Ja pod koniec tygodnia sieje po burakach i jakos specjalnie sie nie martwie. Jak bym mial siac nawet w grudniu to bym wolal ozima niz jara a po buraczkach srednio 8 ton...niezaleznie od terminu siewu.
W tym roku mialem Pamiera. Nie wiem czy jest sens mowic o plonowaniu ale wychodzilo mi srednio 7t/ha na jednym z pol wyszlo 8t. A pszenica byla siana tylko na polach gdzie rok wczesniej byla rowniez pszenica. Na pewno odporna na wyleganie w porowaniu z Brillantem ktory u mnie caly leżał ;/ Pamier jest tez niski, malo slomy, bardzo dobrze sie kosilo. W tym roku probuje cos nowego , prawdopodobnie - Jenga i Pitbul.
Ja daje : Orius 0,5-0,8 L + Soprano 0,5 L (tebukonazol+epoksykonazol) , zamiast Oriusa możesz dać np. Zamir, bo u mnie Orius tylko dlatego ze mam go mała nadwyżkę. Rozwiązań jest bardzo dużo!
W "topAgrar" o tym czytałem i własnie o takich temperaturach mówili. Jak jest w praktyce każdy widzi u siebie. Na pewno najbardziej wrażliwe są kwiaty w pełni otwarte, wiadomo ze na roślinie nie jest to równomierne. A same skutki tych przymrozków będzie dopiero widać własnie przy zawiązywaniu łuszczyn.