Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktos wie dlaczego mleko jest lekko slonawe?

Jestem poczatkujacym hodowca krowek - amatorem.

Jedna krowka ocielila sie 5 tygodni temu i po 3 tygodniach zaczalem ja doic. Mleko bylo dosc slone, teraz troche lepsze ale wciaz czuc slonosc.

Podejrzewam, ze przyczyna moze byc to, ze na wypasie jest duzo chwastow i innego badyla, ktore czesto przerasta trawe, ale pewny nie jestem.

Farme mam a AU i krowy maja trawe przez caly rok ale kiedy jest za malo opadow to wtedy chwasty sa wieksze od trawy, ktora usycha.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co u tej krówki z wymieniem się stało po 3tygodniach i jak te mleko wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymienie wyglada normalnie a ja doje krowe raz dziennie aby oproznic do konca, czego ciele nie wypije w ciagu doby. Krowa i ciele sa przez caly czas razem bo ja nie potrzebuje za duzo mleka.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy ktos wie dlaczego mleko jest lekko slonawe?

Jestem poczatkujacym hodowca krowek - amatorem.

Jedna krowka ocielila sie 5 tygodni temu i po 3 tygodniach zaczalem ja doic. Mleko bylo dosc slone, teraz troche lepsze ale wciaz czuc slonosc.

Brak systematyczności i dokładności dojenia, mógł doprowadzić do infekcji w gruczole mlecznym, co daje różne objawy, np. inny, niewłaściwy smak mleka. Mleko zalegało w wymieniu i bakterie miały czas na rozwój.

Wymienie wyglada normalnie a ja doje krowe raz dziennie aby

1 raz dziennie to za mało i skutki jak wyżej, a stan podkliniczny może nie dawać widocznych zmian takich jak powiększenie, obrzęk czy podwyższoną ciepłotę wymienia. Przewlekły stan zapalny poznasz badając mleko na obecność komórek somatycznych. Każdy rolnik, dostarczający mleko do mleczarni, ma zestaw do badania: płytkę i płyn (np. mastirapid) i jak poprosisz wykonają Ci takie badanie (przynajmniej ja bym pomógł). Nie ma sensu leczyć tego antybiotykami: nieskutecznie i można tylko zaszkodzić, a także szkoda mleka, które w czasie leczenia nie nadaje się do niczego. Dój systematycznie i dokładnie, a z czasem wymię poprawi się, a z nową laktacją będzie lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mogly byc te przyczyny. Mleko jest lepsze z dnia na dzien.

Tak w ogole to ja mieszkam w Australii, daleko od cywilizacji i przyjazd weterynarza jest o wiele drozszy od tej krowy. Wokol mnie farmerzy maja glownie krowy miesne tylko ja mam kilka Jersey aby miec mleko i przetwory dla siebie. Jestem poczatkujacym w tej hodowli ale mialem juz 3 wycielenia i wszystkie odbyly sie bez mojej asysty. Kilka tygodni po ocieleniu startowalem z dojeniem i zawsze mleko bylo ok. Tym razem zauwazylem, ze cielak pije za malo a mleko nie wycieka samoistnie to zaczalem doic po dwoch tygodniach aby nieco ulzyc krowie. Poza tym krowy zywione tylko na pastwisku nie daja tak duzo mleka jak te hodowlane na mleko. Dzieki za rady. Musze w jakis sposob zdobyc te podreczne laboratorium do badania mleka.

pozdrawiam

Dzis bylo u mnie + 39 stopni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a skąd żeś Ty sie tam znalazł tyle drogi od macierzy... napisz coś wiecej co i jak tam u Ciebie, piszesz ze nieplutko u nas też nawet dziś było +12 fajnie jaka na tą porę... podobno u Was sa całkiem spore susze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Australia? - Myślałem,że Austria. To bardzo ciekawe. Cieszę się, że chce Ci się pisać do nas do Polski. Napisz coś więcej. Jak utrzymujesz te krowy? Czy chce Ci się przy tym chodzić? Domyślam się, że cały rok są na pastwisku, dzień i noc. To bardzo wygodne. W twojej sytuacji, rzeczywiście nie warto doić 2 x dziennie. Niech doją cielaki. A lekkimi zapaleniami nie przejmuj się. W razie czego pisz na forum - w miarę możliwości coś doradzimy. Na taką gorączkę w powietrzu, to chyba najlepsze jest piwo. U nas dzisiaj słońce i rześkie powietrze. Temp. 4 stopnie C. Pozdr. V.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Goraco nadal, przydalby sie jakis deszcz. Dookola burze a nas omijaja chmurki. Moze dlatego, ze gory dookola. Nie sa one zbyt wysokie bo tylko do 550m.

