Samasz

Odp."krzych22 napisał: Witam. Mam takie pytanie czy ma ktoś kosiarkę z Samaszu model Z010/3 ze spulchniaczem pokosu. Chciałbym wiedzieć jak się sprawują, może ktoś zna cene i czy poradzi sobie z nią Roller 70. A może macie jakieś inne propozycje pod ten traktor Z gury dziękuję " Normalnyh zdrowy MTZ niebędzie miał z taką kosiarką zadnych problemów, możesz śmiało brać. Cena sugerowana to 9900 netto. Jeżeli masz dużo do koszenia tzn. pow. 50ha/sezon to bym sie zastanowił nad dyskową nawet na lekkiej listwie wtedy może być nawet 2,4m za 13.900zł netto. Pozdrawiam

Coś mi klawiatura nawala:)) ...Europie Środkowej i każda firma jest inna ( Ducati czy Ferrari też jest Włoskie ). Niewypowiadam się na temat wozów Italmix, ale Unifast należy do europejskiej czołówki - świadczą o tym także ceny używanych wozów u naszych dilerów w Niemczech. Zapraszam do wypróbowania!

Przeoczyłem to sorry Są Włochy i Włochy, tem jest więcej fabryk maszyn rolniczych niż w całej Europie rodkowej.

No to ładnie ...przez niecałe 2 miesiące 2008r- 129szt. to ile będzie do końca roku? rekord świata to chyba ludzie do miast je biorą !

A 10m stoi w Łapach i tak wygląda: http://www.agrolandlapy.pl/maszyny.php?nowe=1&klasa=14#menu

http://www.unifast.it/en/azienda/index.html Tam są różne typy do wyboru Wybierz sobie jaki chcesz i wyślę ci ofertę. Najtańsze są z serii eko.

Zależy od wyposażenia np. 8m z dwoma wysypami kosztuje 53.000 zł 10m z jednym wysypem za 55.000 zł Opcji jest mase, aż do wozów samojezdnych, trzeba dostosować do swoich potrzeb. Mniejszych AGM nie robi. Twierdzą że dobry wóz musi mieć min. 8m. W chwili obecnej na test mamy 10m z bdb wyposażeniem, terminy i inne szczegóły na telefon lub na targach Poznań( hala 3/ 43). W kielcach będzie można go zobaczyć. Zapraszamy

Witam! Posiadamy wozy paszowe włoskiej Firmy AGM Unifast - konkretne wozy z górnej pólki za rozsądną cenę - możemy dać na próbę. - Serwis w 24h Ceny od 50 tys. zł. Netto Samasz Białystok tel. 507 129 993

Czy 2,1 to to samo co 1,85 tylko większe tależe czy ma jeszcze jakieś wzmocnienia? Konstrukcja jest prawie identyczna poza: - 2,1m ma grubsze wałki w przekładni - większe koła zębate - dwurzędowe łożyska w piaście talerza roboczego - mocniejszy zaczep - itd.

Dzięki marcin 82 - staramy się Mały poślizg może się pojawić wyłącznie wtedy , gdy wom w ciągniku załącza się gwałtownie na dużych obrotach, wtedy paski działają jak "sprzęgło". Z tego co pamiętam to ok. 70st.c. bywa że więcej, ważne aby się nie przypalały. Pozdrawiam

W naszych 1,85m koła zębate są większe, tuleje pionowe są stalowe, a nie żeliwne. C360 jak ma zdrowy silnik to niebędzie miała problemu z tą kosiarką.

1. Krone jest tańszy ale od ceny KATALOGOWEJ 2. 20ha na sezon to chyba 1,35m i to nieużytki kosiła . Bębnowa np. 2,1m SaMASZ w normalnych warunkach wytrzymuje średnio ok. 1tys.ha- ale można zarżnąć nawet na 100ha Dyskowe np. 3,3m wytrzymywały nawet po 8-10tys.ha. Najnowsze są przeliczone na 15-20tys.ha. Wszystko zależy od terenu i operatora.

