Skocz do zawartości
Technik rolnik

Pasze pełnoporcjowe w żywieniu krów mlecznych

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Gościu.

 

Jeszcze się nie zanlazł taki co zrobiłby mieszankę pełnoporcjową tańszą od mieszanki która sobie sam zrobisz. Jest to połacalne tylko i wyłącznie wtedy kiedy nie masz własnego zboża. Pozatym z autopsji wiem że jeśli nie kupowałeś jałówek hodowlanych z Niemiec lub z Francji to dla twoich krówek wystarczy własna mieszanka. Problem zaczyna sie dopiero w momenie wzrostu wydajności ponad 8000l/laktacji. Problemy z dostarczeniem energii i tłuszczami jakich potrzebuje organizm. Pozatym zapora wątrobowa nie jest doprzejścia w takim momencie na własnych śrutach . Wtedy tylko dla krów naprawde mających spore warunki genetyczne watro stosować pasze pełnoporcjowe, bo będziesz miał mniejsze problemy z ketozą i zacieleniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby to było opłacalne krowa z 1 kg paszy treściwej musi dawać 2 l mleka. Więc jeśli zastosujesz taką samą ilość paszy pełnoporcjowej w miejsce swojej i w ciągu dwóch trzech tygodni nie uzyskasz wzrostu wydajności to wydajesz pieniądze nadaremnie. [/img]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest to też rozwiązanie często stosowane. Moim zdaniem lepiej jest jednak dać swoją paszę krowom o mniejszej wydajności a kupną tym wydajniejszym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak jak piszecie wszystko zalezy od wydajnosci stada, wielkosci stada, organizacji pracy i paru innych rzeczy. przygotowanie mieszanki w oparciu o wlasne zboze i zakupie koncentratu lub pasz wysokobialkowych wyjdzie taniej ale trzeba doliczyc jeszcze koszt energii elektr ( na gniecenie ,srutowanie, mieszanie itd) +wlasna praca. koszt zboza trzeba by tez liczyc nie po kosztach produkcji ale po cenie rynkowej- bo za tyle mozna je sprzedac.wiec roznica sie zmniejsza. do tego dochodzi jeszcze sprawa powtarzalnosci poszczegolnych parti mieszanki.kiedys wyciagnalem od firmy pasz recepture miesz.zrobilem dokladnie. pobralem 2 proby- zrobili mi analize. miala byc 18 a wyszly 16,5 i 18,5 % bialka.wiec roznie z tym bywa. do tego w porzadnych firmach paszowych macie jeszcze bezplatne doradztwo. a wiec zakup gotowych pasz jest czasem bardziej oplacalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w zasadzie porównywanie cen własnej paszy a gotowych mieszanek i tak w wielu przypadkach nie ma zneczenia jak się nie ma własnego zboża i tak trzeba kupić tę paszę bez względu na koszty tak jest w moim przypadku i zapewne w wielu innych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie mam swojego zboża a moje krowy i tak nie narzekają .Sam robie pasze, a wydajność za zeszły rok miałem-8640 litrów. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że dla krów wysokowydajnych odpowiednia jest gotowa pasza. Kiedy kupowałem gotową miałem same problemy, teraz nie mam ketozy,kłopotów z zacielaniem i racicami, mastitis zdarza się naprawdę sporadycznie. Daję krową kiszonkę z kukurydzy, sianokiszonkę i młóto i paszę.Nie kupuję zboża oprócz ziarna kukurydzy, do tego premiks Josery, śróta rzepakowa i sojowa, otręby pszenne, i drożdże Diamond V, myślę że w tym roku zakończę wynikiem ok 9000 tys. litrów od sztuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielkopolanin - masz te możliwości że masz zapewne duży areał GO i wysokie wydajności zbóż. Ponadto mieszalnia pasz zapewne jest również w pewnym stopniu zautomatyzowana i masz możliwość np. przebadania jakościowego zbóż.