Kiedys mieszkalem w metropolii ale zapragnalem spokoju a ze pracowac nie musze wiec kupilismy farme daleko od miasta aby oddychac swiezym powietrzem i w miare mozliwosci spozywac wlasna, wyprodukowana zywnosc. Mamy kury, kaczki, indyki i krowy. Krowy potrzebne sa nie tylko jako zywnosc ale i jako kosiarki do utrzymania krotkiej trawy na farmie. W krotkiej trawie widac weze z daleka, z kolei zas kosic 10Ha trawy to za duzy koszt, tansze krowy. Znalazlem ten portal na necie i czesto zagladam do niego aby zdobyc nieco wiedzy na tematy zwiazane z rolnictwem, hodowla czy ogrodnictwem. Nigdy nie mialem do czynienia ze wsia ale zawsze ciagnelo mnie w strone ziemi. Swego czasu chcialem kupic kawalek ziemi w Polsce ale te zamiary szybko wybito mi z glowy, zadajac jakis papierek, ze jestem rolnik lub ogrodnik albo pracuje w kolku czy PGR-rze. Nie mialem takiego papierka wiec zapisalem sie na kurs a tam zazadano papierka, ze pracuje w czyms zwiazanym z ziemia. Nie pracowalem, wiec pogoniono mnie z kursu ogrodniczego. Paranoja. Tu w Australii nikt nie pyta o jakies uprawnienia. Pytaja tylko czy jestes w stanie zaplacic za to co chcesz kupic. Nie znam nikogo w poblizu z kim moglbym zamienic slowo w naszym jezyku, stad czasami potrzebny polski net. Na temat slonego mleka rozmawialem z wieloma farmerami ale oni nie doja krow wiec i nie mieli takich problemow i nic nie mogli mi poradzic.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy macie tam dopłaty bezpośrednie lub inne formy pomocy i z czego żyjesz, bo chyba nie z tych kilku krówek? Czy możesz kupić sobie dubeltówkę i np. polować na króliki na swojej ziemi bez wymogu bycia członkiem związku łowieckiego? A czy nie lepiej hodować te niewymagające rasy mięsne np. herefordy? Z nich też możesz udoić trochę mleka dla swoich potrzeb, a miałbyś większy zysk za mięso.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie wiem na temat doplat czy jakiejs pomocy dla farmerow. Napewno sa jakies kredyty ale cos takiego jak w Uni, ze jednym zabieraja w postaci podatkow i drugim daja za friko to chyba u nas nie ma. Ja zyje z renty i to mi w zupelnosci wystarcza na godziwe zycie, przy czym splacam jeszcze pozyczke za moja farme.

U nas zeby miec pozwolenie na bron to nalezy przejsc 4-godzinny kurs bezpiecznego obchodzenia sie z bronia, ktory zakonczony jest egzaminem. Natomiast aby kupic bron nalezy okazac sie jakims papierkiem, ze mam 40 akrow ziemi, lub sasiad czy kolega ma te akry i pozwala mi strzelac na jego farmie lub mozna zapisac sie do kolka strzeleckiego, ktorych jest mase i wszedzie i juz mozna posiadac bron i strzelac sobie do woli. Dubeltowka to taka smieszna bron. Tutaj maja prawdziwe karabiny a do niedawna mieli jeszcze automatyczne, nawet Kalacha. Ja jeszcze nie mam bo nie bylo potrzeby ale w niedlugim czasie bede mial z uwagi na to, ze na swiecie robi sie goraco i nie wiadomo do kogo bedziemy strzelac w naszej obronie. U mnie bron maja chyba wszyscy i to po kilka roznych karabinow. Zeby miec zysk z hodowli to trzeba miec duza farme i conajmiej kilkaset sztuk rogacizny. Wszyscy wokol maja po kilka lub kilkanascie sztuk. Ci ludzie nie zyja z pola tak jak i ja. Farmowanie to ich hobby a krowy to kosiarki do trawy. Australia to nie Unia gdzie niedlugo za pojscie do sracza potrzebne bedzie zezwolenie wysokiego komisarza. Jak na razie to zyje sobie bezstresowo a do miasta jade raz na miesiac jak to mowia po sol i pieprz bo reszte mam swoje. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ciekawi mnie ile np krów mlecznych trzeba mieć żeby się opłacało w AUstralii. Piszesz że kilkaset sztuk rogacizny. No w Polsce mi się wydaje że 20 to wystarczy jeśli masz cene 1,10/litr i to już wcale nie jest hobby.

