Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

rozpoczoł już ktoś z was żniwa ???? ja w pon. mam w planach wjechać w 12 ha jęczmienia zimowego.wczoraj wracałem z warszawy pociągiem i widziałem 2 kombajny na polach wiec żniwa już chyba tuż tuż

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to mi się podoba w zawodzie rolnika, że jak chce się porządnie nawalić, to nie musi brać na ten cel urlopu, tylko pije... i już.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Właśnie to mi się podoba w zawodzie rolnika, że jak chce się porządnie nawalić, to nie musi brać na ten cel urlopu, tylko pije... i już.

 

Drogi Prowokatorze a Tobie kto każe iść do pracy Też możesz się nawalić i zrobić sobie wolne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest taki typ człowieka jak ty prowokator, który z jednej strony drwi z rolnika a z drugiej zazdrości ba uważ, że jak by sam był rolnikiem to żyć nie umierać pokazał by innym jak to się dopiero gospodarzy tylko się los nie uśmiechnął,

i niestety trzeba na tyłku w agencji siedzieć i słuchać co za pieniądze rolnicy dostają z unii i jeszcze nażekają.

Mam takiego znajomego, który jak mnie widzi to odrazu mówi jak ja mam dobrze, urlop na wsi cały rok i za to jeszcze mieszczuchy z unią płacą rolnikowi tylko właśnie on jest średnio raz w tygodniu nawalony w pracy a jego ręce aksamitne a moje spękane. A prace ma podobną do twojej.

 

Jeśli chodzi o żniwa to ktoś u mnie już kosił na suszarnie jęczmień bo mu się zapasy zeszłoroczne skończyły.

Ja ruszam raczej w przyszłym tygodniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taaaaaaa - wyglada na to ze w agencji tez nie biora urlopow bo polowa ludzi chodzi jak nacpana............

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, nie bardzo mogę się nawalić, bo:

- ja prawie niepijący jestem...

- nigdy nie wiem, czy dostanę urlop w terminie, który by mi pasował, taki jestem, kurka wodna, niezbędny... właśnie w tym tygodniu miałem domek na Mazurach zarezerwowany, coby ryby po krzakach ganiać... a tu masz... musiałem domek odwołać i zamiast siedzieć na łódce - musze pisać jakieś szalenie ważne rzeczy... dla Waszego dobra, rzecz jasna!

 

Ja w życiu Wam nie zazdroszczę... nie ma czego... nigdy nie chciałem być rolnikiem, bo nie lubię się schylać do ziemi...

 

Miałem kiedyś okazję wejść w mocno dochodowe gospodarstwo rodzinne, ale Pan Narew mnie ustrzegł... po miesiącu urlopu spędzonego na wsi (niby rozpoczynając tam pracę) zrezygnowałem... i teraz widzę jak szwagier w nędzy wegetuje, bo mu się koniunktura wraz z ustrojem socjalistycznym zmieniła.

 

Poza tym wiejskie kobitki do niczego się nie nadają... wsiowi ludzie sobie do talerza i łóżka zaglądają, a wszystkim dyryguje jakiś tłusty stary kawaler w sukience z koronkami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no prowokator całe szczęście że to twój obraz wiochy mi tam się podoba chociaż z miasta jestem to i tak weekendy tam spędzam i jakoś wujasa gospodare rozwijamy mam na wioche troche inne zapatrywania a swoją drogą to i tak myślę że troszkę zazdrościsz (słowo zostało usunięte)om ich hektarków

 

p.s. wcale się do ziemi schylać nie trzeba i jej rękoma uprawiać mechanizacja w rolnictwie mówi ci to coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nom lepiej mieszkać w klatkach... słyszec jak za scianą sąsiad starą tłucze a piętro niżej dzieciaki wyją na korytarzu pies szczeka i sika a sąsiaz z góry zalewa mieszkanie...same uroki sam bym w takim wypadku zwiał na mazury...pozatym powierzchnia mieszkania nieco wieksza niz mój garaż....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Poza tym wiejskie kobitki do niczego się nie nadają.

