Choroba Mareka

Mam problem z tą chorobą, lek wet zdiagnozował mi ją mimo że wszystkie kury były szczepione (podobno) Mam dwa stada, jedno 12tyg.(200szt) kupilem w marcu i nie miałem problemu az do lipca, drugie stado kupiłem w czerwcu (jednodniowe)(400szt)i jakoś tak w lipcu zaczeły sie upadki (biegunki ,w sekcji zawsze występowało zapalenie jelit,)Może ktoś mi coś doradzi ,skąd ta choroba sie wzieła, szczepienia nie działają? czy ktoś wsadził mi tz odsadki czy też diagnoza lek wet jest błędna(podobno wysyłał coś do badań ale tylko pod kątem bakteri powiedział że wyszły tylko bakterie koli i to nieznacznie (jego słowa )czekam na jakieś porady

Szczepienie nie gwarantuje w 100%, że choroba nie wystąpi. Istotne dla sprawy jest czy kupujesz pisklęta 1 dniowe czy tzw. odchówki. W drugim przypadku masz zdecydowanie większe szanse, że nabawisz się MAREKA bo część dostawców odchowanych kurek nie prowadzi kompletnej profilaktyki szczepień (patrz koszta).

Jednakże pojawiają sie również i wątpliwości gdyż aby MAREKĘ zdiagnozować prawidłowo nie wystarczy sekcja. Powinieneś sam lub poproś wet-a aby zawiózł kury do Puław do PIW-u na diagnostykę MAREKI. Potrzebne sa dodatkowe badania aby to potwierdzić.

Powinno Ci na tym mocno zależeć z uwagi fakt, iż ta choroba (rak) daje śmiertelność stada nawet do 60% nie mówiąc już o stratach w nieśności, a walczyć z nią praktycznie się nie da.

Zostaje tylko prawidłowa profilaktyka: dezynfekcja, szczepienie już w pierwszym dniu (najlepiej w wylęgarni) i zauważ jedno - jeśli to MAREK, to tak szybko z podwórka i z budynków się go nie pozbędziesz.

Moja rada: PIW Puławy, potwierdź, a potem się martw bo może to jest zupełnie co innego.

wiesz może ile kosztują te badania ?(wysyła sie zywe ptaki?)

Moj lek wet mówił że to okolo 2 tyś , jeśli to prawda to w moim przypadku zaczne sie zastanawiac nad rezygnacją

możesz napisać jak sie dezynfekuje pomieszczenia i wybiegi,tak żeby sie pozbyc wirusa?

z góry dziekuje

Jeśli będziesz miał potwierdzenie, że to Marek, to zapomnij o produkcji drobiu min na pół roku. Wirus ten jeśli pojawia się w środowisku to nie jest z nim tak łatwo walczyć. Dezynfekcja pomieszczeń, podwórka - VIROCID, CID poprzez oprysk lub zamgławienie. Do tego jak wcześniej pisałem szczepienie piskląt, a i tak przez kilka rzutów będziesz miał nawroty choroby.

Co do kosztów to zgadza się koszt badania to między 1.500 a 2.000zł.

Oprysk możesz zrobić zwykłym opryskiwaczem plecakowym.

Przepraszam, jeszcze jedno - tak powinno się zawieźć żywe ptaki z objawami choroby.