tatoNastki

Felicji chyba nie ma już w handlu. Kontra jest większa od zwykłego "jasia" ale mniejsza od tycznego. U nas mówią na to półtyczka. Problem polega na tym, że na lepszej glebie puszcza biczyki. Na piasku to nie grozi. Kilka lat temu sieliśmy Kontre, ziarko było większe, od Eureki, ale plon był niższy.

To już się staje nudne....

Ten rok u mnie jest lepszy od poprzedniego. średni 75t/ha cukier 18,4%. w Zeszłym roku miałem wyższy cukier ale plon był 64t/ha. Za to mój tato dał popis. cukier 18,3% średni plon 86t/ha, a jednego kawałka koło 100t/ha. Oczywiście plon fizyczny a nie po przeliczeniu polaryzacji.

dobrze, że trochę śniegu i mrozu było bo coś mi się wydaje, że co niektórzy 3. dawkę już by sypali.

Czy ma ktoś jakieś doświadczenia z uprawą tej odmiany? interesuje mnie wielkość owoców i ilość nasion.

Piotr na tym polu plon 6dt/ha. Na innych, które są u mnie przynajmniej kilka lat średnio 28dt. widać różnicę aż za bardzo:/

Dawid zrób próbę to będziesz wiedzieć. Piotr w zeszłym sezonie posiałem fasole. Strączkowe mam już zaliczone. Nie mam hodowli to wszystko tnę.

Dzięki za rady.

Piotr dzięki za sugestie, ale to właśnie przez zboża w monokulturze i brak odpowiedniego nawożenia tak pole zdegradowane. mogę w zasadzie ścierpieć rok, może dwa bez przychodu z tego pola, aby jakoś je doprowadzić do ładu. ewidentnie brakuje tam próchnicy. Tylko jak ją zrobić jak nic nie chce rosnąć poza wiechlina roczną i miejscami chwastnicą??

Kupiłem pole. W papierach niby IIIb-IV ale zabiedzone.... zrobiłem próbę w zeszłym roku na wiosnę. wyniki wszystkiego poza magnezem brak, a pH 3,9. Na wiosnę wysiane 1t wapniaka, a na jesieni 30t wapna z cukrowni. Najlepiej byłoby zastosować obornik, ale nie mam skąd wziąć. myśle o posianiu kukurydzy. Macie jakieś doświadczenia w sianiu QQ na tak słabym polu? Jaką odmianę polecacie? dodam, że nigdy nie siałem QQ, a uprawa w okolicy jest w powijakach?

Zębate talerze lepiej się zagłębiają, fakt. Ale jeśli ktoś używa tak jak ja talerzówki do kasowania resztek po warzywach, szczególnie po dyniach i ogórkach, to lepsze będą talerze gładkie. Lepiej tną i łodygi nie oplątują talerzy.

kissmy nie byłbym taki pewny. Większe gospodarstwa to większe inwestycje, a inwestycje to kredyty.... w kryzysie tez je trzeba spłacać.

Dawid mój tato kilka lat temu na 'borowinie' na początku lutego posiał jarą pszenice. Dało się wejść w pole to posiał. później spadł śnieg i to przykrył. Z tego co mówi nigdy takiej jarej nie miał.

marbar dokładnie tak ja piszesz. Każdy ma wybór. To od Ciebie zależy co, kiedy, ile i jak posiejesz. Trzeba robić rachunek ekonomiczny.

Kilka lat temu moja plantacja wyglądała podobnie....:/ tyle, że chwasty były niższe, ale ogólny wygład... łąka. Dwa zabiegi Galiganem, a niedobitki "motykolem". Przy zbiorze był jedynie problem z pozostałościami suchych roślin i czasami sunęło siano przed kopaczką.