Skocz do zawartości

arturr

Members
  • Liczba zawartości

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez arturr


  1. Te pęknięcia to z poprzedniego mrozu co to w nocy było -5 to wtedy popękał .mój szykuje się do do kwitnięcia już pośpiech gdzie nie gdzie rozkwitły.

     

    Niestety peknięcia są wyraźnie dzisiejsze, po deszczu rzepak złapał dużo wody i widać nawet taki lekki mrozik ok - 2 nad ranem i dużo więcej uszkodzeń jak po tym sprzed kilku dni, bo znalałem również starsze pęknięcia jednak bardzo sporadyczne i mniejsze. Zwróć uwagę jutro, chyba że miałeś dzisiaj mniejszy mrozik ale dzieli nas nieduża odległość stąd może być podobnie.


  2. Ja za 25 kg siarczanu magnezu siedmiowodnego płaciłem niecałe 27 zł brutto.

     

    Kolego, gdzie kupiłeś siarczan na terenie dolnośląskiego za 27 zł brutto?, bo u nas siedmiowodny (korn kali) po 45 zł . Za tą cenę chętnie bym podjechał i dokonał zakupu.


  3. Mam pytanie- nie zdążyliśmy przed deszczem zastosować w drugiej dawce RSM-u a widzę, że pojawiły się sporadyczne pąki. Czy wg Was można jeszce zastosować nawożenie dolistne przy użyciu rozpylaczy wielootworowych tj. grubo kropliste?


  4. co sądzicie o przesiewie pszenicy ozimej jarą, bez uprawy - tylko dla zwiększenia obsady przejechać samym siewnikiem?

     

    Na kawałku gdzie zostało 50% obsiewu przebronowaliśmy średnimi bronami, później siew siewnikiem ok. 130 kg na ha i na koniec średnie wały. Uwineliśmy się w jeden dzień i nie przesuszyło to ziemi- wygląda to dobrze a jaki bedzie efekt zobaczymy .


  5. Widzę że w pewnych rejonach to czysta ekologia ! policz sobie czysty składnik to co Ci przy tych dawkach wyjdzie chyba że masz glebę 1 klasy to zwracam honor a jak nie to strasznie głodzisz ten swój rzepak a dolistnie to możemy wprowadzić tylko i wyłącznie mikro a nigdy nie makro składniki . Kusi mnie ten jary rzepak ponieważ mając na uwadze że rejony typowo rolnicze (Kujawy , Żuławy , Wielkopolska i Opolskie ) zdziesiątkował mróz a reszta się mniej liczy to mam nadzieję na przyzwoitą cenę a jeszcze trochę wypłaci ubezpieczalnia to i tak lepiej niż jara pszenica która się udaje raz na 10 lat ,a co do kukurydzy to pewnie będzie tańsza niż cebula w roku ubiegłym.

     

    Na ekologię tez trzeba liczyć.. Teraz poważnie- grunty w większości IIIa. Dużą część pól mamy po uprawie fasoli, stąd na niektórych kawałkach dobra zasobność w składniki. Fasola pobiera azot zarówno poprzez cześć nadziemną jak i korzenie brodawkowe, dodatkowo gromadzi pozostale składniki.

    Jesienią przed siewem rzepaku- ok. 300 kg/ha Tarnogran NPK (5+10+25) ca,mg,s (4+3+16),

    Wiosną na start; ok. 150 kg/ha saletrosanu,

    po tygodniu, dwóch- ok. 150 kg/ha saletry, ostatnia dawka- ok. 100 kg/ha saletrzaku.

    W międzyczasie nawożenie dolistne w pierwszym rzucie Florovit z siarczanem, później kilkukrotnie z dodatkiem Wuxalu.

    Wracając do Twojego problemu z koniecznością przesiewania i przemyśleń nt. rzepaku jarego, osoboiście podjąłbym decyzję siewu w połowie rzepakiem i pszenicą, jednak jak zawsze Twoje doświadczenia i spostrzeżenia powinny być decydujące. Pozdrawiam!


  6. Witam Wicherek!, jak jesteś w eterze to już piszę.

    Jestem również w szoku z tą ilością nawozu na start. Wstepnie powiem Ci Julian19, iż u nas przez caly sezon idą podobne dawki nawozu( + dolistnie) jakie zastosowałes na start a plon w zeszlym sezonie był pomiedzy 3,7 a 4 tony.

    Trudno doradzać, jednak spróbowałbym pszenice jarą TYBALT. Tutaj pewnie Wicherek posądzi mnie znów o to, że jestem jakims naganiaczem, gdyż piszę po raz drugi o tej odmianie. Warto ją wypróbować z uwagi na to, iż można ją siać rónież jako ozimą- jednak najlepiej w listopadzie, uważana jest za najwyżej plonującą z odmian jarych.


  7. oczywiście na bardzo dobrej ziemi zasieje pszenice jarą wcześniej źle napisałem

     

    Myśle, że najbliższe 4- 5 dni wszystko wyjaśni, jeśli nie zacznie się nic zielenić to niestety do przesiewania. W firmie gdzie zaopatrujemy się w peszenicę ozimą bardzo chwalą odmianę pszenicy jarej TYBALT, sami obsiewają duży obszar i same pozytywy, która jest też odmianą przewódkową klasy A.


