szymekp
Members-
Liczba zawartości
112 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez szymekp
-
wysiew 18 sierpnia, zwykle sprawdzona metoda butisan dwa zabiegi, jednak z uwagi na znaczny wzrost ceny dla testu po siewie poszedł navigator 360 SL 0,2L + command 480 EC 0,2L, oczywiście spostrzeżeniami się podziele.
-
Czyli kasa poszła sie j....ć. Ciekawe jaki teraz biznes bracia SKERCZYŃSCY rozłożą w regionie.
-
Ktoś dostał kasę z ZT Bodaczów?
-
castille sieje 4 rok, nigdy mnie nie zawiodła, plon między 3,2 - 3,5 w tym roku 3,4 gdzie wszyscy w okolicy 2,4 - 2,6.
-
Ja poleciałem w coś takiego Butisan 1 l/ha 1-3 dni po siewie + 1 l/ha 5-7 dni po siewie. Nawet ilość opadów w zeszłym roku nie osłabiła działania, i oczywiście jaknajpóźniej jesianią (15 listopad był u mnie, wcześniej pogoda nie pozwoliła) jednoliścienne + tebu jak ładny rzepak. Wiosna zero poprawek, wyskoczyło kilka fiołków, i pokazał się rumianek ale to w miejscach gdzie rzepak wypadł, wymarzł albo było jeziorko. Przy dużym wiosenny nasileniu fiołka fox-min dawka- nie na słońcu bo liście rzepaku ucierpią.
-
Wczoraj mi sie udało złapać pogodę, odmiana Castille - 3,39t/ha średnia z 2 różnych pól, standardowo tam gdzie zastanawiałem sie nad likwidacją na wiosnę miło zaskoczył wydajnością, tam gdzie wygładał nieźle tak sobie. wilgotność 7%, desykacja 8 lipca. Zbiór bez stołu i kosy bocznej - johnem. Brakowało górnych partii głównych pędów - skutek wiosennych przymrozków. Uprawa średnio-intensywna.
-
No fakt, jak jeden cały dzień nie pada to święto, darowałem sobie wczoraj a teraz żałuje. Za tydzień to nie będzie co kosić jak tak dalej pogoda nas będzie rozpieszczać.
-
Jak wyglądą obecnie parametry wyściowe ceny skupu, na stronie ZT Bodaczów jest coś takiego: -nasiona dojrzałe, zdrowe, o właściwym zapachu i połysku -wilgotność do 7,5% -zawartość zanieczyszczeń do 2% -zawartość tłuszczu minimum 40% -zawartość kwasu erukowego do 2% -zawartość glukozynolanów do 25µmol/gsmb
-
Panowie, fajnie by było poznać ceny z różnych stron Polski, i to jak się zmieniają; ZZZ Zamość dziś 2055 brutto (rośnie)
-
to nie jest dobry rok na takie oceny, na skutecznośc ochrony wydaje się mieć w tym roku większy wpływ pogada niz zastosowane środki, widziałem plantacje obok siebie - tebu (wersja tanio aby coś) i ochrona z górnej półki zdaje sie że pictor wyglądają identycznie.
-
ZZZ Zamość wywiesił dziś cene 2036/t nie wiem dla kogo biorą
-
wiek ktoś jak wyglada wyjściowa cena w Zakładach Tłuszczowych w Bodaczowie
-
jakie środki stosowałeś? możesz podać koszt zabiegów na ha
-
droga łacząca 17 (Tomaszów) i Hrubieszowską na wysokości Jatutowa, ciekawie (zielono) wygląda Vizion na polach po PGR po stronie stacji gazu, ale on kwitł z conajmniej 10 dniowym opóźnieniem. zobacz po byłym PGR w Jarosławcu ------- jest co oglądać ...tak widziałem, Osadkowski - OSD, Saletrosan, Vizion, rzeczywiście piękny...
-
droga łacząca 17 (Tomaszów) i Hrubieszowską na wysokości Jatutowa, ciekawie (zielono) wygląda Vizion na polach po PGR po stronie stacji gazu, ale on kwitł z conajmniej 10 dniowym opóźnieniem.
-
faktycznie, bardzo ciekawe zjawisko, pewnie susza na wiosnę i ciągłe opady teraz, są miejsca ze sporą infekcją i są zupełnie zdrowe w odległościach stosunkowo małych, najgorzej wyglądają plantacje z mizerną ochroną fungicydową, (sporo ludzi zasugerowało sie suchą wiosna i małym nasileniem chorób na wiosnę) dwuzabiegowe tanie preparaty raczej już odpuściły flagowy ginie w oczach, optymalnym wydaje sie w tym roku wariant 3 zabiegowy z dobrym środkiem na początek, podtrzymaniem na flogowy i nacisiem na skuteczny środek po kwitnieniu - te są pięknie zabezpieczone, raczej mieszaniny wieloskładnikowe, no niestety każdy musi optymalizować wariant cena - jakość a pogoda jest nieprzwidywalna.
