Moderator 0 Napisano 5 Kwietnia 2005 Co sądzisz o pracy Agencji Nieruchomości Rolnych? Czy jesteś zadowolony z dotychczasowej pracy Agencji? Co byś zmienił? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 22 Czerwca 2005 Co sądzisz o pracy Agencji Nieruchomości Rolnych? Czy jesteś zadowolony z dotychczasowej pracy Agencji? Co byś zmienił? To myślę że siedzą tam same buce. Spróbujcie zadzwonić do "Agencji..." - usłyszycie "halo!!" (przynajmniej w Suwałkach). Panowie i Panie urzędnicy nie uczyli was że trzeba się przedstawić - może ciężko wymówić nazwę waszej firmy. Proponuje zmienić pracę na inną agencję...o łatwiejszej nazwie.A do tego nie znają KPA - może czas się dokształcić.Ludzie jak idziecie do urzędów wystarczy przytoczyć odpowiedni artykuł i zobaczycie jak urzędasy miękną i zmieniają kolory - a najśmieszniejsze że nie wiedzą o czym mowa.A jeżeli zależy wam na czasie - to prponuje nie dzwonić do ANR bo wtedy decyzję przyślą wam w trybie expresowym w ciągu miesiąca.N. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luk 0 Napisano 23 Czerwca 2005 powinna byc juz dawno zamknietac a ziemia oddana rolniką (nie obszarniką) ona została do tego powołana a juz istnieje kilkanascie lat tylko poto zeby użedasy mieli ciepłe posadki i brali łapówki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tax-Ator 0 Napisano 16 Kwietnia 2006 Co sądzisz o pracy Agencji Nieruchomości Rolnych? Czy jesteś zadowolony z dotychczasowej pracy Agencji? Co byś zmienił? Z założenia agencja owa została powoła aby sprzedać po korzystnej cenie nieruchomości rolne Skarbu Państawa po czym samorozwiązać się. Według założeń cały proces miał trwać 6-10 lat. Niestety tylko kret ma ręce w drugą stronę dlatego też praownicy ANR robili i robią wszystko aby utrudniać sprzedaż nieruchomości (a tym samym przedłużyć swoje istnienie) - do tego należy przeyznać że kadra owej agencji (jak chyba każdej) nie jest na wysokim poziomie (w jednej z filli kierownikiem jest osoba która dostała wieloletni wyrok za malwersacje finansowe - a po wyjściu dobry "ktoś" załatwił mu tą robotę ), zaświadczenie o niekaralności od pracowników ANR nie jest wymagane (musimy sobie ufać), a więc w owym tworze mogą gromadzić się wszelkiego rodzaju aferzyści i malwersańci, wykrzałcenie też nie jest wymagane, ani nic innego...W ostanich 2-ch latach po zbilansowaniu kosztów utrzymania ANR i zysków z ziemi którą sprzedali oraz wydzierżawili wyszło na to że bużet musi do owej instytucji dopłacać .Recepeta na uzdrowienie tej chorej sytucaji jest prosta - rozwiązać ANR a ziemię oddać gminą - niech gmina dostaje powiedzmy 10 % wartości za każdą sprzedaną nieruchomość będącą własnością skarbu państwa a 90 % oddadzą do bużetu.Moim zdaniem - trzeba było tak zrobić od samego początku - wówczas budżet RP oraz gmin byłby o kilkanaście miliardów zeta do przodu.Ostatniu słyszałem że chcą ten twór rozwiąząć - no cóź lepiej późno niż wcale - kiedy nie ma już innego wyjścią to politycy zaczynają się zachowywać racjonalnie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tax-Ator 0 Napisano 18 Października 2006 To tylko potwierdza to co pisałem ... niestety we wszystkich oddziałach jest podobnie ... http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33209,3685400.html Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 2 Grudnia 2008 co napisać w uzasadnieniu do ANR o dzierżawe, bo na wnisku jest takie cos dlaczego występuje o dzierżawe. mam napisać ze chcem mieć wiecej ziemi czy co? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kissmy... 