A może by tak rzucić to wszystko i zająć się czymś innym? Jak nie susza, to niskie ceny skupu... Może by się tak przebranżowić na jakiegoś kamieniarza Klienteli na cmentarzach nie zabraknie do końca świata, a poza tym można wykonywać inne rzeczy - na przykład wykończenia mebli albo dekoracje w domach. Tylko ile by trzeba zainwestować w przekwalifikowanie, zanim nowy zawód zacznie się zwracać