Skocz do zawartości
gigant rolnik

NIEWIARYGODNE CENY ZIEMI

Rekomendowane odpowiedzi

Potwierdzam Wlkp, i uszczegóławiając - pólnocno wschodnia cząść. 30 tyś. za ha, wyjściowo - 20 tyś. I w górę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokładnie ja w 2006 kupowałem po 18 za ha ostatnią wolną ziemie w mojej wiosce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie na to: okolice Nałęczowa - 40 tys/ha, okolice Kazimierza Dolnego - ponad 50tys/ha... Mój sąsiad za 1.8 ha chce 50 tys...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale co będzie dalej???

 

Może będzie tak, jak na Dzikim Zachodzie (Europy też)... Wjeżdzasz do wsi - dookoła pola pana X.

 

Wyjeżdżasz ze wsi - dookoła pola tego samego pana X.

 

W całej wsi jest tylko 2-3 właścicieli ziemi...

 

Czy u nas też tak będzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

W całej wsi jest tylko 2-3 właścicieli ziemi...

 

Czy u nas też tak będzie?

w niektórych stronach już jest tak że jest tylko jeden właściciel ziemi w kilku wsiach na raz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżeli jest jeden własciciel to jeszcze pól biedy u mnie jest kilku młodych i narwanych na kazdy kawałek i ceny są naprawde porazajace!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znaczy były po 2 mln/ha i teraz też są po 2 mln/ha?

 

Znaczy nic się nie zmieniło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

W całej wsi jest tylko 2-3 właścicieli ziemi...

 

Czy u nas też tak będzie?

w niektórych stronach już jest tak że jest tylko jeden właściciel ziemi w kilku wsiach na raz.

Dopóki beda dopłaty, programy dla małoobszarowych itp. nie ma szans zeby sie cos zmieniło... nikt nie odda ziemi majac dostep do unijnych pieniedzy... i tak sie bedzie wegetowało... no chyba ze sie myle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dopłaty nie są celem samym w sobie!

 

Ziemie trzeba uprawiać, żeby dopłatę dostać... w pewnym momencie dany rolnik, nie będzie mógł spełnić warunków formalnych i dopłaty nie dostanie...

 

Ludzie! Nie gorączkujcie się!!! Myśmy do tej UE wstąpili dopiero 4 lata temu.. za jakieś 10 lat sytuacja się wyklaruje!!!

 

Do czego to zmierza???

 

Proste - rolników będzie 10 % a nie 25%. O tym myślcie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wcale nie trzeba ziemi uprawiać aby miećdopłatę wystarczy oddaćw dzierżawe oczywiście nie oficjalną i pisaćwniosek raz do roku, w między czasie do pracy na stałą pensję i czego więcej chcieć??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wcale nie trzeba ziemi uprawiać aby miećdopłatę wystarczy oddaćw dzierżawe oczywiście nie oficjalną i pisaćwniosek raz do roku, w między czasie do pracy na stałą pensję i czego więcej chcieć??

nawet jak masz umowe o dzierżawe to nie znaczy kto bedzie brał dopłate, powinno sie złozyc jeszcze jedno pismo do agencji kto bedzie brał dopłate.

był u nas taki przypadek gosciu dzierżawił ziemie od nadleśnictwa 2 ha mieli umowe dzierżawy spisaną, ale nadleśnictwo i on złożyli wniosek o dopłate i kasa należy sie nadleśnitwu bo jest właścicielem gruntów, a w umowie nie było napisane kto bierze dopłate.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się... dopłata jest do ziemi a nie do osoby... dlas Unii nie jest ważne kto dostanie dopłatę: własciciel, dzierżawca czy posiadacz samoistny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego Osa -albo źle Pan napisał, albo kierownik biura powiatowego który przyznał prawo do dopłat właścicielowi a nie dzierżawcy nie doczytał prawa (Pewnie został jeszcze nominowany przez Pana Andrzeja ) ...

 

przecież prawo mówi jasno:

 

USTAWA z dnia 26 styczbia 2007 r. o płatnościach do gruntów rolnych i płatności cukrowej:

 

Art. 7. 1. Rolnikowi przysługuje płatność bezpośrednia na będące w jego posiadaniu grunty rolne

 

Posiadanie jest stanem faktycznym, a nie prawnym. Jest to władanie rzeczą, przy tym może ono być samoistne, czyli władanie tak jak właściciel lub też zależne, gdy posiadacz włada rzeczą na podstawie stosunku prawnego uprawniającego go do władania rzeczą.

Art. 336 kc. Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny).

 

wszystko więc jasno pisze ... płatność należy się dzierżawcy a nie właścicielowii ...ostatecznie to nie wiadomo jak było naprawdę - może umowa dzierżawy była nie ważna (np. nie wszystkie storny były podpisane przez obydwie strony, brak było jednoznacznego geodezyjnego określenia nieruchomości bądź stron itp.)

W każdym bądź razie w przypadku gdy umowa dzierżawy jest ważna płatność zawsze jest należna posiadaczowi czyli w tym przypadku dzierżawcy...

To co jest napisane w umowie nie ma zanczenia jeśli jest to niezgodne z obowiązującym prawem - tak więc wszelkiego rodzaju klauzule w umowie dzierżawy "iż to właściecielowi przysługują dopłaty" są z mocy prawa nie ważne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak to jest w przepisach, ale tak było i dzierżawcy jeszcze chcieli zabrać dopłate za własne pola bo "coś kombinował", paragrfy swoje a zycie swoje, u nas ksiadz am 15ha i od niego dzierżawi roknik ma umowe na 10 lat, podpisaną notarialnie i to też ksiądz a nie dzierzawce bieże dopłate.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W każdym bądź razie

W każdym razie albo bądź co bądź. Pańska hybryda to błąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w tym tygodniu byl przetarg na ziemie z ARR okolice wloclawka dkladnie lubranca poszla za 76 tys/ha niewiarygodne a jednak sadownicy tak podbijali cene a podobno kiepski rok mieli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Damian - ARR nie sprzedaje ziemi, bo jej nie ma... chodzi pewnie o ANR...

