Witamy, aby się zarejstrować lub zalogować skorzystaj z opcji dostępnych po prawej stronie.
Obecny czas to 16:28 Czw 22 Kwi 2021
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thunder13
Dołączył: 22 Mar 2016 Posty: 595
|
Wysłany: 12:58 Czw 22 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
[quote="nioskarz"][quote="thunder13"][quote="kaczrub"][quote="thunder13"] Od tego roku już będę robił już wyłącznie mieszankę na premixie i raczej nie uważam, aby to co mi wyjdzie było gorsze od tego co dostaję w worku w paszarni (tym bardziej że podejrzewam o zbyt duże oszczędzanie firmę od koncentratu na składnikach tegoż- np. za mało śruty, za dużo DDGS, za mało witaminy A, itp.; zaczęło się jakieś 5-7 lat temu jak to firma została przejęta przez międzynarodowy koncern , a teraz ostatnio już dość przegięli i z ceną i słabymi parametrami samego koncentratu).[/quote]
I to jest właściwy kierunek. To co sobie sam zrobisz zależy tylko od Ciebie i to jest największa zaleta robienia paszy, niekoniecznie cena, bo na dzisiaj to chyba taniej bym kupił gotową, a mimo to nawet o tym nie myślę.[/quote] gotowa na ten tydzień kosztuje 1700zł (dla hodowli do 10k), zbliżona na koncentracie tej samej firmy i moim zbożu wychodzi 1k zł +/- 50zł, a na kupnym zbożu 1150 (+/-50). Liczone na ten tydzień i ceny od przedstawiciela tejże firmy na ten tydzień. Z premixu jak robiłem jakiś miesiąc temu wychodziło do 950 na swoim zbożu (jednak nie były to duże ilości stąd cena białkowych była wyższa). Cena wo nie jest to jakaś rewelacyjna różnica, ale za to gotowa mieszanka na premixie miała więcej witamin i mikro (tym samym praktycznie od razu kury miały lepszy wigor , co dało się zauważyć). Nam jeszcze resztki koncentratu dk zużycia, a potem będę już inaczej kombinował.[/quote]
Możecie wierzyć bądź nie, ale moja pasza wychodzi mnie na chwile obecną 912zł/t wliczając w to zakup pszenicy po 900zł i pszenżyta po 730zł (netto).
Jest to koszt tylko i wyłącznie surowcowy, nie wliczam w to pracy pracownika (3 dni w tygodniu), kosztów amortyzacji sprzętu, oraz prowizji dla specjalisty, który ułożył mi indywidualnie premix, oraz układa na bieżąco receptury (30zł od tony). W cenie prowizji mam pełną opiekę weterynaryjną oraz pokrycie wszelkich kosztów związanych z leczeniem, więc uważam że jest to bardzo opłacalna opcja, zważywszy że zdrowie kur jest na jego głowie, a ja mam z tym spokój.[/quote] ja tam wierzę, serio. Jak kilka miesięcy temu napisałem, że podobnie mi wychodzi to była wojna na forum, że jak to tak można liczyć... Mniejsza z wyliczeniami, grunt że to co się robi przynosi korzyści czy to ekonomiczne czy to widoczne w produkcji i zdrowotności. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nioskarz
Dołączył: 23 Mar 2021 Posty: 16
|
Wysłany: 11:09 Czw 22 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
thunder13 napisał: | kaczrub napisał: | thunder13 napisał: | Od tego roku już będę robił już wyłącznie mieszankę na premixie i raczej nie uważam, aby to co mi wyjdzie było gorsze od tego co dostaję w worku w paszarni (tym bardziej że podejrzewam o zbyt duże oszczędzanie firmę od koncentratu na składnikach tegoż- np. za mało śruty, za dużo DDGS, za mało witaminy A, itp.; zaczęło się jakieś 5-7 lat temu jak to firma została przejęta przez międzynarodowy koncern , a teraz ostatnio już dość przegięli i z ceną i słabymi parametrami samego koncentratu). |
I to jest właściwy kierunek. To co sobie sam zrobisz zależy tylko od Ciebie i to jest największa zaleta robienia paszy, niekoniecznie cena, bo na dzisiaj to chyba taniej bym kupił gotową, a mimo to nawet o tym nie myślę. | gotowa na ten tydzień kosztuje 1700zł (dla hodowli do 10k), zbliżona na koncentracie tej samej firmy i moim zbożu wychodzi 1k zł +/- 50zł, a na kupnym zbożu 1150 (+/-50). Liczone na ten tydzień i ceny od przedstawiciela tejże firmy na ten tydzień. Z premixu jak robiłem jakiś miesiąc temu wychodziło do 950 na swoim zbożu (jednak nie były to duże ilości stąd cena białkowych była wyższa). Cena wo nie jest to jakaś rewelacyjna różnica, ale za to gotowa mieszanka na premixie miała więcej witamin i mikro (tym samym praktycznie od razu kury miały lepszy wigor , co dało się zauważyć). Nam jeszcze resztki koncentratu dk zużycia, a potem będę już inaczej kombinował. |
Możecie wierzyć bądź nie, ale moja pasza wychodzi mnie na chwile obecną 912zł/t wliczając w to zakup pszenicy po 900zł i pszenżyta po 730zł (netto).
