Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MarcinC-360

Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1587 Skąd: Woj. Świętokrzyskie
|
Wysłany: 17:24 Pon 2 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
OK,dzięki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bogdan28
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 74 Skąd: Lębork
|
Wysłany: 16:42 Pon 2 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jak otworzysz maskę, to zobaczysz ją między korkiem chłodnicy a pierwszą głowicą, nad pompą wodną |
|
Powrót do góry |
|
 |
MarcinC-360

Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1587 Skąd: Woj. Świętokrzyskie
|
Wysłany: 15:26 Pon 2 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ta pokrywa gdzie się znajduje?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
bogdan28
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 74 Skąd: Lębork
|
Wysłany: 15:24 Pon 2 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pod pokrywą przykręconą na 4 śruby M6, z niej przewód gumowy idzie do chłodnicy |
|
Powrót do góry |
|
 |
MarcinC-360

Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1587 Skąd: Woj. Świętokrzyskie
|
Wysłany: 14:17 Pon 2 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W którym miejscu dokładnie mieści się termostat?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
bogdan28
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 74 Skąd: Lębork
|
Wysłany: 13:01 Pon 2 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Co masz za problem. Z termostatem całkowice otrwartym cała woda musi przepłynąć przez chłodnicę a potem przez silnik. W chłodnicy się ochładza a z silnika odbiera ciepło. Gdy nie masz termostatu to część wody, która wraca z bloku jest zpowrotem do niego wtłaczana, reszta jest podawana do chłodnicy. Tak więc w skrajnie trudnych warunkach temperaturowych tylko część wody jest chłodzona w chłodnicy, pozostała wraca do silnika a w efekcie tego temp. wody w silniku rośnie. Do chłodzenia silnika nie wykorzystujesz całej wody z układu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Janek44

Dołączył: 17 Mar 2006 Posty: 436 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 12:37 Pon 2 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
adam69b napisał: | Ja robiłem to kilka lat temu i mierzyłem od zetora i pasowało tylko cena mnie przeraziła , ale póżniej żałowałem.. |
Szkoda, że tego nie skończyłeś. Chciałbym to zobaczyc, w zetorku jest inny atak. Do 360 nie,, pasi''. |
|
Powrót do góry |
|
 |
buchaj

Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 786 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: 09:59 Pon 2 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Teraz to już się pogubiłem
Skoro jest tak jak mówi bogdan28 to bez termostatu ciągnik nie powinien się grzać. Co najwyżej może być zbyt schłodzony  |
|
Powrót do góry |
|
 |
bogdan28
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 74 Skąd: Lębork
|
Wysłany: 09:39 Pon 2 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
buchaj napisał: | aha, ja myślałem, że z tym termostatem chodzi tylko o to, że kiedy jest niska temperatura to nie ma wymiany wody między blokiem a chłodnicą, a teraz widzę, że tu chdzi o to, że termostat blkouje obieg wody w samym bloku, jeśli jej temperatura wzrośnie. |
Termostat nigdy nie może blokować obiegu wody w bloku. Jest on założony w 360 na tłoczeniu pompy wodnej. Pompa pobiera wodę z bloku i tłoczy ją do głowic przez obudowę termostatu i dalej przez kolektor wodny, przepływ przez chłodnicę jest zamknięty. Przy lekkim otwarciu termostatu otwiera on obieg przez chłodnię, obieg mały (przez głowice i blok) też jest otwarty. Przy max otwarciu termostatu zamyka on mały obieg a cała woda przechodzi przez chłodnicę a potem silnik. Tak więc obieg wody w samym bloku zawsze jest obecny i nic go nie może blokować.
Termostat to niewielki wydatek i warto go czasem wymienić (przynajmniej sprawdzić działanie) |
|
Powrót do góry |
|
 |
buchaj

Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 786 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: 21:31 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
aha, ja myślałem, że z tym termostatem chodzi tylko o to, że kiedy jest niska temperatura to nie ma wymiany wody między blokiem a chłodnicą, a teraz widzę, że tu chdzi o to, że termostat blkouje obieg wody w samym bloku, jeśli jej temperatura wzrośnie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Macin2
Dołączył: 14 Mar 2007 Posty: 316 Skąd: LUBELSKIE
|
Wysłany: 21:23 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
adam69b napisał: | Jeżeli wyjmiemy termostat a nie zamkniemy małego obiegu wody(lub płynu) , to pompa głównie wymusza obieg cieczy w bloku z pominięciem chłodnicy i wtedy przy dużym obciążeniu silnik sę przegrzewa choć w chłodnicy woda nie jest zbyt gorąca .Ja kiedyś wyjąłem z C-360 termostat i zatkałem w obudowie termostatu mały obieg , to przy maksymalnych obrotach woda aż przelewa się z chłodnicy ,poprostu pompa wszystko tłoczy na chłodnicę i jeśli chłodnica jest tylko trochę przytkana kamieniem to niemoże tej wody odebrać.
Jeśli jest sprawny termostat to przy zimnym silniku woda krąży tylko w bloku , możemy to sprawdzić po odkręceniu korka do chłodnicy, widać tylko minimalny ruch wody. Po rozgrzaniu silnika do 90 st. termostat przymyka mały obieg a otwiera duży na chłodnicę i przy odkręconym korku widać silny strumień cieczy w chłodnicy. I wszystko na ten temat. A poza tym gdyby termostaty były niepotrzebne to fabryki by ich nie montowały. |
Dokładnie tak  |
|
Powrót do góry |
|
 |
adam69b
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 206 Skąd: z centrum
|
Wysłany: 21:22 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
piotrz nie wiem ile ten zestaw kosztuje ale radzę ci kup od zetora , jest około 2-razy droższe ale będziesz miał cicho jeśli dobrze ustawisz. Ja robiłem to kilka lat temu i mierzyłem od zetora i pasowało tylko cena mnie przeraziła , ale póżniej żałowałem.Wtedy ursusowski zestaw atak+koło talerzowe bez kosza 260 zł ,a zetorowski 540 zł. |
|
Powrót do góry |
|
 |
piotrz
Dołączył: 27 Kwi 2006 Posty: 71 Skąd: Jerzyce kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 21:14 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Może ktoś z Was wie ile kosztuje koło talerzowe i tryb ataku do c-360 (oryginalne Ursusa)? Za odp. z góry dziękuję i pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
adam69b
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 206 Skąd: z centrum
|
Wysłany: 20:18 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jeżeli wyjmiemy termostat a nie zamkniemy małego obiegu wody(lub płynu) , to pompa głównie wymusza obieg cieczy w bloku z pominięciem chłodnicy i wtedy przy dużym obciążeniu silnik sę przegrzewa choć w chłodnicy woda nie jest zbyt gorąca .Ja kiedyś wyjąłem z C-360 termostat i zatkałem w obudowie termostatu mały obieg , to przy maksymalnych obrotach woda aż przelewa się z chłodnicy ,poprostu pompa wszystko tłoczy na chłodnicę i jeśli chłodnica jest tylko trochę przytkana kamieniem to niemoże tej wody odebrać.
Jeśli jest sprawny termostat to przy zimnym silniku woda krąży tylko w bloku , możemy to sprawdzić po odkręceniu korka do chłodnicy, widać tylko minimalny ruch wody. Po rozgrzaniu silnika do 90 st. termostat przymyka mały obieg a otwiera duży na chłodnicę i przy odkręconym korku widać silny strumień cieczy w chłodnicy. I wszystko na ten temat. A poza tym gdyby termostaty były niepotrzebne to fabryki by ich nie montowały. |
|
Powrót do góry |
|
 |
buchaj

Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 786 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: 18:57 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A na jekiej zasadzie zmienia ta blacha przepływ wody  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotru$

Dołączył: 07 Lis 2006 Posty: 526 Skąd: woj. lubelskie
|
Wysłany: 18:46 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja mam zamiast termostatu blache, ktora ma przewiercone kilka otwory i jesttemp. bardzo dobra |
|
Powrót do góry |
|
 |
MarcinC-360

Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1587 Skąd: Woj. Świętokrzyskie
|
Wysłany: 18:41 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
bogdan28 napisał: | Tak więc w ciężkiej pracy i w upalny dzień 360 bez termostatu będzie się bardziej grzała niż ta z termostatem. |
Tego to nie wiedziałem.To w końcu ciągnik z termostatem nie grzeje sie tak jak bez termostatu??W końcu to chyba prawda,bo jak orałem koło 17 godz.(sierpień) bo nie było już tak gorąco,ciągnik nie był mocno obciązony,a temp. podskoczyła pod czerwone.Dodam,że układ chłodniczy odkamieniony,chłodnica przedmychana.Wie ktoś ile termostat do 360 kosztuje??U ,mnie nie ma od nowości. |
|
Powrót do góry |
|
 |
buchaj

Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 786 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: 15:53 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Aha.Dzięki za rady.
W takim razie sprwdzę czujnik i założę nowy termostat.
Przegrzanie silnika odpada bo zawsze, kiedy temperatura podskakuje to przerywam pracę. A chłodnica też jest czysta. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bogdan28
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 74 Skąd: Lębork
|
Wysłany: 15:45 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przy max tem otwarcia (ok 90stC) termostat zamyka mały obieg a otwiera duży (jeden z kolegów już o tym wspomniał). Tak więc w ciężkiej pracy i w upalny dzień 360 bez termostatu będzie się bardziej grzała niż ta z termostatem. Jak ktoś chce jeździć bez termostatu powinien zablokować mały obieg (oczywiście jeżeli myśli tylko o obniżeniu temperatury a zużycie silnika go nie obchodzi). A jeżeli komuś ze sprawny termostatem przegrzewa się silnik 360 to wina nie leży po stronie termostatu ale niedrożny może być przepływ powietrza przez chłodnicę, ta może być zakamieniona no i jeszcze jedno. Jak silnik był kiedyś przegrzany to opory tarcia między tłokamii cylindrami powodują powstawanie tam wyższej temperatury i grzanie się płynu chłodzącego |
|
Powrót do góry |
|
 |
buchaj

Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 786 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: 12:07 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No fakt. Znając jakość nowo produkowanych części to czujnik może wysiąść po pierwszej godzinie pracy  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Zig
Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 23
|
Wysłany: 11:49 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Czujnik potrafi sie zepsuc szybko... . Jesli pompa wodna jest w porzadku, to napewno raczej czujnik. W swojej 355 mam zalozony czujnik z Zuka ( pasuje gwint ), wraz z zegarem elektrycznym takim samym. Bez termostatu cho dzi na 60- 75 stopni, na wodzie oczywiscie. A czujnik srednio co 2 lata zakladam nowy... |
|
Powrót do góry |
|
 |
buchaj

Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 786 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: 11:39 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Płyn to ma tylko w jednym ciągniku - w Ursusie 4514, bo kiedy go kupiłem to szkoda mi było zmarnować nowy ciągnik tak na wstępie.Ale 330 i 360 chodzą na wodzie.
Termostat mi w 360 nie potrzebny bo w zimie nim nic nie robię a w lecie to odwalam nic większość ciężkich prac (kosiarka, prasa, pług itp.)
Sprawdzę jescze ten czujnik, ale nie wiem czy to pomoże, bo w zeszłym roku był wymieniony. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Zig
Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 23
|
Wysłany: 11:15 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
[quote="adam69b"]Panowie to wy układy chłodzenia zalewacie wodą a nie płynem ,...
tak robi zdecydowana wiekszosc polskich rolnikow, oszczedzajac na czym sie da... ( o oszczedzaniu silnika nie mysla )  |
|
Powrót do góry |
|
 |
adam69b
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 206 Skąd: z centrum
|
Wysłany: 10:56 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja wszystkie ciągniki ma na płynie i jeśli wszystko w silniku jest sprawne to w zimie nie ma problemu, jeśli jest problem to podlączam spawarkę z diodami i chyba że się spali rozrusznik lub zamarznie paliwo to zawsze pali , zawsze można spuścić płyn i nalać gotującej wody choć nigdy jeszcze tego nie robiłem.No i kamienia , jeśli mamy zalany płyn w bloku nie powinno być. |
|
Powrót do góry |
|
 |
MarcinC-360

Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1587 Skąd: Woj. Świętokrzyskie
|
Wysłany: 10:46 Nie 1 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam termostatu,a jak jade świnie oddać to wlewam ciepłej wody ok 5L,potem czajnik gorącej i resztę ciepłej wody.A tak to w zime ciągnika nie uzywam.A wlato to przeważnie moja 60 pracuje pod duzym obciążeniem,więc szybko łapie optymalną temp.Płynem nigdy nie był zalewany,bo nie wiem jak bym go w zime odpalił. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|