Skocz do zawartości

josef03

Members
  • Liczba zawartości

    240
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez josef03


  1. U mnie też dzisiaj już był przymrozek, już przed 3 nad ranem złapało. Co najgorsze, pomimo, że rzepak wydaje się być w dobrej kondycji, to boję się o jego wypadnięcie. Jeśli gnicie będzie postępowało dalej, to wiązka przewodząca całkiem się zaciśnie i trzeba będzie się z nim pożegnać.

     

    Osobiście to już nie wierzę w profesorów etc.

     

    Ja mieszałem następująco i nic się nie działo:

     

    Tebu 1 l

    Dursban 0,6 l

    Fastac 0,12

    Bor 1,5 l

    Fertina NPK 18-18-18 + mikro 2 kg

    Siarczan Mg 7-wodny 10 kg


  2. To nie będzie następstwo przymrozku, który miał miejsce w poniedziałek?

     

    U mnie poodpadały wierzchnie pąki po tym mrozie, dzisiaj dopiero widać. Poza tym wychodzi zimowy mróz i korzeń zaczyna gnić.


  3. Z przymrożonych pszenic może być 5 ton przy ciepłej i wilgotnej wiośnie. Na razie jest taka sytuacja, że pszenice robią krok w przód i 2 w tył... Lepsze place rosną, a te słabsze, ani nie chcą się krzewić, ani nic.


  4. zapomniałem dodać co do podstawy źdźbła jest jeszcze boskalid powszechnie stosowany w rzepaku, talius to tylko mączniak.U mnie pszenice pomarznięte placowo i po wsiewana jarka ,na wysokie plony nie liczę jeżeli złapię 6-6,5 średnio to będę skakał z radości.

    Jak tak dalej się potoczy pogoda, to będę miał połowę z tego. Dzisiaj nad ranem -5 było.


  5. Nie pryskałem, ale będę pewnie tym pryskał. Znajomy mi polecił, sprawdzona od kilku lat, ponoć porównywalne z Capalo. Koszt całkiem przyzwoity. Obecnie przelecę po 0,5 l karbendazymu, a jak coś się wyklaruje z tej biedy (czyt. pszenica), to będę myślał dalej.


  6. Deficyt wody, niskie temp. bardzo męczą słabe pszenice. Dodatkowo nadchodzące przymrozki i choroby, które już atakują mogą okazać się gwoździem do trumny...

     

    Co sądzicie o zabiegu karbendazymem w obecnej fazie i kondycji?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...