0 Napisano 2 Grudnia 2008 rozumiem, iż rozchodzi się o dzierżawę nieużytków, zatem proponuję następujące argumenty:- rekultywacja nieużytków (utrzymywanie w dobrej kulturze rolnej, czyli eliminacja chwastów, szkodników i innych gryzoni oraz chorób)- wzrost wielkości ekonomicznej gospodarstwa- poprawa krajobrazu itd Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 2 Grudnia 2008 tylko czy moge tak napisać jeżeli te grunty maja mi sie wliczać w powierzchnie gospodarstwa do MR i z tego co wiem to one musiały być w dobrej kulturze rolnej w 2004r. (choć one w rzeczywistosci leżą odłogiem do dziś od 15lat). ale to "wzrost wielkości ekonomicznej gospodarstwa" to napisze napewno. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kissmy... 0 Napisano 2 Grudnia 2008 ARiMR nawet podczas krzyżówki nie zagląda do ANR, również tego, że grunty nie znajdowały się w dobrej kulturze rolnej nie sposób udowodnić jeśli nie da się zauważyć dużej lesistości na zdjęciach satelitarnych (dla pewności polecam www.geoportal.gov.pl nanosimy podział katastralny i każda działka jest dokładnie widoczna); w ANR pracują również przyjaźni ludzie (często bardzo młodzi) dlatego warto się do nich udać a z pewnością pomogą (o ile o dane grunty nie zabiega jakaś upośledzona osoba publiczna) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 2 Grudnia 2008 troche nei w temacie ale nei bede nowego zakładał.czy można sadzić orzechy włoskie na dzierzawionej ziemi od agencji? i co sądzicie o zakładaniu plantacji orzecha włoskiego oczywiście na jakiś słabych glebach. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jaro8038 0 Napisano 3 Grudnia 2008 http://www.ppr.pl/artykul.php?id=151992 Poczytaj sobie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kissmy... 0 Napisano 3 Grudnia 2008 W trakcie dzierżawy dzierżawca zobowiązany jest do dokonywania czynności niezbędnych do zachowania rzeczy w stanie nie pogorszonym. Zatem w przypadku orzecha włoskiego będziesz zmuszony do zbierania liści. "Wszystkie części orzecha włoskiego: konary, kora, liście i łupiny zawierają substancję ograniczającą rozwój innych roślin. Substancja ta to juglon. Podłoże wokół drzewa jest także przesiąknięte juglonem. Dlatego należy dokładnie zbierać liście opadające na grządki czy rabaty." Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 7 Marca 2009 bede kupował od osoby prywatnej działke ale musze mieć zgode ANR że ona odstepuje od kupna tej działki na zasadach pierwokupu, na stronie ANR nie znalazłem zadnego wniosku, ma może ktoś taki to bym prosił o podesłanie na @ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mariusz_farm 0 Napisano 7 Marca 2009 bede kupował od osoby prywatnej działke ale musze mieć zgode ANR że ona odstepuje od kupna tej działki na zasadach pierwokupu, na stronie ANR nie znalazłem zadnego wniosku, ma może ktoś taki to bym prosił o podesłanie na @z tego co wiem sprawy związane z ANR załatwia notariusznie wiem jak jest teraz- ale ANR nie wykupywała nawet gruntów które w najbliższej przyszłości były przeznaczone pod autostrady- bo nie miała pieniędzy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 7 Marca 2009 ja wiem ze ona tych gruntów ne wykupi ale decyzja do aktu notarialnego jest potrzebna, w poniedziałek podjade do notariusza i sie zapytam czy to on załatwia czy ja musze pisac Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mariusz_farm 0 Napisano 8 Marca 2009 ja wiem ze ona tych gruntów ne wykupi ale decyzja do aktu notarialnego jest potrzebna, w poniedziałek podjade do notariusza i sie zapytam czy to on załatwia czy ja musze pisacw moim przypadku sprawę załatwił notariusz 1 sporządził umowe przedwstępną i wysłał ją do ANR 2 po ok miesiącu jak przyszła odpowiedz sporządził właściwy akt nortarialny Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