 

No to dopiero opinia. Pewno masz dziewczyne z miasta albo lubisz patrzeć na nie w tramwaju jak tyłkiem ci kręcą. Bo ja mam zupełnie inne zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi Prowokatorze to że jesteś prawie niepijący to już Twoja indywidualna sprawa i zachowaj to dla siebie. A co do urlopu to kto każe Ci brać urlop po prostu było wyjechać na ten domek i niczym się nie przejmować. A że po powrocie odczułbyś konsekwencje tego albo i nie, ale to już inna sprawa. Rolnikowi nikt też nie daje urlopu przecież, ale jak zaniedba pewne sprawy związane z hodowlą bądź z roślinami to też to odczuje w późniejszym czasie. Więc mówienie że rolnik może sobie zrobić wolne kiedy chcę a ja nie mogę jest totalną bzdurą i głupotą ludzi którzy to wypowiadają.

Co do życia z gospodarstwa to w pewnym stopniu się z Tobą zgodzę gdyż uważam że jest to praca ale nie za takie pieniądze.

Właśnie miejskie kobitki to niczego się nie na dają dziewczyna ze wsi umie zrobić dużo rzeczy więcej przydatniejszych w życiu. Mam w tym duże porównanie gdyż znam dużo wiejskich dziewczyn jak i i miejskich, ale to już każdego indywidualna interpretacja kto co woli.

 

A tak na marginesie

bo nie lubię się schylać do ziemi...

Bo pewnie wolisz to robić przed istotami żywimy.

To już wiadomo dzięki czemu pracujesz w rej agencji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko patrzec jak temat o żniwach zamieni się w temet o rzucaniu błotem .

Prowokator może ty taki jesteś bo ( prawie ) nie pijesz ?Tylko że prawie robi wielką różnicę i gdybyś się zdecydował naludniec to zapraszam do nas .Pochulamy parę dni to może zmienisz zdanie o ludziach ze wsi .A co się tyczy dziewczyn ze wsi to nie wiem czym się różnią od tych z miasta .Mają w poprzek czy co ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ZLYporucznik - dla mnie hektary mają jedynie wtedy znaczenie, gdy są pod wodą i dobrze zarybione... mechanizacja ułatwia życie (jak najbardziej, ale też trzeba się schylać i można się ubrudzić... nie lubię.

 

Dość mam wsi, gdy do szwagra muszę jeździć w sprawach rodzinnych, rozmawiam z różnymi kuzynami "gryzącymi ziemię" i widzę, że życie mają ciężkie i nieciekawe, żyją w prymitywnych warunkach a ja wygodny jestem... a co??? nie wolno?!?

 

Jak widzę ludzi zapychajacych w upale, w kurzu (a często widuję, bo stale po całej Polsce jeżdżę z wędkami) to muszę zwilżyć sobie usta zimnym piwem i patrzę w inną stronę, bo to przygnębiający widok.

 

Bardzo też współczuję tym, którzy z tak pięknym zacięciem wydobywają wągiel, często ryzykując własne życie... albo w upale spuszczają sobie surówkę.... na szczęście ja nie muszę... zresztą oni to robią lepiej...

 

 

Ukasz52 - trochę masz rację, ale ja wolę mieszkać w mieście niż ryzykować, że mnie wilki zjedzą na przystanku PKS. Poza tym mieszkanie mam akurat ciche i nigdy sąsiad do mnie nie przyszedł z powodu "ściszyć radio".. Ale parę razy mnie ten góry zalał wodą, to prawda..

 

Ale za to ja zalewałem tego z dołu, czyli się wyrównało.

 

A mieszkanie mam przytulne, zimą ciepłe a latem chłodne... no i much w domu nie mam, a wy uwielbiacie je hodować.