Jest to koszt tylko i wyłącznie surowcowy, nie wliczam w to pracy pracownika (3 dni w tygodniu), kosztów amortyzacji sprzętu, oraz prowizji dla specjalisty, który ułożył mi indywidualnie premix, oraz układa na bieżąco receptury (30zł od tony). W cenie prowizji mam pełną opiekę weterynaryjną oraz pokrycie wszelkich kosztów związanych z leczeniem, więc uważam że jest to bardzo opłacalna opcja, zważywszy że zdrowie kur jest na jego głowie, a ja mam z tym spokój. |
|
Powrót do góry |
|
 |
thunder13
Dołączył: 22 Mar 2016 Posty: 595
|
Wysłany: 09:23 Czw 22 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
kaczrub napisał: | thunder13 napisał: | Od tego roku już będę robił już wyłącznie mieszankę na premixie i raczej nie uważam, aby to co mi wyjdzie było gorsze od tego co dostaję w worku w paszarni (tym bardziej że podejrzewam o zbyt duże oszczędzanie firmę od koncentratu na składnikach tegoż- np. za mało śruty, za dużo DDGS, za mało witaminy A, itp.; zaczęło się jakieś 5-7 lat temu jak to firma została przejęta przez międzynarodowy koncern , a teraz ostatnio już dość przegięli i z ceną i słabymi parametrami samego koncentratu). |
I to jest właściwy kierunek. To co sobie sam zrobisz zależy tylko od Ciebie i to jest największa zaleta robienia paszy, niekoniecznie cena, bo na dzisiaj to chyba taniej bym kupił gotową, a mimo to nawet o tym nie myślę. | gotowa na ten tydzień kosztuje 1700zł (dla hodowli do 10k), zbliżona na koncentracie tej samej firmy i moim zbożu wychodzi 1k zł +/- 50zł, a na kupnym zbożu 1150 (+/-50). Liczone na ten tydzień i ceny od przedstawiciela tejże firmy na ten tydzień. Z premixu jak robiłem jakiś miesiąc temu wychodziło do 950 na swoim zbożu (jednak nie były to duże ilości stąd cena białkowych była wyższa). Cena wo nie jest to jakaś rewelacyjna różnica, ale za to gotowa mieszanka na premixie miała więcej witamin i mikro (tym samym praktycznie od razu kury miały lepszy wigor , co dało się zauważyć). Nam jeszcze resztki koncentratu dk zużycia, a potem będę już inaczej kombinował. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kaczrub
Dołączył: 22 Mar 2006 Posty: 18 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 08:42 Czw 22 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
thunder13 napisał: | Od tego roku już będę robił już wyłącznie mieszankę na premixie i raczej nie uważam, aby to co mi wyjdzie było gorsze od tego co dostaję w worku w paszarni (tym bardziej że podejrzewam o zbyt duże oszczędzanie firmę od koncentratu na składnikach tegoż- np. za mało śruty, za dużo DDGS, za mało witaminy A, itp.; zaczęło się jakieś 5-7 lat temu jak to firma została przejęta przez międzynarodowy koncern , a teraz ostatnio już dość przegięli i z ceną i słabymi parametrami samego koncentratu). |
I to jest właściwy kierunek. To co sobie sam zrobisz zależy tylko od Ciebie i to jest największa zaleta robienia paszy, niekoniecznie cena, bo na dzisiaj to chyba taniej bym kupił gotową, a mimo to nawet o tym nie myślę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
thunder13
Dołączył: 22 Mar 2016 Posty: 595
|
Wysłany: 22:55 Sro 21 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
