Skocz do zawartości
Toninho

Ceny piskląt

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !!!! mam pytanie jaka cena piskląt ?
cena dnia w odniesieniu do................. ceny dnia sprzedaży zywca . To znaczy , że jak sprzedaż po 3,40 to pisklak może być warty jakies hm.... 60 groszy? jak sprzedaż po 4,20 to myslę , że 1,20 bedzie dobrą ceną .

Że to nie w porzadku ? A kogo obchodzi , że dokładamy? Jeszcze nie tak dawno jak wstawialem bylo 4,20 , a przy sprzedazy 3,30 . Wszyscy nauczyli sie , że trzeba im zaplacic jak chcą , a hodowcy można ile sie chce . Jeszcze do paszarni trzeba powysyłac korekty na cene np.1200brutto . Jak inni zaczną sie topic to może jakis racjonalizm zapanuje w końcu w tej branzy i kazdy bedzie walczył o cenę .

Zapomniałem jeszcze o wetach - ileż to leczeń mało skutecznych albo w ogóle nie trafionych ?Od gadki , że to biologia i wszystko mozliwe już mnie mdli. Zero odpowiedzialności za leczemie , a znam przypadki , że podawano leki brew antybiogramowi . Każdy patrzy swoj portfel i "buja się" na hodowcy drobiu !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich użytkowników!

 

Zapraszam do współpracy producentów brojlerów kurzych.

 

Jesteśmy nowopowstałą, nowoczesną wylęgarnią drobiu położoną na wschodzie woj. mazowieckiego, powiat Siedlecki. Dysponujemy najnowocześniejszymi aparatami lęgowymi i klujnikami wiodącej w tym zakresie firmy Petersime (ich premiera miała miejsce w lutym 2010r, jesteśmy pierwszym w Polsce zakładem wyposażonym wyłącznie w te aparaty).

 

Oferujemy pisklęta brojlerowskie Cobb500 i Ross 308 pochodzące wyłącznie z własnych stad reprodukcyjnych.

 

Jednorazowy wyląg do 115 tys szt, nie mieszamy linni oraz stad. Priorytetem jest jakość!!! Dysponujemy własnym, nowym transportem piskląt.

Nie nakładamy jaj importowanych, nie importujemy "tanich" piskląt.

 

Promocyjna oferta na pisklęta COBB 500 !!! Zadzwoń i sprawdź !!!

 

Zapraszam do współpracy!

 

Jacek Czajkowski

tel. 792 60 60 60

 

zwd-zdrowykurczak@wp.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś wstawił od Pana Czajkowskiego pisklęta jakie są opinie o tej nowej wylęgarni czy aby na pewno własne stada ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam do współpracy producentów brojlerów kurzych.

 

Jesteśmy nowopowstałą, nowoczesną wylęgarnią drobiu położoną na wschodzie woj. mazowieckiego, powiat Siedlecki. Dysponujemy najnowocześniejszymi aparatami lęgowymi i klujnikami wiodącej w tym zakresie firmy Petersime (ich premiera miała miejsce w lutym 2010r, jesteśmy pierwszym w Polsce zakładem wyposażonym wyłącznie w te aparaty).

 

Oferujemy pisklęta brojlerowskie Ross308 oraz Cobb 500 pochodzące wyłącznie z własnych stad reprodukcyjnych.

 

Jednorazowy wyląg do 115 tys szt, nie mieszamy linni oraz stad. Priorytetem jest jakość!!! Dysponujemy własnym, nowym transportem piskląt.

 

 

Zapraszam do współpracy!

 

Jacek Czajkowski

tel. 792 60 60 60

 

zwd-zdrowykurczak@wp.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam !!!! mam pytanie jaka cena piskląt ?
cena dnia w odniesieniu do................. ceny dnia sprzedaży zywca . To znaczy , że jak sprzedaż po 3,40 to pisklak może być warty jakies hm.... 60 groszy? jak sprzedaż po 4,20 to myslę , że 1,20 bedzie dobrą ceną .

Że to nie w porzadku ? A kogo obchodzi , że dokładamy? Jeszcze nie tak dawno jak wstawialem bylo 4,20 , a przy sprzedazy 3,30 . Wszyscy nauczyli sie , że trzeba im zaplacic jak chcą , a hodowcy można ile sie chce . Jeszcze do paszarni trzeba powysyłac korekty na cene np.1200brutto . Jak inni zaczną sie topic to może jakis racjonalizm zapanuje w końcu w tej branzy i kazdy bedzie walczył o cenę .

Zapomniałem jeszcze o wetach - ileż to leczeń mało skutecznych albo w ogóle nie trafionych ?Od gadki , że to biologia i wszystko mozliwe już mnie mdli. Zero odpowiedzialności za leczemie , a znam przypadki , że podawano leki brew antybiogramowi . Każdy patrzy swoj portfel i "buja się" na hodowcy drobiu !!!

