Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
damian9871 Moderator

Dołączył: 12 Cze 2006 Posty: 2685 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 20:21 Sob 6 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
suwak w rozdzielaczu się czasem nie zawiesza? |
|
Powrót do góry |
|
 |
emil87
Dołączył: 22 Lip 2013 Posty: 178 Skąd: ŁÓDZKIE
|
Wysłany: 08:51 Sob 6 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Miałem wczoraj dziwną sytuacje. Jak orałem to nagle przestał podnośić podnośnik, zero reakcji było. No i musiałem odpiąć płóg w polu i pojechałem rozbierać to ustrojstwo( olej w skrzyni był) i podniosłem ramiona podnośnika maksymalnie do góry i puściłem i coś mnie tknęło żeby go odpalić i co dziwne znów zaczął podnosić
No to pojechałem znowu w pole i po paru godzinach znów się to samo stałoczyli zero reakcji podnośnika i znów odpiołem płóg i uniosłem ramiona do samej góry i puściłem i znowu zaczął działać
wie ktoś może o co tu chodzi? |
|
Powrót do góry |
|
 |
emil87
Dołączył: 22 Lip 2013 Posty: 178 Skąd: ŁÓDZKIE
|
Wysłany: 19:31 Sro 3 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
chyba c360 jest lepsza do órki bo ma niby 10 koników więcej i większe przełożenia na wszystkich biegach to pewnie by se normalnie dała rade na 3.
A tak pozatym to odkryłem że poluzowały się śruby na lemieszu i był bardziej pionowo bo naszło tam ziemi i wszystko się pchało a pozatym spłyciłem troszkę i zaorałem na 3 i już niegotowała wody. A tak pozatym to zawsze się u nas orało na 3 na lekkich ziemiach dlatego się zapytałem o te biegi. Na 2 to oram na ciężkich gliniastych ziemiach i tam ma co robić bo idzie głęboka zimowa orka a teraz to oralem na lekkich ziemiach. Podejrzewam ten odkręcony lemiesz za przyczynę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
flamenko
Dołączył: 15 Mar 2011 Posty: 369
|
Wysłany: 18:58 Sro 3 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
według mnie to wszystko jest ok . tak powinno byc drugi bieg za lekko trzeci bieg za ciezko. |
|
Powrót do góry |
|
 |
emil87
Dołączył: 22 Lip 2013 Posty: 178 Skąd: ŁÓDZKIE
|
Wysłany: 13:13 Sro 3 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
to albo mam żle ustawiony pług albo motor do remontu bo na 3 biegu idzie ale bardzo kopci i wode gotuje a znowu na 2 biegu ma spory zapas mocy i praktycznie niekopci. Musze jeszcze z pługiem pokombinować a oram gdzieś tak na 20-25cm głęboko ale wydaje mi się że mam dobrze ustawiony płóg bo pole jest rowniótko zaorane jak stół prawie że bronować niepotrzeba
Lemiesze mam już troche zużyte i może to przez to ma ciężko na 3. |
|
Powrót do góry |
|
 |
seweryn7701
Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 278
|
Wysłany: 06:21 Sro 3 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Dwójką pługiem na pewno trzecim biegiem.
Na drugim biegu z dwuskibowym pługiem jeździ się tylko perkinsem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
tekmie

Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 1536 Skąd: zach-pomorskie,Kosz.-Dar.
|
Wysłany: 23:10 Wto 2 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Dwuskibowym to raczej nie orałem.Trzyskibowym to trójką szosową chyba że miał ciężko to wtedy dwójką szosową. |
|
Powrót do góry |
|
 |
emil87
Dołączył: 22 Lip 2013 Posty: 178 Skąd: ŁÓDZKIE
|
Wysłany: 21:17 Pon 1 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
jakim biegiem wykonujecie órke ursusem 4011 z 2skibowym pługiem unia grudziądz na glebach średnich i lekkich piaszczystych? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gracek90
Dołączył: 29 Lip 2014 Posty: 2
|
Wysłany: 08:33 Wto 29 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Co sądzicie o tych produktach dostępnych na stronie sklepu internetowego ehak24? Czy warto w to zainwestować? |
|
Powrót do góry |
|
 |
tekmie

Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 1536 Skąd: zach-pomorskie,Kosz.-Dar.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albo

Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 313
|
Wysłany: 23:21 Sob 15 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
pestek6
Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 248 Skąd: warmia
|
Wysłany: 23:11 Sob 15 Lut 2014 Temat postu: wiad |
|
|
Witam dziś po wielkich bólach zreperowałem rurkę.pokrótce opiszę jak to zrobiłem.rozwierciłem wiertłem 15 grzybki czyli rozklepanie rurki a następnie wybiłem( nasadką długą) klucza 10 pasowała jak ulał Pęknięcie miało dobre 3 cm.Następnie nową rurkę dopasowałem kształtem do starej bo troszkę odbiegała od oryginału i pierw wcisnąłem dół a później górę.Przed rozklepaniem posmarowałem klejem dwuskładnikowym który twardnieje po 20 min.Na moje oko wyszło jak oryginał,zobaczymy jutro jak wleję olej i odpalę maszynkę |
|
Powrót do góry |
|
 |
pestek6
Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 248 Skąd: warmia
|
Wysłany: 18:08 Pią 14 Lut 2014 Temat postu: wiad |
|
|
tak wiem że już poruszałem ten temat ale ciężko mi szukać wiadomości z histori:)Jutro spróbuję pospawać tlenem lub migomatem bez rozbierania a jak się nie da to trzeba bedzie nową rurkę wstawić,widziałem na necie i są nie drogie koło 20 zł.Na moje oko to nic skąplikowanego.Dziękuję za odpowiedzi.pozdrawiam.I jeszcze jedno jakie powinno być ciśnienie na zaworze koło pompy,bo sprawdzałem to było nie całe 15Mpa może trzeba podkręcić??? |
|
Powrót do góry |
|
 |
tekmie

Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 1536 Skąd: zach-pomorskie,Kosz.-Dar.
|
Wysłany: 08:50 Pią 14 Lut 2014 Temat postu: Re: odp |
|
|
Tak to jest jak się bywa czasami zbyt wygodnym.
pestek6 napisał: | tekmie a jak tą rurkę wymienić?Trzeba plecak zwalać czy wystarczy pompę odkręcić? | [quote]To już było opisane posty z stycznia 2013r
kon28 napisał:[code]
tekmie napisał:
Witam.Ja kilka lat temu wymieniałem u siebie ponieważ pękła.Jeden problem to brak dostępu(koło talerzowe mechanizmu różnicowego),a drugi to że nie było jej na części zamienne i dopasowywałem z jakiejś innej rurki.Należy zdemontować górę(plecak) oraz dół (podstawa pompy).wymontować takie krótkie łączniki.Następnie postarać się ją obruszać(żabka) i zagnieść(zamiąć)(np.śrubokręt) do środka końcówki aby można było ją przesunąć w obudowie.Nową dopasować długość i kształt a po włożeniu w otwory końcówki rozklepać do kształtu gniazd.Ja miałem dotoczony bolec o odpowiednim kształcie.
[quote]kon28 napisał:
Dzięki tekmie za pomoc, zamiast żabki zastosowałem wiertarkę i wiertło 13 przewierciłem rurkę od stron kołnierzy. Rurkę wybiłem trzpieniem 12,5. Problem z zakupem nowej rurki został rozwiązany dzięki google: 55112534 (numer katalogowy z zetora 7211) |
|
Powrót do góry |
|
 |
emil87
Dołączył: 22 Lip 2013 Posty: 178 Skąd: ŁÓDZKIE
|
Wysłany: 20:34 Czw 13 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Tekmie już ten wątek poruszał bo komuś też ta rurka pękła ale już niepamiętam na której stronie to było
Ale kojarze że skomplikowana sprawa jest z wymianą ze względu właśnie na brak miejsca. |
|
Powrót do góry |
|
 |
pestek6
Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 248 Skąd: warmia
|
Wysłany: 19:52 Czw 13 Lut 2014 Temat postu: rurka |
|
|
Witam dziś zdjąłem plecak i okazało się że rurka łącząca pompę z rozdzielaczem jest pęknięta.I teraz pytanie czy można ją wymienić na nową bez wyciągania bebechów i drugie to tlenem pospawać tylko że to pękniięcie jest na kolanie tuż za kołem zębatym.Można to koło jakoś odchylić żeby tam dojść palnikiem?tam w środku są jakieś śruby,może je odkrecić i to koło zębate odejdzie troszkę??? |
|
Powrót do góry |
|
 |
emil87
Dołączył: 22 Lip 2013 Posty: 178 Skąd: ŁÓDZKIE
|
Wysłany: 19:39 Sro 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Być może nowy zawór jest lipny?
Bo teraz robią buble. Zamiast kupować nowy trzeba było pod stary podłożyć podkładkę i już by ciśnienie wzrosło.
Jeszcze inną częstą przyczyną utraty ciśnienia pozłożeniu nawet na nowych gratach jest obcięcie oringu na tulejce między plecakiem a mostem.
Może być jeszcze wina rozdzielacza, pęknięcie przewodu i wiele innych ale to trzeba rozbierać i szukać.
Tera napisze o moim problemie, mianowicie u mojego ojca w 4011 po odpaleniu słychać dziwne stukanie które po chwili cichnie i zaraz znowu się pojawia i po jakimś czasie znowu cichnie i tak wkoło. Jednym razem jak się odpali to niesłychać a drugim razem po odpaleniu od razu słychać. Myślałem że to za dyży luz zaworowy ale ustawiłem zawory i nadal to samo a głowice były zakładane na jesieni 2 nowe i 2 po regeneracji i stawiam na zużytą lub pękniętą tulejkę na korbowodzie którymś i myślę odkręcić miskę i mostki i sprawqdzić bo niechcę niepotrzebnie głowic ściągać bo może uda się luz zdiagnozować od spodu?
Co o tym myślicie?
Bo jaka jeszcze może być przyczyna pojawiającego się i znikającego samoistnie stukania?
Silnik miał remont 12 lat temu ale jest jeszcze w niezłej kondycji bo progi na tulejach są ledwo wyczuwalne i zapala od dotyku. |
|
Powrót do góry |
|
 |
pestek6
Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 248 Skąd: warmia
|
Wysłany: 19:02 Sro 12 Lut 2014 Temat postu: odp |
|
|
Tylko że jak wymieniałem pompę to i zawór nowy też był.Mi to raczej wyglada na nieszczelnosc układu.muszę sprawdzic rurkę od pompy do rozdzielacza i krućce.Pamiętam że ta pompa zetorowska miała takie ścięcie na jednym z rogów,czy to moze mieć coś wspólnego z utratą ciśnienia??? |
|
Powrót do góry |
|
 |
damian9871 Moderator

