ja sie ostatnio spotkalem z kims, kto sie niezle na takim interesie przejechal, a troche kasy na to wylozyl, przy czym slowo troche, to nie jest za bardzo odpowiednie chyba. w kazdym razie tak mu eko-energia wybudowala wiatraki, ze do tej pory nie chodza, a rata leasingu placona byc musi. niby gruba kasa i wydawac sie moze, ze przy takich inwestycjach bledow byc nie powinno, ale niestety sa.