 

dokładnie! ludzie kupowali pisklę po 1.4 a sprzedawali po 3.2 przecież to skandal ale kogo to obchodzi . wylęgarnia musi dostać swoje ubojnia też tylko hodowca jest w tym biznesie w dupe kopany,żal !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.kupiłem dzisiaj po 1.05 szczepione z terminem (jak bede miał to zapłace)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
witam.kupiłem dzisiaj po 1.05 szczepione z terminem (jak bede miał to zapłace)

 

pochwal sie od kogo kupiłeś to pisklę , z jakiej wylęgarni ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
witam.kupiłem dzisiaj po 1.05 szczepione z terminem (jak bede miał to zapłace)

 

pochwal sie od kogo kupiłeś to pisklę , z jakiej wylęgarni ?

I napisz jakie upadki i jakie wyniki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cena pisklaka nie gwarantuje jego jakości .reprodukcja placze a brojlerzyści nie wychodzą od weterynarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, a jak tam ceny tranzakcyjne piskląt? Piszcie netto czy brutto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
cena pisklaka nie gwarantuje jego jakości .reprodukcja placze a brojlerzyści nie wychodzą od weterynarza.

 

otóż to

 

to jest efekt tego, że hodowcy brojlera myślą tylko żeby kupić taniej ale czy taniej na pewno lepsze , potem włożą więcej na leczenie niż zaoszczędzili na cenie pisklaka- nikt nawet nie pomyślał, że jest zbyt tanio , zwykle cenę towaru obniża się jak jest niepełnowartościowy , tylko nie mówcie potem , że nasza reprodukcja daje złe jajko i to dlatego macie problemy, nawieźli g...na z tymi jajami - zachwyciliście się , że przycisnęliście wylęgarnie a tak naprawdę to wylęgówkę bo tak jak ubojnia wylęgarnia nigdy nie pozwoli sobie na dokładkę a teraz wszyscy będą się zastanawiać kto jest winien bo na kurniku bajzel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka polega na tym, że wstawienia w moim rejonie idą pełną parą, wszystko kręci się na bieżąco, a wylęgarnie cały czas komunikują, że mają "jajkową górkę". Pytam więc, skąd bierze się pisklak na rynku? Wycięto masę 46, 48, 50 tygodniowej kury mięsnej w moim rejonie i to nic nie zmieniło. Import idzie jak nic! "Wylęgarnie - karierowicze" tak ich nazywam. A później brojlerzyści psioczą na hodowców repro, a u nich nic się nie zmieniło. Produkują tak jak do tej pory, albo i jeszcze lepiej. Bo z roku na rok są bogatsi o doświadczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaka jest cena pisklaka nastawianego w tym tygodniu brutto dziękuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1,0-1,15 brutto

 

szczerze radzę bardzo uważać na pisklęta z jaj importowanych bo są z nimi ogromne problemy zdrowotne , nawet na tym forum o nich piszą a ile jest info z terenu nie wspomnę , pytajcie i dociekajcie czy to nasze czy importowane , za tą cenę śmiem twierdzić , że to import lub odmówione pisklęta - pytanie dlaczego? nie zawsze tanio znaczy dobre i się opłaci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
szczerze radzę bardzo uważać na pisklęta z jaj importowanych bo są z nimi ogromne problemy zdrowotne , nawet na tym forum o nich piszą a ile jest info z terenu nie wspomnę , pytajcie i dociekajcie czy to nasze czy importowane , za tą cenę śmiem twierdzić , że to import lub odmówione pisklęta - pytanie dlaczego? nie zawsze tanio znaczy dobre i się opłaci

 

Może nie generalizujmy, bo moje doświadczenia z oryginalnym duńskim pisklakiem, to w końcu zero problemów z ORT, a to miałem od zawsze na polskich pisklakach. Nie narzekam na jakość. Myślę,że narzekają ci, którzy mają mix jaj polskich i importowanych, wtedy jest masakra, bo programy szczepień reprodukcji u nas i u nich są bardzo różne. To powoduje, że nasi hodowcy broilera nie mają szans na wejście w prawidłowymi terminie ze szczepionkami u siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
szczerze radzę bardzo uważać na pisklęta z jaj importowanych bo są z nimi ogromne problemy zdrowotne , nawet na tym forum o nich piszą a ile jest info z terenu nie wspomnę , pytajcie i dociekajcie czy to nasze czy importowane , za tą cenę śmiem twierdzić , że to import lub odmówione pisklęta - pytanie dlaczego? nie zawsze tanio znaczy dobre i się opłaci

 

Może nie generalizujmy, bo moje doświadczenia z oryginalnym duńskim pisklakiem, to w końcu zero problemów z ORT, a to miałem od zawsze na polskich pisklakach. Nie narzekam na jakość. Myślę,że narzekają ci, którzy mają mix jaj polskich i importowanych, wtedy jest masakra, bo programy szczepień reprodukcji u nas i u nich są bardzo różne. To powoduje, że nasi hodowcy broilera nie mają szans na wejście w prawidłowymi terminie ze szczepionkami u siebie.