kaczrub napisał: | Z tego co pisałeś wcześniej, kupujesz koncentrat. To wytłumacz mi jak wybierasz surowce do jego produkcji? Bo albo ja czegoś nie rozumiem, albo masz wpływ tylko na to jakie zboże zastosujesz, natomiast reszta to "gotowiec" | Oj tutaj już się czepiasz... Koncentrat kupowałem, mimo to były okresy że dodawałem dodatkowych białkowych komponentów bo zwyczajnie je albo miałem ze swojej produkcji, albo też dokupywałem. A i zdarzyło mi się już robić paszę z premixu i jakoś dużej różnicy nie było pomiędzy tą z koncentratu, natomiast przeogromna w porównaniu do gotowej paszy z paszarni (oczywiście na niekorzyść tej gotowej z paszarni). Od tego roku już będę robił już wyłącznie mieszankę na premixie i raczej nie uważam, aby to co mi wyjdzie było gorsze od tego co dostaję w worku w paszarni (tym bardziej że podejrzewam o zbyt duże oszczędzanie firmę od koncentratu na składnikach tegoż- np. za mało śruty, za dużo DDGS, za mało witaminy A, itp.; zaczęło się jakieś 5-7 lat temu jak to firma została przejęta przez międzynarodowy koncern , a teraz ostatnio już dość przegięli i z ceną i słabymi parametrami samego koncentratu). |
|
Powrót do góry |
|
 |
kaczrub
Dołączył: 22 Mar 2006 Posty: 18 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 21:58 Sro 21 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
[quote="thunder13"] Yoyo napisał: |
Wiem, lepiej kupić gotowca... który będzie miał to samo, a może i gorzej. Grunt to wybierać surowce odpowiedniej jakości, a czy to będzie DDGS czy śruta sojowa wprost z pod zadka jakiegoś amerykańca to ma małe znaczenie.
Co do błędów ortograficznych to się zdarza i niech pierwszy rzuci kamieniem, ten co jest bez winy . |
Z tego co pisałeś wcześniej, kupujesz koncentrat. To wytłumacz mi jak wybierasz surowce do jego produkcji? Bo albo ja czegoś nie rozumiem, albo masz wpływ tylko na to jakie zboże zastosujesz, natomiast reszta to "gotowiec" |
|
Powrót do góry |
|
 |
thunder13
Dołączył: 22 Mar 2016 Posty: 595
|
Wysłany: 21:29 Sro 21 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
kaczrub napisał: |
Jeżeli będzie salcia w soi to czy dasz 1% czy 21 to i tak ją będziesz miał. Prawdopodobieństwo, że soja będzie zanieczyszczona salmonellą jest minimalne ze wzgl na obróbkę termiczną. Natomiast mykotoksyny nie giną w trakcie przetwarzania, a surowiec z którego robi sie alko, to zazwyczaj najgorszy syf. Na dzisiaj, przy zakazie mączek soja to najlepsze źródło białka dla drobiu. Jej największą wadą jest to , że trzeba ją importować. Rodzime strączkowe typu groch łubin, to tylko zawracanie głowy. Zresztą jak robisz paszę z koncentratu to i tak nie masz żadnego wpływu na jego skład. |
Gdyby soja była taka cudowna w rzeczywistości to nikt by sobie głowy nie zawracał innymi zamiennikami. Jest dobra, ale wyłącznie jak się nie patrzy na cenę. A i jednak trzeba wykonać tą obróbkę termiczną bo inaczej jest niezbyt strawna (stąd może małe zainteresowanie wykorzystaniem krajowej soi). Obróbka termiczna soi raczej nie gwarantuje braku salci- ta może i tak się rozwinąć np. podczas składowania- to samo z grzybami. Co do mykotoksyn to można jednak je próbować eliminować, ale nie obróbką cieplną, a bardziej dodatkami je wiążącymi (najprostszym i najstarszym jest chyba węgiel aktywny). Poza tym zdaje się śruta sojowa wcale nie jest ich pozbawiona bardziej od osławionych DDGSów czy ziarna kukurydzy z polskich plantacji.
