Skocz do zawartości
Gość

Czy ktoś wie co to jest ekologia i po co?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

Głośno jest od jakiegoś czasu o ekologii, ale czy rolnicy prowadzący swoje gospodarstwa metodami ekologicznymi znają sens i cel takiej działalności?

Czy może chodzi o to, jakie kożyści płyną z tego tytułu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Ekologia to bajer, liczy się kasa!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ekologia to bajer, liczy się kasa!!!!!!

 

Popieram

Ekologia jest dla głupich ludzi w mieście którzy nie mają pojęcia jak ciężko zarobić na chleb w rolnictwie

Chcieliby konsumować smaczną i zdrową żywność ale jak się zaczyna rozmowę o kosztach takiej produkcji i ewentualnych cenach to nabierają wody w usta i udają że nie wiedzą o co chodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Czy dla głupich? Nie, myślę, że nie dla głupich. Jeśli ktoś, kto prowadzi swoje gospodarstwo metodami ekologicznymi a do tego ma wiedzę, jak to robic i po co to robić, nie jest głupi. Głupi są, owszem, Ci którzy siedzą w mieście, twierdzą, że mają gospodarstwo ekologiczne, a nie wiedzą do czego służą brony, czy kiedy kosi sie łąkę, albo sieją kasze...

Ekologia nie jest dla ludzi głupich, jeśli ktoś zdecydował się na produkcję w zgodzie z naturą i robi to świadomie z pełną odpowiedzialnością, zdając sobie sprawe z wysiłku i nakładu pracy, to nie może być głupi. Chociaż?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Rolnictwo ekologiczne to sposób UE na ograniczenie rozwoju naszego rolnictwa. Unia daje dopłaty do tzw. produkcji ekologicznej aby ograniczyć nadprodukcje żywności. Naiwni rolnicy z zacofanych terenów podkarpacia czy małopolski połakomili się na odrobine większe dopłaty do hektara i zostali ubezwłasnowolnieni. Jedyną grupom zadowoloną z tego są doradcy ODR dorabiający sobie przy certyfikowaniu. Do czasu kiedy za żywność ekologiczna nie będą otrzymywać większych pieniędzy będzie to tylko bajer dla naiwnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ta żywność jest dla bogatych. Do czasu aż ludzie nie zaczną więcej zarabiać nie ma sensu się w to bawić. Bo kto kupi coś 2x droższego co mozna też dostać w supermarkecie w zupełnie innej cenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekologia jest po to by produkować zdrową żywność dla bogatych

Ekologia jest po to by ograniczyć zanieczyszczenie i degradację środowiska.

Ekologia jest po to by ograniczyć wysokość produkcji.

Ekologia jest po to dotowana by mieć większą kontrolę nad rolnikami i jest elementem polityki (np. lepiej dać dopłaty by zarobić więcej na handlu)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Jestem rolnikiem, prowadze gospodarstwo metodami ekologicznymi. Skończyłem Ochronę Srodowiska, moim zdaniem to nie jest ani opium dla mas ani ubezwłasnowolnienie. To jest styl życia, sposób na zrobienie czegoś dobrego. Nie czuję sie ograniczany przez UE. Certyfikat posiadam od 7 lat, na długo wcześniej niz wstąpiliśmy do UE. A czy jest to żywność dla bogatych?

Ja decydując sie na produkcję ekologiczną znałem konsekwencje takiego gospodarowania, jet to o wiele bardziej pracochłonne i czasochłonne. Wiąże się z dużo większymi nakładami. Jeśli ktoś chce jeść zdrową żywność to musi sobie też zdać sprawę, że będzie ona droższa od tej z supermarketu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jestem rolnikiem, prowadze gospodarstwo metodami ekologicznymi. Skończyłem Ochronę Srodowiska, moim zdaniem to nie jest ani opium dla mas ani ubezwłasnowolnienie. To jest styl życia, sposób na zrobienie czegoś dobrego. Nie czuję sie ograniczany przez UE. Certyfikat posiadam od 7 lat, na długo wcześniej niz wstąpiliśmy do UE. A czy jest to żywność dla bogatych?

Ja decydując sie na produkcję ekologiczną znałem konsekwencje takiego gospodarowania, jet to o wiele bardziej pracochłonne i czasochłonne. Wiąże się z dużo większymi nakładami. Jeśli ktoś chce jeść zdrową żywność to musi sobie też zdać sprawę, że będzie ona droższa od tej z supermarketu.

Ja też prowadzę ekologiczne gospodarstwo od dwóch lat z certyfikatem.Ciekawi mnie co Pan uprawia,że produkcja jest opłacalna?Skoro ma Pan siedmioletnie doświadczenie,proszę o radę co produkować,aby uzyskać opłacalność w gospodarstwie ekologicznym? Rysiek B.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale i tak warto mieć gospodarstwo ekologiczne. Jest duża kasa z unii z tego tytułu. Trzeba troche w tch papierkach posiedziec. Ale liczy sie MANY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wykształceni ludzie w XXI wieku maja taki pogląd na rolnictwo ekologiczne to znaczy że czas umierać !

