Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luk
Dołączył: 19 Cze 2005 Posty: 678 Skąd: dolnyslask
|
Wysłany: 18:58 Czw 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a moje zdanie jest takie jezeli został poplon na zime to nie orac tylko gruberem lub tależówka go załatwic a potem uprawa i siew bez orki  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Technik rolnik

Dołączył: 19 Sty 2006 Posty: 582 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 18:36 Czw 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Potas na glebach lekkich stosujemy wiosną przed uprawą przedsiewną, na glebach ciężkich stosuje się go jesienią. Potas jest pierwiastkiem bardzo łatwo się przemieszczającym.
Fosfor zarówno na glebach lekkich jak i ciężkich można stosowac jesienią ale dla tych pierwszych lepszym jest termin wiosenny.
Zastosowanie tych nawozów po orce i pozostawiając je tak na zime jest niedopuszczalne!!! Zostaną one spłukane na wiosnę i efekt będize taki, jakby wcale się ich nie zastosowało.
Gorczyca ma działąnie fitosanitarne i mątwikobójcze (niektóre odmiany) dlatego jest świetnym poplonem szczególnie dla buraków i ziemniaków ale też dla zbóż i innych roślin.
To, czy gorczyca ma zimą zostac przyorana czy zostawioan do wiosny zależy jaką rosline będziesz uprawiał. Jeśli bedą to np. zboża lepiej jest przyorać przed zimą a jeśli kukurydza pozostawić choć też nie koniecznie. Ja uważam, że każdy poplon powinno się przyorać przed zimą. Orka wiosenna bardzo mocno przesusza glebe. |
|
Powrót do góry |
|
 |
robern
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 1732 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 17:56 Pią 6 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zaletą gorczycy jako poplonu jest to że te badyle zatrzymują śnieg - czyli mają te same znaczenie co ostra skiba. Zielenina zmarznie - ale pozostanie na powierzchni gleby. Natomiast pozostałości po korzeniach - tworzących gęstą sieć kanalików - zatrzymują o wiele więcej wody na wiosnę niż ostra skiba. Tak więc lepiej jest zostawić te badyle na zimę a wiosnę tylko agregat podorywkowy i siew. |
|
Powrót do góry |
|
 |
radzioha
Dołączył: 22 Mar 2006 Posty: 53
|
Wysłany: 21:21 Czw 5 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
dzieki - mysle ze wiem wiecej i wydaje mi sie ze doswiadczenie wygralo i zostanie zgodnie z ojcowską tradycja. A co do RŚ to niestety nie spelniam wymogów a gorczyca zostawiona na zime to raczej zmarznie i nici z zielonej masy, tylko suche badele - a one mają jakąs wartość?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
robern
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 1732 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 17:25 Czw 5 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
radzioha pisałeś, że masz posianągorczycę na poplon - czyli według zaleceń programu RŚ powinieneś zostawić ją na zimę w stanie zielonym.
W takim przypadku zbędne jest stosowanie nawozów - chociażby z tego względu, że nie będziesz mógł zmieszać ich z glebą.
W przypadku wapnowania gleb (co ma miejsce najczęściej na ściernisko) fosfor powinno się dać w jak największym odstępie czasowym od wapna - czyli po zastosowaniu teraz wapna fosfor dajemy dopiero na wiosnę.
Jeśli ktoś się upiera dać nawozy jesienią wystarczy dać fosfor, który dokładniej przemieszamy z glebą, potas wystarczy dać razem z dawką startową (lub przedsiewną) azotu - jako łatwo przemieszczający się w roztworze glebowym ulegnie przemieszczeniu - a przy zastosowaniu go jesienią - ulewne deszcze zazwyczaj go wymywają. |
|
Powrót do góry |
|
 |
luk
Dołączył: 19 Cze 2005 Posty: 678 Skąd: dolnyslask
|
Wysłany: 20:28 Sro 4 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
) Jest tak, jaki kraj raki obyczaj i każda ziemia jest inna, choć do tej pory sam stosowałem nawóz przedsiewnie(polifoska max) to od tego roku PK daje przed orką zimowa (po kukurydzy, bo po jęczmieniu i burakach nie orzemy |
|
Powrót do góry |
|
 |
damian9871 Moderator