 

Pytanie: dlaczego ludzie na wsi nigdy nie otwierają okien?

Żeby muchy im nie pouciekały...

 

Dla mnie mieszkanie na wsi to katorga... toleruję jedynie kwatery agroturystyczne na wsi, nad jakimś jeziorem... ze zrozumieniem patrzę wtedy na pracujacych w pocie czoła rolników i strrrasznie im współczuję... no i wyjeżdżam w inne miejsce, jak mi się jezioro znudzi... a oni muszą zostać...

 

Izydor - te wsiowe dziewczyny zawsze się wszytkiego wstydzą... i zaraz chcą się żenić... i żeby iść z nimi do kina... a już najlepiej w odwiedziny do starej ciotki i do kościoła...

 

A ja żonaty jestem i żona mi nie każe za dziewuchami chodzić... taka jest dziwna z niej kobieta.

 

Dlatego często wyjeżdżam na ryby, prawda...

 

309LS - niestety... jestem szalenie odpowiedzialnym urzędasem i gdy wyskoczyła konieczność napisania nowej wersji procedury, to nie mogłem po prostu pojechać sobie na ryby... tylko nóż w zęby i do roboty... i musiałem kwaterę pod Mrągowem odrezerwować... ciężki los człowieczy....

 

Zauważyłem natomiast, że jak dana sztuka rolnika chce sobie wypić np. dwa litry ciepłej wódki... to pije spokojnie i potem dwa dni hibernuje pod lipą, bo pole zaczeka, a baba jego żywinę nakarmi... prawda?

 

W tym widzę wyższość bycia rolnikiem nad losem miastowego, który jednak musi ten urlop dostać... Straszny jest los miastowych...

 

Natomiast to, ze dana sztuka kobitki wsiowej umie płot naprawić, kurom zadać czy wydoić krowę - to nie jest zaleta w moich oczach...

 

Gorsze jest to, że wstydzi się zdjęć nacycnik, że o barchanowych gaciach nie wspomnę i musi szczelnie zaciągnąć zasłony oraz zgasić światło. Poza tym często mówi: Po co prysznic, przeciez kąpałam się wczoraj! OCHYDA!

 

buntownik72 - faktycznie masz rację... ale to nie ja rzucam mięsem czy innym błotem, prawda?

 

A w Twojej okolicy są jakieś jeziora jeszcze nie wyrybione miejscowymi kłusownikami?

 

O! właśnie... jeszcze jedna wada wsi... Miejscowi ZAWSZE kłusują... Fuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prowokator tak się składa,że jestem dziewczyną która mieszka na wsi i umiem zrobić wszystko od dobrego obiadku po obsługę kombajnu i biorę prysznic 2 razy dziennie.Tak więc nie obrażaj dziewczyn ze wsi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prowokatorze zastanów się co piszesz szalenie odpowiedzialnym…. chyba tylko Ty się za takiego uważasz, ale co tam nie ma jak wmawiać sobie jaki ja jestem super. A o Twojej odpowiedzialności świadczy choćby wypowiadanie się na tym forum w godzinach pracy. Więc takie brednie jaki Ty jesteś zachowaj dla swojej żonki (chyba u siebie nie masz za dużo do powiedzenia i nadrabiasz to na tym forum).

Tak jak pisałem wcześniej Ty też możesz sobie zrobić wolne kiedy masz tylko na to ochotę bez brania urlopu tak jak rolnik, praca nie jest przymusowa jak byś o tym nie wiedział więc nie wypisuj takich bzdur jaka to jest przewaga rolników nad miastowymi. Widzę że Ciężko Ci to zrozumieć, ale można Ci to wybaczyć bo nie wymagam od byle jakiegoś tam pracownika agencji zbyt dużo do tego mieszkającego w betonowej klatce. Jak bym pewnie całe życie tak mieszkał to z pewnością też by to miało jakieś skutki uboczne.

