Skocz do zawartości
ekofarmer

Ceny jaj spożywczych

Rekomendowane odpowiedzi

G.Kogut - skoncz pier..lic ze koszt to 40gr bo tylko glupi sie na to nabierze.Dolicz jeszcze leki babci,dziadka i tesciowej i wczasy w Australii.Aaaa i swoje leki na glowe.Jak ktos mowi komus zeby se strzelil barana o sciane z takimi cenami to nie jest to placz.Jak wy placzecie ze kredyty,sredyty ze sprzedal dom itd to jest to placz.Taka mala roznica.Te ceny typu 50-60gr to se mozecie w d.pe wsadzic razem z jajkami.Bidoki z bmw i merolem w garazu.Jak sie nie ma miedzi to sie na d.pie siedzi a nie placz ze kredyty za duze i jeszcze na dodatek trzeba je splacac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktos juz pisal chyba o cenach w Carefurze.Dzis a wlasciwie jak patrze na godzine to juz wczoraj wieczorem Mizgier L 20szt 9,99zl.Data waznosci 13.04.Staly sobie i ludzie nawet nie kupowali.Pawlowice Sl. 2 palety.Jastrzebie 6 palet.Zory,Rybnik rejon Gliwic to nawet mi sie juz nie chcialo liczyc.Mialem dzis wolny dzien to sobie pozagladalem tu i tam.Tym co kupuja powyzej 49gr radze zajrzec do tych sklepow.Nie dajcie sie frajerowac.Moze jeszcze foty mam dokleic??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sory zeby nie bylo to wieczorem bylem juz w gliwicach.Jak ktos mi powie powyzej 45gr za 1A i 43za 1B to niech sie sam z tym gotuje fa.k ju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co z jajami które kupił Niemiecki Zakład i cudownie je zamienił w UNIJNE???Przecież niema obowiązku stemplowania jaj poza unią!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakieś dwa tygodnie temu pisałem o tym. Że bedzie mocna korekta przed Wielkanocą i że będą mega promocje na marketach i w w dyskontach i że jajo będzie stało całymi paletami. Za to słyszałem dwa rodzaje komenatrzy od panów producentów: mamy dość słuchania tych lamentów i że jajo po 0.60 to już przez cały rok będzie.

Zaprzyjaźnieni producenci mówią mi, że produkcja kosztuje dzisiaj 23-25 groszy. To już z uwzględnieniem wszystkiego. Skąd się biorą te magiczne cyfry na tym forum, to nie mam bladego pojęcia. Pewnie moi beszczelnie kłamią, zeby zawyżyć swe dochody....

Zaraz po świętach będziemy mieli książkowy przykład zdobywania rynku. Skoro hurt juz tak nie ciągnie, a ceny spadły, to czemu nie wozić na detal. I się zacznie licytacja: kto da taniej. Byle tylko zdobyć nowy markecik lub cukiernię.

Ceny które z takim trudem wyciągneliśmy na dzisiejsze poziomy pierdykną z wielkim hukiem.

A kto będzie winny? Oczywiście hiena handlarzyna....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A to dlatego dzwonią duzi odbiorcy po jajo na eksport.
Tobie to zawsze dzwonią!!!! Dzwonią i szukają tych po 1.5 euro za kilogram!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaprzyjaźnieni producenci mówią mi, że produkcja kosztuje dzisiaj 23-25 groszy. To już z uwzględnieniem wszystkiego.

 

kreator, te koszty ci twoi zaprzyjaznieni producenci za pewno przeliczali na chińskich nie zalegalizowanych za 5zł kalkulatorach, proponuję im niech przejdą na stary system – liczydła

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy producenci, proszę żadnych kalkulacji na forum.

 

czy któraś hand..na napisała o sobie jakie ma koszty i zyski ? NIE !!!

to czemu nami się wszyscy tak interesują i nas wyliczają ile to my mamy, a ile powinniśmy mieć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
G.Kogut - skoncz pier..lic ze koszt to 40gr bo tylko glupi sie na to nabierze.Dolicz jeszcze leki babci,dziadka i tesciowej i wczasy w Australii.Aaaa i swoje leki na glowe.Jak ktos mowi komus zeby se strzelil barana o sciane z takimi cenami to nie jest to placz.Jak wy placzecie ze kredyty,sredyty ze sprzedal dom itd to jest to placz.Taka mala roznica.Te ceny typu 50-60gr to se mozecie w d.pe wsadzic razem z jajkami.Bidoki z bmw i merolem w garazu.Jak sie nie ma miedzi to sie na d.pie siedzi a nie placz ze kredyty za duze i jeszcze na dodatek trzeba je splacac

Arnold z takimi odzywkami to idź Pan pod budkę z piwem. Kolega G.Kogut chyba jako jedyny na tym forum podał w miarę dokładne wyliczenia. I o dziwo nie minął się zbytnio z prawdą. Kol. G.Kogut podał wyliczenia. Dlaczego pan Arnold nie zrobił tego samego ? Bo jest głupim cymbałem, który nie nauczył się w szkole dodawać. Zamiast podać własne wyliczenia, woli obrażać, pomawiać, kłamać i pier..ć głupoty. Przepraszam wszystkich za ten wpis. Nie chodzi nawet o to, że mi nerwy puściły. Na chamstwo będę odpowiadał chamstwem.