 

może więc nie generalizujmy w obydwie strony bo dziwnym zbiegiem okoliczności zwiększone problemy na brojlerniach pojawiły się gdzieś mniej więcej od czerwca i to są upadki masowe nie zwiększone a import masowy nastąpił gdzieś mniej więcej od kwietnia więc z czym można to powiązać - nowe partie piskląt niewiadomego pochodzenia . Wylęgarnie robiąc mix piskląt importowanych z polskimi robią wtopę brojlerowiczom a potem mówią , że to nasze pisklęta i pogrążają naszą wylęgówkę ale swoje wzięli i już zarobili , zababrali środowisko brojlerzyście a potem nawet dobre pisklę ma problemy i piwo którego nawarzyli wypije nasz hodowca. Pewien hodowca brojlera który ma wylęgarnię i nakładał tylko importowane( nie mixował) po bodajże drugim wstawieniu tego super pisklaka z imporowanego super jaja wyniósł z kurnika 5000szt. Nakładał jajko świadomie i z zadowoleniem , że kupił jajko po 30gr więc jest ryzyko jest zabawa, wcale mi go nie żal- ja tylko przestrzegam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani producenci brojlera- fajnie tu piszecie , ale chętni na pisklaka po 1 zł są do tej pory, chociaż to już na szczęście się nie wróci (tym razem). Przy cenie 4,35 za euro import jaj nie opłaci się, więc już wylęgarnie wołają minimalnie 1,2 zł brutto za pisklaczka. Przy okazji hodowcy reprodukcji zostali zajeb......... poprzez niekontrolowany import jaj. Ja jestem długoletnim hodowcą reprodukcji, od niedawna bawię się też w brojlera. I sam osobiście przedwcześnie musiałem wybić 2 stada reprodukcyjne- jedno w 49 a drugie w 52 tyg, w związku z problemem w odbiorach jaj. Jestem lekko licząc 300 tys w plecy. Cena jaja póki co nie rośnie, ale mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu. Więc zacznijcie doceniać porządne wylęgarnie które nie kupują badziewia, tylko mają Polskie porządne jajko wylęgowe i zdrowego pisklaczka. Ale dla większości liczy się tylko cena...... wolą później "zaoszczędzone" pieniądze wydać na leki lub wynieść z kurnika jako padlaki.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokaż mi palcem wylęgarnie na wysokim poziomie w Wlkp co nie ma jajka z importu. I taka co to zagwarantuje. Takiej nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pokaż mi palcem wylęgarnie na wysokim poziomie w Wlkp co nie ma jajka z importu. I taka co to zagwarantuje. Takiej nie ma.

 

zmień wylęgarnie z tej na "wysokim poziomie" na uczciwą - tyle ich w Polsce nie nabijaj kasy obcym ( np. Hama już duńska) opakowanie nie świadczy o jakości a taki twój wpis na " Ceny jaj wylęgowych z 12-07-2011

Wysłany: 22:52 Wto 12 Lip 2011 Temat postu:

 

Jak można sprzedawać brojlerzystom dniówkę z salmonellą Enteritidis. Głupota zakładów lęgowych jest niemierzalna. Pani prezes 2 tygodnie rżnęła mi głupa zamiast się przyznać. Na końcu już nie dało się tego leczyć. Palcie tym w picu a nie do klujników wstawiacie.( koniec cytatu)

 

jest nie fair zarzut zrobiłeś wpisując to na "cenach jaj wylęgowych"naszym hodowcom zamiast tym wylęgarniom co kupują jajko choć sam o tym wiesz bo piszesz - nieładnie ale którego z was obchodzi sytuacja wylęgówki naszej - ważne , że tani pisklaczek , potem spore problemiki i w sumie wcale nie taki tani więc sprawdza się teza o której pisałem nasza wylęgówka wypija piwo którego nie nawarzyła .

 

do "kurczaka"

ja też mam i reprodukcję i brojlera i podobną sytuację i póki co chrzanię nie wstawiam repro przy tej sytuacji - na brojlerze większa rotacja , szybkie zejście i mogę wstawić lub nie a przy rerprodukcji jestem zdany na łaskę wylęgarni z ceną i brojlerzystów czy wstawią a tak to ja podejmuję decyzję kiedy, ile i czy ale pisklaka biorę polskiego bo wiem czego mogę się spodziewać.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tutaj do ostatniego wpisu kolegi popieram co polskie ale dbam też o swoją dupę i nie prawda że hama ma zły towar w postaci pisklaka i nie tani ."duńczyków" mam nie raz i są lepsze niż z naszych wylęgówek(u nich czyli w hama plus)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie obrażam repo wręcz przeciwnie trzymam za was kciuki ale gdzie ja mam Kupić porządnego, polskiego kurczaka w Wlkp. to już mi nie odpowiedziałeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...