hugo16

Przychylam się do tej opinii. Hodowcy nie dajcie się wyzyskiwać! Szanujmy swoją pracę to i Nas będą szanować. PZZiHD zamiast chronić interesy Hodowców sprzyja ich okradaniu.

Witam Od kilku lat ślędzę to forum, gdyż jeszcze 3 lata temu byłem hodowcą. Powód rezygnacji był inny niż niepłacalność chowu, ale z perspektywy czasu mogę śmiało powiedzieć że dobrze się stało. Hodowcą gesi rzeźnych byłem 10 lat, różnie sie wiodło ale moje najlepsze lata to pierwsze dwa i ostatnie dwa. Stresy, nerwice związane z chowem doskonale znam. Kiedyś sam pisałem, że ZD doprowadzą do upadku polskiej gęsi i obawiam się że się nie myliłem. Pozdrawiam wytrwałych i strudzonych. P.S. Ubolewam nad tymi co nie umią kalkulować i nie dbają o wspólny interes, a łakomią się na "drobne" od ZD.

Witam Jeśli chodzi o mnie ja kilka miesięcy temu podjąłem decyzję o nie wstawianiu gęsi. Parę lat katorgi wystarczy. Niby ma iść ku lepszemu - ja tego nie widzę. Dziękuję za taki biznes. Kto w 2011 oddawał do Cedrobu, były dopłaty do extra?

Kierunek niemiecki to dobra myśl w połączeniu z grupami producenckimi. Nie ma się co oglądać na pośredników/ZD i wziąć sprawy w swoje ręce. Jeśli ZD negocjują na dwa fronty to wiadomo ze zawsze znajdą kozła (hodowcę). Franek 3211 miałem kiedyś podobnie, odliczali mi za "gwoździe", bo gęś zawsze coś na wybiegu znajdzie (u mnie był problem ze starą siatką), poza tym jak się nażrą metalu to później padają.

Drodzy hodowcy! Od pewnego czasu czytuję forum i ze zdziwieniem zauważam iż niektórzy hodowcy są niepoważni. Podstaw hodowli nie znają, Piszą bzdety, albo mają problem ze zrozumieniem tekstu. Jak czytam co niektórych jakie osiągali wyniki produkcyjne a później piszą np o karmieniu złomem (przykład pierwszy z brzegu). Piszę tak dlatego iż wiem jak wiele czynników ma wpływ na efekt końcowy i jak trudno się wstrzelić z pisklętami, paszą i pogodą, no i ceną. Obserwując nasuwa się jasny wniosek: z takim podejściem Polska gęś długo nie pociągnie. Nie wspomnę o tym iż są tacy co nie potrafią kalkulować i podpisują umowy łudząc się że ktoś wyskoczy w sezonie i za nich ceny wynegocjuje. Tak się szarpiąc pomagacie tylko i wyłącznie nielicznym hodowcom i ZD. Co to za negocjacje gdzie jedni podają ceny a drudzy siedzą cicho. ZD wiedzą jak liczyć byście myśleli że się opłaci (np zrobisz więcej wstawień). Tak czy owak życzę sukcesów! P.S Moja ostatnia kalkulacja to cena minimum 10,5 zł/za kg. Poniżej to tylko cena dla gęsi w 16 tyg ze średnią ponad 7 kg (smacznego!).

Panowie cieszy mnie Wasz optymizm. Zgadzam się z Ptysiem w kwestii wzrostu kosztów produkcji i cen rynkowych gęsi. Dlatego wg mnie na dzień dzisiejszy umowy powinne zaczynać się od 10 zł netto. Docelowa cena na sezon to 12 zł. Mimo takich perspektyw ja rezygnuję z hodowli i kończę działalność rolniczą. Mam na zbyciu kompletną linię do pojenia (kropelkową) z 6 części po 50 metrów. Zainteresowanych proszę o kontakt na maila.

