Miki z Rawicza 0 Napisano 5 Listopada 2006 Mam duży problem ponieważ 2 ha buraków wykopałem a mi jeszcze 2ha zostały. tylko że tyle u nas napadało ze niczym ich nie można wykopać jak założyłem pronara do posejdona do pogóbiłem gwiazdy i wyorywacze pogiłem. a 10 listopada maja brac buraki. teraz jestem w kropce co zrobic isc do cukrowni i poprosic o poózniejszy termin brania czy może nając holmera i on by dał rada. dajcie swoje jakies propozycje bo ja sam nie wiem co robic Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 5 Listopada 2006 rwij dziobami Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Miki z Rawicza 0 Napisano 5 Listopada 2006 bardzo śmieszne Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 5 Listopada 2006 poczekaj aż śnieg stopnieje i może będą przymrozki to wtedy da się kopać ja tak robiłem ale w 2002 roku wtedy była starsznie mokra jesień i w dzień nie dało się rady kopać a w nocy jak łąpał mróz to szło Ja mam wykopane buraki ale sąsiedzi sporo mają do kopania bo skłąd ruszył dopiero 2 listopada Jeśli chodzi o rwanie dziobami to wczoraj jak śnieg walił to widziałem jak gość rwał dziobami Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Miki z Rawicza 0 Napisano 6 Listopada 2006 byłem dzisiaj w cukrowni po wytłoki i poszłem do biura i mi powiedzieli że węzma mi w pózniejszym terminie mówil że coś koło 1 grudania bo bęndą brac gdzies tu peger. czyli mam jeszcze misiąc na wyradlenie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
center 0 Napisano 6 Listopada 2006 wiesz co ty lepiej nie świruj z Typ pronarem tylko ustaw normalny bieg i obrotów dużych nie dawaj i posejdon też pujdzie!! sąsiad posejdonem MTZtem kopał i chodził jak zegarek.. a ja bym nei czekał tylko walił tak jak ma silny cągnik to pujdzie jak ta lala:D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Miki z Rawicza 0 Napisano 6 Listopada 2006 narazie to ja mam 1/4 pola pod wodą więc o kopaniu nie mam mowy poczeka aż woda zejdzie i założe albo new hollanda td60 labo zetora 7211 bo pronarem to można cały kombajn pogiąco i jakos pomalutku do 1 grudania wykopie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 6 Listopada 2006 U mnie gość wyjechał kopać 5002 i nic z tego za moment przyjechał nie czekaj z tym kopaniem bo może ci na amen zamarznąć Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
center 0 Napisano 6 Listopada 2006 ja też bym nie czekał, pozatym nie wierze że pronarem kombajn pogniesz!! trzeba umieć!! c330 można pogiąć też ale bez przesady ludzie!1 Pozatym jak masz głębosza to bież i dawaj dookoła pola jak jest cos wyklkopane moze zejdzie trche woda i kop!! nie ma co czekać Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 6 Listopada 2006 Najgorzej jest przejechać 4 x do okoła aż wjedziesz całą szerokością na świerzo radlone. A jak nie idzie to do przodu większego z napędem i go przytrzyma. Ja tak tydzień temu już zaczynałem jeden kawałek normalnie tragedia MF na 2 polowej i pełna kita tyle ziemi sie waliło(jechałem maxymalnie płytko jak tylko można było) i kleiło że gwiazda boczna stawała. Ale ten kawałek już skończyłem. Zostały mi 2 ha na trochę lżejszej ziemi ale też pewnie na poczatku pojadę w 2 ciagniki. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ansu 0 Napisano 6 Listopada 2006 Tak jak w tym roku buraków jeszcze nie kopałem śnieg przykrywał miejscami, że nie było widać rządków zawiewał bruzdę za każdym przejazdem, ale ziemia była sucha zamarznięta i szło bez problemu tylko przyczepy trzeba było wyciągać na dwa ciągniki MTZ+Zetor6 pod górkę ledwo, bo lodzio pod kołami się robił, ale już wykopane Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wiesLaw 0 Napisano 6 Listopada 2006 Jedyna nadzieja w przymrozkach.Na Holmera nie licz w takich przypadkach najlepiej zdaje egzamin samojezdny kombajn jednorzedowy. Badzmy dobrej mysli jak sie skonczy pelnia to poprawi sie pogoda i spokojnie wykopiesz . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Miki z Rawicza 0 Napisano 6 Listopada 2006 sam teraz nie wiem co robic spróbuje do piero w srode bo jutro kopie marchew ostatnie 1.5ha. może do srody sie pogoda poprawia ale u nas ciagle pada w srode powiadomie was o efektach Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 7 Listopada 2006 No u mnie coniektórzy dziś radlili. Ja próbowałem liscie zwożić ale nie dało rady za miekko. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Miki z Rawicza 0 Napisano 7 Listopada 2006 ja wykopałem marchew z problemami a o kopaniu buraków nie mam mowy mam tak mięko że pronarem z dwoma kłami głebosz nie mogłem dac rady ale woda pomału schodzi więc jest nadzieja że pod koniec tygodania zaczne kopac a całą naszą wioske przesuneli na 1 grudnia bo tylko jakies 10% buraków było wykopane Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
center 0 Napisano 7 Listopada 2006 o i widzisz flaszka się za pomysł należy:d hehe Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Miki z Rawicza 0 Napisano 7 Listopada 2006 głębosza porzyczyłem od sąsiada i objechałem dwa razy do okoła zobaczymy co bedzie za pare dni tylko mam nadzieje ze nie będzie padac Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
center 0 Napisano 7 Listopada 2006 będzie dobże pujdzie w gąb woda jak w studnie:D hehe ale mozegłes jak siedało wiecej razy przejechac no ae zobaczymy jak będzie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 8 Listopada 2006 Dzisiaj u mnie ładnie szło tylko problem na uwrociach bo sprzęt szedł gdzie chciał. Tylko 4x do okoła to MF ciągnąłem 914. Po sąsiedzku stanęła woda to nawet do neptuna założyli Zetora odpowiednik 914 ale też nie mogli ujechać po obiedzie zakładali spowrotem MF i do przodu Zetorka. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
center 0 Napisano 8 Listopada 2006 głeboszujecie pola:D ?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Miki z Rawicza 0 Napisano 8 Listopada 2006 w takich sytułacjach jak teraz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Miki z Rawicza 0 Napisano 9 Listopada 2006 no dzisaj zeczełe kopac jakos w tym błocie szło wykopałem jakies 12t i znowu zaczeła padac no i już new holland nie dawał rady bo choc miałem włączony przodek tam to sie slizgał na tej ziemi i i szedł tam gdzie chciał. najgorsze jest to ze mam jeszcze do wykopania 90t z cały czas pada i znowu bedzie przerwa z 3 a 4 dni aż obeschnie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotrfire 0 Napisano 12 Listopada 2006 Ja mam Stola z napędem i nie groźne mu mokre pola Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Miki z Rawicza 0 Napisano 12 Listopada 2006 no to wykopane. sam i ch nie wykopałem bo pomógł mi mój kuzyn kleinem 2 rzędowym ale jakos wykopalismy. liscie poczaska ne -przynajmniej nie musze brac jakies 110 t z hektara Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PIOTR FARMER 0 Napisano 12 Listopada 2006 ja jeszcze nie wygrzebalem ani jednego buraka i zaluje ze czekam na holmera no ale coz mam odbior na 2 grudnia moz jakos wykopia Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach