robson1608

Piękna robota, moja wygląda podobnie tylko kolor czerwony i siedzenie starego typu, ale dbałość o szczegóły taka sama

Jak narazie nic nie widać a trochę jest już używany,

U mnie nie było dużego przecieku, było widać że któryś uszczelniacz puszcza dopiero po rozjechaniu bo komora sprzęgła była trochę zaolejona, wymieniłem uszczelniacz od strony silnika bo podobno ten od skrzyni jest jakiś mało typowy i jest problem z dostaniem go i trzeba trochę czekać,

Chętnie zobaczę wyniki pracy

Tak, sam naprawiałem, przy wymianie kompletnego sprzęgła dźwigienek się nie reguluje, regulacje wykonuje się po zjechaniu ciągnika (najwygodniej jak niema jeszcze założonego baku) na trzpieniu siłownika który wysprzęgla, luz musi być od 3 do 5mm można go wyczuć jak nie jest założona sprężyna która wspomaga cofnięcie siłownika, dźwigienki trzeba było by regulować przy wymianie samych tarcz lub dźwigienek, jest możliwość regulacji przez okienko ale jest to bardzo trudne a jeżeli ma ktoś założonego tura to wręcz niemożliwe bo mocowanie tura zasłania okienko,

Umyj ciągnik myjką i jakimś detergentem rozpuszczającym smary w miarę dokładnie, następnie rozbierasz go z błotników, kół, stawiasz na np drewnianych klockach, itp. w zależności jak dokładnie chcesz go malować, po rozebraniu jeszcze będziesz musiał go wyczyścić w zakamarkach które się odsłonią, jak masz możliwość to w takim stanie jeszcze raz myjką, polecam odtłuścić miejsca gdzie były wycieki oleju lub ropy i całość za podkładować dobrym podkładem i odpowiednim do lakieru którym będziesz malować, błotniki, maskę, wyczyścić z rdzy i pomalować podkładem, polecam "cornizon" bardzo dobrze spisuje się na rdzy wchodząc z nią w reakcje, i polakierować na wybrany kolor:) trochę pracy ale trzydziesteczka jak nowa:)

Witam! sprawa zakończyła się zakupem całego kompletnego sprzęgła 2500zł w sklepie, tarcze można by było dokupić w cenie ok 400 - 500 zł polski zamiennik który według serwisu w Sokółce jest lepszy do pracy z turem bo okładziny są pełne na całym obwodzie tarczy i wolniej się wydzierają, oryginał LUK-a ok 700 zl( o ile dobrze pamiętam) farmerek jest z 2009 roku a przyczyną wykończenia sie sprzęgła okazało się złe wyregulowanie dźwigienek(nierówno dolegały do łożyska i jedna sie całkowicie wytarła) a regulowane było jeszcze na gwarancji przez serwis, u mnie w okolicy to chyba największy problem z serwisem to czas reakcji i naprawy:) według serwisu sprzęgło powinno wytrzymać ok 3000mtg

Jestem z okolic Żelechowa, a co do łożyska wydaje mi się że kryte jest mniej narażone na cały ten syf który się zbiera w komorze, a przy odkrytym i smarowaniu pracuje ono w smarze razem z kurzem co będzie skracać jego żywotność, a ta kalamitka smaruje nie łożyska tylko tuleje na której one pracują.

O części pytałem w Łukowie, tam jest serwis tego sprzętu,i takie ceny mi sypnęli, to jutro jeszcze przedzwonię do farmera porównam z ich cenami części.

Witam ponownie, traktorek rozjechany i pytanie do kolegów może ktoś wie gdzie dokupić łożysko wyciskowe pierwszego stopnia sprzęgła? jest tam łożysko 6009 2rsr nr czyli dwustronnie kryte z kanałkiem na pierścień osadczy bo u mnie w okolicy jest straszny problem z tym łożyskiem, kolejne pytanie do stasio1 gdzie jest sklep z tarczami po 400zl, tam gdzie się pytałem powiedzieli mi 1600zl za tarcze i 800zł za dźwigienki a tak to bardziej kalkuluje się kupić całe kompletne sprzęgło w tym sklepie 2500zł firmy LUK, farmerek ma 1000 Mtg,

Witam! Szukam instrukcji napraw lub katalog części do farmera 8244 c2, może ktoś z kolegów posiada i może udostepnić? Pozdrawiam!

Dzięki za odpowiedź, sprzęt do tego mam bo robiłem inne trochę starsze ciągniki, jeżeli jest do zrobienia przez jeden dzień czyli nie jest to takie trudne:) a brak sprzęgła oznacza że w ogóle nie wchodzą biegi czyli też tak jak by się ślizgało, to spróbuje się skontaktować Panem Romkiem jak będę przymierzał się do tej roboty. dzięki!

Sprawa jest tego rodzaju, że traktor jest wujka i nie wiem ile ma przepracowanych mtg, wiem że serwis był u niego i stwierdził, że padnięte są wysprzęgliki (objawy brak sprzęgła) ale czas naprawy u nich to miesiąc czasu bez ciągnika, ciągnik dużo pracuje z turem i podobno to dość obciąża sprzegło co skraca jego żywotność(słowa serwisanta), może ktoś z kolegów miał podobny przypadek i wie ile to jest roboty?

Witam! Czy może ktoś z forumowiczów osobiście wymieniał sprzęgło w Farmerze 8244? Zastanawiam się czy opłaca się samemu brać za to czy lepiej wezwać serwis ( chodzi mi głównie o czas naprawy,traktorek niestety jest m teraz bardzo potrzebny)