Dobry ciągnik 80/85 konny do 35tyś. zł???

Tak jak w temacie... Potrzeby by był głównie do prasy rolującej ubijania kiszonki i do pługa... Byłby to trzeci mój ciągnik... więc tak dużo by nie pracował... Co polecacie do kwoty 35 tyś zł??

Za taką kase, to jest dość dużo MTZów, jeśłi zależy ci na dość młodym roczniku, bo z zachodnich używek i to takich, które pełnoletność już dawno temu osiągnęły, to może byś znalazł jakiś MF, JD, lub jakiś inny wynalazek, rozumiem, że musi być 4x4, a jakieś inne wymagania z twojej strony? Widziałem kiedyś na allegro ładnego Renault`a, bodajże za 30 tys, super zadbany był i elegancko się prezentował, pomimo, że był z chyba 1983 roku.

MTZ 82 TS ---91 KM

Nie mam co do niego żadnych wymagań tylko żeby to nie był właśnie mf i JD...

Ja jako trzeci ciągnik właśnie do prasy zwijającej i pługa mam Fiatagri 4x4 z turem kosztował 30 tys. mam go 1 rok i jest ok.

Warto się nad mtzem zastanowić... Ale wolałbym coś z niemieckich ciągników...

ile jest ciągników niemieckich?? poza DF. (no i nieliczać produkowanych tam JD)

Z niemieckich to są jeszcze Fortschritty, ale za tą kase, to kupiłby dwie sztuki, no i one mają 120KM

fendt !!!

No tak, ale za 35 tys to co kupi z Fendtów? siedemdziesiąte lata

Ja bym polecił Mtz 82ts

-tanie częsci

-nie do zajechania

-prosty w naprawie i obsłudze

Ja bym polecił Mtz 82ts

-tanie częsci

-nie do zajechania

-prosty w naprawie i obsłudze

Jestem dokładnie takiego samego zdania

Dodałbym jeszcze, że najtańszy w zakupie, jeśli chodzi o porównywalne mocą ciągniki z danego rocznika.

fendt !!!

za 35 tyś i około 80KM to jaki to był by rocznik??

fendt !!!

za 35 tyś i około 80KM to jaki to był by rocznik??

Tak jak napisałem, coś z siedemdziesiątych lat.

Czyli najlepszym wyborem byłby mtz....

Jak najbardziej

Ja bym polecił Mtz 82ts

-tanie częsci

-nie do zajechania

-prosty w naprawie i obsłudze

tanie części często wymieniane

da się zajechać

no nie wiem czy taki prosty w obsłudze-chyba nie zmieniałeś oleju w przodzie

Nie zgodzę się z Tobą Marcinie82, ja byłem szczęśliwym użytkownikiem MTZa przez osiem lat, był to rusek sprowadzony z byłego DDRu, u mnie dostał nowy lakier, rozrusznik i akumulatory i działał przez ten czas bez żadnej awarii, nie wiedziałem co to zepsuty ciągnik, w każdej chwili, o każdej porze roku, nawet w największe mrozy odpalał i nie odmawiał posłuszeństwa, a nie leniuchował w moim gospodarstwie. Myślę, że wszystko zależy od sposobu użytkowania i podejścia do sprawy dbałości o sprzęt, poprostu jak dbasz, tak masz.

A coś z CASE czy SAME???

Tak szczerze to według mnie nic dobrego za tyle nie kupisz , tylko sam fajans.

suchodolak ale mi nie jest potrzebny ciągnik za 50tyś zł tylko by targał prasę i 10 zaorał i nieraz kiszonkę ubił... Na nic on nie jest mi więcej potrzebny....

A coś z CASE czy SAME???

Bez owijania w bawełne, przykład prosto z brzegu: pompa hydrauliczna do MTZa - 260 zł, nówka, natomiast do Case ok 10xtyle.

Tylko mtz na przedni napęd ma w.g. mnie trochę małe koła....

U mnie w okolicy żadnego mtzeta nie ma .... Na wiosze u mnie same 3512, c330 i zetory od 6211 zaczynając po 7745 kończąc no i z dwa lepsze mf 3095 i 699

czyli dokładnie tak jak napisałem na samym początku przeważa mtz 82TS