Skocz do zawartości

DuzyGrzegorz

Members
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Converted

  • OCCUPATION
    rolnik
  • AOL
    4941697
  1. Ja mam MF-307 i jestem z niego zadowolony. Kombajn przygotowany do sezonu chodzi bez problemu. Co do części to nie wiem bo przez pięć lat nie miałem potrzeby kupić innej części niż paski, łańcuchy czy łożyska. Problem jest z oponami rozmiaru 20x20, ale mam w zapasie. Pozdrawiam!
  2. Moim zdaniem już raz zostałeś ukarany a za to samo przestępstwo dwa razy karać nie można (z wyjątkiem rolników ...). Wojuję z tym http://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userfiles/_public/k8/dokumenty/stenogram/oswiadczenia/pek/0901.pdf. Sprawa identyczna jak Twoja, ale odpowiedzi jeszcze brak. Jeżeli jest potrzeba pomocy to daj znać.
  3. Pracuję w ARiMR ale od siedmiu lat jestem na bezpłatnym. Wiem, że były takie sytuacje gdzie sąd uchylał decyzje o odmowie wpisu. Jak chcesz mogę to ustalić, ale to trochę potrwa. Mogę też zapytać MRiRW.
  4. Tak, miałem taką sytuację. Obecnie ta sytuacja się zmieniła za sprawą wyroków sądów. Jednak w wielu biurach o tych wyrokach nie wiedzą, Jeżeli dobrze pamiętam to było 2007 roku.
  5. Dopłaty bierze użytkownik bez względu czy umowa jest ustna czy pisemna. Nawet jeżeli dzierżawca nie występuje o dopłaty to będziesz musiał je zwrócić. Jeżeli kwota dopłat jest wyższa niż 400 zł to czeka Cię jeszcze oskarżenie o wyłudzenie.
  6. Jeszcze zanim "wybuchła" sprawa ACTA napisałem taki tekst: "Kanadyjski rolnik Percy Schmeiser w swoin gospodarstwie uprawiał rzepak. Przez kilkadziesiąt lat nawet wyhodował własną odmianę odporną na choroby i doskonale przystosowaną do lokalnych warunków. W 1996 roku na terenie jego kraju dopuszczono do uprawy rzepak genetycznie modyfikowany. Po dwu latach na pole pana Schmeiser'a dotarły pyłki z rzepaku modyfikowanego i skaziły jego tradycyjne plantacje. Plony spadły o 15%, a koncern wytoczył im proces o kradzież opatentowanego genu i zażądał milion dolarów odszkodowania. Po 11 latach i dwu kosztownych procesach udało się panu Schmeiser'owi zażegnać widmo utraty domu i gospodarstwa. Jednak nie wszystkim rolnikom się udało. Nie każdy ma w sobie tyle determinacji, 600 hektarowe gospodarstwo i własną odmianę rzepaku jak Pan Schmeiser. W Indiach 125 tys. rolników oDebra1ło sobie życie. W Polsce w 2010 roku było 3 tys. ha upraw roślin GMO, w Europie ponad 80 tys. ha, 23% mniej niż dwa lata wcześniej. Wiele krajów zakazało takich upraw, np. Niemcy, Francja. Nawet w Hiszpanii, kraju kojarzonym z GMO powierzchnia upraw spadła o 15% w ciągu dwu lat. Gdy Europa odchodzi od GMO Polski rząd stara się je wprowadzić do naszego kraju. Przedstawiciele organizacji społecznych, przedstawiciele nauki, wielu ludzi dobrej woli, a także i politycy Prawa i Sprawiedliwości wielokrotnie zwracali się do rządu PO-PSL, by nie dopuszczał w Polsce do upraw GMO – rząd bezradnie rozkładał ręce, że nie może takich upraw zakazać, bo mu przeszkadza mu w tym prawo Unii Europejskiej, które na taki zakaz nie pozwala. 5 lipca 2011 r., Parlament Europejski przyjął rozporządzenie, wprowadzające możliwość zakazu uprawy roślin GMO przez każdy kraj członkowski, który tego zechce. To rozporządzenie bardzo aktywnie popierali eurodeputowani Prawa i Sprawiedliwości, natomiast europosłowie PO i PSL głosowali przeciw. Zmiana prawa europejskiego, osiągnięta po wielu latach walki, usuwa ostatecznie pretekst, którym rząd się zasłaniał. Teraz już prawo europejskie pozwala na wprowadzenie zakazu upraw GMO przez każdy kraj, który tego zechce. Polski rząd nie ma żadnych argumentów, żeby się od tego zakazu uchylać i nie narażać rolników na to co spotkało pana Schmeiser”a. Rząd PO-PSL w deklaracjach i w słowach jest za Polską wolną od GMO, a w czynach wręcz przeciwnie – robi wszystko, aby polskich rolników uzależnić od międzynarodowych koncernów. W ostatniej chwili „rzutem na taśmę” próbuje nie tylko dopuścić GMO, ale także zapewnić koncernom biotechnologicznym pełną kontrolę rynku."
×
×
  • Dodaj nową pozycję...