To nie jest ważne co dodajemy do paszy jako tako (nie liczę określonych parametrów jakich wymagamy od takiej mieszanki, surowca), ważne jest aby to było odpowiedniej jakości- bo czasem na śruta sojowa będzie bardziej niebezpieczna (przecież to też może spleśnieć i zostać jeszcze raz przetworzone w celu odsprzedaży- raczej nie zauważymy od razu że coś jest nie tak) od takiego wyklętego przez drobiarzy żyta (choć uważam że niezbyt słusznie bo dawka czyni truciznę). |
|
Powrót do góry |
|
 |
nioskarz
Dołączył: 23 Mar 2021 Posty: 16
|
Wysłany: 21:06 Sro 21 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Ponowie temat.
Panowie, jak ktoś ma problem ze sprzedażą jaj, a co po niektórych cenach które są tutaj podawane wnioskuję, że tak jest, proszę o kontakt mejlowy, postaram się pomóc. zakup.jaj.hurt@gmail.com |
|
Powrót do góry |
|
 |
thunder13
Dołączył: 22 Mar 2016 Posty: 595
|
Wysłany: 21:02 Sro 21 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Yoyo napisał: |
Hehe- no i wtedy będziesz miał wszystkiego po trochu czyli mykotoksyn, salci, glikozydów, inhibitorów trypsyny, grzybów i metali ciężkich.  | Wiem, lepiej kupić gotowca... który będzie miał to samo, a może i gorzej. Grunt to wybierać surowce odpowiedniej jakości, a czy to będzie DDGS czy śruta sojowa wprost z pod zadka jakiegoś amerykańca to ma małe znaczenie.
Co do błędów ortograficznych to się zdarza i niech pierwszy rzuci kamieniem, ten co jest bez winy . |
|
Powrót do góry |
|
 |
Yoyo
Dołączył: 09 Lis 2011 Posty: 1977
|
Wysłany: 17:52 Sro 21 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
thunder13 napisał: | Z tym, że ddgsu to wolę nie dodawać z sobie znanych powodów. . |
DDGS to świetne źródło mykotoksyn i jeszcze kilku innych niespodzianek.[/quote] to tysz, a w soji może być salcia, a słonecznik ma zbyt dużo włókna, zaś łubin glikozydów, rzepak za to inhibitorów trypsyny, w zielonkach i kiszonkach są grzyby lub metale ciężkie,... dlatego tych rzeczy nie urzywa się jako jedynych źródeł białka, a każdego po trochu [/quote]
Hehe- no i wtedy będziesz miał wszystkiego po trochu czyli mykotoksyn, salci, glikozydów, inhibitorów trypsyny, grzybów i metali ciężkich.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
thunder13
Dołączył: 22 Mar 2016 Posty: 595
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kaczrub
Dołączył: 22 Mar 2006 Posty: 18 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 13:29 Sro 21 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
thunder13 napisał: | to tysz, a w soji może być salcia, a słonecznik ma zbyt dużo włókna, zaś łubin glikozydów, rzepak za to inhibitorów trypsyny, w zielonkach i kiszonkach są grzyby lub metale ciężkie,... dlatego tych rzeczy nie urzywa się jako jedynych źródeł białka, a każdego po trochu  |
Jeżeli będzie salcia w soi to czy dasz 1% czy 21 to i tak ją będziesz miał. Prawdopodobieństwo, że soja będzie zanieczyszczona salmonellą jest minimalne ze wzgl na obróbkę termiczną. Natomiast mykotoksyny nie giną w trakcie przetwarzania, a surowiec z którego robi sie alko, to zazwyczaj najgorszy syf. Na dzisiaj, przy zakazie mączek soja to najlepsze źródło białka dla drobiu. Jej największą wadą jest to , że trzeba ją importować. Rodzime strączkowe typu groch łubin, to tylko zawracanie głowy. Zresztą jak robisz paszę z koncentratu to i tak nie masz żadnego wpływu na jego skład. |
|
Powrót do góry |
|
 |
thunder13
Dołączył: 22 Mar 2016 Posty: 595
|
Wysłany: 08:53 Sro 21 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Z tym, że ddgsu to wolę nie dodawać z sobie znanych powodów. .[/quote]
DDGS to świetne źródło mykotoksyn i jeszcze kilku innych niespodzianek.[/quote] to tysz, a w soji może być salcia, a słonecznik ma zbyt dużo włókna, zaś łubin glikozydów, rzepak za to inhibitorów trypsyny, w zielonkach i kiszonkach są grzyby lub metale ciężkie,... dlatego tych rzeczy nie urzywa się jako jedynych źródeł białka, a każdego po trochu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kaczrub
