
s69
Members-
Liczba zawartości
1 031 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralConverted
-
LOCATION
Lubuskie & Wlkp.
-
W połowie szczytu nikt kury nie sprzedaje.
-
Do uboju nioski to chyba trzeba będzie dołożyć bo brojler za 1,7/kg idzie do uboju.
-
Nadlać trzeba minimum 10 cm bo mniej będzie pękać. No chyba ze w papciach będzesz gnój wywozic taczką.
-
Ostatnio czytałem o pierwszym dyskoncie w USA który podbudował własne fermy drobiu. Więc co do teorii o nieprodukowaniu jaj przez sieci był bym ostrożny.
-
Jeśli chodzi o pana W to w Kołobrzegu buduje wielki hotel. Wiec może już się planuje zwijać?
-
Jeśli chodzi o koszty na Ukrainie, tu jest np cena prądu: http://www.cena-pradu.pl/electricity-price.html Także jak się ktoś wypowiada o kosztach to warto było by znać temat a nie powtarzać stereotypy.
-
nie ten temat. sorki
-
Kończy. 3,30- 3,35 netto wlkp. Duże wagi ptaków na życzenie ubojni. :)
-
Pipasz to nie firma paszowa. To konglomerat rolniczy. Twój konkurent na rynku. Tak jak wszyscy co mają choć jeden kurnik i robią paszę.
-
W PL nie ma firm paszowych poza Cargilem.
-
Pieniądze bierze się z ciężkiej pracy. Każdy drobiarz to wie bo tyra 24/h każdy dzień w roku. Jakby Janusze zamiast 24 piw w piątek na taśmie w Biedrze położyli paczkę jajek i 3 mineralne wody to by im jeszcze na kino wystarczyło. Ale Ty tego nie zrozumiesz bo należysz do tych co jak jadą do Chorwacji na wczasy to konserwy z kraju zabierają bo taniej.
-
Wczoraj byłem w Niemczech po cement (bo jest tańszy) i przy okazji zajechałem zatankować paliwo. 5% droższe niż u nas ale za to jakość lepsza. Teraz powiedz mi za paliwo czy wczasy polak może zapłacić tle co niemiec a za jajko już chce połowę taniej? Weź walnij baranka w ścianę. Rodacy niech się wszyscy nie uczą tanio kupować tylko dużo zarabiać. To będzie po problemie.
-
Codziennie 3-4 tel z zagranicy. Jak widzę kierunek z Rumuni, czy innych demoludów to nawet nie odbieram. W piątek Holandia i Anglia, Niemcy płatne CASH.
-
Na Górnym Śląsku w promieniu 25 km nie ma żadnego niemieckiego marketu. Nawet w promieniu 100 km go nie ma. Dzisiejsi hodowcy różnią się od tych z przed 20 lat tym że takie rzeczy po prostu wiedzą. A nawet wiedzą więcej. Telefony walą z całej europy do biura codziennie. Taka dzisiaj jest rzeczywistość a ja znam perfect angielski i niemiecki będąc właścicielem. Czasy się zmieniają Ale co mnie obchodzi jak kupuje dyskont i umowy z nimi? Co się od razu długości czepiasz, gryzie cie, że chcecie sprzedawać L za 0,55 brutto, a w niemieckich marketach dostanę 15 groszy taniej? I ja nie mówię o skrzynce czy dwóch, ale normalnie z kierownikiem sklepu zamawiam paletę. Zerknij sobie ile na Górnym Śląsku w promieniu 25km masz niemieckich marketów, zapraszamy! Wystarczy dla każdego! Mogę ci nawet napisać kto dostarcza!