-
Panowie, pogoda jaka jest każdy widzi, jakie macie doświadczenia z desykacją przy codziennych opadach; plantacje są bardzo zróżnicowane, nawet obok siebie, prognozy na plon raczej mizerne, widzaiałem dziś pierwszą uprawę po desykacji, wg mnie troszkę za wcześnie u nas przy tej pogodzie, średno zadbane rokują raczej mizerne plony, górre łuszczyny raczej stracone, dolne łuszczyny krótkie; wydaje mi się że najlepiej wyglądaja odmiany późniejsze, najbardziej ucierpiały wczesne, przynajmniej w mojej okolicy.
-
metrafenon 75 g który jest w capallo działa zapobiegawczo na mączniaka + podstawa (jest to nieco za mało wg mnie) dlatego też na wzocnienie podstawy dodaje jeszcze 225 g prochlorazu np mirage, mam czyściutko.
-
albo za dużo, albo za późno, ccc po pierwszym kolanku w fazie kłoszenia skraca również źdźbło, stosuj regulatory np typu moddus (trineksapak etylu) - móżna stosować do fazy liścia flagowego.
-
Kolego ile tego dajesz na ha? 1L ok 120 zł - 0,2L/ha zgodnie z etykietą, ja dodaje osobiście jeszcze 0,1 cypermetryny, przynajmniej wiem że mi wszystko spadnie + fungicyd, oczywiście po oblocie pszczółek. jaki jest sens dodawania pyretroidu do pyretroidu? kolega pytał o srodki bez prewencji.u mnie litr 100zł skład, czyli substncja aktywna, i oczywiście sposób działania: - mavrik: tau-fluwalinat /®-2-[2-chloro-4-trifluorometyloanilino]-3metylobutanian(RS)-cyjano (3-fenoksyfenylo)metylu (związek z grupy pyretroidów) - 240 g w 1 litrze środka. - cypermetryna
-
Kolego ile tego dajesz na ha? 1L ok 120 zł - 0,2L/ha zgodnie z etykietą, ja dodaje osobiście jeszcze 0,1 cypermetryny, przynajmniej wiem że mi wszystko spadnie + fungicyd, oczywiście po oblocie pszczółek.
-
"straty w wyniku żerowania tego szkodnika w niektórych latach mogą sięgnąć nawet 50% plonu. Najgroźniejsze są chrząszcze żerujące na pąkach kwiatowych. Nadgryzają bowiem pąki u nasady, powodując ich usychanie i opadanie. W kwiatach wyjadają pylniki najczęściej nie uszkadzając zalążni, tak że rozwija się normalna łuszczyna. Larwy żywią się pyłkiem lub nektarem. Mogą też nadgryzać łuszczyny" - tyle w skrócie źródła fachowe, ja słodyszka nie zwalczam w kwiatach niech zapyla, pszczółek nie wiele, oczywiscie dostaje mu się przy okazji zabiegu na szkodniki łuszczynowe chowacza podobnika i pryszczarka kapustnika. Fakt doradca który widzi sens gospodarczy zwalczania słodyszka na kwiatach chyba nie wiele wie o rzepaku.
-
chyba masz racje, wczoraj oglądałem, szkoda pszeniczki, myslałem o Cerone, ale chyba jedak pójdzie modus 250 EC z capalo i prochlorazem.
-
folia pod ciągnik, najlepszy o tego MTZ 82 bez przedniego napędu ze zdemontowanynm dolnym hakiem, na opadanie płatka idzie zwykle pyretroid (mospilan, proteus, mavrik) + cypermetryna + fungicyd oczywiście po oblocie pszczół, z ta sama folią jade jeszcze ze sklejaniem i desykacją. Straty minimalne, nic mi nie leży po koszeniu, MTZ jest na tyle wysoki że zbieram kombajnem wszystkie pochylone rośliny.
-
Fakt, u mnie ma ok 40 cm i 2 kolanko wyczuwalne tez nie zdążyłem ze skracaniem mimo to juto jadę z antywylegaczem 2L/ha + capalo 1,2l + prochloraz 225g; lepiej chyba dać późno niz przed przymrozkami, antywylegacze wymagają temp. stosowania min 10 stopni C, fungicydy (te z wyższej półki) również ok 12 stopni więc nie bardzo było kiedy w naszym regionie, jak była pogoda było za wcześnie później zimno i deszcz, teraz trochę poźno. Takie uroki pracy pod chmurką.