To prawda, jajko dzisiaj ma swoją cenę. Ale czy na pewno jest drogie ? Jak to się dzieje, że wszystko dookoła drożeje a cena jajka od 20-tu lat była mniej więcej na tym samym poziomie ? Czyli co, koszty produkcji jajka nie zmieniają się od 20 lat ? Wszyscy przyzwyczaili się do tego, że jajko jest jednym z najtańszych produktów. Ot, taka siła przyzwyczajenia, że jajko to zawsze tanie. Tymczasem produkcja drobiarska należy do jednych z najdroższych w rolnictwie.

Jak żeś taki mądry Panie Arnold, to podaj swoje wyliczenia. Dyskusja na Twoim poziomie to dyskusja typu pocałuj się głupku w d..pę. Bidoki handlarzyny, co w ciągu jednego roku po dwa BMW sobie pokupowali i chałupy pobudowali. Zero kredytów, zero ryzyka i zero stresów. Miesiąc lepszej ceny i już w gacie robicie, że Wam się eldorado skończyło ? A ja Wam mówie, że Wy pasożyty jesteście. Bez Was rynek byłby zdrowszy. Hodowca jeden z drugim produkowałby tylko tyle ile sam jest w stanie rozprowadzić. Nie byłoby nadprodukcji a jajo by po złotówie stało. Żerujecie na tym, co inni wyprodukują i chcielibyście, żeby Wam to najlepiej za darmo oddać. A jak chcemy uczciwej ceny, to wyskakuje taki Arnold i jakieś farmazony pie...li. Człowieku, puknij się w dekiel, może dobrze Ci to zrobi.

A Wy koledzy hodowcy dobrze się zastanówcie, zanim nowy kurnik postawicie. Zwiększanie produkcji to: więcej pracy, więcej stresu, niższe ceny i dyktat hien.

mniejsza produkcja= wyższe ceny i większy zysk

większa produkcja= niższe ceny i większe kredyty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamy następnego młodego zagubionego szczeniaka – sierotka z tego kulturysty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Żerujecie na tym, co inni wyprodukują

 

Yoyo tak na spokojnie tak trochę wyrwane z realnego świata .

Jak rozumie uważasz ze powinien być producent i odrazy klient końcowy.

Zwróć uwagę ze sklep tez jest w pewnym stopniu pasożytem bo jest ogniwem które cie dzieli z klientem końcowym wiec zabiera ci cześć zysku . Albo musisz otwierać swoje punkty sprzedaży(oczywiście one nie generują żadnych kosztów ) lub biegać po klatkach i dostarczać pod drzwi .

 

W większości wszystkie branże i firmy są oparte na salonach sprzedaży ,pośrednikach ,ajentach i przedstawicielach mających tylko wystawki lub katalogi wiec dlaczego nie możesz nas traktować tak samo ????????

 

Jesteś producentem wiec sprzedaj temu co zapłaci ci więcej i nie ma problemu ale żeby pisać o nas pasożyt i hiena ??

Dobrego handlowca lub przedstawiciela firmy sobie podkopują i o nich walczą ,a ty mając stałych odbiorców którzy pośrednicza w sprzedaży twojej produkcji mówisz ze są pasożytami ????

 

Czasy się trochę zmieniły przez 20 lat i teraz nie sztuka wyprodukować tylko sprzedać .

Cena to inna bajka wiec nie ma co o tym pisać .CENĘ DYKTUJE RYNEK

ale z tym ze jajo by po złotówce stało to pojechałeś.

I jeszcze jedno siedzę w tym prawie 20 lat i widziałem jak najwięksi teraz zaczynali mając mały kurnik i stara .Teraz maja miliony ,ja przyzwoite życie i w miarę stabilny zysk ale skala zysków jest nieporównywalna wiec chyba nie jest tak źle z ta wasza produkcja przez ostatnie 20 lat

 

Jajczarek embag opisał dokładnie swoje koszty i zyski wiec albo omijasz posty albo nie rozumiesz tego co napisał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę się nie podniecać. Rynek jest rozjechany, dopiero w sierpniu/wrześniu będzie wiadomo na czym staneło. A przez najbliższe pare miesięcy cena może skakać jak ciśnienie kupujących.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Proszę się nie podniecać. Rynek jest rozjechany, dopiero w sierpniu/wrześniu będzie wiadomo na czym staneło. A przez najbliższe pare miesięcy cena może skakać jak ciśnienie kupujących.