Pozdrowienia dla tych którzy wybrali ekologię jako sposób na życie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to jest prawda, jeżeli ktos nie wie co robic, a zeby zyc, to może założyć gospodarstwo ekologiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale to jest prawda, jeżeli ktos nie wie co robic, a zeby zyc, to może założyć gospodarstwo ekologiczne.

Widzę że panowie też są opozycyjni dla rolnictwa ekologicznego!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ignorancja rolników konwencjonalnych jest wielka

Podobno od przyszłego roku będą musieli płacić dodatkowy podatek, od zatruwania środowiska, 100 zł od hektara przeliczeniowego; ale co to dla nich, przecież to bogacze ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ignorancja rolników konwencjonalnych jest wielka

Podobno od przyszłego roku będą musieli płacić dodatkowy podatek, od zatruwania środowiska, 100 zł od hektara przeliczeniowego; ale co to dla nich, przecież to bogacze ...

NO tak w końcu za ten wciskany kit o ekologii ktoś musi zapłacić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrze na tych Ekologów i widze że przy drodze szlakowej sadza warzywa to głowa boli od takiej wiedzy i zdrowej żywności no ale z certyfikatem stoją na zieleniaku.Oczywiście jesli chodzi o zboża to tylko strata w plonie dla niego natomiast jak widze ekologów sadowników to włos sie stawia na sztorc.Wszelakie robactwo i choroby przenoszone sa na inne plantacje nie ekologiczne a co za tym idzie trzeba wiecej zabiegów.Przygladam sie już od ładnych kilku lat i stwierdzam że jak jest ekologja traktowana jako dodatkowe zajecie do brania kasy to ok natomiast jako podstawowe żródło utrzymania to Powodzenia.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że Panowie wykazaliście się druzgocącą przenikliwością, skoro jedni "ekolodzy" sadzą warzywa przy drogach (co nie jest zabronione, jesli tylko Jednostka Certyfikująca uzna, że nie stanowi ona zagrożenia skarzeniem metalami ciężkimi - w końcu do pola tez dojeżdża się drogą ;

drudzy biorą pieniądze i nic nie robią - to faktycznie wychodzi na to, że jedynym głupcem w tym interesie jest Warszawiak, który płaci za te produkty trzy razy wyższą cenę......

A tak na marginesie, też należę do tych, którzy wspierają się dotacjami, a dlaczego?

Bo wszyscy z tego kraju nie wyjedziemy za chlebem, ktoś musi pracować na resztę trutni.

A może znacie jakiś inny sposób na zarobienie jakichś pieniędzy na utrzymanie rodziny - nie mówię o jałmuznie którą oferują tzw. biznesmeni.

POzdrawiam wszystkich miłośników ekologii - nie przejmujcie się - malkontenci ekologiczni to tylko taka Inkwizycja XXI wieku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A może znacie jakiś inny sposób na zarobienie jakichś pieniędzy na utrzymanie rodziny - nie mówię o jałmuznie którą oferują tzw. biznesmeni.

Jeśli ktoś go zdradzi to już nie będzie takim sposobem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"pieniądze leżą na ulicy, tylko trza umieć je podnieść" tak mawiał mój profesor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pieniądze leżą w ziemi, uprawianej z poszanowaniem jej; tak mawiał mój dziadek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko woli wyjasnienia droga szlakowa to odpady z pieca po spaleniu miału i węgla gorszego swiństwa byc nie moze chyba cała tablica Mendelejewa .Takie warzywa nie powinno się dawać nawet zwierzętom a co dopiero ludziom .

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może zadam takie pytanie : dlaczego konsumenci płacą więcej za żywność ekologiczną?

I sam odpowiem : ponieważ żywność ekologiczna jest smaczniejsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może zadam takie pytanie : dlaczego konsumenci płacą więcej za żywność ekologiczną?

I sam odpowiem : ponieważ żywność ekologiczna jest smaczniejsza.

albo uwierzyli że taka jest, tak samo jak ktoś za odpowiednio reklamowany kefir czy jogurt płaci 10 czy 20 razy wyższą cenę niż za ten niereklamowany a być może bardziej wartościowy.

Raklama dźwignią handlu, a że jest moda na ekologię to pod tą nazwą będzie i dużo chłamu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę kserkses, że się naoglądałeś reklam produktów ekologicznych, możesz powiedzieć, gdzie można je zobaczyć? TV, bilbordy, radio, prasa? Rozumiem, że rolnicy ekologiczni wykładają ciężką kasę na promocję swoich domowych wyrobów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...