Zapraszam wszystkich na pokazy pracy naszych maszyn. 18.05 - Przymuszewo k/ Sępólna 27.05 - Szepietowo 03.06 - Liski k/ Pisza 09.06- Ławki k/Rynu 17.06 - Zawadyk/Myszyńca 30.06 - Rydykik k/Wiżajn Obalamy mity ( że dyskowe nadają się tylko na równe pola, bez kamieni itp.) Można będzie zobaczyć: Pronar 82TSA - 90KM współpracujący z kosiarkami dyskowymi 3,0m czołowa + 2,6m z walcami Ciągniona 3,4m ze spulchniaczem i podajnikiem taśmowym Zgrabiarki Przetrząsacze Prasy Mascar Wozy paszowe Unifast Owijarki szeregowe Jeżeli mogę coś wnieść do tematu to: Dyskowe mają większe prędkości obr. dysków - ok. 3200obr/min, bębnówki w zależności od wersji - 1600 - 2200 obr/min., Konstrukcja ich jest w stanie wytrzymać nawet 10 x więcej niż bębnowych, i nieprawdą jest że nadają się tylko na idealne łąki. Ja bębnowe polecam tylko dla małych gospodarstw, powyżej 30Ha opłaca się zainwestować w dyskowe - czas, szybsze przesychanie, trwałość. Ps. Mamy na sprzedaż po 50zł sporo osłon do rotacyjnych !

Targuj się z dealerem napewno będzie dużo taniej niż 10tys. http://www.samasz.pl/site.php?s=NDdjOWI3ZDIwMDU1

Wartości, które podajemy w naszych katalogach są to rzeczywiste moce, a nie nominalne jak w przypadku niektórych firm, np. 60KM w katalogu jest to moc ciągnika współpracującego z kosiarką, a nie moc potrzebna do wprawienia maszyny w ruch , bo do napedu maszyny potrzebne jest ok. 40km mocy, ale do poruszania ciągnika też przecież potrzebna jest moc. Poza tym nieda się określić jednoznacznie, że do np. kosiarki 2,5m wytarczy 60KM, dużo też zależy od warunków tj. nachylenia terenu, twardości gruntu itp. Wiadomo, że jeśli ktoś ma mineralne łąki na płaskim terenie to mimo iż w katalogu jest np. 60km to może swobodnie pracować ciągnikiem o mocy 50KM, a w górach, czy na torfach potrzebne będzie parę dodatkowych koni, dlatego aby uniknąć sytuacji że komuś po zakupie nie wystaracza mocy, podajemy z kilku % zapasem. Podobnie jest w przypadku pracy z dwiema kosiarkami. Dobieramy np 2,5 z przodu i z tyłu, w katalogu jest po 70KM na każdą, to nie oznacza, że potrzeba ciągnika 140KM, bierzemy średnio 100% mocy potrzebnej do jednej kosiarki + ok.50% drugiej, czyli ciągnik 100kM swobodnie da sobie radę - nawet w trudnym terenie:)) Spotkałem się z opiniami, że nasze kosiarki są ciężkie i dlatego potrzebują więcej mocy, ale pomyślcie logicznie, po pierwsze większa masa kosiarki nie koniecznie oznacza zwiększonego zapotrzebowania na moc w pracy, ponieważ wprawione w ruch dyski potrzebują stosunkowo niedużej mocy do utrzymania obrotów, duża moc potrzebna jest tylko do rozpędzania maszyny, a waga naszych dysków jest podobna do wagi innych producentów stosujących podobne rozwiązania tj. trzymaki noża, wymienne wstawki. Różnice w zapotrzebowaniu na moc biorą się z zastosowanych przełożeń, spasowaniu przekładni, odciążeniu listwy tnącej na sprężynach (a nacisk na podłoże nie może przekraczać 100kg.) i paru innych czynnikach. Większą masę czuje się jedynie przy transporcie, ale coś za coś, większe koła zębate, łóżyska, grubsze ślizgi, muszą ważyć więcej niż te które stosuje konkurencja w lekkich kosiarkach, my robimy "Heavy Duty" w standarcie Oczywiście "zachodnia konkurencja" też produkuje takie maszyny i wtedy cena nie jest już tak atrakcyjna , ale o tym się nie mówi. Poza tym my też żyjemy w UE i koszta mamy podobne, prąd, paliwo, stal, podatki nawet wyższe, a więc dlaczego nasze krajowe wyroby mają być połowę tańsze niż np. Francuskie, czy Wloskie dla których części produkują poddostawcy w "tanich krajach"? Dodam już po raz któryś, że ceny katalogowe nie są cenami do zakupu! W zależności od okresu dilerzy udzielają od 20 do nawet 45% rabatu!