 

Święte słowa, nie podniecajmy się bo to nie zdrowo. Cena stabilna, 53gr. 1A. Wiem wiem, powinienem się cieszyć, i tak też robię, pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
P.Leszkiewicz taka cena to Ci się w nocy śniła.

P.Leszkiewicz podaje ceny na sklepy p10, tak mie się wydaje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jajczarek embag opisał dokładnie swoje koszty i zyski wiec albo omijasz posty albo nie rozumiesz tego co napisał

 

jesteś bystry jak woda w klozecie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

0-0,47gr. L-0,43gr. M-0,40gr. cena spada kontrakty po świętach L-0,35gr. na eksport,panowie handlowcy i producenci czas podpisywać umowy z producentami i handlowcami ,przyzwoite umowy o współpracy,regulowanie cen ,odbiór, stałych ilości ,terminy, kary za niedostarczony towar,po obu stronach,jak narazie polscy producenci i handlowcy nie zawierają żadnych omów,panuje dzicz na rynku.Jakość jaj spadła,waga jaj jest niska,,WYŻYŁOWANA,, UBYTKI JAJ SA DO 5% przy wysokich cenach są to duże straty ,panuje niechlujstwo ,,bo cena,, służby WETERYNARYJNE winny warzyć jaja na zakładach pakowania i kurnikach u producentów ,,przerabiałem to w Belgi i Holandii NA 120 zakładów pakowania przetrwało 30 ,wykończyli ich niesumienni producenci ,przez ostatnie 20 lat,ale dużo upadło producentów którzy nie mieli omów z zakładami to samo będzie w Polsce ,jest czas aby przy tej wysokiej cenie ustabilizować sytuacje ,,najważniejsza wartością jest rynek i klient,,Praca na kurniku jest ciężka ,HANDEL i dystrybucja,wymaga nakładów finansowych,żądza wami duzi producenci, Turcy Niemcy ,Słowacy i Czesi,SWOICH NIE SZANUJECIE,Ale przyjdą jeszcze cieszże czasy jak pszenica będzie po 1550 zł. za tonę i z polskiego rynku zginie 8 mln. sztuk kur .rozwija się rynek jaj ekologicznych i ściółkowych,wolny wybieg ,tu jest potencjał wszystkich. .pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego PROMIX. Szanuję Twoje wypowiedzi i w większości się z nimi zgadzam (chociaż nie zawsze).

Mój ostatni wpis skierowany był w kierunku ludzi pokroju Arnolda, którzy zamiast rzeczowych argumentów stosują bezsensowne pyskówki. Nie reaguj proszę więc na tego typu moje wypowiedzi, bo to chyba nie jest poziom, na którym chciałbyś prowadzić dyskusję.

Ale skoro już odpowiadam na Twój wpis, to powiem Ci, że tym razem nie całkiem się z Tobą zgadzam. Łatwo jest oceniać ludzi po pozorach. To trochę tak, jak na początku lat 90-tych banki udzielały milionowych kredytów na drogi garnitur i podróbkę rolexa na ręku. Tak samo jest z drobiarzami. Z zewnątrz może to i ładnie wygląda ale prawda jest taka, że wszystko na kredyt. Nawet Pan B. tak się zapętlił, że to innym zależało na tym aby jego produkcja nie stanęła, bo gdyby stanęła to nie odzyskaliby kasy. Wytwórnia pasz (nie będę pisał jaka) stanęła przed dylematem czy przerwać dostawy bo dług już urósł do takiego poziomu, że aż strach pomyśleć, czy też dawać dalej paszę z nadzieją, że może kiedyś ta produkcja będzie rentowna i powoli, powoli może odzyskają chociaż część pieniędzy. Gdyby przerwali dostawy, to Pan B. dzisiaj by już nie produkował a jego majątku zabrakłoby na spłatę wszystkich zobowiązań. Tak to jest właśnie z "naszymi milionami". To prawda- obracamy milionami. Ale gdyby wygasić produkcję to się okaże, że majątek większości z nas, nie wystarczy nawet na spłacenie zaciągniętych zobowiązań. Dopóki się kręci, to jesteśmy "dmuchanymi milionerami". Jak przestanie się kręcić- to jesteśmy bankrutami.

 

Nie, ja nie sprzedaję temu, co da więcej. Takie praktyki to nie u mnie na fermie. Mam swoich stałych odbiorców i oni dzisiaj na cenę nie narzekają. Traktuję ich jak partnerów w biznesie bo wbrew pozorom tak też można.

 

To prawda, cenę dyktuje rynek. Mam jednak wrażenie, że struktura rynku drobiarskiego się zmieniła. Tak jak trafnie napisałeś "czasy się trochę zmieniły przez 20 lat i teraz nie sztuka wyprodukować tylko sprzedać". Moim zdaniem świadomość producentów już do tego dorosła i doskonale zdają sobie z tego sprawę.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...