Dołączył: 12 Cze 2006 Posty: 2762 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 17:29 Sro 4 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
co roku stosuje nawożenie przedsiewem lub sadzeniem i robie analizy gleby.wg mnie to najlepszy sposób pozwala nawet zaoszczędzić na nawozach bo wiem na bieżąco czego brakuje.znam ludzi którzy pod burak cukrowy stosowali część pod orkę resztę na wierzch i jakoś już tak nie robią a niby było tak super już ktoś pisał fosfor jest mało przemieszczalnym składnikem i tylko jego można by dać jesienią potasu nie warto.roczne wymycie fosforu jest minimalne, potasu ok 30kg/ha(jak się myle niech ktoś poprawi), wapnia 350kg i te ilości muszą być wprowadzone albo zasobność spadnie no i oczywiście to co pobierze roślina uprawna |
|
Powrót do góry |
|
 |
luk
Dołączył: 19 Cze 2005 Posty: 678 Skąd: dolnyslask
|
Wysłany: 15:07 Sro 4 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Każdy Agronom powie PK zaleca sie podawać przed orka zimowa
Np
Stosowanie go przed siewem zmiesza go tylko na taka głębokość jak uprawa, czyli ok 3-4cm
Rośliny sa siane na taka sama głębokość
I tu pojawia się sie problem przejście PK do ziemi jest wolniejsze niż przyrost korzeni roślin, czyli mamy nagromadzenie sie PK w górnej warstwie a małe w dolnej |
|
Powrót do góry |
|
 |
damian9871 Moderator

Dołączył: 12 Cze 2006 Posty: 2762 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 13:09 Sro 4 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ziemniak ma słaby system korzeniowy i marnie wykorzystuje nawozy |
|
Powrót do góry |
|
 |
damduda
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 15 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 09:09 Sro 4 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Potas na lzejszych ziemiach lubi byc wymywany przez wode, i wlasnie na tych ziemiach nie ma sensu dawac go jesienia. Mozna go dzielic, czesc jesienia czesc wiosna. Ja zawsze daje na wiosne.
Fosfor jest skladnikiem ktory w pierwszym roku i tak rozlozy sie maksymalnie w 20-30 %, teoretycznie mozna go dawac raz na trzy lata w 3 razy wiekszej dawce:))) i bedzie podobne dzialanie jak co roku.
Ja pod zboza ozime i rzepak nawoz daje jesienia pod uprawe, a ziemniaki i jare na wiosne, chociaz pod jare to nawet nie daje bo zreguly sieje je po ziemniakach, a wiadomo ze pod ziemniaki sie daje wieksze dawki P i K., i na pewno na nastepny rok cos zostaje. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Grześ

Dołączył: 11 Paź 2005 Posty: 4169 Skąd: Bliski zachód. PRA
|
Wysłany: 22:08 Wto 3 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja wiosenną dawkę PK daję zimą jak sieję N na oziminy czyli jak zaczyna się ocieplać w dzień a nocą zamarza tak że można przejść ciągnikiem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
radzioha
Dołączył: 22 Mar 2006 Posty: 53
|
Wysłany: 20:43 Wto 3 Paź 2006 Temat postu: nawożenie jesienne |
|
|
ojciec zawsze dawal fosfor i potas pod rosliny wiosenne (zboza i ziemniaki) zawsze wiosna, A ja slyszalem i czytalem że lepiej to rzucic pod zimowa orke - jak radzicie? a jest jeszcze jedna sprawa bo teraz w tym miejscu rosnie poplon - gorczyca i jest na tyle wysoka że nie zasieje sie siewnikiem
a jakby to sypnal juz po orce i tak zostawic pod snieg?
kto ma w tym praktyke? |
|
Powrót do góry |
|
 |
|