Dołączył: 12 Cze 2006 Posty: 2685 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 09:12 Sro 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
zawór przy pompie sprawdź lub kup nowy są ustawione fabrycznie na właściwe ciśnienie |
|
Powrót do góry |
|
 |
pestek6
Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 248 Skąd: warmia
|
Wysłany: 21:53 Wto 11 Lut 2014 Temat postu: hydraulika |
|
|
Witam w tym tyg. planuje remont hydrauliki w mojej 40 a mianowicie mam tura ale nie ma siły udźwigu na maksymalnych obrotach podnosi jakies 300kg.Podejrzewam że gdzieś jest przeciek bo pompa nowa i rozdzielacz po regeneracji.Na co zwracać uwagę???rozdzielacz był regenerowany jakiś rok temu,czy oddać go jeszcze raz do sprawdzenia a może samemu można go uszczelniać??? |
|
Powrót do góry |
|
 |
emil87
Dołączył: 22 Lip 2013 Posty: 178 Skąd: ŁÓDZKIE
|
Wysłany: 12:03 Pon 3 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Yuase ma mój ojciec w aucie już ze 3 lata i niema z nią problemów ale tania to chyba niebyła z tego co kojarze. Ale mam dobre zdanie o tej firmire.
Może by założyć oddzielny wątek o akumulatorach bo zaśmiecamy wątek o c360. |
|
Powrót do góry |
|
 |
emil87
Dołączył: 22 Lip 2013 Posty: 178 Skąd: ŁÓDZKIE
|
Wysłany: 20:52 Pią 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Bo te centry z początku 2000 lat były jeszcze dobre bo teściu kupił do c360 w 2011r i wytrzymały do 2013 czyli 12 lat a tera to robią totalny szajs żeby często kupować i kasa płyneła.
To jest niestety kapitalizm. Za komuny wszystko było lepsze( no może prawie wszystko). |
|
Powrót do góry |
|
 |
mf3085
Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 460 Skąd: Wielkopolska, Kalisz
|
Wysłany: 18:56 Pią 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
W busie mam centre od 2002 roku i nadal działa, w bizonie też miałem centry i wytrzymały 10 lat i w ciapku też już wiele lat działają. |
|
Powrót do góry |
|
 |
andrzej645
Dołączył: 09 Kwi 2011 Posty: 85 Skąd: Malinówka/podkarpackie
|
Wysłany: 11:19 Pią 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mój aku ma 8 lat a sąsiad miał taki sam tylko w rusinie i już musiał kupić nowy |
|
Powrót do góry |
|
 |
nikt
Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 262
|
Wysłany: 00:24 Pią 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
dbane tzn wnet pod kołderka trzymany centra to szajs i zgadza sie -10 i padaczka, mialem shnajdery ale orginalne 11lat w tym 3 razy do zera rozladowne i tyle lat.
mozliwe ze na polske to jakies pchaja albo mi sie taki trafila mial byc taki dobry.
generalnie można zapomnieć ze teraz akum wyzyje wiecej niz 5lat |
|
Powrót do góry |
|
 |
|