Dołączył: 22 Mar 2006 Posty: 18 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 07:52 Sro 21 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
[/quote] Z tym, że ddgsu to wolę nie dodawać z sobie znanych powodów. .[/quote]
DDGS to świetne źródło mykotoksyn i jeszcze kilku innych niespodzianek. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nie wiem
Dołączył: 13 Paź 2011 Posty: 83
|
Wysłany: 05:58 Sro 21 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
a teraz coś na temat : XL 42 L 31 M 25 zejście 1/3 tego co normalnie o tej porze  |
|
Powrót do góry |
|
 |
thunder13
Dołączył: 22 Mar 2016 Posty: 595
|
Wysłany: 21:47 Wto 20 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Demiurg napisał: |
Bo w odniesieniu to aktualnej sytuacji jaką mamy, smak i kolor żółtka jest ostatnią rzeczą na którą zwracają uwagę klienci przy sprzedaży na lufy. |
z ekonomią się nie wygra, jak najwięcej i jak najtaniej wyprodukować, aby sprzedać jak najwięcej , w pełni to rozumiem
Demiurg napisał: |
Również mam swoją wytwórnie i swoje receptury. Z tym, że ddgsu to wolę nie dodawać z sobie znanych powodów. A słonecznik nie jest optymalny moim zdaniem, ale jak Ci się sprawdza to działaj. | Może powodem jest zwiększone spożycie paszy na jajo i jednocześnie lekki spadek nieśności- zamiast więcej małych jaj znoszą mniej, ale za to dużych o teoretycznie słabszej skorupie . Sam wole jak jest odwrotnie, no ale 90% produkcji idzie na detal a nie na hurt (tutaj wolą rzeczywiście więcej małych).
PROTIP: Aby było więcej małych jaj zamiast ddgs można walić rzepak do mieszanki (jednak nie każda kura to przetrawi, w zasadzie każda, ale o co innego mi chodzi). Zresztą do koncentratu z obecnej partii musieli u mnie walnąć trochę zbyt dużo DDGSu bo jaja są wyjątkowo duże... |
|
Powrót do góry |
|
 |
thunder13
Dołączył: 22 Mar 2016 Posty: 595
|
Wysłany: 21:19 Wto 20 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
nioskarz napisał: |
Dlaczego uważasz że jest cyniczny?
Ja mam własną paszę, używam słonecznika, soi ddgs'u, kiszonek oraz mam dobrze dobrany premix. Dzięki temu nie dość że mam dobry kolor żółtka, to smak jaja jest zupełnie inny, i klienci to doceniają, więc jak najbardziej uważam tak jak thunder, walory smakowe również mogą być polem konkurencji. | smak, zapach czy konsystencja mogą być i są wartością dodaną... co również u mnie cenią klienci, no ale jajo to jajo i ten co większość towaru upłynnia w hurcie tego może nie rozumieć lub nie chcieć zrozumieć (jeden pies) bo tutaj pierwsze skrzypce gra ekonomia.
Dla mnie kiszonki są niezbyt optymalne (wole świeże warzywa i zielonki), poza tym rzepak to tylko na odchów.
Akurat obecnie jestem jak najbardziej spokojny o zbyt. Ceny nie obniżę do września na pewno, głównie z powodu końcówki produkcji starego stada przez co towaru mam praktycznie na styk dla detalu i utrzymania obecnych stałych. A od września nowe stado zacznie sypać S-kami i wtedy się zobaczy... choć bardzo wątpię, aby było jakoś specjalnie taniej niż obecnie (mówię o detalu). |
|
Powrót do góry |
|
 |
P.leszkiewicz

Dołączył: 15 Paź 2011 Posty: 438 Skąd: Mazowieckie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jest cenanienaceny
Dołączył: 06 Mar 2014 Posty: 1141
|
Wysłany: 16:40 Wto 20 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
A co wy tak kuzwa z tym kremem jedna duża ferma zagazowana i towaru brakuje. To świadczy jak małą cześć rynku to jajo zajmuje. Grzejecie się tym kremem jak nie wiem co wy lepiej przypilnujcie swoich cen bo puszczaj co poniektórym bezpieczniki |
|
Powrót do góry |
|
 |
Morus
Dołączył: 18 Maj 2020 Posty: 107
|
Wysłany: 14:02 Wto 20 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Krem zgodzę się w 100%% ze hodowcy z cena już oszaleli !!!!
