Propozycja

Miron6592 · 6 Grudnia 2018

Propozycja

Panowie może zamiast skakać sobie do gardeł załóżmy żółte kamizelki i jak Francuzi pokażmy że umiemy walczyć o swoją sytuację ekonomiczną .

Rząd musi wiedzieć że coś z tym trzeba zrobić a jak siedzimy cicho to mamy taką sytuacje że każdy z nami robi co chce.

Mam jeden postulat który by moim zdanie uratował naszą branże przed niepotrzebną plajtą ciekawy jestem co sądzicie o tym pomyślę :

A mianowicie .

1. Wprowadzenie kontraktacji , która polegała by na tym że każdy kto wprowadza mięso drobiowe lub przetwory z tego mięsa musi wcześniej zakontraktować kupno surowca w określonej cenie cena minimalna była by regulowana u ustalana raz w roku przez Ministra Rolnictwa Cech Handlowców Cech Ubojni i Przetwórców oraz Cech Hodowców Żywca Drobiu ,Trzody i bydła.

Termin ustalenia ceny minimalnej co roku po określeniu zbiorów zbóż w Polsce i na świecie.

2. Wprowadzenie większej stawki podatku WAT dla podmiotów które kupiły towar bez umowy kontraktacyjnej z ustaloną ceną sprzedaży.

I to cała regulacja którą minister odpowiednią ustawą powinien jak najszybciej wprowadzić.

Uzasadnienie .

Nikt by nie kupił towaru czyli żywca ani mięsa ani jego przetworów bez umowy kontraktacyjnej z ceną nie mniejszą niż minimalna cena ustalona . Oczywiście zakazu nie ma może kupować bez umowy ale musi zapłacić wyższą stawkę WAT , której wysokość raz w roku ustala Minister Rolnictwa z Wszystkimi Cechami Producentów Przetwórców i Handlowców.

Każdy kto chce wprowadzić towar pochodzenia zwierzęcego na rynek Polski i nie chce zapłacić wyższego Podatku Wat Musi posiadać kontrakt z ceną .

W naszej branży każda ubojnia żeby kupić żywiec od hodowcy musi mieć wcześniej podpisany kontrakt na cały rok lub na jedną dostawę z ceną nie mniejszą niż minimalna .

Ubojnia może kupić bez umowy żywiec ale zapłaci wyższy podatek Wat co znając realia rynkowe nie opłaci się .

Ubojnia żeby dalej sprzedać towar na Polskim rynku musi posiadać kontrakt z handlowcami.

Gdy nie posiada kontraktu i chce sprzedać musi się liczyć, że handlowiec może obniżyć cenę o Różnice w podatku ale jest to zależne od ceny na rynku może się opłacać kupić towar poza kontraktem bo cena na rynku pokryje wyższy podatek Wat

Hodowca który nie będzie miał kontraktu może hodować nikt mu nie zabroni ale musi się uporać sam ze zbytem tego co wyprodukuje co w produkcji przemysłowej jest mało realne żadna ubojnia nie kupi od niego chyba że po bardzo zaniżonej cenie ( będzie musiała zapłacić dodatkowy Podatek WAT.)

Ten sam mechanizm działałby dla importerów mięsa i przetworów Oraz Marketów hurtowni i sklepów czyli wszystkie podmioty, które wprowadzają lub przetwarzają produkty pochodzenia zwierzęcego musiały by zaplanować swoją produkcje i podpisać umowę kontraktacyjną na odpowiednią ilość towaru z wyprzedzeniem tak by on mógł podpisać ze swoimi dostawcami kontrakty na tą ilość towaru .

Nie wywiązanie się z kontraktu krajowego czy zagranicznego i nie kupienie zamówionego towaru było by karane przez urzędy skarbowe a ewentualne odszkodowania dla tych którzy padli ofiarą nie rzetelnego odbiorcy były by wypłacane z kasy Państwa z funduszu który by powstał z różnic WAT .

Obawy dla Hodowców

Rynek na pewno by był uregulowany i produkcja żywca co rok bardziej opłacalna ale jest jeden problem wszyscy by nie hodowali bo by nie było gdzie podpisać umów pewnie i ubojnie jechały by na zmniejszonych obrotach bo Polski rynek jak wiemy niej jest z gumy.

Ale można wtedy zadbać o dobrostan zwierząt i zmniejszyć zagęszczenie na jeden metr kwadratowy .Jak cena przy tych kosztach co dziś za 1 kg żywca wzrośnie o kilkaset procent i pozwoli na to by hodować miej a zarabiać więcej .

Czekam na waszą opinie i ewentualne inne propozycje , coś musimy robić , samo się nie zrobi oczywiście jak chcemy z tej branży żyć godnie