 

TaX - upieram się przy swoim... dopłatę bierze ten, który się o to postara i pierwszy zgłosi wniosek.

 

Wiadomo, że ksiądz mimo wydzierżawienia ziemi - bierze za nią dopłatę... przecież to dzięki zrozumieniu tego faktu Kościół zaczął zachęcać do UE... zrozumieli ile forsy na tym trafią...

 

Mój szwagier pracuje w W-wie, bo go ogrodnictwo wypluło do miasta, ale ma całe 3 ha (w dwóch kawałkach) koło Jędrzejowa... ziemia jest w dzierżawie, obrabia ja sąsiad, sieje pszenicę, ale dopłata wpływa na konto szwagra...

 

Sąsiad miał z tytułu dzierżawy tylko płacić podatki, ale coś nie chce, bo chciałby łyknąć dopłaty i o to się kłócą... jak to Polacy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Ramzes

 

„TaX - upieram się przy swoim... dopłatę bierze ten, który się o to postara i pierwszy zgłosi wniosek.”

 

Oczywiście poniekąd to prawda, bo ARiMR w żaden sposób nie weryfikuje władztwa nad gruntami – jeśli więc ktoś zgłosi grunty które nie są w jego posiadaniu, a nawet nie wie gdzie się one znajdują to dostanie na nie dopłaty ale tylko wtedy kiedy faktyczny użytkownik nie wystąpi z wnioskiem obszarowym na przedmiotowe grunty

Tak więc w takim układzie kiedy dzierżawca i wydzierżawiający umówią się nieoficjanie kto będzie występował o dopłaty ARiMR nie ma żadnej możliwości administracyjnej aby stan faktyczny zweryfikować – kontrola na miesjcu może wykazać jedynie czy grunt jest utrzymany w dobrej kulturze rolnej i czy jest na nim faktycznie to na co wnioskował beneficjent czy też nie ...

 

Schody zaczynają się kiedy zarówno właściciel i dzierżawca występują na te same grunty ... aplikacja na której pracuje ARiMR zlicza powierzchnię na którą wnioskują beneficjenci dla danej działki geodezyjnej i porównuje do powierzchni przynależnej pod płatności wyliczonej wektorowo. Jeśli suma powierzchni zgłoszonych do płatności przez wszystkich producentów przekroczy sumę powierzchni przynależnej pod płatności wówczas aplikacja arimr genreuje błąd a pracownik ARiMR wysyła wezwanie do wszystkich którzy daną działkę użytkują żądając okazania dokumentów na podstawie których dana osoba jest użytkownikiem dane działki, oczywiście beneficjent może złożyć oświadczenie (świadomy odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń)

Jeśli w odpowiedzi na wezwanie obie podtrzymają swoje stanowisko wówczas odbywa się rozprawa administracyjna (mająca z grubsza podobny charakter co rozprawa sądowa) która ma na celu określenie kto jest faktycznym władajacym w oparciu o przedstawione przez strony dokumenty ... jeśli żadana ze stron nie przedstawi jedoznacznych dokumentów wówczas ARiMR ma prawo odmówić płatności każdej ze stron.

 

Oczywiście osobie która podczas postepowania nie będzie potrafiłą udowodnić iż faktycznie władała gruntami będą naliczone sankcje, nadto sprawa może być skierowana do prokuratury z tytułu próby wyłudzenia środków oraz składania fałszywych oświadczeń

 

Jest jeszcze jedna ewentualność – jeśli ktoś napisze donos do ARiMR i jako załącznik dołączy umowę dzierżawną ... wówczas ARiMR nie będzie miało wyjścia - zgodnie z KPA wzrnosi postępowania a urzędu za wszystkie lata których dzierżawa dotyczy (do 5 lat wstecz) i poprosi beneficjenta o wyjaśnienia ... i wówczas zacznie się cyrk ... a ta osoba która brała przez lata dzierżawy bezprawnie dopłąty niewątpliwie będzie miała w prokuraturze problemy ...

 

Do miccao

 

Tax-Ator napisał:

W każdym bądź razie

 

W każdym razie albo bądź co bądź. Pańska hybryda to błąd.

 

E tam błąd. Może po prostu słowo (zwroto) twórstwo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, ale teraz zmieniły się przepisy... wiadomo, że dopłatę dostaje tylko posiadacz... czyli będzie w kraju huczek... ograbią włąścicieli...

 

Ciekawe jak zareagują na to biskupi... będzie wrzask, bo przecież nie stracą nagle tyle kasy... chłopi dzierżawiący ziemię będą musieli do kieszonki im cichcem oddać, to co wezmą oficjalnie z dopłat... albo w kwotę dzierżawną wpisać wartość dopłat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No, ale teraz zmieniły się przepisy... wiadomo, że dopłatę dostaje tylko posiadacz... czyli będzie w kraju huczek... ograbią włąścicieli...

 

Ciekawe jak zareagują na to biskupi... będzie wrzask, bo przecież nie stracą nagle tyle kasy... chłopi dzierżawiący ziemię będą musieli do kieszonki im cichcem oddać, to co wezmą oficjalnie z dopłat... albo w kwotę dzierżawną wpisać wartość dopłat...

 

znaczy sie dostanie tylko rzeczywisty użytkownik???

co się zmieniło???

daj jakiegoś linka z tą informacją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...