Brąz cena max L 31/32
M 26/27
Towaru to jest opór |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jajczorek
Dołączył: 02 Lut 2017 Posty: 381
|
Wysłany: 13:25 Wto 20 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Ceny
L-0,35-36
M-0,28-29
NO A KREM
L-0,50-53
M-0,38-40 |
|
Powrót do góry |
|
 |
nioskarz
Dołączył: 23 Mar 2021 Posty: 16
|
Wysłany: 11:08 Wto 20 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Demiurg napisał: | nioskarz napisał: |
Dlaczego uważasz że jest cyniczny?
Ja mam własną paszę, używam słonecznika, soi ddgs'u, kiszonek oraz mam dobrze dobrany premix. Dzięki temu nie dość że mam dobry kolor żółtka, to smak jaja jest zupełnie inny, i klienci to doceniają, więc jak najbardziej uważam tak jak thunder, walory smakowe również mogą być polem konkurencji. |
Bo w odniesieniu to aktualnej sytuacji jaką mamy, smak i kolor żółtka jest ostatnią rzeczą na którą zwracają uwagę klienci przy sprzedaży na lufy.
Również mam swoją wytwórnie i swoje receptury. Z tym, że ddgsu to wolę nie dodawać z sobie znanych powodów. A słonecznik nie jest optymalny moim zdaniem, ale jak Ci się sprawdza to działaj. |
Wiadomo, jak ktoś handluje z kilkunastopaletowym hurtem, to nikt na to uwagi nie zwraca, niemniej dla mniejszych odbiorców nie jest to obojętne  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Demiurg
Dołączył: 01 Kwi 2016 Posty: 1243 Skąd: Kraina Rozkoszy
|
Wysłany: 10:59 Wto 20 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
nioskarz napisał: |
Dlaczego uważasz że jest cyniczny?
Ja mam własną paszę, używam słonecznika, soi ddgs'u, kiszonek oraz mam dobrze dobrany premix. Dzięki temu nie dość że mam dobry kolor żółtka, to smak jaja jest zupełnie inny, i klienci to doceniają, więc jak najbardziej uważam tak jak thunder, walory smakowe również mogą być polem konkurencji. |
Bo w odniesieniu to aktualnej sytuacji jaką mamy, smak i kolor żółtka jest ostatnią rzeczą na którą zwracają uwagę klienci przy sprzedaży na lufy.
Również mam swoją wytwórnie i swoje receptury. Z tym, że ddgsu to wolę nie dodawać z sobie znanych powodów. A słonecznik nie jest optymalny moim zdaniem, ale jak Ci się sprawdza to działaj. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nioskarz
Dołączył: 23 Mar 2021 Posty: 16
|
Wysłany: 10:43 Wto 20 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Demiurg napisał: | thunder... nie uprawiaj cynizmu.
Jak zwykle grupa panikarzy, nadmiernie spuszcza ceny licząc na to że towar pójdzie. Tymczasem towar nie pójdzie bo zagranica niepokoi się tym co u nas się dzieje i ordynarnie nie chce brać towaru (że za tydzień, dwa będzie problem u tego co brali, więc woli nie ryzykować koniecznością wycofania towaru z rynku i nadmierną ilości kontroli ze strony swoich służb).
Opuszczanie coraz niżej majtek niczego nie zmieni dopóki się u nas nie uspokoi (i nie nie chodzi o praworządność )
Trzeba to wszystko brać na spokojnie i z umiarem. Jestem ciekaw czy wszyscy co tak spuszczają gwałtownie będą też tak ochoczo ceny podnosić.
Jak ktoś ma problem niech wyśle na wybijanie i spokojnie czeka na rozwój wypadków, lepiej nadmiar tam upłynnić i dołożyć więcej jednorazowo niż w dłuższej perspektywie dokładać mniej, ale stale. To matematyka i statystyka.
Pozdrawiam |
Dlaczego uważasz że jest cyniczny?
Ja mam własną paszę, używam słonecznika, soi ddgs'u, kiszonek oraz mam dobrze dobrany premix. Dzięki temu nie dość że mam dobry kolor żółtka, to smak jaja jest zupełnie inny, i klienci to doceniają, więc jak najbardziej uważam tak jak thunder, walory smakowe również mogą być polem konkurencji. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nioskarz
Dołączył: 23 Mar 2021 Posty: 16
|
Wysłany: 10:31 Wto 20 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Piszę zupełnie poważnie.
Jak ktoś ma problem ze zbytem jaj niech do mnie napisze, w rozsądnej cenie wezmę każdą klasę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|