wybór ciągnika

Witam

Od pewnego czasu zamierzam kupić nowy ciągnik ostatnio jak byłem na wystawie rolniczej w olsztynie to w oko wpadły mi trzy ciągniki otóż zetor forterra 115,new holland T5060 i deutz fahr agrotron k410 jak to wiadomo każdy chwalił swoje ale ja chciałbym poznać waszą opinie (najlepiej użytkowników tych maszynek ale każda jest dla mnie na wage złota) dotyczącą spalania,awaryjności itd. bo nie trudno wydać 150 tys i później się jeszcze się męczyć.

Z góry dziękuje za wszelkie odpowiedzi

Pozdrawiam

Tak jak piszesz każdy chwali swoje ...Ale jeśli miałbym doradzić to bierz Deutza maszynka jest dopracowana mało awaryjna i zrobi robotę o wiele szybciej niż Zetor którego też posiadam.... Jeśli natomiast chodzi o New Hollanda to nie mogę za wiele o nim powiedzieć ale mając taki sam dylemat jaki Ty masz obecnie przejechałem się po dilerach i obejrzałem sobie to i owo ...W new hollandzie nie podoba mi się wykończenie w kabinie wszystkie plastiki i przełączniki to jakby z podrzędnej jakości plastiku z odpustowych zabawek.

Cześć jeśli chodzi o mnie to ja mam zetora ale bym Ci nie polecał ponieważ dużo palą pracowałem u wujka na deuzu i pracuje się super sa naprawde dobrze dopracowane. a new holand taka sobie maszynka toche lipnie zrobiona ale kolega zadowolony jest z niego

Agrotron to chyba za 150 tys. razy 2

Tak jak piszesz każdy chwali swoje ...Ale jeśli miałbym doradzić to bierz Deutza maszynka jest dopracowana mało awaryjna i zrobi robotę o wiele szybciej niż Zetor którego też posiadam.... Jeśli natomiast chodzi o New Hollanda to nie mogę za wiele o nim powiedzieć ale mając taki sam dylemat jaki Ty masz obecnie przejechałem się po dilerach i obejrzałem sobie to i owo ...W new hollandzie nie podoba mi się wykończenie w kabinie wszystkie plastiki i przełączniki to jakby z podrzędnej jakości plastiku z odpustowych zabawek.

to racja jak dla Ciebie to wszystko musi byc z stali pancernej 50mm bo inaczej nerwowy nie jestes ale moze nie wytrzymać

a Jak Ci sie podobało w lokalu Sowa&przyjaciele dobra kolacja ?

Deutza ma bliski kolega wprawdzie nie narzeka jednak kilka razy serwis musiał być mimo że jest to człowiek niezwykle dokładny dbający inny znajomy ma Zetora narzeka na wycieki pocenie nie wiem czy już się uporał z tym, sąsiad ma NH i chyba u niego najwięcej ma roboty pole, cały czas z turem przy budowie duża hodowla bydła więc odpalany gaszony jest bardzo często co dziennie lato zima mróz wypchanie obornika dowóz kiszonki słomy wiadoma sprawa wtedy praktycznie nigdy wtedy nie dogrzany zero awarii pali na dotyk zero wycieków więc jak ja bym kupował zdecydowanie NH .Jeszcze mam opinie na Fergusona 120 km dobry jednak po 3 tyś mtg zaczynają się problemy skrzynia czujniki i układ paliwowy wtryskowy do przeglądy naprawy ciężko zapala,u mnie wygrywa NH ale ty kase chcesz wydać twa decyzja

Rolnik nie ma czasu na pierdoły, teraz szuka żony, i to taka co nie psuje nic !!!

Proponuję podnieść ceny o kolejne 20%. Przecież chłop i tak kupi. Przed wejściem dopłat do maszyn. Był prosty przelicznik 1000 PLN za 1KM. Zetora 80KM można było kupić za 80 tyś. PLN Brutto. Teraz żądają 130 tyś. NETTO (VAT 23%) bez obciążników hydrauliki i hamulców pneumatycznych do przyczep. Rolnicy poczekają. Jeżeli traktor jest na chodzie od 30 lat to 5 jeszcze wytrzyma