Witam Śledzę forum od dłuższego czasu i czekałem na wypowiedź podobną do tej Ptysia. Ci co mieli zdrowe gąski w dobrej wadze powyżej 6 kg średniej wagi powinni być zadowoleni. Fakt nie jest to co lata temu ale wg mnie jeden z nielicznych udanych sezonów w tym wieku. Co do przyszłości nie zapowiada się na wzrost opłacalności - przeciwnie ceny żywca pozostaną na podobnym poziomie a wzrosną koszty. Braki piskląt nie robią wrażenia na ZD. Chcą extra towar to muszą wyłożyć więcej za kg (9,5 zł to cena która powinna być minimum na sezon 2012). Jak będzie czas pokaże - trzeba negocjować. Pozdrawiam

No właśnie. Szumnie hodowcy mieli przedstawić swoje wyniki no i ...

A z którego Provimi brałeś bo ja z Jarosławia (podkarpackie) i u mnie OK.

Pasze brałem z Provimi Jarosław ok 100 ton i nie miałem żadnych problemów, powiem wręcz że jestem zadowolony cena/jakość no i zamierzony efekt produkcyjny. Mój wynik to średnia waga 6,41 kg w 112 dniu, gęsi wolnowybiegowe tucz bez ograniczenia (2 sztuki na 1 m2). Gęsi zdrowe, pióra ideał ubytki 3%. Sezon udany aczkolwiek problemy z pogodą wydłużyły chów.

Wg mnie można sobie poradzić z zapachami. Po pierwsze prawidłowa obsada, suche wybiegi, po drugie ściółka tj np dwa razy w tygodniu 1l EM na 10 litrów wody po ściółce a w dniach wilgotnych litr polleny na 10l wody nad ptakami. Nie tylko niszy zapach ale i odkaża. Problem ze "swojskimi klimatami" to pióra no i pogoda - tu niewiele można zrobić. Hoduje 5tys sztuk w budynkach o 1000 m2 plus wybiegi przy nich (3) po 30 arów każdy. Od 7 tygodnia gąski całodobowo na wybiegach.

No właśnie jak tam ceny na żywiec?

Dzięki za sprostowanie bo tego roku koszty są na tyle wysokie że nawet niewielka zmiana ceny ma ogromny wpływ na wynik ekonomiczny.

Panie Michale przypomnę, że 14 lipca pisał Pan o cenie 8,50 zł/kg netto. Wydaje mi się że cena powinna rosnąć a nie spadać. Do Damio nie wiem skąd masz te info ale jeśli nie jesteś pewien nie wprowadzaj w błąd..

Witam Dziękuję Pani Prezes za informacje dotyczące chowu gęsi, są cenne i przydatne każdemu hodowcy. Również porównanie wyników produkcyjnych sprzyja podnoszeniu własnych metod tuczu, gdyż nie są to wyniki z kosmosu. Realnie oceniając własne możliwość hodowlane potwierdzam opinię, że technologia tuczu musi iść w parze z kalkulacją by wyniki były zadowalające. Dorzuciłbym jeszcze trzy istotne moim zdaniem elementy tj: 1. Jakość piskląt, 2. warunki atmosferyczne 3 dezynfekcja w obecności gęsi (zamgławianie w szczególności pisklęta) Co do tematu Cedrobu powiem tak, że współpracuję z nimi i jestem średnio zadowolony głównie ze względu na brak stabilności co do warunków odstaw no i mimo wszystko wahań cenowych na rynku. Nigdy nie miałem problemów z płatnością i potwierdzam, że cena z umowy kontraktacyjnej przeważnie jest niższa od ceny zbycia. Mam świadomość tego, że niższa cena na umowie powoduje zaniżanie cen przez inne ZD. Jest to naganne i sprzyja zmowom cenowym. Tłumaczenie, że ZD nie ma wpływu na cenę świadczy o lekceważeniu hodowców. Jestem zdania, że głównie ZD powinien kształtować cenę w oparciu o rzeczywiste koszty produkcyjne hodowców, a nie opierać się na swoich własnych. Branża Gęsi jest zależna od Niemców ale nie na tyle by nie można było negocjować korzystniejszych cen. Nie ma co się łudzić jeśli nie będzie opłacalności nie będzie produkcji, nie ma towaru nie ma czym handlować. Wg mnie zagrożeniem dla rynku gęsi są ZD i ich nieudolna polityka handlowa z Niemcami. Za kilka tygodni sprzedaję gąski i podsumuję sezon. Pozdrawiam HODOWCÓW i życzę sukcesów