Cena brojlera

[lysonzi1]

[lysonzi1]

Znam fermy po 400 tysi co nie wstawiły nawet sztuki, a dziś znów słyszałem o pewnym hodowcy który ma parę set tysi co już popłynął.

[Goliathus]

[Bossu]

Medox masz rację.
Jak ja to widzę i co słyszę w branży:
-mali hodowcy nie dają rady i niestety wpadają już w tucze kontraktowe(ostatnio firma na A podobno uaktywniła się nawet na południu Polski)- ludzie są zdesperowani,żyją tylko z kurników i podpisują,ewentualnie sąsiad świniarz nagada im jakie to złote góry ma na tuczu-dobrowolnym niewolnictwie,jak to mnie ostatnio uswiadomiliście. Podobno dobijają już do 4 milionów kur.
-duzi hodowcy maja inną cenę paszy albo krzyczą,że zmienią jedną ubojnie na inną , albo pół fermy oddają do np superdrobu a pół do animeksu i nie mają na pewno tej małej ceny 2.20
Jest konkurencja między dużymi ubojniami na wschodzie i północy Polski.
Wiem,że tutaj się z takich śmieje,ale się zastanówcie komu bardziej pozwolą upaśc? Temu co ma 3 kurniki po 20 tys czy temu co ma 10 po 60 tys? Nikt z duzych nie może sobie pozwolić na przerwanie łańcuchów dostaw.
A pełne integracje mają gdzie zaoszczędzić.
Słyszałem,że przechodzą przejściowo na praktycznie zerowe marże.
Jak ktoś ma włąsne stada rodzicielskie wylegarnie ubojnie i przetwórstwo to przetrzyma ten czas.
Padną takie małe i średnie ubojnie bo one nie są tak konkurencyjne na europejskim rynku jak duzi gracze lub nie mają za sobą duzego kapitału obcego lub polskiego.
Więc powiedzcie mi jak zmniejszyć o 70% produkcje w kraju jak całą północ dalej wstawia.
Przewiduje,że zostaną tylko największe integracje.

[hybro3]

Witam.
Szczerze, to to w tej proporcji kupujesz starter po jakieś 1200 skoro jedynka jest tańsza od dwójki o 12 złotych polskich.

[Goliathus]

To dawajcie z tymi cenami pasz tylko szczerze wytwórnia T.
Finiszer 1280 net
Grower 2 1289 net
Grower 1 1277 net

[medox]

A ludzie na tym forum to w 98% wolnorynkowcy z południa którzy obgryzają paznokcie i pytają kierowcy paszowozu który sąsiad nie wstawil kur i na tej podstawie prognozują że to ja wstawiam bo pewno bydzie cena
Ludzie, południe to kilka % rynku który w obecnej sytuacji nie ma żadnego znaczenia. Wykrwawicie się w pół roku do zera.

[Agroleń]

[Bossu]

Nie wiem po ile kto masz pasze,ale u nas na Żurominie mówi się ,że różnice w cenach pasz dla molochów a dla maluchów to nawet 200 zł.Może daltego udaje im się jechać za takie śmieszne pieniądze.

[Agroleń]

[Tesciu]

Może ktoś z Was zmieni mój pkt widzenia ale podpisując przez ostatnie XX lat kontrakt w cenach 3,40-3,60 to już się słyszało że na północy nie mają widelek a lecą cały rok za 3,20. Cały, doslownie.

Poszli w system holenderski gdzie Ubojnia dogaduje się z wylęgarnia a hodowca dostaje tylko rozpiskę wstawień, ustala czy zrobi kurę w 40 czy 45 dni i finito.

Zarabiał? Nie mi patrzeć komuś do portfela ale patrząc że na północy większość to molochy to najwidoczniej dla nich cena 3,20 zapewniona przez cały rok to była mała łyżka ale stała..

My na południu raz Górka a raz dołek a innym razem dokładka a znowu innym ktoś z wolnego miał 3,70 to człowiek dostał 3,40 i wiecznie nie wiedział za ile będzie robił.

Jaka jest spoooora różnica?

Na północy dalej mają 3,20 a u mnie leżą na biurku 4 oferty za 3zl a żadna kalkulacja mi nie wychodzi bym za tyle mógł produkować, synowie twierdzą że na swoich kurnikach nawet na kradzionym prądzie i wodzie z potoku, nie zrobią kury w tej cenie

[Bossu]

Medox ma rację.Na Żurominie prawie wszystko wstawione na 90%.Ci co mają po milion w cyklu wyłączyli z produkcji po 1 kurniku.Lecą na cenach 3.0-3.10.
Superdroby,Wipasze,Drobexy, Cedroby nikt tutaj nie ogranicza wstawień. Nikt tez na wolnym nie siedzi wszyscy w kontraktach.
Międzyrzec i okolice kto jest duży i ma po minimum 400 tys. to ma umowy po 3.20.
Nikt za 1.8 nie oddaje.
Bez ograniczenia produkcji nie damy rady tego szaleństwa opanować.
Powinniśmy iść jako kraj w jakość a nie ilośc.
Turcja zwiekszyla produkcj, ale miała pewne kontrakty do Chin.
My mając cenę najgorszą w historii zwiększyliśmy o 3%, bez żadnych rynków zbytu!!
Martwię się ,że nasza branża może skończyć jak w stanach gdzie hodowcy to tylko parobki dla dużych korporacji...

[medox]

Ptasia grypa w całej Europie !! Miliony ton mrożonki w całej Europie!! Trzecia fala za 2 miesiące w całej Europie!!
Kto żyje nadzieją, że jakiś procent Januszy na południu które stanowi kilka procent rynku drobiu w Polsce nie wstawi kur i dzięki temu cena wzrośnie ma chyba nie po kolei w głowie
Mamy POCZĄTEK GIGA KRACHU. TAK, TO DOPIERO POCZĄTEK !!

[R2]

[quote="Goliathus"]Bo w takiej sytuacji powinno być tak pisklak z wylegarni po kosztach pasza z wytwórni po kosztach i my po kosztach i jakoś by to było ale nikt oprócz nas nie chce tak zrobić dlatego inni jeszcze coś zarabiają a my dokładamy ale to się już kończy bo my juz nie mamy z czego i pociągniemy za sobą cały sektor po samych weterynarzach kończac[/quote.


Bo inni prowadzą biznes a nie żyją marzeniami i iluzjami sprzed lat.
Liczą kalkulują o śniada i podejmują lub nie ryzyko. Dla nich ma znaczenie każdy grosz na kontrakcie i spróbuj się wywinąć kiedy cena tuszki pójdzie do góry . Zaraz prawnik pismo napisze .

[Goliathus]

Bo w takiej sytuacji powinno być tak pisklak z wylegarni po kosztach pasza z wytwórni po kosztach i my po kosztach i jakoś by to było ale nikt oprócz nas nie chce tak zrobić dlatego inni jeszcze coś zarabiają a my dokładamy ale to się już kończy bo my juz nie mamy z czego i pociągniemy za sobą cały sektor po samych weterynarzach kończac

[lysonzi1]

Dzisiaj każdy jest w kropce, podpisać kontrakt poniżej godności czy utopić na wolnym. Wydaje mi się że lepiej utopić raz, niż cały rok krwawić

[Radas]

Podpisywanie umów będąc w pozycji i sytuacji "na kolanach", kończy się tym, że jeszcze w podziękowaniu trzeba zrobić loda, bez możliwości wypłukania gęby po.
Hodowcy to debile, masz medox rację, mają debilizm zakodowany w genach i to w tych dominujących genach.

[medox]

Macie rację, szczegolnie z tym że nie można podpisywać kontraktów w pozycji na kolanach , ale większość chce za wszelką cenę produkować lub musi to robic, inna część liczy, że następnym rzutem odbije, a nikt nie chce przegapić odbicia, więc per saldo wychodzi z tego ograniczenie w skali kraju o 10% w największym tąpnięciu i co z tego? Nic. Pamiętajcie, W TEJ KONKRETNEJ SYTUACJI, ograniczenia na wolnym rynku na południu (który stanowi ledwie kilkanaście procent krajowej produkcji!!) nawet gdyby wyniosły 30- 40% NICZEGO NIE ZMIENIĄ.

[R2]

nie można teraz podpisywać kontraktów.
w pozycji na kolanach.

[lysonzi1]

Dopóki kupują z wolnego po 1.8 to średnia im troszkę niższa wyjdzie, z tym że wolny wstawia się ostatni raz. Nikt nie będzie dokładał któryś raz w tym roku. W moim rejonie część ograniczyła, część nie wstawiła wogole, a część tak jak mówiłem w przypadku słabej ceny robi również przerwę. Kontrakty tegoroczne się kończą, na przyszły rok oferują ceny zarządowe które biorą się z powietrza i również są poniżej godności, plus wolny rynek który walczy ale już ostatkiem sił. Także co robić? Na moje to przerwę. Ministerialna będzie się teraz pół roku podnosiła, zarządowe na dzień dzisiejszy 2.9, a co będzie za tydzień, dwa czy trzy? Zarządowe przy dalszej takiej sytuacji będą wynosić 2.5, więc nawet kontrakty przestaną wstawiać.

[R2]

to jest wojna na wyniszczenie
są firmy które za żywiec 3.3 i tuszkę sprzedają 3.3

[lysonzi1]

Ubojnie nie są w stanie płacić minrolu, a nikt nie będzie robił na ich ceny zarządowe typu 2.8.

[lysonzi1]

Ja myślę że nastąpi, jeszcze max jeden rzut, bo nikt nie jest w stanie cały czas dokładać.

[R2]

- 70%

[medox]

Do tego miejcie świadomość że wielcy w kontraktacjach jadą jak jechali !!! My tu cały czas mówimy o ograniczeniach na wolnym rynku i w mniejszych kontraktacjach trochę w środkowej Polsce typu Erdroby, Drobbogsy, czy na południu typu Imexy, Algasy, Resroby ( to akurat schodzący przykład) A to w sumie jest mała część rynku!! Gro hodowców w wielkich kontraktacjach jedzie normalnie. Dlatego kur nie braknie przy tym zapotrzebowaniu i tych zapasach !
Podniecacie się, że gdzieś w jakiejś małej wylęgarni ktoś wywalił jajko albo ma duży spadek . To nie ma znaczenia! Żadnego!. Generalnie południe i wolny rynek i jego ograniczenia to jest guzik w skali produkcji całego krau! Reszta jedzie normalnie. Temu gadanie ile to ferm stoi pustych patrząc w promieniu 100km obok siebie na południu jest absolutnie pozbawione sensu Dlatego też mówię, że największy spadek wstawień wyniósł 12.9% w skali kraju w pewnym momencie, a to jest nic, bo potrzebne by było 50% CO NIE NASTĄPI NIGDY