a czy ten hodowca w gumiakach zwraca ci uwagę jak przyjeżdzasz do niego zardzewiałym żukiem pod plandeką po 5 skrzynek jajek w dziurawych trampkach z wystającymi paluchami z tych za małych bucików ?
zapamiętaj syneczku że ten hodowca w gumiakach to twój chlebodawca , Amen !
Widzę, że masz jakieś kompleksy, albo to Ty jeździsz tym żuczkiem po parę skrzynek i dlatego masz takie, a nie inne ceny. Z końcówka się zgadzam i napisałem to "ironicznie", bo ktoś wczesniej stwierdził, że kupuje od przysłowiowego hodowcy w gumiakach. Ceny jak widać są mocno zróżnicowane w zależności od regionu. Amen