Twój obraz postrzegania dziewcząt ze wsi jest nie na czasie a mianowicie jakieś 200lat wstecz albo i jeszcze dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:rowokator, tobie to chyba rodzony ojciec do lozka wlazil noca, a jak cie mieli karmic to uzywali do tego procy. Twoje postrzegania obrazu zycia na wsi jest nie mniej nie wiecej ulomne. A jak tak jezdzisz po polsce to ty sie nie rozgladaj po ludziach i nie pij bo ktoregos dnia te puszke moga ci wsadzic wiesz gdzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prowokator to jest temat o żniwach wiec jak tak się rzycasz to zapraszam cie do mnie za stodołom mam kawałek żyta które należy skosic kosą i zanieśc pod kombajn wiec zapraszam cie i innych formatowiczów do mnie i zobaczymy jak sobie poradfzisz.kto bedzie sie z kogo śmiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aha i po koszeniu kosa pójdziesz do chlewa i bedziesz wyrzucał gnuj, potem pójdziemy do mojego sąsiada on ma konia i poradzlisz sobie jego pyrki.i zobaczymy czy bedzie ci tak smiesznie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jęczmień ozimy dziś skosiłem - to tak na temat dla odmiany

plon nienajgorszy, ale jakość... drobniutki ;/ a to ozimy... a co dopiero jare... lepiej nie myslec na przód bo głowa rozboli...

 

Słuchajcie załózcie jakis temat nie wiem np o wykopkach, i jak sie wdacie w polemike z prowokatorem to napiscie do Gediiego niech zmieni nazwe tematu na "Prowokator vs reszta swiata - starcie I" bo to sie nudne staje... no sorry ale "Zniwa", "Plaga złodziejstwa..." " Jak nazwac psa" to tematy w ktorych jest mało co zwiazanego z nazwą... a i te to nie wszystkie... Gościu jest upierdliwy ale i tacy muszą być... Takie jest moje zdanie... Pozdro!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prowokator widocznie dawno na wsi byles skoro uwazasz ze tu tyle much i dziewuchy w barchanach chodza.jakies 30lat temu.moj kolega tez mało mowi ze nie pije.bo jak wypije 3kieliszki to ma dosc..moze tez tak masz.co do schylania to moze masz przykre doswiadczenia z pracy.jezdzilem do miasta do technikum stalem na przystanku i jakos mnie wilki nie zjadly a w miescie akurat mnie to nie spotkalo ale na przystanku(i nie tylko)niezly wp mozna dostac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie dziękuję za propozycję wynoszenia gnoju, oraniu buraków i koszeniu kosą oziminy letniej - pisałem wyraźnie, że mnie to nie pociąga i że te wspaniałe zajęcia (tak jak i spuszczanie surówki) zostawiam fachowcom, którzy życia sobie nie wyobrażają bez jej spuszczania i to zrobią lepiej.

 

Tak że Drogi Kolego Bamber - za obórkę bedziesz musiał chodzić osobiście, coby się zrealizować społecznie w poczuciu misji dziejowej...

 

kruk27 - bardzo przepraszam, ale to było daleko idące uogólnienie i dla wielu krzywdzące... ale oparte na moich osobistych doświadczeniach z zapyziałych stron Polski, które nawiedzam i widzę to i owo. Oczywiście owe krzywdzące podejrzenia nie dotyczą światłej części rolników, ale niestetty, tych chowanych bez wanny i ciepłej wody jest nadal baaardzo dużo.

 

309LS - wyobraź sobie, że na tej pięknej Szkielecczyźnie (gdzie jest szwagier) i Mazurach i Suwalszczyźnie (gdzie często bywam) czas zatrzymał się najwyraźniej i moje opinie sa nadal aktualne... oczywiście nie dotyczy to "rolników wiodących" - takich jak Wy...

 

Ukłony dla wszystkich...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...