roni21 0 Napisano 7 Kwietnia 2009 mam pytanie jak anr oglosila przetarg na sprzedaz ziemi i ten przetarg juz sie odbyl, a ja nie bralem w nim udzialu to czy teraz moge sie dowiedziec w jakikolwiek sposob kto wygral przetarg??Czy tego rodzaju wiadomosci sa uzytku publicznego??Na stronach ANR pisze ze nie wszystkie wiadomosci ktore sa dostepne publicznie widnieja na ich stronach i wtedy trzeba dzwonic. Ale nim zadzwonie moze ktos z WAS wie czy moge sie o takie rzeczy pytac?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kissmy... 0 Napisano 7 Kwietnia 2009 tego niestety się nie dowiesz (no chyba, że nieoficjalnie) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 27 Maja 2009 nie mam słów żeby opisac co myśle o ANR, wystąpiłem od ANR w zeszłym roku o sprzedaż ziemi 1,05 ha po rozpatrzeniu mojego wniosku wostałem odpowiedż ze sprawy proceduralne potrwają do 2010 roku i na początku roku powinien odbyć sie przetarg na sprzedaż tej ziemi. ale jak sie dziś dowiedziałem to przetarg na ta ziemie sie odbył 19 maja tylko że na dzierżawe, i ktoś mi tą ziemie sprzątnoł z przed nosa. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 2 Grudnia 2010 Znowu mam na pieńku z ANR. W mojej okolicy ANR ma do sprzedania 12ha ziemi klasa IV-VI, ale większość IV, na poprzednim przetargo ograniczonym wystawili za 208tys za całość, co jest nie realne za taką klase, wiec teraz ma być za 125tys, ale przetarg nieograniczony. Znając życie to do przetargu stanie kilku kolesi z Marszałkowskiej. Dlaczego jeb... ANR nie obniża cen wywoławczych i nie robi tylko przetargów ograniczonych. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 2 Grudnia 2010 W mojej okolicy (słowo zostało usunięte)y potrafią dać za taki kawałek po38tyś za ha ale można powiedzieć że to niesą rolnicy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jaro8038 0 Napisano 2 Grudnia 2010 Osa - pomimo całego szacunku dla Ciebie - ale nie rozumiem ? Chyba logiczne jest to, że ANR chce wziąć za ziemię jak najwięcej, wiec niby dlaczego mieliby to sprzedawać inaczej. Uzasadnij to ekonomicznie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 2 Grudnia 2010 Tyle sie mówi o tym zeby ziemie brali rolnicy z okolic. Kólka rolnicze o to zabiegaja zeby ziemia trafiła do prawdziwych rolnikow którzy chcą powiększac swoje gospodarstwa. a ANR zawsze zrobi tak ze wezma to kolesie nie wiadomo skad. W naszej wiosce wzioł jakiś gościu kila ha i nie uprawia wogóle a dopłaty bierze. W ofercie jaką wystawiłą ANR był warunek że osoba która weźmie te działki w dzierżawe to musi na nich prowadzic działalnośc rolniczą. Przetarg był 2,5 roku temu a na polach dalej rosna drzewa. Pisałem juz dwa razy pismo do ANR w tej sprawie ale odpowiedzi nie dostałem. Zgłaszałem ten fakt też do ARiMR, ale cisza.@korsarz u nas naszczęście nikt powyzej 20tys. jeszcze nie zapłacił na 1ha nawet za grunty bardzo dobre. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jaro8038 0 Napisano 2 Grudnia 2010 Osa, nie przekonałeś mnie, że masz rację. Liczy się rynek czyli ten kto więcej zapłaci kupuje i taka jest rzeczywistość. Na marginesie: Dla samych dopłat obszarowych to jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś zapłaci 20 tys czy nawet więcej za hektar ziemi. Abstra(słowo zostało usunięte)ę oczywiście od tego, że ANR to jedna wielka banda przekręciarzy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 2 Grudnia 2010 Ja nikogo nie chcem przekonywać tylko chodzi mi o to czemu wszędzie mowia ze ziemia bedzie sprzedawana okolicznym rolniką, a robia coś innego. 2 tygodnie temu był przetarg ograniczony za 3 i 4 klase po 16tys/ha poszło to za 18,5tys. dla mnie to za duzo. Dlatego nie rozumiem dlaczego 4-6 klas był drozej wyceniona niz 3-4?Drugi przetarg na ziemie powinien być też ograniczony. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach