Skocz do zawartości
robern

Aflatoksyny i ich znaczenie

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Na forum nie znalazłem nic na temat znaczenia aflatoksyn. Jeśli ktoś ma informacje na ten temat zapraszam do dyskusji.

Chcąc zacząć - miałem właśnie wizytę weterynarza, który podejrzewa działanie aflatoksyn u krowy. (jest ich 246 rodzajów - z czego 2 wybitnie działają niekorzystnie na układ rozrodczy). Spowodowały rozpulchnienie układu płciowego i niemożność zagnieżdżenia się zarodka.

U świń jest to lepiej zbadane i opisane - natomiast u krów są dopiero pierwsze doniesienia.

W tym roku może być duże zagrożenie ze względu na niską jakość ziarna porażonego grzybami. U krów mogą dostać się ze spleśniałej paszy - również objętościowej.

Można temu zapobiegać przez dodatki paszowe, które powodują absorbcję aflatoksyn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

było takie spotkanie zorganizowane przez wytwórnię pasz Tasomix był na nim prof. z Bydgoszczy z tego co mówił to straszne świństwo i dotego wszech obecne zwłaszcza w kukurydzy jest tam instytut i robią badania na obecnośc mykotoksyn ,niestety impreza poszła w takim kierunku że materiały seminaryjne przepadły i nazwiska tego profesora ci nie podam ale jakbyś tam zadzwonił to oni ci podadzą informacje,a jeszcze mogę powiedzieć, że ten profesor wydał książkę na ten temat ale tytułu nie pamiętam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Niewiem jak poradziłes sobie z tymi aflatoksynami, bardzo bym prosiła zebys opisał szczegółowo na Twoje oko jak to wszystko wygladało na poczatku a jak teraz.czy robiliscie badania mykologiczne paszy która były skarmiane.

na moje oko to nie były mikotoksyny a zearalenony, dlaczego? sledze poziom aflatoksyn przez kilka lat i dawno u nas tzn. w Polsce nie było dużych stęzeń

prosze o odpowiedz.pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co już się dowiedziałem (net i pomoce naukowe) to raczej mi się wydaje małoprawdopodobne, żeby to były przypuszczenia mego lekarza - ta krowa po raz 3. ma te same objawy po kolejnej ciąży...

Po podaniu estrogenów i mieszanki witamin wystąpiła ruja i na razie jest chyba cielna - przynajmniej minął 1. termin.

NIestety paszy już się nie uda zbadać - bo zniknęła razem z poprzednim okresem zimowym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mykotoksyny, a zwłaszcza alfatoksyny niestety powodują ronienia, czasem też porażenia u cieląt (jeżeli krowa przyjmie je pod koniec ciąży), no i oczywiście łatwo spotkać je w spleśniałej paszy. Uważajcie na zbyt suche sianokiszonki - są podatne na zarażenie grzybami, no i w tym roku bardzo na kiszonkę z kukurydzy - głownia "stwarza pole" do rozwoju innych grzybów.

Można w dużej mierze zaradzić zagrożeniu stosując jako bufory naturalne kopaliny, np. bentonit, po części exal (ale sprawdzajcie certyfikat na dioksyny), ew, sepiolity, zeolity - kopaliny b. dobrze pochłaniają i dezaktywują mykotoksyny.

Są też drogie, za to nad wyraz skuteczne preparaty oparte na nanotechnologii, ale to już chyba tylko dla tych, co albo wiedzą, że mają "sztachnięte" pasze, albo dla samych firm paszowych - prewencyjnie.

Trochę pomagają też drożdże - ale żywe, ponieważ stymulują rozwój prawidłowej mikroflory i utrudniają tym samym rozprzestrzenienie sie tym szkodliwym (tak jak bakterie jogurtowe u ludzi).

Dodatkowymi informacjami służę na pr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ag dzięki serdeczne za wyjaśnienia - co do zwalczania i prewencji to dr wet również to zalecał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...