 

Piszesz ze używacie krowy jako kosiarki Tam wegetacja trwa cały rok?? Nie ma pory takiej zimniejszej czy deszczowej czy cos takiego.

 

Jakie tam są ceny ziemi?? Ile bym musiał mieć kasy żeby np kupić tam jakąś farme?? I wogole moc cos zaczac dzialac??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Właśnie ciekawi mnie ile np krów mlecznych trzeba mieć żeby się opłacało w AUstralii. Piszesz że kilkaset sztuk rogacizny. No w Polsce mi się wydaje że 20 to wystarczy jeśli masz cene 1,10/litr i to już wcale nie jest hobby.

 

Piszesz ze używacie krowy jako kosiarki Tam wegetacja trwa cały rok?? Nie ma pory takiej zimniejszej czy deszczowej czy cos takiego.

 

Jakie tam są ceny ziemi?? Ile bym musiał mieć kasy żeby np kupić tam jakąś farme?? I wogole moc cos zaczac dzialac??

 

Przykro mi ale nie jestem w tym temacie i nie moge odpowiedziec na pierwsze pytanie.

W Australii, zaleznie od regionu sa rozne klimaty. Tam gdzie ja mieszkam trawa rosnie przez caly rok. Mieszkam na zwrotniku Koziorozca. Jest pora deszczowa ale to nie znaczy ze bedzie obfitosc opadow jak rowniez w porze suchej z kolei bywaja opady.

Jesli znasz angielski to wejdz na www.realestate.com.au i tam znajdziesz wszystko na sprzedaz w calej Au. Farmy sa pod Rural Properties.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz w pobliżu eukaliptusa lub aloes...? Jeśli tak to zrób z tego nalewkę na spirytusie - rozetrzyj roślinę i zalej to na dość gęsto spirytusem. U nas z tych dwóch roślin robią dodatki do maści leczniczych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Masz w pobliżu eukaliptusa lub aloes...? Jeśli tak to zrób z tego nalewkę na spirytusie - rozetrzyj roślinę i zalej to na dość gęsto spirytusem. U nas z tych dwóch roślin robią dodatki do maści leczniczych.

 

Na mojej farmie rosnie kilka rodzai eukaliptusow a w ogole jest ich bardzo duzo. Czy wszystkie z nich nadaja sie na masc? Aloes tez rosnie u mnie. Czy mozesz podac wiecej szczegolow jak wykonac taka masc i na co jest skuteczna?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na odmianach się nie znam - popytaj miejscowych, które odmiany mają właściwości lecznicze.

Nazbieraj po kilka liści danej rośliny - rozetrzyj to jakimś tłuczkiem włóż do szklanego naczynia i zalej to spirytusem w stosunku 1:1 wagowo - odstaw na 3-5 dni w ciemne chłodne miejsce. Potem przecedź to przez gęste sitko i tą nalewką namaszczaj wymiona.

Jak jest tak wysoka temp. to krowy mogą źle reagować na warunki - będą szukały cienia i wody. Musisz im to zapewnić, żeby mogły trochę odetchnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobny problem. Krowa 2 miesiące po ocieleniu miała normalne mleko i nagle coś się jej stało i daje mleko kwaśne weteryarz dał jej antybiotyki ale to nie pomogło dawałem też sode oczyszczoną ale też nic. Może znacie inny sposób DORADZIE MI COŚ bo ja już jestem głupi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...