniki mają przy orginalnej regulacji pompy koło 105 koni. Jak mu zwiekszysz dawkę to będzie mocniejszy ale więcej ci wciągnie paliwa. Jak by miały być 120 konne to niency by je takimi zrobili. A skoro mają mniej koni to tyle pewnie jest optymalne dla tego ciągnika.

Ja moim ciagałem 4,2 m bierny na szybkiej polowej 4 Niekiedy udał się wcisnąć 2 drogową. A teraz jeździłem 3 m cyklotirerem z siewnikiem i też na tym biegu chodził chyba że była mocniejsza ziemia i trochę nierówna to wtedy dawałem mu wolną 4 polową. A jak porównasz zrobioną robotę to napewno cyklotirer jest lepszy. Wypowiadałem się na ten temat na Agrofoto.

po uprawowo-siewnym na pewno są lepsze wschody - się jeszcze zobaczy, jak pisałem do wiosny jest kilka miesięcy, a w tym roku pszenica już posiana więc nie potrzeba mi na gwałt czegoś szukać - lepiej przemyśleć. A propo biegów i prędkości. Czy to jest dobra kolejność (PW - polowe wolne, PS - polowe szybkie, SZ - szosowe):

- 1PW > 1PS > 2PW > 2PS > 3PW > 3PS > 1SZ > 4PW > 4PS > 2SZ > 3SZ > 4SZ

od najwolniejszego do najszybszego - zgadza się ??

chyba by tak pasowało, a co do mocy 100, czy 120 KM, to różnica jest tylko w ustawieniu pompy wtryskowej.

A jak to ustawiasz - tym pokrętłem w lewym dórnym rogu.

Chodzi Ci o ustawienie dawki paliwa w pompie?

to jest ta śrubka szóstka na śrubokręt zabezpieczona nakrętką, wystaje z takiego czegoś od strony sprężarki, ja przy moim 323 nigdy nie przestawiałem, bo jest dobrze.

Ja raz ją wykręciłem o 1 obrót i wydawało mi się że zyskał trochę mocy ale trudno to jednoznacznie stwierdzić musiałbym sie wybrać nim na hamownię. Ciekaw jestem co by wyszło.

Czy na pewno jesteście pewni ze różnica miedzy 100 a 120km forszwajem tkwi w ustawieniu pompy Znów mój mechanik, który "siedzi" w tych ciągnikach już pare lat mówił są różnice w wielkości tłoków (komorach spalania) i panewek(są grubsze i cieńsze czy coś takiego) z reszta mogę się mylić

Ja przy kombajnie (512), zwiększyłem o ok 1,5 obr, od razu dało się odczuć różnice

ja też nic nie kombinowałem z tą śrubką ale może będę musiał spróbować bo potrzebował bym kilka koni do orki (nie dla tego że słaby tylko aby na wyższym biegu jechać). W tej chwili orkę najczęściej robię na 4 polowej wolnej lub na jedynce szosowej - jak daję na 4 polową szybką to idzie ale muszę z niego wykręcać ostatnie siły, a jak by zyskał trochę mocy to może na 4 polowej szybkiej by szedł bez duszenia ?? a ciągam 5 zagonową - zabiera 2 metry

ciekaw jestem czy dało by radę zamontować klime latem to idzie się usmażyć w tej kabinie