  8. Okolice legnicy pszenice wyglądają strasznie całe brązowe i zwiedniete nikture plantacje bedą do przesiania to nie tylko moja opinia natomiast rzepaki wyglądają lepiej storzki są zielone -22 stopnie bez okrywy

     

    Jak widzę na forum Wicherka i osoby z dolnośląskiego to już włączam sie do dyskusji. W okolicach Strzegomia podobna sytuacja, rzepaki wyglądają naprawdę dobrze, gorzej z pszenicą. Zauważyłem jednak dziwną sytuację- wszystkie pola pszenicy mamy obsiane jedną odmianą LINCOLN i moje spostrzeżenia są takie;

    - pszenica siana w optymalnym terminie w dniach 20- 30 września wygląda naprawdę dobrze- jest gęsta, duża część już jest jasno zielona

    - pszenica siana 1- 10 października wygląda najgorzej- jest cała brązowa i bardzo rzadka- możliwe, iż pójdzie do przesiewania

    - paradoksalnie pszenica siana po 10 października wygląda całkiem dobrze, jest co prawda rzadka jednak zielona.

    Widać, iż dla tej odmiany znaczącym była jesień i odpowiednie dla niej warunki startu.


  9. sprawdziłem katalog SW i wszystkie ich odmiany zimują na tym samym poziomie

     

    Możliwe, iż odmiany SW mają podobną zimotrwałość, swoja wypowiedz opieram na ulotkach, które wówczas otrzymaliśmy i z pewnością pamiętam,iż było określenie odmiana skandynawska i plonuje najlepiej po ostrych zimach. Pisałem, iż wygląda najładniej- bardziej w odniesieniu do pobliskich pól. Rzepak wchodząc w zimę, był przeciętny w porównaniu do innych rzepaków a teraz ma najładniejszą barwę, tylko pojedyncze liście są jasne, wrecz wygląda na taki który ruszył z wegetacją.


  10. Rzepak w tamtym roku, jesli chodzi o stan w jakim wszedł w zimę był zdecydowanie gorzej rozwinięty. I w zwiazku z tym nie stosowałem na niego żadnych fungicydów zawierających triazole powodujące jego przyhamowanie. Tylko, że w zeszłą zimę nie było u mnie takich niskich temperatur. Najbardziej dostał pod koniec lutego kiedy przez 3 dni bardzo mocno wiało i temperatura spadała do -15 C. Pomimo tego na wiosnę po ruszeniu wegetacji obsada wynosiła praktycznie 100%. W tym roku natomiast rzepak rozwinięty powiedział bym "Książkowo", zastosowałem toprex, na niektorych odmianach Horizon, ale niestety szlag go trafił i tyle. Wydaje mi się, może dlatego ze wszystkie odmiany które miałem posiane to mieszańce, a niestety styczeń u mnie był bardzo ciepły i mogły ruszyć z wegetacją.

     

    Lechuck- kilka lat temu również przerabialiśmy ten problem z mało odporną odmianą, jednak wówczas wypadło ze 2 hektary, stąd od 3 lat siejemy SW GOSPEL- odmiana skandynawska z bardzo wysoką zimotrwałością, plonuje najwyżej po ostrych zimach. W wydajności przybliżona do Kalifornii, może dojrzewa bardziej nierówno, jednak też wcześnie. W tym roku również baliśmy się, iż wypadnie, gdyż właściwie nie było okrywy śnieżnej. Na dzien dzisiejszy wygląda najładniej w całej okolicy, stąd warte zastanowienia..

    Pozdrawiam!


  11. Chłopak... jak go chcecie teraz ocenić ...ziemia zamarznięta ... ja robie coś takiego biore siekiere wycinam z ziemi rzepak z korzeniami i wstawiam do doniczki...za kilka dni bedzie wiadomo czy puszcza nowe liście korzenie ...mój sprawia narazie wrażenie że coś z niego będzie troche smierdzi no ale stare liście...miałem też kawałek pszenicy sianej w listopadzie i ta napewno przezimowała .

     

    Z jakich okolic Dolnego Śląska pochodzisz? W okolicach Strzegomia podczas tych mrozów było tylko 1- 2 cm śniegu. Również mam wrażenie, iż mocny rzepak przezimował i wygląda dobrze, jednak ten najmniejszy po obrzeżach pól i przy drzewach wygląda marnie, jakby wysechł.


  12. Dziś rano w okolicach Strzegomiabyło -21, jednak dobrze pisze Rafał, iż jeśli ma wypaść to lepiej teraz niż w maju. Z drugiej strony rzepaki przed zimą były w dobrej kondycji, stąd jestem jeszcze dobrej myśli.

    W jednym z wcześniejszych postów było o problemach z dieslem w zimie. Rozwiązaniem jest kilkuprocentowa dolewka benzyny, jednakże najskuteczniejszym było kiedyś dolewanie oleju opałowego- rozrzedza olej napędowy i nie wytrąca parafiny. Pozdrawiam.


  13. Panowie do tej pory zaglądałem jedynie na te strony, jednak teraz włączam się do rozmyślań i wyglądam wpisów czy według Was w okolicach Strzegomia przy

    2 centymetrach śniegu jest szansa na niewymarzniecie rzepaku? dziś rano było -17, w ciągu dnia ok. -13

×
×
  • Dodaj nową pozycję...