Natomiast są regiony w Polsce gdzie gospodarstwa albo mają 100% TUZ lub niewiele mniej a wydajność żyta w dobrym roku sięga 30 q. I co wtedy? Takim gospodarstwom nie opłaca się przygotowywać we własnym zakresie paszy treściwej. [/url]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam 24 ha i 0% zbóż w strukturze zasiewów:) panie robern.a swoja pasze moge zawsze zbadac na uczelni we wrocławiu w Katedrze żywienia zwierząt i paszoznawstwa gdzie zaoxznie sie ucze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam - rzeczywiście przegapiłem 1. zdanie.

Co do badani pasz - to rzeczywiście na uczelaniach można dobrze zagadać i zbadają próbki pasz w ramach badań naukowych.

Zyczę powodzenia w nauce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam - rzeczywiście przegapiłem 1. zdanie.

Co do badani pasz - to rzeczywiście na uczelaniach można dobrze zagadać i zbadają próbki pasz w ramach badań naukowych.

Zyczę powodzenia w nauce.

Człowieku

Co ty wciskasz ludziom ciemnotę

Na jakiej uczelni rolniczej w Polsce prowadzą badania naukowe?

Chłopaki gonią za groszem i odstawiają fuchy w ramach prac zleconych albo zajmują się tzw dydaktyką czyli stawiają stopnie studentom / kiedyś pojęciem dydaktyka określano kształcenie wyższe studentów/

Jedynie w laboratoriach firm paszowych / i to nie wszystkich/ można zrobić wiarygodne analizy pasz łącznie z oznaczeniem NDF, ADF, makro i mikroelementów.

Wpuść se naukowca z uczelni na oborę /no może z wyjątkiem Włodka Nowaka/ to od razu możesz pożegnać się z produkcją, rozrodem i zdrowotnością.

Miałem wątpliwą przyjemność być wykasowanym przez takie sławy polskiego żywienia bydła jak np. M. Kowalski za tzw konsultacje

Kwasica rozpieprzyła żwacze najlepszym krowom

Żenada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenon - że Cię tak "uczone ludzie" potraktowali, to nie oznacza, ze wszędzie jest tak samo. Ja kilkakrotnie robiłem badania sianokiszonek w Olsztynie i w Siedlcach i ani razu nie chcieli ode mnie zapłaty. Co więcej cieszyli się, że ktoś im przywiózł materiał badawczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zenon - że Cię tak "uczone ludzie" potraktowali, to nie oznacza, ze wszędzie jest tak samo. Ja kilkakrotnie robiłem badania sianokiszonek w Olsztynie i w Siedlcach i ani razu nie chcieli ode mnie zapłaty. Co więcej cieszyli się, że ktoś im przywiózł materiał badawczy

No pewnie że się cieszyli

Przynajmniej mieli okazję z bliska popatrzeć se na sianokiszonkę

Pozdrowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A żeby było taniej robili analizę organoleptycznie

slyszalem, ze "zachodnie slawy" zywieniowe tak wlasnie robia... ,a dopiero pozniej sprawdzaja w laboratorium

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiesz, że to od paszy treściwej wystąpiło zapalenie? Czy nic innego nie zmieniałeś w ostatnim czasie? Czy wentylacja sprawna w oborze? Czy inne krowy nie mają jakiś innych objawów chorobowych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zobacz w weterynarii temat bodajże krowy, tam też ludzie skarżą się na Himę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
chłopaki pomuzcie od grnulek De Hause krowy majo zapalenia doradcie ino FIRME

Też miałem ten problem i zmienilem na Nutrene i teraz zapalenia praktycznie się nia zdarzają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeden z forumowiczów podał informację, że Hima przesadza z ilością mocznika i stąd kłopoty z wymieniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak zgodzę się UNIPASZ to świetna firma Korzystam z jej produktów od dawna i jestem zadowolona i ma szeroki wybór różnego rodzaju pasz i dodatków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...